http://sklep.bocian.co.uk/images/bigsize/boc0767.jpg
Gosiu, ja też uwielbiam chrupki chlebek czyli tekturki, takie jak na fotce :D
pozdrawiam cieplutko :D
gratuluję czterysetnej stronki :D :!:
Wersja do druku
http://sklep.bocian.co.uk/images/bigsize/boc0767.jpg
Gosiu, ja też uwielbiam chrupki chlebek czyli tekturki, takie jak na fotce :D
pozdrawiam cieplutko :D
gratuluję czterysetnej stronki :D :!:
Z okazji 400 stronki stawiam piffffko :]
http://www.odessa.ua/images/Image/beer_toast(1).jpg
Pracowity dzien dzis mialam, rano zakupki, porzniej sprzatanie, pranie, gotowanie...
Chlopakom zrobilam krokiety z miechem a sobie nalesniki ze szpinakiem, jak do tej pory kalorycznie ok, na obiad zjadlam 2,5 placka (naleśnikowego oczywiście) z dżemem niskoslodzonym a na kolacje przed wyjsciem zjem jednego nalesnika ze szpinakiem i fetą i w sumie bedzie to jakes 1000 kalorii... Poniewaz po teatrze idziemy na jakies disco ;] mysle ze pifko w realu bedzie - bez przesady zeby z przyaciolmi pifffka sie nie napic... Zeby to jeszcze moglo byc tak bez wyrzutów sumienia :roll:
Sniadanie dzis bylo pyszne - jogurt naturalny zmksowany z bananem i brzoskwinią + musli orzechowe :P
Przed chwila skonczylam godzię cwiczen na orbitreku :] Koszulke moznabylo wykrecac...
A teraz przed relaksujaca kapiela bombne kawke i moze jakis odcinek "Przyjaciół" ogladne :]
Miłej soboty!
Gosiu, GRATULUJĘ 400. STRONKI :P :P :P :P :P :P :P
I życzę wspaniałego wieczoru w teatrze i smacznego piwka :wink: :D :D :D
Spokojnej i przyjemnej niedzieli :P :P :P
http://www.feniks.wroc.pl/pict/sektory/warzywa.jpg
Bry.
Wczoraj w domu nie dzialala mi caly dzien strona diety... Myslalam ze administrator cos robi ze stroną a teraz widze, że sa wpisy z wczoraj :? Może mąż mi zablokował stronę :wink:
Weekend był super, sobotni teatr i imprezka sie udały.
Pod wzgledem diety weekend również OK, co prawda były 2 małe piwka i kieliszek finlandii żurawinowej w sobote, ale przed imprezką milam kalorii niecałe 1000 do tego przed wyjsciem ćwiczyłam godzinę na orbitreu, a na imprezce duzo skakalismy w rytmie muzyki wiec nie mam sobie nic do zarzucenia :]
A wczoraj też ok, kalorii około 1300, cwiczyłam 45 min na orbitreku, choć musze sie przyznac do małego grzeszka słodyczowego - batonik fitness :oops: no ale biorąc pod uwagę to że to prawie same płatki fitness - chyba nie musze robic sobie wyrzutów ;] Do niedzielnej kawki i filmu swietnie pasowal... W weekendowym menu sopro owocków i warzyw było - no i moje ukochane nalesniki ze szpinakiem i fetą :]
AAAAAAAAAAAA zapomniałabym sie pochwalić najważniejszym waga dzis pokazała 54,7 :D
Dzien dobry :lol: :lol: :lol:
Nie to zebym sie na impreze wprasila :wink: :wink: :wink: powiedzmy, czysty przypadek, ze na 400ta stronke trafilam, za to z pustymi rekami nie przychodze, poranna kawusie postawie http://www.marions-kochbuch.de/index...r/espresso.jpg
Gosiu, ja tez wczoraj caly dzien probowalam na forum wejsc, ale stale pokazywalo mi ze strona nie moze zostac otwarta, czy jakos tak :roll: :roll: :roll:
No jak mozna zapomiec o czyms tak waznym, Gosiu!!! :wink: :wink: to to co u Ciebie spadl, to u mnie chwilowo znow przylalo, ja wczoraj przegielam, ale dzis wracam na dobra droge :wink: :wink: :wink:
No lece sie moze jednak podliczyc, choc powiem, ze mam stracha jak pomysle co ja zjadlam, nie zeby tego bylo duzo, ale za to kalorycznie to, ho ho :oops: :oops: :wink: :wink:
Gosiu, gratuluję spadeczku i życzę miłego poniedziałku i udanego całego tygodnia :D :D :D :D
Gosia, czytalam co pisalas o tej wadze i wychodzeniu z diety. I pomyslalam sobie, ze w zasadzie dazysz do takiej wagi, jak ja, z tym, ze jestes wyzsza....do tego mowisz, ze Ci juz zaczynaja tabelki niedowage wyliczac :roll: W dodatku wygladasz super...i chyba rzeczywisicie jest to najlepszy czas, by sie zatrzymac :roll: Mowie to oczywisicie czysto teoretycznie, bo sama najlepiej znasz swoj organizm i widzisz jak to wyglada. Pewnie masz tam swoje "potrzeby", zeby cos poprawic (nie bylybysmy kobietami :lol: :lol: :lol: ), ale to wiesz...cwiczenia i tyle! :)
Tym bardziej, ze waga juz pokazuje 54,7 ( :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D ) SUPER! :D
400 stron i sprawdziłam że minely 2 lata od prowadzenia pamietnika - 5 kg mniej...
Choc globalnie odchudzam sie razem z dieta.pl znacznie dluzej..., przed ciaza schudłam z 64 kg do 52 kg, pozniej po ciąży wazyłam jakies 70 kg :shock: w ciąży ponad 80 kg... Chyba nie jest żle może zrobie sobie jakis globalny ticerek dla uswiadomienia sobie co juz osiagnełam...
Tak sie zastanawiam... wyczytalam ze niektore osoby maja powany probem z wyjsciem z diety, depresja i konieczna pomoc lekarska. Nie uswiadamialam sobie, że to może być tak niebezpieczne...
Może powinnam zostac przy swoim 55 kg i po prostu pilnowac teh wagi??? Wg wskazników i tak mam niedowage - choc trudno mi w to uwierzyc... :roll:
O pisałysmy jednoczesnie i takie same wnioski...
Daje do myślenia... :roll: