Z doświadczenia wiem, że jak w pracy dobije prawie 1000 to pozniej jest tragedia...
No ale przeciez nie poddajesie od razu ;]
Napewno dzis musze pocwiczyc godzinke na orbitreku.
Wersja do druku
Z doświadczenia wiem, że jak w pracy dobije prawie 1000 to pozniej jest tragedia...
No ale przeciez nie poddajesie od razu ;]
Napewno dzis musze pocwiczyc godzinke na orbitreku.
No właśnie Gosiu, poćwicz więcej i intensywniej, spalisz tę mieszankę (wybuchową :lol:) :wink:
Co racja to racja :]
Chyba nie predko znów sie na nią skusze (dobrze że troche mi koleżanka pomogla) ;]
http://www.mojegotowanie.kobieta.pl/...truskawki2.jpg
Gosiu, pozdrawiam dietkowo :D
nareszcie pojawiły się truskawki, hurrraaaa :D uwielbiam je :D
Jak to dobrze, że nie wiem co to jest ta mieszanka studencka :?: :!: . I please - nie oświecajcie mnie :wink: :lol: :lol:
Foremko, na te oto to możesz sobie jeszcze dzisiaj pozwolić :wink: :
http://www.danmarket.com.pl/images/truskawki.gif
Gosiunia :D :D Widzialam zdjecia :D Cudnie wygladasz :D :D
Jesli chodzi o odchudzanie, to na naszym etapie juz nie tyle chodzi o fakt, ze 2-3 kg wiecej, ze nie widac, ze wygladasz rewelacjynie, tylko o samodyscypline, nie? Wiadomo co bedzie jak sie czlowiek w pore nie pozbiera :roll: :roll:
Ale u ciebie juz widze wszystko na najlepszej drodze :D :D :D :D :D :D
hej Gosiu :)
ja też jestem przed @ i mnie sscie od rana.. i też trochę przegięłam ale z orzeszkami - tutaj musze się pilnować, bo wiem, jak łatwo wpadam w ich "nałóg".. :roll: :wink:
Stąd dopiero na weekend mam na nie pozwolenie! :)
gorąco Cię pozdrawiam!! :) i nie daj się :) dziś na pewno nie będzie tragedii!! :D miłego orbitrekowania :D
Moge być z siebie dumna. Dałam rade :]
DZIENNIK SPOŻYCIA 23 maja 2007
X activia jogurt [124], Musli z owocami [48]
X Razowy z pestkami słonecznika [170], Polędwica sopocka [33,20], Ser żółty Gouda pełnotłusty [46]
X capuccino [30]
X Mieszanka z rodzynkami "Studencka" [540] :oops:
X Rzodkiewka [12], Sałata średnio [14], Oliwa [45]
X Miód [23]
W sumie kalorii: 1 085,20
Orbitrek 1h
No no nie sądziłam, że tego dokonam :] Po powrocie do domu zjadlam tylko troche sałatki, którą zrobiłam do mężowskiego obiadu a po ćwiczeniach wypilam wode z sokiem z cytryny i łyżeczką miodu :]
* * * * *
Alex, a wiec milcze ;]
Tagotta, dziękuję :oops: Masz racje, chodzi o to żeby sobie za bardzo nie luzowac, czlowiek sobie raz na coś pozwoli i pozniej coraz częściej kusi...
Aniu, oj ja ez bardzo lubię orzeszki... Staram sie ich wogóle nie kupowac, bo jak są to dzieje sie tak jak z mieszanką studecką ;] Chyba lepiej zjesc kilka włoskich orzechów, które dodatkowo trzeba rozłupać :]
Dobranoc.
I tak lepiej ode mnie Gosiu wypadłaś.
Ja mam ok 1200, ale troche ruchu miałam, więc ogólnie nie jest źle. A te ostatnie 200, to hmmm, właśnie truskawkami nabiłam :roll:
Gosiu, miłego czwartku :P :P :P ....bez mieszanki studenckiej :lol: :lol: