uhuhu, weekend się zxaczyna, sama zostałam.. :? :(
Jak my się odnajdziemy po takim długim weekendzie?
Wersja do druku
uhuhu, weekend się zxaczyna, sama zostałam.. :? :(
Jak my się odnajdziemy po takim długim weekendzie?
Nie martw sie Monika, juz ja bede stala na strazy :wink: :wink: :wink:
Uwaga, wlasnie sie grill rozpala , buuuuuuuuuuuuuuuu juz sie boje :? :? :? :? :wink: :wink: :wink:
No tak, muy jutro będziemy grilla rozpalać. Też się boję. Ale twardym trza być, nie miętkim :D
podciagam :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
też podciągam.... grilla nie będzie :( :cry: nienawidzę gatunku męskiego :x
wpadłam do pracy przed urlopek pokończyć sprawy, więc i oczywiście do was wpadam.
życzę wam bardzo miłego wypoczynku
buziaczki
do zobaczenia za tydzień.
no to do góry, bo już druga strona zaliczona.
Przynajmniej się na coś przydam, skoro w domu siedzę
Monika uszy do gory :wink: :wink: :wink: patrz sie pozytywnie, nie masz wyrzutow sumienia przez tego grilla, pogoda pewnie u was tez nie najlepsza , a i jak fajnie na zgode pokisic mozna :wink: :wink: :wink: :wink: a co najwazniesze, to watek nam nie zginie :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: bedzie ok, zobaczysz :wink: :wink:
Ewkia , uropluj sie , urlopuj tylko po urlopie do nas wpasc nie zapomnij :wink: :wink:
Sobota porazka - niedziela ..........................chyba bedzie o wiele lepsza..............................
Kaska, dolaczam do ciebie :wink: :wink: :wink: :wink: od 1 maja - 40 dni - POST!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
witam, myślałam, ze ja pociągnę porannie, a tu już Maggy była szybsza. :D
Post? szalone.... :shock:
a moze i szalone, kto mnie tam wie :?: :?: :lol: :lol: :lol: ale ja bez siekiery nad glowa to z dieta sobie nigdy nie poradze, a tak......................... hmmmmmm wieksze szanse na sukces :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dzien dobry!
Hej szalona Maggy,ciesze sie z Twojego towarzystwa. :D Ja juz tak sie nastawilam,ze po prostu nie widze innej mozliwosci jak wygrana.A potem jakies zakupki! :D
Zalatwilam sobie dodatkowo 2 straznikow - dzieci beda mnie podpatrywac.Wiec wstydu nie moge sobie zrobic.
U mnie byl wczoraj grill,ale beze mnie.Panowie mieli wyzerke,ja tylko popijalam gin z tonikiem.Mniam...
Milego urlopu Ewus,a calej pozostalej ekipie zajefajnego weekendu,mimo (nie)pogody. :)
pociągnę niedzielnie chwaląc się wszem i wobec, że udało mi się nie kupić i w związku z tym nei zeżreć fornetti, pachnących fornetti.... :D
Czy tu ktoś wspominał fornetti :?: :?: :?: :lol: :lol: :lol: uwielbiam, gorące, pachnące... I mieści mi sie go strasznie dużo w brzuchu :lol: :lol:
robiłam torcik straciatellę i ... masa mi nie wyszła :cry: Była płynna :cry: :cry:
dlatego oddaj wrogom i nie jedz tego pod żadnym pozorem. :lol:
"Witaj maj, pierwszy maj..." Ludu pracy idziecie na pochód?
Pociągne nas z tej drugiej strony w ramach pracy pierwszomajowej :D
To i ja Monisia podciagne zaraz po Tobie :wink: :wink: :wink:
Kasia od dzisiaj zaczynam POST :wink: :wink: a wiem , ze bedzie ciezko, u nas dzis piekna pogoda , jak na 1-go maja przystaje i moj juz kusi grillem ale niech sobie kusi, co mi tam :wink: :wink: nie dam sie :wink: :lol: :lol: :lol:
bądź twardziel, nie daj się. ja w sklepie odwróciłam głowę od półki ze słodyczami. 5 litrów wody sobie kupiłam i dziś już 3 szklanki załatwiłam.
Witam moje Kochane :D
Wczoraj wieczorem zdechł moj kochany stary komputer i niestety od dzisiaj działam z laptopa i co się z tym wiąże nie mam żadnych adresów mailowych i numerów gg wszystko przepadło :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: a najbardziej to mi żal zdjęć które wcześniej wyładowałam z aparatu i sformatowałam w aparacie kartę pamięci i jedyne co mi pozostaje to powiedzieć do nich żegnajcie na zawsze :( :( :( :( :( :(
Teraz biorę się za skrzynkę pocztową bo inaczej zostanę odcięta od świata na dobre ale pierwsze co to co musiałam zrobić to zajrzec tu :wink: :wink: :wink:
Basia, powinno być możliwe odzyskanie danych z twardego. Wtedy nic straconego.
Monisia ja mam nadzieję ,że może się uda ale kto to wie :? W każdym razie bez doktora się nie obejdzie :wink: :lol: :lol: a i działa narazie tyllko moja skrzynka mailowa z tlenu :?
nie bój nic, sa takie magiki, co to odzzyskać z trupa nawet potrafią
znowu pada, fuj
Witajcie kochane
jutro postaram sie nadrobić zaległości a dzis musze znikac
dzieki wszystkim że o mnie pamietacie
pozdrawiam majowo
Dzien dobry urlopowiczki :wink: :wink: :wink:
Stawiam kawke, tak na wszelki wypadek, jakby ktos spac juz nie mogl i przy okazji podciagne watek :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
http://www.strykowski.net/kawa/Kawa_...rbaty_1417.jpg
no witam chociaż kawki sie napijemy
No tak, Ewka, dzisiaj to chyba raczej tylko na kawce zostanie, bo nas malutko tu bedzie, wszystkie leza z brzuchem do gory i odpoczywaja :wink: :wink: :wink:
Fazy życia kobiety
Wiek / Napój:
17 Cooler alkoholowy
25 Białe wino
35 Czerwone wino
48 Don Perignon
66 Kieliszek Jack'a Daniels'a z Napkin
Wiek / Wymówki na randkę:
17 Musiałam umyć włosy.
25 Musiałam umyć i wetrzeć odżywkę we włosy.
35 Musiałam ufarbować włosy.
48 Staszek musiał ufarbować mi włosy.
66 Staszek musiał ufarbować mi perukę.
Wiek / Ulubiony sport:
17 zakupy
25 zakupy
35 zakupy
48 zakupy
66 zakupy
Wiek / Definicja udanej randki:
17 "McDonalds"
25 "Darmowy posiłek"
35 "Diament"
48 "Większy diament"
66 "Spokój jak w piątek popołudniu"
Wiek / Ulubiona fantazja:
17 wysoki, przystojny brunet
25 wysoki, przystojny brunet z pieniędzmi
35 wysoki, przystojny brunet z pieniędzmi
i z mózgiem
48 facet z włosami
66 facet
Wiek / Idealny wiek na zamążpójście:
17 17
25 25
35 35
48 48
66 66
Wiek / Idealna randka:
17 On proponuje zapłacić.
25 On płaci.
35 On przygotowuje śniadanie następnego dnia rano.
48 Następnego dnia rano on przygotowuje śniadanie dla dzieci.
66 On jest w stanie przeżuć śniadanie.
:wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
witam i ja majowo!
wlazlam dzis na wage i dostalam jeszcze wiekszej motywacji ;) ale to co robilam wczoraj i przedwczoraj wola o pomste do nieba!
ale dzis juz grzecznie, a na dodatek do pracki przyszlismy na piechote :) taki 2 km spacerek swietnie robi na pobudzenie energii :)
no :D
wszytsko wraca do normy i jaka pyszniasta kawka z rana :D :D :D nie ma leżenia do góry brzuchem :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: ja przymusowo od soboty przysiady i skłony trzaskam jak do tej pory to mnie tylko bolą boki od tego :roll: :wink: :lol: :lol: :lol:
u mnie od wczoraj, jak juz wczesniej pisalam POST :wink: :wink: wczoraj bylo wzorowo, tydzien nie powinien byc gorszy, chociaz........................... bedzie ciezko bo temperatury u nas maja byc do jutra do püiatku do 27 stopni, to moze malzonek grillem pokusi , ale co tam, jak cieplo to i jesc sie nie chce tylko : PIC............. PIC ................ i jeszcze raz PIC :wink: :wink: :wink:
Magguś mówisz pić :wink: :lol: :lol: :lol: no a z procentem czy bez :wink: :lol: :lol: :lol:
Basia - czemu przymusowo?
No kurka, Baska to teraz to i Ty mnie motywujesz!!!!!!!!!!!! :shock: :shock: :shock: :shock: no bo normalnie zaraz sie ze wstydu spale :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
Baska, procent to jak sobie fundne 10.06 :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
no nie tak malo nas tu nie ma
u mnie w końcu troszke czasu na nadrobienie forum
teraz czytam i czytam
Małgorzatka :wink:
No bo z własnej woli to bym pewnie leżała do góry brzuchem a potem narzekała ,że sadełko rośnie a tak trochę :wink: gimnastyki jeszcze nikomu nie zaszkodziło no bo tak z własnym osobistym szefem nie tylko ogórki trzeba kisić :wink: :lol: :lol:
a musze wam sie przyznac że przez weekendzik wypiłam chyba beczke piwka :oops: :oops: :oops:
No Ewunia, a podzielic sie to co??????????????????????????????
Maggusia - a Ty obchodzisz imieniny 10/06?
No właśnie Maggusia rację ma :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: trzeba było schowac i do nas tą beczkę przynieść :wink: :lol: :lol: :lol:
a my bysmy ja wylaly, bo piwo jest wstretne i idzie w boki ;)
ja sie chcialam zalozyc z K, ze nie bede jadla slodyczy, ani pila alkoholu, ale on chyba mocno we mnie wierzy, bo za cholere sie nie chce zalozyc ...
Basia - calkowicie Cie rozumiem. ja to juz wpadlam w nawyk cwiczeniowy. chocby nie wiem co - 200 brzuszkow trzeba zrobic. rekord byl jak byli u nas goscie, po 1 w nocy poszli, a ja na podloge i dawaj brzuszki :)