-
Aniu ja też jak zaczęłabym jeść tak jak inni , to od razu waga poszłaby w górę............ Takie osoby jak my mają tylko dwa wyjścia................. Albo to zaakceptować i być coraz grubszym albo całe życie się zmagać............... Wiadomo, że żadna z nas nie chce być gruba, więc przymusowo wybieramy opcję drugą.........................
Aniu życzę udanego wieczoru przy tańcach i winku
Buziaczki
-
Miłego weekendu Najmaluszku :D :D :!:
http://www.sirmi.ic.cz/fantazie/26.gif
-
-
Wczorajsze wyjscie zaliczam do bardzo udanych :-) Spotkałyśmy się u jednej psiapsióły na winko :-) W sumie byłyśmy w 3 na chwilkę przyszła jeszcze 1 dziewczyna a wypiłyśmy bardzo malutko bo w sumie 2 butelki:-) Ale to wystarczyło, żebyśmy miały świetne humory:-) Ruszyłyśmy na tańce pod Jaszczury (dla tych co nie z Krakowa to jest taki klub studencki z tradycją, istnieje od wielu wielu lat...miał przez jakiś czas cięzszy okres a teraz znów kwitnie:-) Oczywiście przychodzą tam nie tylko studenci...wczoraj większość to byli obcokrajowcy...po prostu mnóstwo ich było...i jakoś tak dziwnie się złożyło, że przeważali faceci :-) Jednka My gdy idziemy potańczyć to jesteśmy znane z tego, że nie przychodzimy na podryw tylko żeby dobrze się bawić, powygłupiać się i poszaleć...dlatego bylyśmy niedostępne :-) Chwilkę gadałam z jednym hiszpanem ale strasznie młody był:-) Generalnie 5 godzin tanca za mną...Potem spałam u jednej z psiapsiół bo do mnie taryfa kosztuje w nocy jakieś 60 zł...wstałyśmy rano ledwo żywe...w domu byłam koło 11...
Chwilkę poleżałam ale stwierdziłam, że nie mogę zmarnować tego dnia:-)
Zabrałam się za gotowanie...coś ostatnio za często gotuje nie wiem co mi się stało...i zrobiłam boskiego bakłażana według przepisu Pascala...Dziewczyny po prostu bomba...spróbujcie bo warto, wklejam linka do przepisu :-)
http://poprostugotuj.onet.pl/kuchnia/ksiazka/itemid336/
Proste, chyba nie tak bardzo kaloryczne, można w sumie nie dać mozzarrelli ...a przepyszne...
Zrobiłam tak jak w przepisie z 1 średniego bakłażana i myślę, że będę mieć obiad na 2 dni chyba, że mąż mi zje :-)
Zaraz po gotowaniu wstawiłam pranie i wzięłam się za ćwiczonka...
Zaczęłam od
2 min skakanki
potem 15 chce mieć takie ciało
znów 2 min skakanie
15 chce mieć takie pośladki
2 min skakanki
15 chce mieć takie ramiona
15 chce mieć taki brzuch
W sumie 66 min ćwiczeń...jestem wykończona a zaraz musze wyjść...idę z mamą na kawę :-)
Poodpisuję Wam wieczorkiem...siądę sobie z kubkiem gorącej herbaty na forum i poczytam co u Was :-)
Buźka.
-
http://www.sirmi.ic.cz/kytka/19.gif
Super -tańce plus 66 minut ćwiczeń -kalorii spaliłaś całe mnóstwo :D :!: :!: ćieszę sie Aniu,że sie zrelaksowałaś -należało Ci sie to :D :!:
-
I nie odwiedziłam Was wczoraj...zaraz to nadrobię :-)
Dziś sobie pomyślałam, że dobrze się czuję odkąd przestrzegam dietki...od kilku dni jestem lżejsza...brzuch mam mniejszy...samopoczucie lepsze...Wieczorami bywam głodna i wtedy mam lekki kryzys ale jak go pokonam to rano budzę się bardzo zadowolona...to uczucie muszę zapamiętać :-)
Wczoraj wróciłam z zakupów bardzo późno...kupowałyśmy z mamą prezenty mikołajowe i gwiazdkowe...4 godziny łażenia...i dźwigania siat...pod koniec miałam dość...
Wczoraj waga pokazała 57.6 ale dziś 58...więc myślę, że to będzie moja waga startowa w akcji grażynki :-)
-
Aniu,
fajne jest jak wiemy, że włąściwie dietyjemy. I wiary w siebie więcej i siły do dalszej walki. I oby starczyło Ci jej na długo.
miłej niedzieli :D
-
ANIU WIEM ILE CIE TO WSZYSTKO KOSZTUJE.
ZAZDROSZCZE TYCH TAŃCÓW SZKODA ŻE NIE MIESZKASZ BLIŻEJ , ALE MĄŻ BY MNIE NIE PUŚCIŁ W ŻYCIU SAMEJ. JEST ZAZDROSNY , A JA O NIEGO.
TAK JUZ MAMY CAŁY CZAS Z TĄ ZAZDROŚCIĄ.
ALE SUPER SPĘDZIŁAS CZAS I MASZ MĘŻA TOLERANCYJNEGO BRAWO.
MIŁEJ NIEDZIELI.http://janinka.blox.pl/resource/glitzer28.gif
-
Halinko męża mam bardzo tolerancyjnego :-) On po prostu mi ufa a ja jemu i chyba na tym to polega...Ja nie potrzebuje się oglądać za innymi facetami a jak idę potańczyć to właśnie tylko po to żeby potanczyć :-) A z moimi przyjaciółkami to najlepsza zabawa i oderwanie od rzeczywistości:-)
Emilko fajnie fajnie...nie lubię tych dni kiedy się szarpię sama ze sobą...wolę jak wszystko idzie gładko...zresztą która z nas tego nie woli :-)
-
ANIU ROZUMIĘ , ALE MY JESTEŚMY 37 LAT PO ŚLUBIE , A ZAWSZE TROSZECZKE O SIEBIE ZAZDROŚNI ,POMIMO ŻE ZA TE WSZYSTKIE LATA ŻADNE Z NAS NIE DAŁO DRUGIEJ OSOBIE NIGDY POWODU DO ZAZDROŚCI.
TO JUŻ PEWNIE W GENACH TAK JEST.http://republika.pl/blog_dx_689459/1...ebna_szata.gif