Gratuluje nowej pracy :D
Fajnie bedzie jak bedziesz juz miala neta w domku :D
Bieganie ze znajomymi,pachnie mi sukcesem na pozbycie sie wagi :wink: :D
http://www.cepolina.com/freephoto/f/.../fruit1.xx.jpg
Wersja do druku
Gratuluje nowej pracy :D
Fajnie bedzie jak bedziesz juz miala neta w domku :D
Bieganie ze znajomymi,pachnie mi sukcesem na pozbycie sie wagi :wink: :D
http://www.cepolina.com/freephoto/f/.../fruit1.xx.jpg
Wow, włoski język...
Ja to się ucze angielskiego i ruskiego :wink:
Ja jak zwykle w biegu - w ten weekend dokładnie muszę sobie rozpisać plan zajęć i koniecznie zarezerwować w nim więcej czasu na wizyty w kafejce internetowej! :lol:
U mnie dobrze :lol: Biegamy trzy razy w tygodniu, do tego dochodzi rowerek (prawie codziennie) i 8 minut na brzuch. Dorzucę jeszcze ćwiczenia na nogi i pupę, ale to za jakiś czas, na razie w moim życiu panuje za duży chaos...
Pracy mam jeszcze niewiele, pełną parą ruszy od października. Już się boję, ale też cieszę. Życzcie mi powodzenia. Oby to wszystko wypaliło.
Aga, Milushka, Kinia, Kasia, Aisha - dzięki za wizytę! :D Dodajecie mi siły, naprawdę.
A ta sałatka owocowa... Mmm...
Dietkowo staram się ostatnio bardziej, ale pozwalam sobie na wszystko, oczywiście. Zobaczymy, jak mi będzie szło. Waga stoi w miejscu i na razie mi to wystarcza, ale za jakiś czas na pewno będę ją chciała pogonić! A co! :lol:
Całuski, wciąż jeszcze letnie i gorące!
Lili to super, ze tak dobrze Ci sie wszystko uklada!!! A czego bedziesz uczyla tych nauczycieli??? Fajnie masz z tymi biegami i waga niedlugo powinna zaczac spadac. Trzymam za Ciebie kciuki i przesylam buziaczki!!! :D :D :D
Ojj zabiegana ta nasza Lilunia:) :wink: Dobrze dobrze- nie nic gordzego od monotoni i nudy:) :wink:
Ja? Dodaje otuchy? Nie prawda :oops: ja tylko piszę do Ciebie, bo i ty piszesz. Ale Lili, dzięki tobie też mam chęć walczyć.
Tak mało Ci zostało :) 3 tygodnie i wracanie do diety. Super, ale nie znisz tego :D
Pozdrawiam serdecznie. Ja tak na momencik. Bo na momencik w Poznaniu jestem :) Więcej u mnie, spory post napisałam.
Buziaki!!!
Buziaki poniedziałkowe :D
Hej Lilus :)
Niezle Ci idzie :) a w szczegolnosci podziwiam Cie za bieganie :) bo nigdy nie mialam kondyzcji, zeby sobie dla zdrowia i sylwetki biegac. - za szybko dostaje zadyszki :oops: nawet w czasach gdy wysportowana bylam bardzo, bieganie i tak bylo moja zmora
Milego dnia Ci zycze :) i przesylam ogromny uscisk :)
hej !!
miłego nowego tygodnia,
pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za ćwiczenia i odchudzanie 8)