-
Hello,
dzisiejsze menu
- śliwki
- mus z jabłek i gruszek na cieplo
-naleśniki z dzemem niskosłodzonym wlasnej roboty
-jablko
-na spacerze kilka krakersikow
w sumie 1300 kal
ehhhh... naprawde w zycibym sie nie spodziwala takiej wagi tym bardziej że poza oststnimi dwoma dniami nie pamietam uczucia pustego żołądka! Na dzis zaplanowalam sobie nalesniki, bo chodza za mna od przyjazdu z Paryza no i nie ma mojego meza - a on za nalesnikami nie przepada, wiec pasowało mi je zrobić, były pyszne :D
Nie pocwiczylam dzis bo jestem sama z malym a on mi na to nie pozwala, ale za to bylismy na spacerku no i cala chate wysprzatałam...
Tagotta - normalnie w to nie wierze! Moze wga mi sie zepsuła - po tak dlugiej rozpuscie i lenistwie waga tak łaskawa... Nie można tego zmarnować!
Kasiu Cz. moze z tego stresu przed wagą tak wyszlo hehe... jak to mowia nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszło!
Hiiiii - pozdrawiam serdecznie.
http://images3.fotosik.pl/203/82e49708b3f2aa73med.jpg
http://images1.fotosik.pl/212/a008bdbe0dc0f806med.jpg
http://images4.fotosik.pl/166/1ac765c5e1935dc5med.jpg
-
Gosiu, bardzo się cieszę, że waga okazała się dla Ciebie taka łaskawa! :D
Kamilek jak zwykle przeuroczy :D :P
Dzisiaj spędziłam dzień także z moim 6-letnim bratankiem Kubusiem i śmiałam się, kiedy usłyszałam przy obiadku z jego ust: "najlepsza jest na ziemniaczkach ta powierzchnia z sosem" :lol: :lol: Powiedział to z takim przejęciem i powagą :lol: po czym zjadł sos i zostały mu suche ziemniaczki.
Twój synek jest malutki jeszcze, ale takie 6-latki to niby małe są a już starają się być dorosłe i się tak śmiesznie mądrzą :D
Ślicznego i uroczego masz synka Gosiu :P
-
Kasiu, przypomnialaś mi historię z synkiem mioch znajomych... Znajomy nameczył sie i przygotował dla zony i synka pyszną kolację, do tego wlasnie sosik... Reakcja dziecka jak zobaczył ten obiad: "z tym rozwolnieniem nie będę jadł!" I śmiać się czy płakać :lol: :lol: :lol: Dzieci są nieobiczlne - na szczescie moj za wiele jeszcze nie mowi :wink:
-
Oj, Gosia, dobre z tym rozwolnieniem, nie mogę :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
A już nie przypominała mi sie ta historyjka na widok sosu :lol: :wink:
-
Kamilek wyglada jak maly HIP HOPowiec :lol: :lol: :lol: Jooooo Rapssss!!! JO! MAN!!! :D :D :D :D :D :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Gosia...ja 2 lata temu jak schudlam 13 kilo (do 62 kg) i pojechalam do Polski, to rozpusta totalna i CHUDLAM dalej!!!! :shock: I to niestety uspilo moja czujnosc :? :? :? Prosze cie wiec UWAZAJ!!!!!!
Jak patrze na Twoj jadlospis dzisiejszy, to jakos tak malo mi sie wydaje :roll: :roll: :lol: :lol: :lol:
Buziaki!
-
Ale Kamilek podrosl :shock: Duzy,sliczny chlopiec z niego, ale to ma po mamie :wink: :D
Gosiu pieknie ci idzie dietkowanie i,Gratuluje spadku wagi :D
Mysle ze mozna ci wybaczyc ze nie cwiczylas bo bylas na spacerku i wysprzatalas domek a to duzo :wink: :D
Pozdrawiam serdecznie i zycze miluskiej niedzieli :D
http://www.puzel.pl/repository/produ...e_Oberland.jpg
-
Dzis w ramach spacerku zabralam Kamila do kościola... Ile mnie to stresu kosztowało... Najpierw był grzeczny, po czym pchal wózek i krzyczał do mnie swoje "oć!", pozniej spodobało mu sie śpiewanie organisty i starał sie go przekrzyczeć :oops: na koncu kukuał, bo zobaczył że spomiędzy szczebelek na schodach zagląda na niego dziewczynka :oops: :oops: :oops:
Dzisiejsze menu:
woda z cytyną
ciepły mus jablkowy z zarnem slonecznika ( Gruszka 60, Jabłko średnie 75, Śliwki węgierki 34,00) - rewelacja na chlodne poranki
Spagetti (makaron razowy LUBELLA 477, wieprzowina i sos pomidorowy 240)
Krakersy 74,00 (musze przestać kupować je Kamilowi - za bardzo są pod reką, jak słodycze zupełnie oststnio mnie nie kuszą to słone przekąski bardzo)
W sumie kalorii: 1 039,10
Na kolacje może zjem jeszcze jakiegos pomidorka.
Tagotta - tez mi sie tak skojarzył na tym zdjęciu, dziś udowodnił że potrafi głośno śpiewac... Świete słowa - naiwna nie jestem, wiem że musze sie plnować, pewnie jeszcze troche bym poluzowała i waga drastycznie zaczelaby rosnąc... W jadłospisie wydaje sie malo, bo naleśnikami nieźle nabiłam kalorii, zresztą tak jak dzis tym spagetii...
Kasiu, wolalabym żeby troche lepiej szło to dietkowanie (te nalesniki i spagetii ...), ale po moich ostatnich wyczynach to i tak sukces :D Nie ta sie tak z dnia na dzień z wszystkego zrezygnować - na szczescie w tygodniu jest latwiej...
-
Gosiunia, a nie czujesz sie glodna, jak np zjesz na obiad taki duzy posilek i wiesz, ze potem juz nie mozesz sobie na wiele pozwolic??? Ja jak zjem rano duza porcje musli i pozniej na obiad z 400-500 kcal, to dla mnie porazka...popoludniu glodna jestem jak diabli :?
A tem mus owocowy na cieplo brzmi wspaniale!!! sama go robisz, czy kupujesz??? SUPER pomysl na sniadanie!!!!
-