Aniu, ale chociaz dieta Ci wyszła i to przed samą @. Mnie wtedy nie dość, że ciągnie do jedzenia to jeszcze do słodkiego.
Pracuj, że nie za dużo. I koniecznie zrób dziś coś dla siebie.
Miłego dnia :D
Wersja do druku
Aniu, ale chociaz dieta Ci wyszła i to przed samą @. Mnie wtedy nie dość, że ciągnie do jedzenia to jeszcze do słodkiego.
Pracuj, że nie za dużo. I koniecznie zrób dziś coś dla siebie.
Miłego dnia :D
pozdrawiam wtorkowo :D
Sylwia dziękuję za odwiedzinki:-) Również pozdrawiam. Jak tam twoja dieta?
Emilko ja też mam głoda przed @ ALE nie mam wyjścia muszę się pilnować...już tyle czasu zmarnowałam na cackanie sie z sobą, że teraz nie ma zmiłuj się:-)
Za mną parówki sojowe...i jogurt owocowy...głodna jestem ale trzeba to przetrzymać. :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
to zrób sobie herbatkę..zawsze to jakoś zatka na chwilę :lol:
buuuziaki z qr2nowa :D
Dum tak właśnie zrobiłam :-) Herbatka Pu erh wypita...zaraz chyba bedę musiała wypić drugą bo mało mnie zatkała :-)
Aniu to widzę, że razem czekamy na @................ Mi dziś też głód dokucza, ale popijam herbatki ( chyba już czwartą ) i jakoś się trzymam.............
Najgorszy jest dla mnie odwyk słodyczowy.....................
Tylko zastanawiam się , co dziś jeść na obiad.............. Po pracy idę do mamy , a tam nie wiem co zastanę...............Jak nie będzie nic chudego, to będę musiała coś na szybko wykombinować..................
Miłego popołudnia
no a ja spojrzałam dziś rano w niebo...... piękny księżyc...... weszłam na wątek waszki a tam przebąkiwanie o pms....... i doczekałam sie swojej @.... taki mały mikołajowy prezent :twisted: :lol: :lol: :lol:
aniu lepszych mikołajowych prezentów niż @ 8)
http://www.asu.edu/studentprgms/orgs...%20Lebanon.jpg
Niestety dla mnie Mikołaj trwa już od wczoraj a co za tym idzie wielkie jedzenie...
Zaczęło się od tego, że byłam na zabiegu a tam waga pokazała 60 kg...a wdomu rano było 57.5...stwierdziłam moja waga kłamie...wszystko jest bez sensu bo ja się staram...dietkuję ładnie ćwiczę a tu 60 kg czyli więcej niż na początku...a potem to już poleciało...
Jestem po prostu na dnie...
Mam doła psychicznego i fizycznego tez bo brzuch mam wielki od żarcia i od nie przychodzącej @...
Dziewczyny pojawię się dopiero wtedy gdy przedietkuję ładnie conajmniej 4 dni...czyli najwcześniej w niedzielę...do tego czasu nie będe tu wchodzić...wybaczcie ale źle mi z sama sobą...
Do tego problemy rodzinne...Ogólnie jestem wrakiem...
Nienawidzę Mikołaja, nienawidzę świąt...
a na dzisiaj :D
http://sadurski.com/bozenarodzenie/gify/mikolaj6.gif
***
Grażyna