-
Dobrze więc od dziś będzie Daga :):)
witamy witamy :):) i zapraszamy, prawda? :)
ja już dziś poćwiczyłam (hurrra! )
zaraz idę przygotować obiadek :)
a dziś na śniadanko miałam jogurt jogobelli bananowy (150kcal), kilka płatków kukurydzianych (ok 20kcal) i 1 wafel ryżowy (38kcal) + do tego 20g otrębów :twisted: mniam :D:D
jak na razie jest dobrze :)
NIE DZIŚ NIC NIE PODJEM!
aha czyli śniadanko coś koło 250kcal :):)
-
alez prosze bardzo..niech bedzie Daga :)
no Asinka gratuluje, ze juz pocwiczylas :D no i ladne zdrowe sniadanko masz za soba :D
oby tak dalej :wink:
-
heh mi tak troszeczke smutnawo na dietce :( ale od dwóch dni udąło mi sie zjeść po ok 450kcal przec cały dzien:D
Jestem na 1000kcal.Mam **lat;) 172 cm wzrostu i 62 kilo wagi :( :(
Ale jestem na diecie i od paru dni dobrze mi idzie :D
moim marzeniem jest waga 55,53kd a jezeli się uda to 50.Lub mniej...Z moją obecna wagą czuje się naprawde źle.Przeszkadza mi brzuch i wałki tłuszczu które odznaczają się na bluzkach...Za rok nowa szkoła i co taki grubas w nowej szkole??Nikt mnie nie zaakceptuje...I dlatego musze schudnac.Również po to zeby podobać się innym.wszyscy w domu pilnują mie żebym jadła bo iedyś odchudzałam sie przez 5 dni nie jadłam prawie nic i pewnego dnia zemdlałam.Od tamtej pory wszyscy mają uraz do moich diet.I dlatego musze stosowac różne sztuczki:Ddziś udało mi sie wylać kakao na tłustym mleku które ma chyba ze 500kcal.i na sniadanie zjadłam ok.160kcal.
Ale wierze ze nam sie uda!
POWODZENIA!!
-
lenkas co to wieku sie wstydzisz, ze nie chcesz podac :P no, ale ok nie zmuszam :wink:
tylko..uwazaj na siebie..bo to co robisz jest troche nieodpowiedzialne :?
450 kcal dziennie to przeciez malo :!: ja rozumiem, ze sie cieszysz, ze wytrwalas, ale jak tak dalej pojdzie to sobie tylko zaszkodzisz :( nie dosc, ze metabolizm sobie zrabiesz i zaniknie ci okres, to pozniej jak twoj organizm przyzyczai sie do tak malutkiej dawki kcal, to nawet na 1000 nie schudniesz :roll:
wiec ja cie prosze..bycie na tysiaku oznacza, ze jesz w tych okolicach..raz 950..raz 1050..jakos tak a nie 450 :!:
masz sporo czasu, zeby schudnac, szczegolnie, ze twoja waga nie jest straszna :) wiec nie ma sie z czym spieszyc..
a dojscie do 55kg mysle, ze bedzie wystarczajace ( mamy prawie taki sam wzrost), a pponizej 50 nie schodz lepiej..
pozdrowionka
-
Lenkas...lepiej dorzuć te 400 kcal bo długo na takiej diecie nie pociągniesz, a kłopoty ze zdrowiem będą sie objawiały jeszcze długo długo. Zrozumcie wreszcie, że aby się odchudzać trzeba najpierw posiąść odpowiednią wiedzę teoretyczną. Jeszcze troche i Twoj organizm zauważy, że dostarczas mu za mało kalorii i zacznie ODKŁADAĆ sobie tłuszczyk tu i tam, w celu zrobienia zapasów. Strzelam, że za rok idziesz do szkoły średniej, czyli masz 15/16 lat. W tym wieku takie ograniczanie kalorii jest zabójcze Powinnaś zjadać około 1200 kcal i ćwiczyć. Jeżeli robiłabys to sumiennie waga napewno powoli zaczęła by spadać. Odchudzac trzeba się z głową. Odchudzanie nie może zrujnować naszego zdrowia :!:
Jeszcze raz apeluje dziewczyny zanim zaczniecie dietę skonsultujcie się z lekarzem, czy znajdzcie potwierdzone informacje na temat diet i odchudzajcie się powoli oraz zdrowo
-
hehe:)
no mam 15:)
wiem ze to mało wiecej mi sie nie chciało jesc :wink: i to mnie cieszy bo wczesniej nie jadłam,a żarłam :? .u lekarza byłam coś mi mówił o anoreksji :wink:
nie do konca go zrozumiałam,ale kit z nim:)
postaram sie zjesc wiecej ale ciesze sie,ze potrafie zjesc mniej niz 1000kcal :)
wczesniej wydawało mi sie to niemożliwe :)
ale teraz wierze ze moge spełnic swoje najieksze marzenie :!: :!: :)
Buziaczki :)
-
nawet tysiak to za mało dla ciebie..
przecież ty ROŚNIESZ, rozwijasz się...
co do wagi to nie wydaje mi się żeby waga 50kg przy wzroście 172cm była odpowiednia...
ja mam 169cm wzrostu i dąże do 56kg...
znam osoby któe przy moim wzroście ważą ciutkę więcej a też świetnie wyglądają!
nie przesadzaj kochana bo na prawdę zrujnujesz sobie zdrowie...
-
oj Lenkas niedobrze niedobrze myslisz...Jedz przynajmniej te 1000 kcal, a w twoim wieku napewno schudlabys rowniez bardzo szybko i miejmy nadzieje skutecznie przy 1200-1500!Nie ciesz sie tym, ze potrafisz zjesc mniej niz 1000 kcal, bo to do niczego dobrego nie doprowadzi, a na ludziach chcacych jesc zdrowo napewno nie wywrzesz tym dobrego wrazenia.Jakis czas wytrzymasz na tych 400 kcal.(ktore w zadnym stopniu nam nie imponuje) ale wkrotce organizm sam nie wyrobi, domagajac sie wiecej (bedziesz sie obzerala a kg wroca szybciej niz je stracilas).I prosze nie udowadniaj nam ze jednak rade dasz.Taka dieta napewno nie zmienisz swoich nawykow na stale i z wymarzonym rezultatem.Takze droga Lenkas do dziela-przynajmniej 1000 i cwiczonka!Trzymamy kciuki i jestesmy z Toba!
-
Już mi się nie chce jezyka strzępić. Skoro Lenkas o lekarzu mowi "kit z nim" to co my tu będziemy sie produkowac :?
-
Ja mysle ze to mialo nam zaimponowac, ale sie nie udalo...
-
no trudno..skoro nie chce nas sluchac
moze sie opamieta w pore..
w koncu..czlowiek uczy sie na wlasnych bledach :?
chociaz czasami warto posluchac innych..no, ale coz
-
od dziecka marze tylko o tym żeby byc szczupła.No tak tak kit z nim,bo jak osoba która ważyła wtedy(ja) 66kg przy wzroście 169 cm mogła mieć anoreksje??przeciez to nielogiczne.a ja sie ciesze bo dla mnie to tylko dowód na to że wcale nie musze za przeproszeniem żreć po 2500 kcal dziennie!!a ja wcale nie chcialam zaimponowac tylko po prostu sę cieszyłam.już nawet nie mozna się cieszyć??postaram sie jeść te 1000kcal dziennie juz to obiecałam.a jak bedzie 2 kcal mniej to wybaczycie :?: :wink: :)
dobra ide troche pocwiczyć.
Waga popołudniowa:61 kg(juhu!!:))
3majcie się
-
p.s
A lekarz byl taki że pwiedział do mnie
"I pamiętaj nigdy nie pal papierosów!!To trucizna!!Śmierć!!Szuybka śmierć!!Niszczenie zdrowia!!Najgorsze co może być!!"
Po czym podszedł do okna i zapalił Malboro :wink: zaciągając sie przy tym jak lkomotywa.Fajny co?? :?
-
Lenkas 2 kcal = 600 kcal???? hmm...nie sadze, bo roznica jest.Widzisz nie jadlas/esz nawet polowy minimalnej dawki .Jesli bedziesz jadla przynajmniej 1000 kcal, zdrowo i z dobrym podejsciem to mozesz liczyc na moje wsparcie..
-
to wcale nie było tak,ze specjalnie jadłam malo.Jadłam tyle,ile mi się chciało.Po prostu jakos nie byłam głodna.Nie czułam takiego głodu,jak zawsze.
Dziś na przyklad zjadłam ok.800kcal a do wieczora jeszcze troche pozostało...mam tylko nadzieje że nie dopadnie mnie wieczorny"atak obzarstwa" że nie przekroczę 1000kcal.no 800 kcal to juz chyba niezły wynik.do wieczora jeszcze cos pewnie podjem wiec znajac mnie bedzie ok.900kcal.
-
Lenkas..my ci tego przeciez ze zlosliwosci nie mowimy
i popieram Espresso..mozesz liczyc na wsparcie, jesli bedziesz jadla ladnie 1000kcal :)
inaczej..dostaniesz wielgachnego kopa w..pupe :wink:
-
heh aphrodisiac87 ja proponuje w brzucholo,bardziej to odczuje :D
nio dobra dobra.tylko nie ksycciena mnie :D
-
ok ok juz nie krzyczymy :P
a skoro zjadlas juz 800 to jest baaardzo dobrze :) (szczegolnie w porownaniu do poprzednich dni) wiec mozesz dostac nawet mala pochwale :wink:
-
nom..za to ja zamykam dzionek z 938kcal :D
byl tez rowerek, cwiczonka, skakanka, hula-hop i spacer z pieskami, wiec chyba niezle :P
a jak mnie brzusio boli buu :(
no, ale nic..teraz zostalo tylko upijac sie herbatka i woda hehe :P
a jak tam reszta :?: gadac co tam u was :)
-
ojej jaki trudny login:)
aphrodisiac gratuluje dzisiejszego dnia, bardzo ladnie ze udalo Ci sie go tak skonczyc, no i jeszcze tyle ruchu.brawo!
Ja dzisiaj mialam limit 1300 kcal, przekroczylam o jakies 50, a to wsyzstko przez te okropne ciasto, ale jak mowila tak zrobilam-kolacji nie bylo.Ruszalam sie dosc sporo, kolo 3 godzinek na powietrzu,jazda konna, pozniej spacerek do kolezanki...no i tak ogolnie to jestem nawet zadowolona (oprocz tego ciasta).
Przez weekend sie nie odezwe, dopiero w niedziele, ale to nie znaczy ze o Was zapomnialam, zajrze odrazu jak wroce do domku i zdam relacje jak tam moje jedzonko:]
Lenkas obiecaj ze pod moja nieobecnosc sie poprawisz i dociagniesz chociaz jeden dzien do 1000, wsyzstko tu zapiszesz a ja Cie pozniej sprawdze.Nie bedziemy krzyczec pod warunkiem ze nie zdarzy sie wiecej 400 czy 500 kcal:)
pozdrawiam :wink:
-
espresso tobie tez slicznie poszlo :D bardzo sie ciesze, ze wytrwalas :)
a 50kcal ponad limit to ty sie nawet nie przejmuj :) takie "wykroczenia" to sa dozwolone :)
na to ciasto tez mozemy oko przymknac :wink: w koncu zmiescilas sie w 1300 i mialas troche ruchu, a przyjemnosci tez sie jakies naleza :) nie mozna sie przeciez katowac :P
co innego jakbys lezala do gory brzuchem :P wtedy ciasto by sie odlozylo tu i owdzie :P a tak..napewno je spalilas :wink:
gratulacje co do dietki :)
i czekam, az sie zameldujesz w niedziele :) mam nadzieje, ze rownie dobrze ci pojdzie :)
milego weekendu :)
-
Było ok.800
espresso ok.
O widze ze tez na konikach jeździsz:)Przybij<piątka>
w niedziele wtjezdzam na tydzien.mam nadzieje ze nie przytyje i ze uda mi sie schudnac!!
Chociaz kilogram:)aphrodisiac było 800:Da moze troszke wiecej:D
Pozdrawiam
-
Lenkas piąteczka!:) I trzymam Cie za slowo ze bede mogla tu przeczytac po powrocie sprawozdanie z tysiaczkiem:) Tylko nie oszukuj!
aphro napewno zamelduje sie w niedziele tak szybko jak tylko bede mogla.No i powodzenia na ten weekend w dietkowaniu zycze.
-
No, widze, że się temat wyjaśnił :P Lenkas trzymam za słowo, że już będziesz grzeczna :wink:
Espresso w niedziele koniecznie napisz jak u Ciebie i jak tam na zawodach poszło :)
U mnie dziś 840 kcal i ćwiczonka zaliczone. Nie czuję się jeszcze najlepiej a do tego męczy mnie okropny ból brzucha (Daga witaj w klubie) ale przetrwam to. Jeszcze troszkę i juz wszytsko będzie dobrze.
Za Was też trzymam kciuki, dobrze, ze jestescie :lol:
-
Hej =]
Weszłam sie pochwalic ale nie tym ile dzisiaj zjadlem, bo bedziecie krzyczec :wink:
Tylko tym ,że ide w sobote na wesele :D Wiem że pewnie was to nie interesuje ale dzisiaj mam taki dobry humorek, że musiałam sie tym z kimś podzielic! :)
co do dietki to dzisiaj jadłam przez cały dzień tak, że nie odczuwałam głodu i zmieściłam sie w 1000:)
Pozdrawiam i zycze powodzenia :)
-
Milusia super ze masz dobre samopoczucie dzisiaj, ja tez nie narzekam:) No i zazdroszcze ze idziesz na wesele..kiedy ja ostatnio bylam na jakims weselu (ah...).Nie wiem jakby przezyla na weselu z dietka, chyba bym odpuscila liczenie kalori (kto wie;)).A tak poza tym to dazysz do 38 kg? O co chodzi :roll: ?
Ktosiula w niedziele sie odezwe:) a Lenkas to trzeba bylo troche przywolac do porzadku, nalezalo sie..co to za jedzenie po 400 kcal :? W koncu mamy tutaj sie wspierac, a w razie potrzeby karcic..nalezalo sie:D
-
NIby dąze do tych 38kg ale myśle ze jak zejde do 40 to mi wystarczy i dam sobie spokuj :)
-
heh kurcze.
zjadłam 800 kcal jak pisalam.Potem zjadlam wafla zeby dorzucic kilka kalorii i.....
zwymiotowalam :?
hehe wiedziałam że to za dużo :?
ale cóż kilogram sobie poszedł !! :D :D
-
Daga ehh też mnie boli brzuch :/
sama nie wiem może z tego "dziubania" mojego... :/
grrr..
jutro NIC A NIC NIE DOJEM!
NIC!!!!!!!!!!!!!!!!!!
a kto tu mowiło weselu coś?---------> ja też idę w sobotę- i uznałam, że będę się bawić a nie liczyć durne kalorie ;)
przecież sam kawałek tortu koło 800kcal ma (gdzieś tak na forum wyczytałam... :/ )
więc nie będę jadła ile chcę
ale też nie będę liczyć kcal
:):)
i będę się bawić :D
a od TERAZ ŻADNEGO DZIUBANIA!!!!!!!!!!!:D
UDA SIĘ!
-
Okaazuje sie ze jutro nie wyjezdzam, wiec bede mogla tutaj zajrzec.Lenkas Ciebie bede mogla skontrolowac juz jutro:] nie bede musiala czytac z opoznieniem twoich relacji!:) Oczywiscie po wszystkich jutro spodziewam sie sprawozdania z waszych dni.Trzymajcie sie dziewuszki.Dobranoc:*
-
Hej dziwoszki :)
Ja mam takie mało pytanko.NIe wiecie ile kalori może mieć mała bułka z mąki kukurydzianej z ziarnami zbóż??
Dzieki :)
-
Dzien dobry w tak miły słoneczny poranek :)
Humor mi dopisuje od samego rana, to chyba dzięki tej miłej pogodzie. Ze zdrowkiem jak narazie dobrze, jedyne co jeszcze doskwiera to brzuszek. Na wszelki wypadek biore witaminki, wapno i takie tam, i mam nadzieję, ze dzis temperatura już nie skoczy.
Milusiaa z tą bułeczką to nie mam pojęcia, poszukaj w jakiś tabelach na necie. Jak nie znajdziesz policz moze jak grahamke i tez będzie dobrze.
Espresso dobrze, że dzisiaj też będziesz z nami. Im nas węcej tym lepiej :D
Asinka wiem co to znaczy ból brzucha, przetrwamy to.
Lenkas przykro mi z powodu wymiotów, ale to bardzo dziwne...nie wiem co mam o tym sądzic.
Trzymajcie się cieplutko, życze Wam miłego dnia !
-
ja nie licze kalorii, na razie, jem połowe tego co jadłam a na tależu po jedzeniu zawsze zostawiam 1/3 z tego co na nim miałam:)) czuję się już nieco lzejsza, ale to jeszcze troche potrwa zanim wrócę do swojej wagi z przez roztycia się:/
-
Też nie wiem:/
heh ładny poraneczek to prawda :) Nie wiem co wczoraj było może to przez to że w tamtych dniach jadłam mało a tu nagle taka bomba...
no nie wiem.Weszłam dziś rano na wage i.....61kg!!Tak jak wczoraj wieczorem!!Czyli schudłam!!Juhu!! :D :D :D :D
Hm...droga do 55kg coraz krótsza...Oby sie tylko nie wydłużyła :D
Heh wyjeżdżam dziś o 18 ale jeszcze po południu napiszę:D
Bede musiala zmienic suwaczek...i koncu w prawo zamiast w lewo!! :D
heh koniki tez dużo wczoraj dały,wszystkie mięśnie czuję :D
Życzę wam kochane powodzonka :D
Napisze później
Buziaczki :mrgreen:
-
Dziendobry! Dla mnie to dopiero poranek, niedawno wstalam i za chwile biore sie za sniadanko (wiem, wiem troche pozno;)).
Lenkas nie wiem od czego te wymioty byly, ale pamietaj ze tysiaczka masz pilnowac:)Ja zaraz po sniadanku tez na koniki na pare godzin, ale na mnie to juz chyba tak nie dziala bardzo, bo miesnie juz sie przyzwyczaily do takiej dawki (mialy na to prawie 6 lat):)
ktosiula dobrze ze pogoda tak na Ciebie wplywa.Brzuszzek pewnie niedlugo przestanie bolec i bedziesz calkiem zdrowiutka:] czego Ci zycze:D
kasjopejja to dobry pomysl na zgubienie kg.Mam nadzieje ze ta dieta do Ciebie pasuje i przyniesie skutki.Zwracaj tylko troszke uwage rowniez na to co jesz a nie tylko ile:] papa slodycze, sosiki, bialy chlebek itd. (ale moze nie musze o tym przypominac):)Milo ze tu zajrzalas:D
milusia ja tez nie wiem ile ma taka bulka.Ja jadam takie male kukurydziane ze slonecznikiem lub takie (to chyba nie kukurydziane) ale tez sa male z roznymi ziarnami, papryka,siemieniem lnianym...licze za nie 150 kcal, jak znajdziesz cos dokladniejszego to daj nam znac.
Kolejny piekny dzien przed nami.Wiec w porozumieniu telepatycznym i forumowym trwajmy dalej na naszych dietkach i gubmy te wstretne tluste kilosy;)))Milego dnia!
-
haha! a ja sobie dziś wstałam ugotowałam makaron na śniadanko,
potem poszłam do sklepiku po jakieś jogurciki naturalne (UWIELBIAM JE! :D)
bo mi się już wszystkie skończyły teraz wróciłam wskoczyłam w krótkie spodenki,
i mam dobry humor :):)
od rana nie podjadłąm NIC poza "programem" :):)
HURRA!!!!!!!
co do bułki- to one ważą coś koło 70gram, a jak wiadomo
25g
białego chleba to 62kcal
czarnego 56,5kcal,
ze słonecznikiem 60kcal
a graham 53kcal :):)
wystarczy pomnożyć, podzielić, dodać i odjąć i mamy wynik ;)
że średnio taka bułka może mieć ok 160kcal :):)
(ale to zależy od wielkości bułki i wogóle ;) )
mam nadzieję, że pomogłam :):)
chciałam dziś poćwiczyć- ale uznałam, że lepiej nie bo jutro na wesele i muszę być wypoczęta i mięśnie mnie nie mogą boleć bo ja tam się zamierzam bawić :D:D ( w końcu skończyłam IV stopine kursu tańca towarzyskiego :D:D ;) )
ale się chwalę dziś :D
a co u was?
buziaki :*
-
nom Asinka.. czyli swietnie ci idzie :D i humorek dopisuje :)
to suuper, bo u mnie troche nie teges :P
jeeesc mi sie chce :( buu
a na cwiczenia nawet sily nie mam :( jakos mnie tak nogi bola..:(
prosze jakiegos duuzego kopniaka, albo co tam chcecie..byle bym nie zaczela zrec niepotrzebnie :evil:
ehm pomocy :D :!: a wy sie 3majcie
mam nadzieje, ze lepiej wam idzie :P
-
Aphrodisiac (cholera ale trudny nick!!!) stan przed lustrem i poogladaj się doookola... napewno odechce Ci sie jesc:D Ja dzisiaj tez dietke trzymam od rana wzorowo. Pozniej wstalam, a to pomaga... czas szybciej leci. Za godzinke juz obiadek.. pierozki mmmniami. No dziewczynki. CHUDNIEMY... nie jemy!
-
a ja od rana zjadłam juz 1,5 kawałka CHLEBA :( :( z twarożkiem light,
i kubek zupy jarzynowej :( :(
Bede sie musiala bardzo pilnować do wieczora
-
ehm przez to podjadanie 750kcal na koncie :evil: cholera no :!:
no nic..pozniej zjem obiadek i do konca dnia zostaje woda i herbatka :roll:
a grrr tak sobie dzien popsuc :P
mam nadzieje, ze wytrzymam..
4 dzien diety i juz problemy :x