Trudno wytrwac :!: Waga powoli idzie w gore :(
Pozdrawiam :)
http://www.e-gify.strefa.pl/gify/kre..._puchatek3.gif
Wersja do druku
Trudno wytrwac :!: Waga powoli idzie w gore :(
Pozdrawiam :)
http://www.e-gify.strefa.pl/gify/kre..._puchatek3.gif
Hej Gosiu, miłego dzionka życzę :P :P
... wiem, wiem, źle robię jeżdżąc na rowerze z tymi niezbyt zdrowymi kolanami :wink:
A co u Ciebie dobrego słychać? :P :P
http://www.pennineltd.co.uk/images/t...cappuccino.jpg
Bry...
jak zimno! Całą droge marzyłam o ciepłej kawce, wczoraj wieczorem zmarzłam i dziś rano znowu... Gdzie jest lato albo chociaz ta ciepła złota jesien???
Ula, no to musisz sie spiac... Szkoda zmarnowac to co juz osiagnelas... Proponuje pyszne herbatki pic w duzych ilosciach :]
Kasiu, dobrych rzeczy za bardzo u mnie nie slychac... Maz jedzie jutro do Mediolanu i wraca w poniedziałek, no dobre jest to ze nie bede musiala robic obiadów i kolacji - to bedzie mnie mniej kusiło. Ale jutro znow musze sobie jakos poradzic z dowieziem Kamila na zajecia, no i tak smutno bedzie samej, tym bardziej ze w piatek mamy piątą rocznicę ślubu :[ ehhh życie... ale odbijemy sobie jeszcze :]
Gosiu, odbijecie sobie na pewno, niestety obowiązki potrafią nas zaskoczyć i nie ma wyjścia :wink:
Ale jak sama zauważyłaś, jakiś malutki plusik tego mężowskiego wyjazdu jest :wink:
Trzymaj się CIEPŁO :D :D
Kasiu, jak to mówią trzeba szukać pozytywnych stron w każdej sytuacji ;]
Gosiu no szkoda ze nie będzie Męza na rocznicy.. ale dobrze też ze szukasz pozytywnych stron tej sytuacji :wink: rozłąka szybko minie a świętowanie rocznicowe bezdie tym bardziej fajne, bo doprawione nutką tęsknoty :wink: buziaczki
Masz rację Aniu dzięki temu że sie troszke stesknimy bedzie jeszcze przyjemniej... :]
Głód mnie juz mega dopada ale musze wytrwac... W domu planuje zrobić tego cycka na pomidorach :P
http://www.luckyoliver.com/photos/de...d_-2317474.jpg
Oj Gosiu, już widzę jak gorąco będziecie się witać i obchodzić tę spóźnioną rocznicę :wink: :D
co do pogody, to w Wawce dziś jest poprostu listopadowa pogoda, tyle tylko że jeszcze zielono na drzewach, bo temperatura niska, wiatrzysko i deszczysko brrr :roll: dobrze, że nie muszę dziś wychodzić z domu :)
pozdrawiam cieplutko :D
Jeszcze raport, siusiu i spac :wink: :lol:
No nie najgorzej dziś było:
*kromka ziarnistego (126) z miodem (46)
*winogron (195)
*2 małe kruche ciasteczka (56) :oops:
*kisiel (117)
*brzoskwinia (50), śliwki (34)
*piers zapiekana na pomidorach (357,20)
*2,5 suchego wafla (250)
W sumie kalorii: 1 231,20
Poćwiczyłam godzinę na orbitreku i zrobiłam 100 brzuszków :D chyba mialam z tydzień przerwy w cwiczeniach... normalnie czasu nie było...
************************************************** ***********
Beatko, mam nadzieje, że znajdziemy czas żeby jakos uczcic te 5 lat pozycia malżeńskiego :wink: :lol:
A takiej pogody niecierpie, cały dzin nie moglam sie rozgrzac... a jutro jeszcze musze sama do pracy sie dostac brrr...
Gosia, Ty wiesz co, ze ja od 2 dni marzne jak dzika :wink: Caly czas mi zimno i juz chyba moj plaszcz zimowy wyciagne, bo porazka na dworze :? W zeszlym roku do pozniej jesieni latalam w kurtce do pasa, cienkiej jak diabli, a teraz co :roll: :roll: :roll: :roll: Dopiero poczatek wrzesnia a ja juz w szaliku biegam :shock: