-
Basiek, zatrzymuj podmiejski i pędź na Ruską. podobno szał gwizdka i to na całkiem-całkiem poziomie. Żadna chamówa :wink:
A po takim wieczorze, to już nawet nie będziesz musiała sprzątać i gotować :lol: , bo Cię chłop będzie oszczędzał na później :lol:
-
Dorka czekam na Ciebie :D Pojedziemy razem ( co niech Cię też chłop pooszczędza :lol: ) a niech tam :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dorka co godzinę masz od siebie PKS poczekam na przystanku a od nas 604 do samego Rynku dojedziemy :D Samochoda nie bierz bo to w razie czego problem później :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: tak to jeszcze gdzie na drinka można skoknąć :wink: :lol: :lol: :lol:
-
zwlaniam sie z pracy i lece po biczyk :)
-
oj, to czekaj, czekaj :lol: :lol: :lol:
Już się cieszę na myśl o tym baciku i o mince naszych mężów. Zdębieją jak nic, jak wyskoczą takie kocice :lol: :wink:
-
Małgoś pdź, pędź :lol: :lol: :lol:
Ucieszysz faceta, a i Tobie wyjdzie na zdrowie :wink: :wink: :wink: :wink:
-
Małgoś, tylko stosuj biczyk po swojej kolacji, bo inaczej zachłostacie się na śmierć głodową :lol: i zasuszycie na wiór, bo podobno przy tym zapomina się o całym świecie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :wink:
-
to znaczy bierzemy urlop na następny tydzień bo i tak do pracy Twój Cię nie puści co byś się nie przemęczała :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Baśka, oszalałaś :!: :!: :!:
jaki przyszły tydzień :!: :!: :!: :?: :?: :?: Biorę urlop już od jutra , a za chwilkę zwalniam się i pędzę po Ciebie i ... na zakupy :lol: :lol: :lol:
-
No ja tak myślałam od jutra i na cały przyszły tydzień :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
tylko kto tu będzie za nas pisał :shock: :?
-
Basia, pisać będziemy do wieczora, bo przecież wtedy nic nie będziemy robiły, tylko czekały w szpilkach i z biczami na mężów :wink: topik nie utonie w tej lawinie postów :lol: :lol: :lol: Tylko dłonie nas troszkę będą bolały od ściskania rękojeści bata :lol: :lol: :lol: