-
Aniu, u mnie też było cały dzień pochmurno, ale mimo wszystko poszliśmy na rolki i się na szczęście nie rozpadało :D
Pośmigałam 70 minut, było cudownie :) :)
Uwielbiam schab pieczony w rękawie, też go faszeruję różnymi owocami a także kabanosami :) :)
Wersja z kabanosem bardzo fajnie wygląda na talerzu :wink: :)
Dobrej nocki życzę i gratuluję kolejnego dnia bez słodyczy :D
http://www.zolnierz.pl/doodatki/tmp/...etdreams48.gif
-
Czesc Anusia :)
jak Ci mija długi weekend? pogoda sie poprawiła u Was?
u nas ładnie, ale ja dzięki temu mam kichańsko wielkie hehe :roll: :wink:
Anusia jak tam słodycze? u mnie jedynie wczoraj lody były z owocami i rodzynkami :)
ale apetyt mi dopisuje i taki wolny dzień to wielkie rozluźnienie pod wzgledem jedzenia i skubanie to tu to tam.. masakra..
Anusia Ty jesteś o niebo dzielniejsza :)
buziaczki zostawiam Ci i zyczę CI miłego dnia :D co tam dziś robisz u fryzjera? :) jakaś duza zmiana fryzury?
pa :)
-
3 dzień bez słodyczy za mną :-)
Niby fajnie ale wczoraj miałam jeden z gorszych dni mojej ciąży. Czułam się tak jak w pierwszych tygodniach a może i gorzej.
Zaczęło się od mroczek przed oczami. Myslałam, że to ciśnienie ale nawet nie mam aparatu wdomu, żeby to sprawdzić. A za 15 ostry ból głowy i się zaczęło. Miałam taką migrenę, że aż ryczałam. Od godziny 12 do 17 się męczyłam. Do tego jak to przy migrenie mdłości. Na jedzenie nie mogłam patrzeć. Koszmar. I ten ból. Straszny, przeszywający. Chciało mi sie wyć. Cały dzień była u Nas mama. Zimne okłady na czoło i leżenie. Masakra. O 17 udało mi sie zasnąć na 20 min i migrena przeszła. Nie do końca ale zelżała.
Niestety dziś rano nie czuję się najlepiej.
Może noe boli bardzo ale ćmi już i mdłości mnie biorą.
Ledwo się umyłam. Musiałam bo przecież do fryzjera idę.
Anusia jak widzisz czwratek t była masakra. Strasznie się męczyłam.
Nawet słodkie by mi prze gardło nie przeszło.
-
Aniu tak mi przykro :(
naprawdę straszny dzień miałas :(
obyś dziś z godziny na godzinę czuła się lepiej!!! buziaczki Aniu
-
Anusia zaczynam się czuć w miarę ... Nwet zrobiłam makijaż a to duży sukces :-)
Pobudkę dziś miałam o 5 :-(
Co do jedzonka to do słodkiego wogóle mnie nie ciągnie. Jedynie herbatę z sokiem malinowym popijam.
Pytałaś co będę robić u fryzjera??? Muszę zrobić baleyage na ślub siostry bo to za 2 tygodnie już... Ostatnio przyciemniałam a teraz rozjaśnię bo jednak w jasnych kolorach czuję się chyba lepiej :-)
-
Wizyta u fryzjera na pewno poprawi Ci nastrój który się popsuł złym samoopczuciem :D
ja sobie tez rzucić chcę czekoladkę na włosy bo mi znów siwe wychodzą hehe :)
dobrze Aniu ze czujesz się lepiej!! oby się juz ta migrena wiecej nie powtórzyła!!!
co do apetytu to Ci zazdroszcze, ja mam ciagle za duzy, czuję ze jem za duzo, niby się pilnuję, ale kurcze zła jestem na siebie momentami.
Anusia miłego dnia!! :) buziaczki
-
Anusia pilnuj się ... kontroluj jednak troszkę kalorie ... Jedz mniej pieczywka ...
Ze słodkim ładnie walczysz :-) Jestem z Ciebie dumna :-)
Masz apetyt to dobrze ale jednak uważaj, żeby nie przesadzić ... Wiesz, że najwięcej przybywa się później :-)
Ja z jedzeniem sobie radzę ... Jem bardzo dużo warzyw ostatnio. I owoców. Są strasznie drogie i wydaje na nie majątek ale lepsze to niż słodycze. Jem truskawki, arbuza, nektarynki, gruszki. Czekam z utęsknieniem na śliwki ale to za jakiś czas :-)
-
Aniu staram sie.. :oops:
w sumie też jem duzo warzyw, owoce tez, ale za duzo węgli chyba jest i tak..
Anusia dobrze ze i Ty dobrze się odzwiasz, to w sumie dla maluszka :D a ze słodyczami slicznie walczysz :) w ogóle mi imponujesz i tyle :D
-
Aniu, aż mnie ciarki przeszyły, jak przeczytałam, jak strasznie się wczoraj czułaś :( :(
Bardzo mi przykro :(
Dobrze, że dziś już troszkę lepiej ...
Udanej wizyty u fryzjera! ... ja dochodzę do wniosku, że chyba też lepiej się czuję w jaśniejszych kolorach na głowie :wink:
Spokojnego piątku kochana! :P
-
Kasia no to był koszmra wcozraj, taki migrenowy horror. Najgorsze gdy masz świadomośc, że nic nie możesz zażyć. Zażyłam co prawda kilka apapów ale one na taką migrene nie pomagają. Ale przeżyłam. Niestety czuję, że to się będzie powtarzać. Oby tylko nie dziś. Bo chciałabym dotrwać do tego fryzjera jakoś.
Aneczko Nie masz mnie za co podziwiać. Sama wiesz, że ja jeszcze nie potrafię tak do końca wyluzować z tym moim tyciem i pewnie dlatego staram się jednak pilnować.
Ale dziś np. mama robi nam na obiad makaron z truskawkami więc sama widzisz, że to wcale nie lekkie jedzenie :-)