Suwak bedzie w poniedzialek :wink: :wink: :wink: a jutro dopiero nowiuska fancusia, bo chwilowo to waze sie u nas w aptece :oops: :oops: :oops: i troche ciezko ustali prawdziwa wage i jeszcze do tego ten problem z @ :wink: :wink:
Wersja do druku
Suwak bedzie w poniedzialek :wink: :wink: :wink: a jutro dopiero nowiuska fancusia, bo chwilowo to waze sie u nas w aptece :oops: :oops: :oops: i troche ciezko ustali prawdziwa wage i jeszcze do tego ten problem z @ :wink: :wink:
Dorotko - zadam niedyskretne pytanko - jaka to była waga?
Grazynko !!!!!!!!!!! ja dopiero na Twoj suwak spojrzalam , co ty z tymi kg zrobilas???? sporo Ci ubylo!!!! :shock: :shock: :shock: Gratulacje!!!!!!!!!!!!!! :D :D :D :D :D
A gdzie sie reszta dziewczyn podziewa????? :shock:
- Agnieszka??
- Goska Brzucholek??
- Joasia??
- Aska??
- Ewcia??
- Blanka??
- Trinia??
- Monika??
- Kaska??
-Ewka druga??
_ MAlgorzatka??
- no i nasza Baska??????????????
U mnie waga wskazywała niepełne 58 kg :lol: :lol: :lol: a teraz jest troszkę więcej . Fakt, że to 58 było na zwykłej wadze , a teraz włażę na nowoczesną france ale... dumna z siebie ostatnio to nie jestem :wink:
Maggy spłoniłam się :) A tak technicznie to mi powiedz - jak ty w tej aptece się ważysz - rozbierasz się? :oops: :lol: No bo jak nie to się niepotrzebnie stresujesz - te ubrania, buty o i ta @ ...... :D
Basia dyżuruje we Wrocławiu i wskoczy do nas na uno momento popołudniu :?
No właśnie ja też teraz na elektronicznej złośliwej francy.
No wlasnie i tu chodzi o to , ze publicznie sie przeciez nie rozbiore, a w domciu wazylam sie zawsze zaraz po wstaniu i na czczo :wink: :wink: :wink: w aptece to niestety w ciuchach i do tego popoludniu, ale cos mnie kusi wpisac wlasnie ta wage to i motywacje bylaby o wiele wieksza , co wy na to??? bo jak sie zwaze w domciu i mi mozliwe, ze mniej pokaze to mnie moze tak nie kopnie, bo ta aptekarska to mi nie zla sumke pokazywal, ho ho :roll: :roll: :roll: :roll: :shock: :shock: :shock:
Basia usprawiedliwiona - a swoją drogą tak mi sie odgrażała wczoraj, że myślałam że naprawdę dzisiaj pogadamy ;)
A gdzie reszta? Nawet im się nie chce zalogować?
Małgosiu - a co zrobiłaś ze starą wagą? Aż tak cię zdenerwowała?
Jak wpiszesz tą to będą nierówne szanse.
Stara sie zbuntowala i nie chciala mi prawdy mowic :lol: :lol: :lol: :lol: raz pokazywla 65 , potem 48 za chwilke 74 , wymienilam baterie na nowe i dalej to samo, cos ja sfixowalo :roll: :roll: :roll: :lol: :lol: :lol: i poszla sobie.................... a teraz szanse dam nowej :wink: :wink: jutro kupuje :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dobra , wchodze na maile , bo wczoraj nie zdazylam, potem zbuduje nowy suwak i Was wszystkie zszokuje i siebie tez :wink: no co......... trzeba prawdzie w oczy spojrzec i za robote sie brac, bo mi nikt tego nie powie, bez Was diete szlag trafia :wink: :wink: :wink:
ja( jeszcze przed dietą) byłam z dzieckiem na bilansie i szczepieniu i przy okazjio wlazłam na wagę w przychodni. Dziewczyny :shock: :shock: :shock: Jakiego ja doznałam wtedy szoku :shock: :shock: :shock: Cały czas myślałam, że ja sobie waże 67-68 kilo, a ta franca lekarska pokazała mi wtedy 74 kg :shock: Nawet nie macie pojęcia, jak szybko zeskakiwałam z tej zarazy i Boga prosiłam, żeby licznik się wyłączył i nikt, żeby tego nie widział. A toto świeciło i świeciło i kłuło po oczach :lol:
Obrzydliwe te wagi są niektóre po prostu. Ja tą swoją nową nie za bardzo lubię. Sama nie wiem czy ona dobra jest - no bo tak : wchodzę raniutko pokazuje mi 57,4 robię siusiu jeszcze - pokazuje mi 57,6 no sama nie wiem o co chodzi.... Moze powinnam ją reklamować? Czy wasze elektroniczne też tak mają?
wagi wredne są i tyle
ja dziś jestem pokonana, mam doła jak stąd do Chicago.
po co mi to było... męki głodowe, wstretna kapuścianka, dwa dni bólu głowy
i nic, ani deka
NIC
No jestem juz, dzieki za Maile, posmialam sie i pomarzylam a na koniec jak zobaczylam te mrozy to sobie szybko jeszcze ta prezentacje z obrazkami obejzec musialam zeby sobie mysli ogrzac :wink: :wink: :wink:
Aguś ale spójrz na to z tej strony - w złą stronę też nie.
No dobra, Agnieszka mnie przekonala, wstawiam suwak, ja zobaczy moj to zaraz bedzie z siebie dumna, ze waga stoi a nie podskoczyla jak mi :wink: :wink: :wink:
Agnieszka, uszy do gory :wink: :wink: jeszcze sie franca przestraszy , ze ja przez okno wyrzucic chcesz i zobaczysz jak ci mniej pokazywac bedzie :wink: :wink: :wink: :wink:
hej!
po pierwsze to witaj Maggusia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!
ale sie ciesze, ze nareszcie wrocilas!
co do wagi - na starej: 4 kosteczki smalcu poszly do smalcowego nieba!!!!!!!! przeszczesliwa jestem.
ale sie zmartwilam, jak zobaczylam co nowe cudo pokazuje....porazka, ale trza spojrzec prawdzie w oczy...
ale zostawilam stary suwak :) (bo lepiej wyglada ;) )
na razie spadywuje, ale wroce za okolo godzinke :)
No superasnie Malgoska, widac , ze plazowanie dobrze Ci robi, dalej tak, a co powiecie na moj suwak???????????? :lol: :wink:
Grażynko, jakbym przytyła na kapuściance to w tej chwili chyba bym się do psychologa nadawała :( :( :cry:
nic mi się już nie chce
chyba pójdę spagetti gotować, bo co to za róznica
Ja spadam na momencik i biore sie troszke za obowiazki domowe, jak sie uporam to wpadam z hukiem :wink: :wink: :wink:
No Maggusia , suwak porywisty i .... niech Ci się więcej komputerek nie psuje, bo nie ma Cię z nami i trudniej Ci się dietkuje :lol: A ta waga to na pewno ta apteczna w buciorach i ubraniu, więc na liczniku daj sobie jakieś 60kg :wink:
Małgosia, gdy kupiłam nową wgę też byłam w szoku ale suwaka nie zmieniłam. Postanowiłam, że będę chudła, aż dobiję w końcu tam, gdzie powinnam. :lol:
Jak jutro kupie nowa to sie zwaze i zmienie ale zrobie to dopiero w poniedzialek , zeby motywacja prez weekend byla :wink: :lol: :lol:
kupisz, zważysz sie i zmienisz :lol: Od razu... masz nas tutaj nie stresować :lol: :wink:
Jak się rozdziejesz z tych wszystkich łachów to od razu będzie -5 co najmniej. zresztą skad wiesz, że tamta jest sprawna? No przecież mnóstwo ludzi się na niej waży i mogli coś popsuć :) Co innego taka osobista waga z rana :) No i oczywiście ważący sote, na czczo i po siusiu. :D
Aga oderwij się już od tego spaghetti - wiem ze to miła odmiana po zupie kapuścianej, która jest zjadliwa 1 dnia, ale nie ma co przesadzać. Reszta też proszę wrócić na ekran, bo mi motywacja spada.
A ja chcę bikini założyć latem.
I znowu nikt ze mną nie gada..... buuuuuuuu
gada, gada :lol: :lol: :lol: :lol:
jestem i chcę siusiu :lol: :wink:
A już myślałam, że sama do siebie.... Że aż tak mi zaszkodziła dieta :lol:
Dorotko ważyć się będziesz? :shock:
ja tez juz jestem, musialam zaleglosci nadrobic, typu bank itp. :wink:
A powiedzcie mi za co się otrzymuje punkty(oprócz postów) i po co one? Tak z ciekawości pytam....
To miło, że jesteście i nie muszę sama do siebie gadać :evil:
punkty możesz przydzielić osobie , której chcesz je dać za pomoc, poradę, z sympatii... Wtedy dajesz je ze swojej puli. Ktoś ma więcej, a Tobie ubywa :lol: I możesz dać tyle, ile chcesz 8)
Ide po herbatke, chce ktos???? :wink: :wink: :wink:
To ja chyba od kogoś dostałam - bo mam więcej niż postów. Nie wiem od kogo ale dziękuję :) A jak się je daje? ale jestem upierdliwa i drążę temat.
Maggy - Właśnie robię sobie zieloną jaśminową . Jeśli ktoś ma ochotę....
Wlasnie dorzucilam Ci troszke za herbatke :wink: :wink: :wink: wchodzisz na "donate" jakiegos uzytkownika i tam wpisujesz ile punktow chcesz mu podarowac i wysylasz :wink: :wink:
Ojej dziękuję bardzo - pora na rewanż:)
wchodzisz w Donate, pod nickiem osoby, której chcesz dać punkty i wpisujesz liczbę jpunktów i potwierdzasz. :lol:
Dzieki, Grazynko :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: ale nie trzeba bylo :wink: :wink: :wink: