mmmmmmm... Solina .... Bieszczady .... Ja już w tym roku byłam tydzień w Bieszczadach u babci A nad Solinę to bym jechała nawet teraz zaraz A gdzie byłaś konkretnie? Polańczyk? Solina?
Jak tam odchudzanko?
Pozdrawiam poniedziałkowo
mmmmmmm... Solina .... Bieszczady .... Ja już w tym roku byłam tydzień w Bieszczadach u babci A nad Solinę to bym jechała nawet teraz zaraz A gdzie byłaś konkretnie? Polańczyk? Solina?
Jak tam odchudzanko?
Pozdrawiam poniedziałkowo
konkternie...Solina...domkek wynajelismy w Jaworze cholercia...za duzo wczoraj wypiłam i nie jestem pewnaZamieszczone przez Jullie
hihi...masz racjeZamieszczone przez pyrmag
własciwie to okazało sie ze bardzo zmianiłam swoje nastawienie do facetów...kurcze...zaczynam ich coraz bardziej lubic od kobitek byc moze to dlatego, ze zauważyłam, ze oni sa mało "humorzaści " bo chyba takiego obrażlalstwa najbardziej nie lubie to nie to co kobitki którym nastroje dyktują hormony oczywiscie nie to, zebym nie lubiła kobitek (cóż ja robiłabym na forum przede wszsytkim bardzo kobiecym ) ale zauwazyłam że towarzystwo chłopakow którzy sa tak wyluzowani i nie przejmują sie tym, ze leje deszcz (juz slysze kobitke "fryzura mi się popsuje" ) wręcz są zadwoleni nawet jak nie wysztko idzie po ich myśli - "bedzie dobrze" ...dla mnie jak znalazł
na wyjazdy są jak znalazł
P.S byc moze to troszku moje nieprzyjemne doswiadczenia z babkami ale nie zmienia to faktu, ze bawiłam sie wczoraj super
Witajcie Kochanie Dziewczynki
Ten weekend miałam bardzo emocjonujacy. W sobote były urodzinki mojej Siostrzyczki tej co mieszka w Paryzu więc spedziłam ją w gronie rodzinnym a wieczorkiem zorganizowałam jej z moimi znajomymi imprezkę z grilem. Oj nie powiem żebym była grzeczna dietkowo Ostatnio mam za duzo wpadeczek musze się zmobilizowac
Wczoraj moja Asia wróciła juz do siebie i nie bede jej widziec pewnie znowu bardzo długo Jednak super spedziłysmy czas i jestem bardzo zadowolona Bylismy ją odprowadzic z Alusiem. Mój synek bardzo płakał a ja się starałam jak mogłam nie rozkleić, specjalnie sobie zrobiłam makijaż ehh Za 3 tygodnie mój Misiu do niej dołaczy
Ciag dalszy naszych wakacji W niedziele raniutko postanowilismy zrobic sobie dzień centranego lenistwa. Wstaliśmy troszkę pozniej i poszlismy z Alusiem puszczac kaczuszki nad rzeczkę, bardzo sie cieszył bo mu zaczeły wychodzic. Oczywiście Aluś zapoznał nowych znajomych poniewaz jest aż nadto kontaktowy Naszym następnym przystankiem był Polańczyk ponieważ postanowilismy zobaczyć koncert zespołu "Piersi". Było tyle osób ze z przerazeniem stwierdzilimy ze nie bedziemy mieli sie gdzie rozbic. Najpierw oczywiscie poszlismy zjesc do naszej ulubionej kawiarenki cos z grila i na pyszna kawkę. Pózniej stalismy dośc długo w korku zeby wogóle dojechac na pole gdzie zwykle jestesmy rozbici. Ozywiście okazało sie ze tam własnie odbywa sie koncert i ze nie ma szansy wjechać.Moje kroki skierowałam do Osrodka obok gdzie były same domki i okazało sie ze zarządza tam nasz sasiad z osiedla Zostalismy przyjęci z otwartymi rękami, dostalismy kluczyk do łazienki gosci i możliwośc jezdzenia na rowerkach kiedy tylko bedziemy chcieli Rozbilismy sie i szybciutko poszliśmy popływac na rowerkach. Aluś zobaczył prawdziwy statek piratów którego ścigalismy bo moj synek zapragnął zdobyć skarb Niestety był bardzo rozczarowany jak zobaczył ze to normalni ludzie Pływając patrzylismy na zachodzące słoneczko a w oddali słychac było muzyke. Koncert był bardzo fajny Spotkalismy bardzo dobrego kolege z którego towarzystwem bawilismy sie wysmienicie.Alus natomiast spotkał kolege z przedszkola z którym szalał na całego Na końcu były sztuczne ogne. Mój synek patrzył jak zaczarowany i nie mógł oderwac wzroku.Nawet jak się skończyły nie zszedł ze swojego stanowiska z nadzieją że jeszcze będą. Zmeczeni emocjami usnęlismy bardzo szybciutko chociasz szumu wody mi brakowało Jutro ostatni dzioneczek
Ewusiu wspaniale że sie tak świetnie Bawiłaś.Ja miałam tylko dwóch facetów i popieram że w ich towarzystwie wspaniale mozna się bawić Jezeli pasowałby Ci czwartek na wspólne ćwiczonka byłoby super Pozdrawiam bardzoo gorąco i przesyłam mocne buziak
Beatko przesyłam mocne usciski i buziaki Zaraz biegne zobaczyć jak Ci minał weekendzik
Madziuniu musze Ci bardzo pogratulowac że tak wspaniale trzymasz ise swojego postanowienia o nie jedzeniu słodyczy. Lecą bardzo niskie ukłony w Twoją stronę Buziaki serdecznie
Uleńko życzę Ci z całego serca żeby udało Ci sie dotrzec w Bieszczady. Wierze że to miejsce urzeknie Cie swoim pięknem. Twojego Misia napewno też. Pozdrawiam serdecznie i przesyłam buziaki
Martuniu dziękuje Ci bardzo za te miłe słóweczka. Bardzo serdecznie Cie pozdrawiam Buzaiki
Justynko Pozdrowienia lecą w Twoją strone. Życzę wspaniałego tygodnia
Pyrmag pozdrawiam serdecznie
Nandunia usmiechy wysyłam
Dorotka pozdrawiam gorąco
Anusia mam nadzieję ze Czujesz się lepiej i że weekend minał Ci milutko. Zaraz pędze zobaczyc. Pozdrawiam bardzo gorąco i pzresyłam buziaki
Zabiegana pozdrawiam serdecznie
Danik napewno Twojemu Mężusiowi sopdoba sie to miejsce, ma swój urok Synuś to napewno taki sam fajny urwisek jak mój A jak mu na imię? Pozdrawiam miło i życze wspaniałego tygodnia
Kasieńko no nareszcie sie pokazałas. Mam nadzieję ze wyjazdy sie udały Pozdrowieńka i buziaki
Jullie pozdrawiam sedecznie
Kochane dziewczynki teraz każdej z osobna zycze Wspaniałego i pełnego usmuiechu tygodnia. Pozdrawiam i ściskam mocno
Aga moj synus rzeczywiscie jest urwiskiem a jak pisalas o tym jak szybko Twoj synek zawiera kontakty to jakbym czytala o swoim synku. Tez jest bardzo kontaktowy!!! Bardzo chcialabym sie wybrac z rodzinka w gory bo juz tam dawno nie bylam a mezowi to jestem pewna, ze sie spodoba bo mieszkamy w Danii a tam najwiekszy szczyt to 172m!!! Moj synek ma na imie Daniel.Zamieszczone przez Aga771
Bardzo ladnie opisujesz swoja wyprawe. Niemalze slychac szum wody, ptakow spiew!!! Musiala to byc naprawde udana wycieczka. Czekam na opis ostatniego dnia!!!
Ewciu, ale z Ciebie farciara!!! Nie dossc, ze zalapalas sie na tak fajna wycieczke to jeszcze w towarzystwie czterech mezczyzn!!! Boze jak ja bym sie wybrala na dyskoteke!!! Wieki tam nie bylam!!!
Pozdrawiam Was slonka bardzo mocno i zycze milej nocki!!!
WIDZE ŻE OBIE MIAYŚCIE BARDZO UDANE CHWILE CIESZE SIĘ ŻE TAK MIŁOJE SPĘDZILIŚCIE
EWA:
WIESZ ŻE JA TEŻ JEŚLI CHODZI O WYJAZDY TO WOLĘ TOWARZYSTWO FACETÓW MOŻE DLATEGO ŻE MIESZKAM NA WSI I TUTAJ MŁODSZE DZIEWCZYNY SA W WIĘKSZOŚCI TROCHĘ INACZEJ WYCHOWANE NIŻ W MIEŚCIE (PRZYNAJMNIEJ U NAS)
AGA:
NIESAMOWITA WYPRAWA AŻ MIŁO SIĘ CZYTA POZDRÓW ODE MNIE SWOJEGO SYNKA NIEZŁY URWIS Z NIEGO
Hej Dziewczynki!
Ewunia - no no no..ty i 4 facetow!!! To czulas sie jak krolowa!!! Takie spontaniczne wypady sa najlepsze!!! przewaznie!! bardzo sie ciesze, ze tak ci sie udalo!
Aguniu- no i u ciebie tez ciagle cos sie dzieje, Skarbie! Alus, dostarcza ci duuzo rozrywki..hihi...szkoda, ze siostra musiala juz jechac, ale przynajmniej mialyscie super czas ze soba. a tu dla Alusia od cioci Madzi..hihi
Witaj Ewuniu !!!
No no wypad byl super! Z Twoich re;acji tylko tak mozna to odebrac HiHi Przyznam, ze czasami wydaje mi sie, ze baby sa gorsze od facetow... Chodzi mi tu glownie o te nastolatki... Powaznie, jak sie slyszy to o czym one rozmiaja, jak sie zachowuja i wygladaja, to
A towarzystwo chlopakow, jest ok. Jak to napisalas, zalezy ktorych Bo z byle kim nie bedziemy sie bawic, prawda?
Zycze udanego dnia !!!
Buziaczki :*:*
Witaj Ewuś, MTMWP
oj, u mnie z czasem ostatnio jakoś kiepsko, wszystko by się chciało zrobić: i na rowerek, i dom jakoś ogarnąć i z dzieciakami trochę pogadać i ze znajomymi wyskoczyć tu i tam, no i oczywiście na Dietce nabrać nowej motywacji
hihihihi, a tu doba ma tylko 24h, skandal ... kto to wymyślił
już od rana się miotam między kuchnią a kompem, w tym czasie szykując sobie już rowerek i ubranka na wycieczkę
więc sory, że nie włączam nawet gg, ale poprostu nie mam już na to nawet czasu... żal mi tej cudnej pogody, więc staram się jednak jak najwięcej przebywać gdzieś na łonie natury... pewnie jak przyjdą jesienne szarugi, będzie trzeba odkurzyć gg ... no chyba słonko, że sobie zainstalujesz skypa, wtedy można gadać i jednocześnie sobie na Dietce pisać, tak jak czasem sobie to ze Stellunią robimy
całuję mocno i życzę miłego dzionka
Aguś, ale pięknie musiało być w tych Bieszczadkach, czytam i widzę oczami wyobraźni to wszystko ... a jeśli chodzi o siostrzyczkę, to bardzo dobrze rozumniem co czułaś, sama wiesz zresztą... ale cóż, takie życie, czasem rzuca naszych najbliższych daleko i trzeba się z tym pogodzić... pozdrawiam bardzo ciepło i życzę miłego dnia
Zakładki