Codziennie przypominam Kaszakowi, że we wrześniu idę w góry. Dzisiaj po raz pierwszy nie zmienił barwy!!! Jest dobrze! Muszę sobie jakieś buciki kupić :D
Pozdrawiam cieplutko
kaszania
Wersja do druku
Codziennie przypominam Kaszakowi, że we wrześniu idę w góry. Dzisiaj po raz pierwszy nie zmienił barwy!!! Jest dobrze! Muszę sobie jakieś buciki kupić :D
Pozdrawiam cieplutko
kaszania
Witajcie Wędrowcy :)
wpadam zyczyc kolorowych snów.. bo tylko takie sie śnią w naszej Przytulni.. :)
buziaczki
DAgmarko, masz racje, mi sie tez po weglowodanach bardziej jesc chce! szczegolnie wieczorem musze na nie uwazac! rano jem musli, ale takie pelnoziarniste, a takie wegle sa lepsze od prostych, bo sie dluzej trawia!
Kiedys musze policzyc ile jem w kg...interesujace..tylko kurcze waga do pokarmow mi sie zepsula :cry: A warzywkami owszem owszem, mozna sie zapchac niezle
Dagmarko butki dotarły :D
JEDZIEMY JEDZIEMY :D :D :D
***
Grażyna
http://www.mouse.webby.com/images4/wkn1.jpg
Pozdrawiam weekendowo wszystkie dziewuszki:)
Puk, puk! Mozna...?
Bywalam tu juz wczesniej, ale po cichutku, po kryjomu... Chowalam sie w kaciku za kominkiem i wypoczywalam, sluchajac Waszych rozmow. Teraz wreszcie zbieram sie na odwage i... chcialbym z Wami posiedziec. Nie macie nic przeciwko temu, kobietki?
Jestem Lili. Troche zmeczona, troszke rozleniwiona... Marze o herbatce z sokiem malinowym i o tym, zeby tu troszke pobyc, zapomniec o codziennosci, o tym wszystkim, co powinnam zrobic, czego nie zrobilam, itd.
Chce tu przy Was troszke odpoczac. Mozna?
Pozdrawiam cieplutko.
Lili213 witaj w naszej Przytulni pod wierzchołkiem . Zaglądaj tu często . Tu jest bardzo przytulnie . Drzwi zawsze otwarte ale przed wichrami zamknięte . Coś jakby szlaban na peronie gdzie Harry Potter wsiada do pociągu - tzn. dwoistą ma naturę i niby go nie ma ale właściwie to jest . Herbatka już stoi . To Herbatka marki Beatka i zaraz będzie dokładka . Już wieczór i ogień w kominku a jutro niedziela więc mamy czas . Możemy siedzieć i gadać albo siedzieć i śpiewać albo spać oddychając sosnowym aromatem albo wędrować nocą albo słuchac jak pluska Wodnik albo pogłaskać Rogasia po łbie .
Tak , tu nie ma miejskiej codzienności ... Choć mieszkać w Częstochowie też jest dobrze . Blisko Jura . Blisko inne wspaniałe miejsca . Można wypocząć i się doładować - tak sobie myślę ... A jak Ci się mieszka w Częstochowie ?
Gdy oglądałam w TV Światowy Dzień Młodzieży w Częstochowie - pamiętam do dziś tę niesamowitą atmosferę uniesienia . Żałowałam , że nie mam magnetowidu i do dziś żałuję . Kupiłam płytę z serii Pielgrzymki Jana Pawła II ale tam są tylko skromne fragmenty . Rany jak mi szkoda .
Pozdrawiam !!
Muszę się teraz spieszyć jak górski wietrzyk .
Bike cały czas mi się wydaje że Ty ten angielski już dobrze opanowałaś . Np. w stopniu
umożliwiającym czytanie opowiadań . A ja od dzieciństwa miałam na siłę kładziony
angielski do głowy , łącznie 13 1at , ale nikt mnie nie przekonał do tego - no i nie
umiem ... a teraz to bym nawet chciała . W końcu 8 lat temu trafiłam na program
"Super Memo" i to mi bardzo odpowiadało . Muszę wrócic do niego .
Milas ja bardzo chcę dostać zdjęcia . Wysyłam adres na priv . Przeczytałam dużą część Twojego wątku ale nie natrafiłam na to ile masz wzrostu . A ile masz ? W Tatrach mam
jeszcze dużo do przejścia . Znam tylko kilka tras , może 5 albo 6 . Na razie pojadę w
Beskidy .
Jupimor dzień dobry na szlaku !! Ogromnie się cieszę, że znalazłaś ścieżkę . Ja też czuję się świetnie gdy jestem na takich ścieżkach - choćby tylko w swojej głowie . Pozdrów Kingę i Grześka . Wynika z Twoich słów , że to bratnie dusze .
Kaszaniu i Gaygo super że jedziemy . Kaszakowi poślemy kartkę . Też muszę się za
butami na ten wyjazd rozejrzeć . Nareszcie sobie odpocznę .
Anikas mam takie sny na jawie , że jeszcze kiedyś razem na jakiejś porządnej górce
staniemy . Pewnie nie jeden raz . Co Ty na to ?
Magdalenko dzięki za odpowiedź u Ciebie , która zresztą potwierdziła moje zdanie .
Dziś po tygodniu mojego eksperymentu z jedzeniem ciąg dalszy . Na końcu napiszę o
efektach . Sprawdzam , czy głód zależy bardziej od słodyczy czy od poziomu hormonów
przed okresem .
Dagmarko, dzieki za cudne powitanie... Milo wiedziec, ze nie jestem nieproszonym gosciem.
Bardzo prosze o herbatke - jakas dobra, zaproponujcie cos. Mam ochote troszeczke odpoczac, moze nawet sie zdrzemnac przy kominku, zanim powroce do swojej codziennosci...
Jak mi sie mieszka w Czestochowie? Nie pochodze stad, mieszkam tu od 6-ciu lat, ale dla mnie to miasto jest moim domem. Ma taka niesamowita, specyficzna atmosfere... Uwielbiam je!!!
Tych wszystkich wspanialych miejsc w okolicy praktycznie nie odwiedzam :( choc bardzo bym chciala. W roku szkolnym za duzo pracuje, a gdy juz nadejdzie moj jedyny wolny dzien w tygodniu - niedziela - to nie chce mi sie ruszac z domu. Poza tym, moj mezczyzna ma nienormowany czas pracy, czyli wolnego czasu praktycznie nie ma... :( Nawet na wakacjach nigdzie nie bylismy w tym roku, choc tak bardzo nam sie marzyl jakis wyjazd... :cry: Dlatego wlasnie, mimo ze mam teraz wakacje, czuje sie zmeczona, wypalona... Nie odreagowalam bardzo pracowitego, ciezkiego roku, ktory mam za soba. Ale juz czekam na wrzesien i paradoksalnie ciesze sie, ze przede mna znowu praca - oby jej bylo jak najwiecej! :wink:
Widze tu jakas dyskusje na temat "anglika" - w razie czego sluze pomoca, wlasnie tym zajmuje sie zawodowo. :wink:
Okay, zmykam. Dziekuje za herbatke, za cudowna atmosfere Przytulni, za to, ze tu jestescie. Nawet nie wiecie, jak bardzo takie miejsce jest mi potrzebne... Dziekuje. Dobranoc.
Witaj Dagmarko :D Witajcie wędrowniczki :D :D :D
Piszesz że wybierasz się w Beskidy- a można wiedzieć gdzie? Beskidy też są piękne tylko trzeba trafić na pogodę :wink: żeby zachwycać się pięknymi widokami. Zresztą wszystkie góry są piękne... i Jura też :D
Ja dziś siedzę koło Przytulni i moczę nogi w Wodniku :D Kto się przyłączy :?: