-
Czuję się jak nowo narodzona :-) ZJadłam dziś 1 pączka ... była na bardzo męczącym stepie :-) A teraz jestem po gorącej kąpieli w wannie ... do tego była gazetka ... potem balsamik i gęba mi się uśmiecha :-)
Teraz już tylko odpoczywam ...
Step był naprawdę bardzo męczący ... Instruktorka rewelacyjna babka ... Przyznała się, że zjadła 14 pączków ... w pewnym momencie było jej niedobrze ale po zajęciach stwierdziła, że jeszcze z 2 zje ... Pocieszyła nas, że tymi zajęciami spaliłyśmy 1 pączka ... więc ja jestem na zero :-)
Kasieńko musisz to zrozumieć ... jeden z naszych klientów ma cukiernię i właśnie mówił mi, że Tłusty Czwartek to naprawdę wielka szansa dla cukierni, żeby dobrze zarobić i muszę w ten dzień i w noc poprzedzającą zmobilizować wszystkie siły do pieczenia pączków a inne ciasta i wyroby są wtedy traktowane po macoszemu ... ale to po prostu binzes... Jutro chałka napewno będzie :-)
Luneczko własnie też czuję się usatysfakcjonowana ... bardzo ... też wybrałam pączka z cukrem pudrem :-)
-
Jak to ta panie 14 pączków zjadła????
Jak ona dała radę fizycznie, bo już nawet nie o kalorie chodzi, ale przecież to można pawia puścić po takiej ilości :shock: :shock: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Też tak uważam Kasiu ... pawia jak nic :-) No mówiłam, że nic innego nie jadła ... na śniadanie, na obiad , na kolację pączki ... Nawet ja uwielbiająca słodkie nie mogę sobie tego wyobrazić :-)
-
ANIU AŻ SIĘ NIE CHCE WIERZYC BY MOGŁO SIĘ TYLE ZMIEŚCIĆ W ŻOŁĄDKU.
JA NAPEWNO BYM NIE ZMIEŚCIŁA , A BARDZO JE LUBIE.
DZIŚ SIĘ OPARŁAM I ANI 1 SZT NIE WSZAMAŁAM.
SPOKOJNEJ NOCY.http://republika.pl/blog_dx_689459/1.../00002122r.gif
-
Halinko myslę, że mogło się zmieścić ... w zeszłym roku jedna istruktorka też mówiła, że zjadła chyba z 12 a przy mnie jadła jeszcze jednego :-) Alejakie to niezdrowe matko ... Halinko ani jednego nie zjadłaś? Ale nie żałujesz :-) Następny Tłusty Czwartek już za rok :-)
Waga jak na wykresie :-)
Teraz muszę tylko pamiętać, żeby w weekend tego nie zepsuć ...
-
Aniu, ja tylko na chwilkę, bo mam urwanie głowy w pracy :?
Miłego dnia Ci życzę :D
Ważymy teraz tyle samo, czy Ty to widzisz :?: :lol: :lol: :lol:
Buziaczki, zmykam :roll:
-
Anula wczoraj wpisałam Ci długaśnego posta,ale nie wiem dlaeczo w domu "dietka" nie chce mi chodzić i mi wszystko skasowało :(
Jakbyś przeczytała to co napisałam to już nie uważalabyś że mj Misiek jest taaaki fajny ;)... hihi... generlanie to chodziło mi o to, ze ja w kinie jak widzę takie laski w miniówach to znika cała moja pewność siebie, czuję sie wtedy autentycznie jak bym była trzy razy większa... autentycznie tak się czuję..
http://www.wayodd.com/funny-pictures...-woman-0kK.jpg
A mój facet jest jednym z tych śliniących, a ja mam ochoręsię wtedy poryczeć :(... ehh jak to pisze to mi przykro...
Fajowy wczoraj mialaś dzień. Ale powiem Ci, że coś mi się nie wydaje żebyś wyszła z pączkiem na zero, przecież intesywny step to 500 kcal a pączek ma cos 250.... moze sie mylę ;)
Miłego dnia życzę :)
http://www.kulinaria.pl/foto/99-08-02.jpg
-
-
Psotka również buźka dla Ciebie zgrabniaro :-)
Martusia chyba przesadzasz z tym swoim Miśkiem ... może Ty widzisz każde jego spojrzenie i wydaje Ci się, że On sie zachwyca ... Choć powiem Ci, że mnie też byłoby przykro gdyby Jarek przy mnie komentował laski albo gapił się na nie niemiłosiernie ... Owszem czase wzrok mu ucieka ale to facet ... nie da się tego uniknąć :-) Ale wiesz ja też patrzę się na dziewczyny ... zboczenie dietkowe ... patrzę i oceniam ... Głupia jestem:-) Martusia twój Misiek kocha cię bardzo a to, że się ogląda to tylko taka męska cecha ... A z tym pączkiem to chyba masz rację zwłaszcz, że zjadłam małego :-)
Kasieńko rzeczywiście ważymy tyle samo :-)
Właśnie przyszedł najbardziej upierdliwy klient ... Matko wdech...wydech....wdech ... wydech ...
-
Prawidłowy oddech jest bardzo ważny, oddychaj głęboko i pamiętaj, że wydech powinien być 2 razy dłuższy od wdechu :wink: :lol: :lol: