Ewa odkopałam i pożyczyłam :wink: to jestadres strony na forum gdzie znajdziesz wszystko na tematwstawiania obrazkóe,suwaków ,kolorowych tekstów itp :wink:
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...=136612#136612
Wersja do druku
Ewa odkopałam i pożyczyłam :wink: to jestadres strony na forum gdzie znajdziesz wszystko na tematwstawiania obrazkóe,suwaków ,kolorowych tekstów itp :wink:
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...=136612#136612
Kochane - na razie czytam i czytam, ale teraz już za chwilke pojde do domku. NIe wiem kiedy wyjde z tym czytanie postow na prosa . widzie nowe koleżanki, na razie doczytałam Niusie- Ewusie (?) i Anetę. Pozdrawaim i proszę Was wszystkie o mocne wsparcie do odchudzania. Bo w czasie urlopu najadłam sie makaronów chlebusia, pizzy i czekoladek :oops: Chyba tylko temu, ze dużo sie ruszałam zawdzięczam to, że nie przytyłam, a raczej nawet troszkę schudłam. Ale jeszcze tyle przede mna. Bardzo, bardzo prosze o wspracie.
Do jutra pa, pa.
Gosia
Gosia brzucholek zgodnie z "regulaminem naszego topiku" :wink: :lol: na czas urlopowania można z lekka przymknąć oko na dietowanie :wink: :lol: ale nie jest źle jak na liczniku mniej :D teraz tylko będzie w dół wskazówka na wadze i siły nowe do walki po udanym wypoczynku :D więc uszy do góry i nic się nie martw :wink: :D
Dziewczyny - popatrzcie na stepperki na allegro. czesem mozna cos taniego dostac.
No tak pora obiadowa :wink: :lol: i nikogo nie ma :wink:
dziewczyny nie podjadać ,wyłazić z norek :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
halo, halo,
mnie tam do obiadku jeszcze daleko,
póki co mogę łykać ślinkę na myśl o jedzonku ale jeszcze 1.5 godzinki i ja też zjem coś smacznego :wink:
A za stoperkiem i wagą rozejrzę sie w sobotę w selgrosie, może będzie jakaś taniocha :lol:
a burczy mi dzisiaj w brzuchu niesamowicie. Ale to pewnie siła sugestii, bo kupiłam sobie dzisiaj na śniadanko serek light i zdaje mi się ciągle, że jak light to mało :wink:
Dorka waga jest w Selgrosie ale :!: ...... kosztuje ponad 150 zł a miała fosztować coś 70 kłamczuchy :!: :roll: patrzyłam i wczoraj i dzisiaj .Więc chyba skuszę się w Carefurze zawsze zostanie mi ponad 70 zł w kieszeni :wink:
Tobie burczy w brzuchu a za mną czekolada chodzi :roll: o mamo normalnie nie mogę :roll: a wszystko przez te durnowate zbliżające się babskie przypadłości :? aż mi nie dobrze nic tylko organizm sie domagai czuję już ją w ustach :roll: zwariować ze mną można :wink:
Basia, jak zjesz kostkę czy dwie nic Ci nie będzie. Więc śmiało bierz i delektuj się, a psychicznie dużo lepiej się poczujesz :wink:
wiem coś na ten temat, bo kilka dni temu przechodziłam takie same katusze :lol: a patrz, efekt mimo wszystko jest :wink:
narazie uratował mnie synuś zachciało mu sie musu gruszkowego :roll: , więc i ja skorzystam tylko 115kal w całym kubku zawsze można na chwilę oszukać głód :wink:
ale musik to nie czekoladka. Centralnego ośrodka mózgowego nie oszukasz niestety :wink: http://www.jubi.buum.pl/i/g-kwiaty-b...aniczny-01.jpg
a to nia pocieszenie :P
Wynikam na trochę bo jak nie oderwę sie od monitora i gdzieś nie pójdę, będę myśleć cały czas o tej przeklętej czekoladzie :roll: idę zająć czymś ręcę i mózgownice :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: a konkretniej dotlenić ją nawet kosztem paru kropel deszczu za kołnierzem :wink:
Jeszcze tu zajrzę nie ma tak lekko , szybko się mnie nie pozbędziecie :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
patrz, kuchnia, udało się :lol: :lol: :lol: :wink:
O nauczyła się :wink: :lol: :lol: :lol:
Dziękuję dziękuję :D :D :D :D
http://panda.bg.univ.gda.pl/~qba/szkocja/ptak-mm.jpg
To masz ptaszka ode mnie :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wiecie co właśnie jak szukałam zdjęcia przeczytałam ,ze matka chciała sprzedać dziecko w necie .Ludziom się w mózgownicach przewraca :!: :roll:
Basia, to nie masz juz sloneczka? :(
to masz troche mojego ( ) :D
przychylam sie do opinii Dorotki - chce Ci sie czekolady? zjedz kostke, czy dwie i po klopocie :)
zmykam zaraz, do jutra
http://www.pretor.pl/expedition/tune...ejsca/8ico.jpg
http://www.pretor.pl/expedition/tune...ejsca/6ico.jpg
http://www.pretor.pl/expedition/tune...ejsca/1ico.jpg
I tam mogłabym się teraz znaleźć :wink:
Małgosia no nie mam :cry: własnie czekam aż przestanie trochę bo się rozpadało na dobre :cry: jak tu wyjść :shock:
Ja chcę lato :!: :cry:
Ja juz po obiedzie - pelna i zadowolona,bo malo kalorii to to mialo.
Basiu,posylam Ci troche slonca,bo nie ma to jak spacer na te ciagotki.
A co do steperkow,to fajne sa te z funkcja twist,czy cus takiego. Ponoc swietne na bioderka i talie.
Kochane jesteście dziewczynki :D
Paskudny deszcz :evil:
Ja tylko sobie czytam, co opuściłam lecąc do pracy. I wyciągam nas z tej drugiej strony. Aż mi się wierzyć nie chciało, że tam spadłyśmy. ... Głodna jestem..... :(
Zaglądam i mówię ,że nie poddałam się nie tknęłam ani kawałeczka tej cholernej pełzającej za mną czekolady :P jednak mus owocowy trochę pomógł
:wink: No jak dobrze Monisiu ,że się odnalazłaś :D coraz więcej nas do odkopywania topiku :wink: najbardziej pracowite są Kasia i Asia w weekendowym wyciaganiu tonącego w forum naszego topiku :D :D :D :D :D :D :D :D
nie myśl o głodzie ja swój zapedałowałam na rowerze jak się człowiek zmęczy to się jeść nie chce :wink: :mrgreen:
No i tak to jest. Tyle czasu Was nie odiwedzałam i teraz tyłek mi przyrósł do krzesła od siedzenia i czytania (dobrnmęłam do strony 220, reszta jutro) nie mam już siły. Głodna jestem straszliwie, aż mi niedobrze ale w 1200 się zmieściłam (czyli co, znów rozepchany żołądek, eh życie). Witam nowe koleżanki (wiem, że już nie takie nowe, ale ja dopiero co przeczytałam, że się dołączyłyście. czekoladka........ dobze, że nie mam żadnej w domu. Do 100 dni bym się chętnie dołączyła, jak jeszcze mogę, ale bez słodyczy :( całkiem :(
Uff, spadam spać może przestanie mi być niedobrze. Dobranocka, do jutra. Buziam Was
Ja też już spadam :wink: rano trzeba wstać ale jak się tak zacznie czytać trochę tu a potem jeszcze tam :wink: to nie wiadomo kiedy czas mija :D
Monika no co Ty się pytasz czy możesz zbieraj się do dzieła i już :D jak się coś obieca to potem nie ma odwrotu a upaść i potem przyznać się do tego publicznie też wstyd :oops:
Jedno Ci powiem taka obietnica motywuje bardzo :D dobra idę spać bo jeszcze trochę a popadnę w paranoję bo się już ze mnie całkowicie nabijają, że jeszcze trochę to zamienię łóżko na rower albo komputer :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
witam Szanowne Panie! :)
jeszzce nie wiem czy poranek pochmurny, czy sloneczny, bo jeszcze troche szaro jest i nie wiadomo co sie z tego wykluje :)
jaki by nie byl zycze Paniom wspanialego dnia :)
od weekendu jeszcze tylko piatek nas dzieli :D
Dziewczyny wstawajcie! Pobudka :D
Melduję,że od godziny na nogach :wink: :lol:
U nas paskudnie i mokro :x ale gdzieś tam słoneczko zaczyna przebijać :( więc licze ,że się rozpogodzi :lol:
Jutro piątek a potem weekend masz racje Małgosia jak człowiek pomyśli ,że to jeszcze tylko jeden dzień i laba to jakoś się cieplej na sercu robi :D
A u mnie w weekend będzie ekstremalne ćwiczenie silnej woli imieniny i urodziny w jednym dniu u dwóch różnych osób :shock: ale mam nadzieję ,że ja się tylko boję o mój otwór gębowy a nie będzie wcale tak źle.
Kasia :D no zostało nam już coraz mniej dni do tej setki :wink:
:oops: znowu byk ale taki wielki ,że musiałam interweniować :oops: ale tak to jest jak się wcześniej nie czyta co się pisze :roll: a potem obciach :wink: :lol:
Ale czas zasuwa :shock: jeszcze tylko 87 dni
a potem wielki bal :wink: :lol: :lol: :lol:
http://www.madzia.olp.pl./animki/koas00.gif
dziewczyny, zostało Wam już tylko 87dni :roll: jak ten czas leci :shock: dopiero co składałyście solenne obietnice, a tu już 2 tygodnie prawie minęły :shock: :wink:
http://www.gifart.de/gif234/geburtstag/00003666.gif
Dorka nie mogę się przyzwyczaić do tych fioletowych kwiatków na Twoim suwaku jak widziałam koniczynki to od razu wiedziałam ,że to Ty :wink: :lol: :lol: :lol:
a objadłam się jak bąk wczorajszymi gołąbkami. Były rewelacyjne i ... mam jeszcze na dzisiejszy obiadek :D :D :D
Witam!
Jeszcze nie doczytałam zaległych stron, ale sie odzywam. O co dziewczyny chodzi z tymi 100-ma dniami?
Głód mnie męczy okropny, od samego rana. Zjadłam dwie kromki chleba chrupkiego z serkiem topionym i ogórkiem , piję czerwoną herbatke ananasową. W siateczce mam jescze jabłka i mały jogurt. A ja bym chciała....... :oops: czekoladkę, :oops: takiego cukiereczka w papierku złotym szeleszczącym... :oops: Ale na szczęście nie dysponuję tekim specyjałem i szlus :!:
Gosia brzucholek :wink: a więc nasza Kasia wymyśliła bardzo mądrą rzecz do świąt(od tamtej pory było sto dni)i w tym czasie dietujemy i nie ulegamy pokusom ,wcześniej na stronkach są postanowienia ale to jest troszkę szukania i czytania.
Przyłączyłam się do Kasi i powiem jedno takie postanowienie bardziej mobilizuje bo jak sobie pomyslę ,że najpierw obiecałam a potem jęcze to mnie hamuje choć trochę przed włożeniem czegoś nadprogramowo do paszczy :lol: i działa ,działa jak narazie :wink: :lol:
Masz tak samo z czekoladą jak ja :? zjadłabym ja teraz ale trzeba iśc do sklepu bo takiej jak ja lubie nie ma na stanie w domowej cukierni :P i to jest z jednej strony niezłe wyjście ,można sobie tylko pomarzyć :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: a siedzenia do sklepu to mi się jeszcze nie chce ruszyć
buziaczki na ten deszczowy i pochmurny dzionek :lol: :lol: :lol:
Gosiu, wybierz się lepiej do herbaciarni i kup sobie na wagę jakąś czerwoną herbatkę. My ostatnio popijamy wiśnie w rumie i wiosenną łąkę. Ananasowa w porównaniu do tamtych to popłuczyny :wink:
a dlaczego mi takie ładne zdjęcia pouciekały :?: :?: :?:
a bo Dorka nie kazde zdjecie da się skopiować , a może autor nie wyraził zgody :? :wink: