Korni spójrz jak to zrobiłam???Tylko czemu najmaluch na odwyku mi sie nie mieści :?: :?: :?:
Wersja do druku
Korni spójrz jak to zrobiłam???Tylko czemu najmaluch na odwyku mi sie nie mieści :?: :?: :?:
Aniu zrób tak:
{url=http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=59747&start=0] Najmaluch na odwyku [/url]
tylko zmień nawias pierwszy z { na [
dobrej nocy Anusia, dobrze, ze po jednodniowej wpadce się otrząsnęłas tak szybko i dzis dzień wzorowy!! :) bardzo się cieszę :D ze nie idziesz w moje ślady :wink: jak zawalic to na całego :roll: no dobra nie smęcę i nie biadolę, lecz z duma kładę się zaraz spać, bo tysiaczek w moim wykonaniu to nie lada wyczyn! :wink: Aniu miłego czwartku juz dziś zycze :D
:)
Buziaki:)
pedze na rowerku do ciebie :D
http://imagecache2.allposters.com/im...POD/385642.jpg
Czy każdy mój dzień musi się źle zaczynać...godzina 7.00 telefon od siostry...przyjeżdżaj szybko bo mama źle się czuje...strach w oczach...pędzę na zbity pysk...do szpitala zarejestrować ją...potem znów do domu...dzieci siostry wyją...bo to sytuacja nienormalna gdy babcie lezy w łóżku...siostra cała w nerwach ja też...bo firma na głowie a tu mama chora...strasznie się martwię...zaraz jadę z nią do lekarza mam nadzieję, że nie zostawią ją w szpitalu...mama moja jest 3 lata po usunięciu piersi...ręka jej spuchła...ma okropne mdłości...bardzo się martwię...lecę narazie...[/url]
najmaluszku...kurcze...trzymam kciuki za twoją mamę....mam nadzieję że to nie to o czym przez moment pomyślałam :roll:
co do linku to wklej zamiast tego co masz to co następuje (może gdzieś zrobiłam błąd??)
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=59747&postdays=0&postorder=asc&sta rt=0l]najmaluch na odwyku[/url]
(bez gwiazdki przed http)
JJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJEEEEEEEEEEEEE EEEEEEEEEEEEEEEJJJJJJJJJJ... Najmaluszku 3-mam kciuki za mame :!: :!: :!: :!: Mam nadzieje, ze bedzie wszystko dobrze :!: :!: :!: Koniecznie daj nam znac jak juz sie wszystko wyjasni... i jak bedziesz miala chwilke... A firma- nie zajac-poczeka, zdrowko najwazniejsze :( ...
3-maj sie slonko (moja mama idzie w srode na operacje...) z reszta ja doskonale wiem o cyzm piszesz i co czujesz :(
buziaki <przytul>!!!
Aniu serduszkiem i myślami jestem z Wami.......................Życzę mamie dużo zdrówka i mam nadzieję, że to tylko chwilowe osłabienie....................Firmą się nie przejmujcie, bo mama jest teraz najważniejsza..............
Trzymaj się
Pozdrawiam
To był ciężki dzień...bardzo...mama ma różę :-( Niestety to choroba zakaźna więc szybko musieliśmy ewkuować ją z domu od dzieci i jest teraz u mnie...była też opcja szpitala ale mama nie chciała my zresztą też nie...lepiej jak jest w domu...biedna bardzo się męczy ale teraz po antybiotykach już jest lepiej...ręka trochę zelżała...wszystko przez słabą odporność organizmu...wyniszczony przez chemioterapię organizm łapie wszelkie infekcje:-(
Tak więc dzisiaj tylko jeździłam od szpitala, lekarza do jednego domu, potem do siostry żeby jej pomóc przy dzieciach a między czasie jeszcze musiałam popracować...mam takie zaległości, że hej...teraz właśnie zabieram się za pracę...ale mama najważniejsza!!!
Jem rozsądnie ale czy poćwiczę...
Dziękuję Wam wszystkim słoneczka za troskę ...