-
Ja przygotowuje sobie tyle ile moge zjeśc, ale nie chce odchodzic od stolu napelniona jak banka. Jesli już nie moge to przestaje jesc.
Megajra ja jestem niziutka (157) i stad ta niska waga. A Ty ile masz wzrostu i ile wazysz? Chyba o tym nie pisałas...
Aha i faktycznie, tak jak mówiła Szeflera bierz jakieś witaminki. Jeśli chodzi o wegetarianizm do tego nie można się zmusić, trzeba poprostu chcieć i czuć to, że nie chce się jesc mięsa. Ja bym nigdy nie mogła być wege,a Ciebie Szeflera podziwiam.
Zaraz będę wcinać kalafiorka (niestety znowu z bułeczką tartą).. razem to wyniesie 167 kcal. Znowu nie dobiję do 1000 :( ja nie mogę, poprostu nie mogę. A wieczorem nie chce jeść..
Trzymajcie się słonecznie :lol:
-
Nie ma Was :( przyszłam poszukać mobilizacji, coś mi się dzisiaj nie chce ćwiczyć... :oops:
Ale trzeba..jak trzeba to trzeba
Szkoda, że Was nie ma
-
Ja już jestem :) Jak to nie chce Ci się ćwiczyć :?: :!: :?: :twisted:
Ja cały dzień jestem na nogach, poza krótkimi chwilami, gdy wpadam tutaj do Was.
Ćwicz, ćwicz, po co Ci ten tłuszcz :?: :idea:
-
Polewasz kalafiora masłem i bułką :?: Ja jem bez niczego, podobnie jak fasolkę. Ale jak już dodajesz bułeczki, to chociaż poćwicz, żeby to spalić :lol:
-
taaaak, przezwyciężyłam lenistwo, teraz szybki prysznicing :D
Ale mi dopieklaś Szeflera :) I dobrze.
Będe jeszcze wieczorem, pozdrowionka
-
Cieszę się, wiem, że sama czasem potrzebuję, żeby mi ktoś tak powiedział i dał kopa w .... :P
-
Dzisiaj też pozwoliłam sobie na małe piwko :oops:
Ale w sumie pochłonęłam 788 kalorii, więc jest dobrze :)
Ale co za dużo (piwa), to nie zdrowo, więc OBIECUJĘ, że jutro żadnych słodkości i żadnego piwa... Oczywiście pod warunkiem, że nikt tu do mnie w gości nie przybędzie. Ale nikogo się nie spodziewam.
Do jutra, odezwę się na pewno. Rano idę na siłownię
Pozdrawiam i nie jedzcie juz nic dzisiaj :)
-
Cześć Dziewczynki..jestem zła, zła i jeszcze raz zła :!: :evil: ..najpierw bez mojej wiedzy kochana cioteczka zamówiła mi big obiadek, potem kochana mamusia wcisnęła mi loda, bo ona takiego nie chciała, a dziewczyna jej taki zrobiła(bo to był z automatu) :evil: ..więcej chyba nigdzie z nimi nie pojade :!: człowiek się tu stara, a oni chcą mi tak to zmarnować :( ehhhh i co robic w takich sytuacjach :?: :(
p.s. myśle Megajra, że grill wbrew pozorom nie jest zły :wink: tłuszcz który masz na kiełbasce nie pochodzi z zewnątrz (olej, masło itp) ale jest to tłuszcz z kiełbaski, który się z niej wytapia :wink: więc według mnie to jest mylne myslenie...tak samo grillowanie jak i gotowanie sprzyja diecie :wink:
-
Szeflera to 788 kcal to już z piwkiem? Jeśli tak to ZA MAŁO :!: Dobrze o tym wiesz, że to nie zdrowe :(
Kati no naprawdę Cie rodzinka dzisiaj wrobiła :x no szkoda, ale na szczescie zdarzyło się to tylko raz, nigdy więcej.
U mnie dzionek zaliczony do tych udanych ( jak narazie wszystkie takie 8) i oby tak dalej ). Jutro kolejny wspaniały - rano siłka, póżniej pewnie jeszcze ćwiczonka w domu, dietka utrzymana, a co za tym idzie - wspaniały humor i znikające kilogramy :o
Trzymam za Was kciuki, nie damy się :D
-
nio niestety wrobiła :( , ale więcej się nie dam :wink: ..narazie nie szykują mi się żadne rodzinne wypady, więc wszystko pod kontrolą :D ja jutro musze zacząć więcej ćwiczyć, bo z tym niestety jestem troszke do tyłu :oops: , ale musze się zawziąść :twisted: