-
Od poniedziałku do dzisiaj przejechałam 30km na rowerze.Zjadam od 1000-1400 cal (wieczorne problemy).Jestem zła na siebie mogę cały dzień nie jeść ,a wieczorem dopada mnie ta hydra mój żołądek.Nie skarżę się ale powątpiewam w swoje możliwości.Pozdrawiam .ewa
Tu jestem

-
Zalezy czy wieczorkiem odczuwam wzmozony do granic apetyt, czy prawdziwy glod. Jak apetyt, to siadam na kompa i licze kalorie z calego dnia (idzie mi coraz lepiej, coraz wiecej produktow pamietam i hamuje sie w ciagu dnia). Gdy widze, że przekroczylam swoja granice, to jesc odechciewa sie mi natychmiast. A gdy jestem glodna, to nie patrze na to, czy mozna, czy nie. Zolądek sie upomina, to ide cos przekąsić (szklaneczka mleka, kanapeczka warzywna). Zazwyczaj staram sie już zasnąć i nie myslec o tym, ale gdy czuje, ze to nic nie da, to nie bawie sie w dalsze 'bicie sie ze swoimi myslami'. Jem i koniec. Przedzial kaloryczny mam mniej wiecej taki sam jak Twoj. Raz zdazylo mi sie jeszcze 1500 i prawie 2 tys. ale to byly jednorazowe wyskoki.
W swojej szafie rowniez mam za male ciuchy. Fajna mobilizacja. Co dwa tygodnie sprawdzam, jak mi wchodzi wbijanie sie w nie i przyznam, ze idzie mi coraz lepiej. Weszłam już we 2 pary spodni, a czekaja jeszcze 4!
Pozdrawiam!
-
Ewaanno, spróbuj rozplanować sobie o konkretnych porach 5-6 posiłków w ciągu dnia i przestrzegać dokładnie planu. Żołądek się przyzwyczai po jakimś czasie do konkretnych pór i nie będzie dopomagał jedzonka o innych porach. Co innego z psychiką - ją trzeba czymś zająć 
Ale na pewno niejedzenie albo jedzenie bardzo małych ilości kalorii przez cały dzień a potem wieczorne obżarstwo to nie najlepsze wyjście...
Pozdrawiam serdecznie!!!
-
AmmyLee. Czy pomysl na nick wzielas od czlonkini Evanescence?? :>
-
Heh, nie, choć był czas, kiedy kilka piosenek tego zespołu bardzo mi się podobało 
Nick wziął się z połączenia moich inicjałów, no i małego dodatku, wynikającego z pewnej sprawy 
Pozdrowionka, miłych snów!!!
-
Wieczorami sobie nie radzimy...
Najlepsza jest wtedy lodówka na kłódkę, a kluczyk za okno...
pozdrawiam Asia
-
No i mnie sprzydałaby się lodówka na kluczyk.!Chociaż wczoraj mogłabym zjeść nawet obudowę od lodówki!Byłam strasznie żarłoczna!A wszystko przez to że wypiłam piwo cynamonowe dostałam takiej degrengolady ,że zjadłam 2 kromki chleba z boczkiem !
TO JEST STRASZNE
Tu jestem EWAANNA

-
zrobiłam rachunek sumienia za wczorajszy dzień i wyszło o zgrozo 2300cal. 
Tu jestem

-
CZY KTOŚ NIE ZGUBIŁ ŚWINKI? JEST U MNIE.
Tu jestem

-
Ewaanno, nie przejmuj się wczorajszą wpadką, zostaw ją za sobą i idź dalej, do przodu, na dietce. "za karę" poćwicz trochę brzuszków czy przysiadów, a bedziesz czuła, że żarłoczność
nie popłaca 
Pozdrawiam cieplutko, trzymaj się!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki