ANIU , ALE SIE UWZIEŁAŚ. SUPER ZOBACZYSZ ZARAZ BĘDZIE 55 KG.
GUBIENIE WAGI DUŻO ZALEŻY OD WYSIŁKU.
TY DOSKONALE SOBIE RADZISZ.
BUZIACZKI.http://img314.imageshack.us/img314/5165/5027uo.gif
Wersja do druku
ANIU , ALE SIE UWZIEŁAŚ. SUPER ZOBACZYSZ ZARAZ BĘDZIE 55 KG.
GUBIENIE WAGI DUŻO ZALEŻY OD WYSIŁKU.
TY DOSKONALE SOBIE RADZISZ.
BUZIACZKI.http://img314.imageshack.us/img314/5165/5027uo.gif
halinko do 55 jeszcze sporo przede mną ale ruszając się napewno szybciej to osiągnę to fakt...
Aniu, fajnie, że na poważnie wzięłaś za pedałowanie :D
Ja już też po rowerku :P
Aniu super Ci idzie -widzę,że znowu złapałas wiatr w żagle :D :!:
Widziałam Twój wpis u Hiiiiii odnośnie spotkania -mnie też sie ono marzy :D :!: A może spotkanie tak bliżej wiosny??Może prędzej pod koniec marca niz w lutym??Będzie cieplej i mozna pospacerować :D :D :!:
Aniu,
podziwiam, pozdrawiam i zycze miłego tygodnia :D
Aniu, śpij dobrze!
DOBRANOC!!! :D
http://www.alsindependence.com/praye...ht%20kitty.gif
Nad ranem obudziła mnie nadchodząca @ .....buuuuuu...brzuch mnie boli...i zaraz jak przyszła pomyślałam o matko jak ja dziś zrobię 6W i to po 8 powtórzeń...no cóż będzie ciężko bo tak przez pierwsze dni naprawdę mam ciężkie chwile ale zrobię ...muszę...nikt mnie z tgeo nie wyręczy :-)
Jak na złość dziś za okenm piękna pogoda...wiadomo poniedziałek...czemu wczoraj musiało lać... :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
Z tych boleści to nawet nie wiem co zjeść...na nic nie mam ochoty...kawa nie smakuje...nasypałam płatki fitness i miałam zalać jogurtem po czym stwierdziłam, że mnie od tego mdli...teraz siedzę nad jogurtem z ziarnami i też nie wiem czy mam ochotę...Niech lepiej przestanie boleć :-(
Kasia dziś też w planie pedałowanie...mam nadzieję, że @ nie pokrzyżuje mi planów :-)
Emilko nie ma jeszcze co podziwiać...napewno nie będę pedałować codziennie tak jak Kasia bo przecież dodatkowo chodzę na aerobik i boks więc bez przesady ale spodobało mi się to kręcenie :-)
Lunka rzeczywiście lepiej na wiosnę...choć czy Ty gdzieś widzisz zimę???Bo ja nie :-) Ale napewno pod koniec marca będzie przyjemniej no a po za tym My będziemy mieć parę kilo mniej :-)
Aniu, @ wredna rzecz, mam nadzieję, że w miarę bezboleśnie ją przetrwasz!
Nie forsuj się za nadto, zrób weidera i nie pedałuj!
Miłego poniedziałku (mimo @)!
Kasia witaj...zaraz jak napisałam tego posta postanowiłam zrobić Weidera bo zakładam, że wieczorem będzie mnie boleć jeszcze bardziej...Więc jest już po t dniu 6W:-) A popedałować też bym chciała troszeczkę ale to po pracy :-)
Aniu,
u mnie tez @ nadchodzi i też wszystko zaczyna już dokuczać. Jak znam złośliwość świata to przypląta mi się @ do choroby i będą sobie obie świetnie się bawicz męcząc mnie do granic wytrzymałości. Ale oczywiście nie jest to powód do przerwania diety.
A podziwiać jest Cię za co. Uwierz mi :D