Witam Was!!!![]()
![]()
![]()
Idac za przykladem Uli zalozylam nowy pamietnik.
Idzie wiosna a ja nadal tkwie z 30-stoma nadkilogramami. Od 15. listopada, kiedy zalozylam swoj pierwszy pamietnik tu na forum praktycznie nie zrzucilam nic, bo to co zrzucalam to zaraz do mnie wracalo.
Najwiecej wazylam 95,5kg. Pozniej zrzucilam do 92,5, ale obecnie znowu przytylam kilka kilogramow. Nie moge sie wydostac z tego kregu gubienia i przybierania na wadze.
Mobilizuje sie i poddaje i tak w kolko. Ale od czego jest nadzieja? Ludze sie, ze kazdy nastepny raz bedzie ostatnim. Tak jest i teraz.
Zaczynam moje kolejne odchudzanie. Mam nadzieje ostatnie i skuteczne.
Chce dojsc do wagi 65kg!
Pozdrawiam Was i dziekuje za wsparcie!!!![]()
![]()
![]()
![]()
Zakładki