A jak wszystkie wyuczę tych rzeczy zakazanych, to Wasi faceci za głowy się złapią :wink: :lol: :lol: I będą jęczęli :P :P :P
Wersja do druku
A jak wszystkie wyuczę tych rzeczy zakazanych, to Wasi faceci za głowy się złapią :wink: :lol: :lol: I będą jęczęli :P :P :P
Dorka a jak korepetycje do tych zrazów i deseru będą :?: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Salatka jesienna
2-3 gruszki klapsy, 2 duże jabłka, łyżka soku z cytryny, 3 brzoskwinie lub 6 dużych moreli, łyżka cukru, kieliszek likieru ananasowego lub domowej nalewki, opakowanie śmietanki kremowej, 2 łyżeczki cukru, pół opakowania cukru waniliowego
Obrane jabłka i gruszki pokroić na ćwiartki, wydrążyć gniazda nasienne, skropić sokiem z cytryny, a z brzoskwiń lub moreli usunąć pestki. Owoce pokroić na cząstki, ułożyć warstwami w szklanych pucharkach, przesypać cukrem i skropić alkoholem, wstawić do lodówki. Przed podaniem przybrać ubitą śmietaną.
[size=24] A gdzie to reszta naszych odchudzaczek :?: mięśni brzucha nie chcą od rana ćwiczyć czy jak :? Dorka zbiera zapisy na korepetycje potem nie będzie miejsca :!: ruchy ruchy kobitki :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
a na kulinarne korepetycje to do naszego Gosiaczka :lol: Aż jej zazdroszczę tych smakowitości :wink:
http://www.kulinaria.pl/foto/do_093.jpg
2-3 pory, 2 strąki papryki (może być marynowana), 2 pomidory, olej słonecznikowy, sól
Warzywa dokładnie umyć. Z porów odciąć korzonki, z papryki usunąć gniazda nasienne. Jasne części porów pokroić w talarki, paprykę w cienkie paseczki, pomidory w plasterki. Wszystko połączyć, posolić, skropić olejem i wymieszać. Podawać do pierogów, dań z ryb i potraw jarskich.
Na dzisiaj koniec lekcji :wink: :wink: :wink: Material sie skonczyl :lol: :lol: :lol:
Ale natchnienie na diete wzroslo!!!!!!!!!!!!
Dziewczyny :!:
A co to za zdjęcia od rana :?: Jak mam teraz dietę trzymać :evil: - jak myślę o zrazikach i sałatce jesiennej :?:
Dobrze , że moja waga zdjęć nie ogląda - i spisuje się jak należy :lol:
Pozdrowienia
Joanna
Czesc Aska!!!
Juz zeszlam pietro nizej, na bardziej cos dla nas dozwolonego :!: :!: :wink: :wink:
A gdzie nasza Ewka i Kaska2?????????
Dziewczyny, no co jest???????
po tych zrazikach i sałatkach zapraszam na deserek :lol: :lol: :lol:
Pyszne ciasto ananasowo-bananowe
Przygotowanie: 45 minut
Pieczenie: 50 minut
Trudność: łatwy
Składniki
• 35 dag mąki
• 12,5 dag masła
• 15 dag cukru
• 3 jaja
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia
• 2-3 łyżki mleka
• sok z połowy cytryny
• puszka ananasów w plastrach
• 6 małych twardych bananów
• POLEWA:
• 20 dag miodu
• 12,5 dag masła
• 10 dag orzechów włoskich, 10 dag orzechów laskowych
• kropla aromatu cytrynowego
• sól
Etapy przygotowania
1. Masło utrzeć z cukrem. Cały czas ucierając, wbijać po jednym jaju, następnie wsypać mąkę przesianą i wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Nadal ucierając, dodać tyle mleka, by ciasto było dosyć gęste.
2. Prostokątną blachę średniej wielkości wysmarować tłuszczem. Wyłożyć ciasto. Ananasy wyjąć z puszki i osączyć. Banany obrać, pokroić w plasterki lub przekroić wzdłuż na pół i natychmiast skropić sokiem z cytryny. Ułożyć je na cieście na przemian z ananasami.
3. Podgrzać miód z masłem, doprawić zapachem cytrynowym i szczyptą soli, wylać polewę na owoce. Drobno posiekane orzechy rozsypać równomiernie na cieście.
4. Piec 45-50 min w temperaturze ok. 180°C.
5. COŚ PYSZNEGO!!!! :)
No Asia się pokazała :D
No właśnie Gosiek :wink: gdzie to się podziewają nasze dziewczyny :wink: Monika ,Kasie,Aneta,Ewa............i (nie pamiętam :oops: ) Hallo......
Dorka dzisiaj ciasteczko :wink: :lol: a ciekawe co będzie na piątkowym obowiązkowym ważeniu :wink: :lol: 8)
a tu proszę sałateczkę do wódeczki:
"Bambusowa" sałatka Przygotowanie: 20 minut
Gotowanie: 10 minut
Trudność: łatwa
Składniki
• puszka pędów bambusa
• puszka kukurydzy
• 4 jajka ugotowane na twardo
• 10 dag sera żółtego
• czerwona papryka
• pęczek szczypiorku
• 10 dag kiełbasy końskiej np. huculskiej
• 4 ząbki czosku konserwowego (lub 2 ząbki czosnku świeżego)
• 4 łyżki majonezu
• sól, pieprz
• zielenina do dekoracji
Etapy przygotowania
1. Pędy bambusa i kukurydzę odcedzamy na sitku. Paprykę oraz kiełbasę kroimy w paseczki lub w kostkę. Jajka kroimy w kosteczkę. Ser ścieramy na dużych oczkach tarki. Szczypiorek siekamy. Czosnek konserwowy ścieramy na średnich oczkach tarki, jeśli używamy świeżego, miażdżymy go.
2. Składniki sałatki łączymy, doprawiamy do smaku, mieszamy z majonezem. Dekorujemy przed podaniem zieleninką.
Dorka, Ty chyba o mnie pomyslalas :lol: :lol: :lol: Wiesz ze ja dwie lewe do pieczenia mam :lol: :lol: :lol:
Czyli korepetycje u Dorki :wink: Gosiu Magguś się odbędą :D Dorka to powiedz jeszcze jakie "książki " kupić :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
a to może na kolację na ciepło :wink: :?:
Naleśniki z pikantnym nadzieniem
Przygotowanie: 40 minut
Oczekiwanie: -
Pieczenie: 15 minut
Smażenie: 15 minut
Duszenie: 20 minut
Gotowanie: -
Kaloryczność: 850 kcal/porcja
Trudność: średni
Składniki na 4 porcje
• 1 1/3 szklanki mąki
• 2 szklanki mleka
• 3 jajka
• 4 łyżki margaryny
• 35 dag mieszanego mięsa mielonego
• 15 dag pieczarek
• 1 puszka pomidorów bez skórki (850 ml)
• 1 puszka kukurydzy
• 1 pęczek dymki
• 2 łyżki oleju
• słodka papryka
• 10 dag żółtego sera gouda
• 1 średnia cebula
• 2 łyżki mąki
• 1 pęczek natki pietruszki
• 1/2 szklanki rosołu (z kostki)
• sól, pieprz
Etapy przygotowania
1. Ciasto: mąkę i 1 1/2 szklanki mleka dokładnie rozrobić z jajkami i solą. Tłuszcz (2 łyżki) rozgrzewać porcjami na patelni i usmażyć kolejno 4 naleśniki. Zdjąć z patelni i zabezpieczyć przed wystygnięciem.
2. Nadzienie: pieczarki dokładnie oczyścić, opłukać i pokroić w plasterki. Dymkę oczyścić, umyć, pokroić w krążki. Na patelni mocno rozgrzać olej, podsmażyć na nim mielone mięso, dodać grzyby oraz dymkę. Całość smażyć 3-5 minut
3. Pomidory rozdrobnić w puszce, kukurydzę osoączyć. Pomidory i kukurydzę dodać do mięsa, dusić ok. 15 minut. Przyprawić papryką, solą i pieprzem.
4. Sos: cebulę obrać, pokroić w kostke, zeszklic na gorącym tłuszczu (2 łyżkach margaryny), oprószyć mąką, zasmażyć. Podlać rosołem oraz mlekiem (1/2 szklanki). Nieustannie mieszając dusić ok. 5 minut na małym ogniu. Żółty ser zetrzeć, 2/3 wsypać do sosu, wymieszać. Doprawić solą i pieprzem.
5. Naleśniki posmarować nadzieniem, zwinąć w rulony, a następnie przełożyć do żaroodpornej formy. Polać sosem i posypać resztą sera. Wstawić do piekarnika i zapiekać 15 minut w temp. 200 stopni C. Natkę pietruszki opłukać, osuczyć, pokroić drobno i posypać nią gotowe danie
No to smacznego Moje Kochane i proszę uciekać w świat marzeń o pysznym jedzonku przy pomocy czerwonej herbatki i kefirku :wink: :wink: :wink:
Boze, ja na kefirku dzis i wodzie a one mi tu takie smakolyki podsuwaja...
sumienia nie macie :)
a wlasnie,a gdzie moja towarzyszka niedoli Nusia? haloooooooooooooooo
nie zostawiaj mnie :)
wiecie, co? rano jak szlam do pracy zapomnialam kefirku. wiec poprosilam mojego pana, ktory szedl pozniej, zeby mi kupil duzy kubek kefiru z mala zawartoscia tluszczu. no to mi kupil duzy kubek: 200 ml....bo mial malo tluszczu...
no comments :)
No co jest :?: Ja Was tu zasypuję przepisami, a Wy uciekacie :lol: :!:
Małgorzata co Ty chcesz ten jeden kubek na caly dzień :shock: :shock: :shock:
Dorka Ty tu nie wypisuj :wink: tylko ładnie przygotuj i na korepetycje zaproś :wink: :lol: jak ja ten test zdam :roll: no :!: Pani doświadczona :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Zdasz, zdasz, z takim nauczycielem :?: :?: :?: :?: :?: :?: jak w ogóle możesz wątpić :?: :?: :?:
Jestem, jestem, ze tak powiem na dolocie!!!!!!!
Biegam miedzy kuchnia a kopem ( to nie zly sport- kuchnia na dole a komp na drugim pietrze!!!!) do tego jeszcze stepperek dojdzie i dietka bedzie git :lol: :lol: :lol:
Małgoś takich kubeczków dzisiaj to kilka trzeba :lol: :lol: :lol: Dlatego cały czas podziwiam kefirkujące dziewczyny. Ja po prostu nie dałabym rady :roll:
nie, nie Basienko! ja chcialam w pracy taki 400 ml i potem w domku jeszcze ze dwa takie. ale mnie moj Pan uraczyl takim malutkim :)
Małgorzata tego kefiru to potrzeba 1-1,5 litra i do tego jeszcze insze napoje :!: Nie możesz malutkiego kubeczka to tak jakbyś głodówkę sobie strzeliła :wink: bo kefir tyo jednak jakieś kalorie i organizm na nich pracuje
ok :wink: wpisałyśmy w tym samym czasie :wink:
brrrrrrrrrrrr.... otrzepało mnie na myśl o 2 litrach kefiru :roll: :roll: :roll:
Basienko, mozesz byc spokojna, cos wymysle, zeby go miec wiecej. ja nie z tych co sie umartwiaja :)
a tam gadasz Dorka :wink: do wszystkiego można się przyzwyczaić i jakie jest potem uczucie na drugi dzień człowiekowi się wydaje ,ze jest lekki jak piórko :wink:
malutkie pytanko, więc napiszę je malutkimi literkami: A czy można się oczyszczać np. czekoladą na gorąco?
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dorota bo nie wytrzymam :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: no chyba można ale trzeba razem z tiramisu :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
pewnie, że człowiek lekki jak piórko . Ale w tym dniu na jakim zasysaczu funkconuje :?: :wink: Medal macie za to ode mnie. Złoty :lol: :lol: :lol:
i insze napoje tez pije :) juz litr mineralnej, herbatka czerw i kawa, bo mi Dorotka pozwolila kawe :D
bo tak sobie z tą czekoladą myślałam, że
po 1. w płynie
po 2. na ciepło- można się teraz ogrzać
i po 3. SMACZNIE :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
tak mogłabym się oczyszczać nawet przez trzy dni z rzędu :lol: :lol: :lol: 8)
Małgorzatka ja bez kawy bym zdechła (już Ci napisałam wcześniej ale chyba nie widziałaś :wink: ) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
to ja jutro sobie robie oczyszczanie czekolada na goraco i tirmamisu :) rozumiem, ze do dwoch litrow tej czekolady mam wypic :)
Dorota tylko ja się jeszcze zastanawiam co ruszyło by Twój układ pokarmowy po całodziennym spożyciu samej czekolady :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
buraczki! :))
ze zraziakmi :)