-
Witam wszystkich!!
aphrodisiac87 tak myslałam gdzieś Ty mi się podziała a tu proszę :wink: znalazłam Cię :wink:
To tutaj też czasem coś skrobnę :wink: chyba się nie obrazicie...
Jutro jadę na zakupy 8) muszę trochę poprawić sobie humorek po niezbyt dietkowym dzisiejszym dniu :roll: Obiecuję, że już się to nie powtórzy :twisted: Nie przekraczam tysiąca, koniec z tym!!
Nio to papa do juterka :*
-
espresso ciesze sie, ze sie na cos przydalam :P
wiollka jak fajnie, ze jestes :D mam nadzieje, ze teraz bedziesz tu wpadac codziennie :wink:
hah zakupy :D zycze ci zeby byly udane :) mnie to zawsze humorek poprawiaja..no..moze nie zawsze :P bo z ciuchami roznie bywa..nie zawsze mieszcze sie w cos co chce :( :oops: ale kiedys to sie zmieni :twisted: tylko kiedy heh :roll:
no nic :P tobie i tak napewo idzie lepiej ode mnie :))
pozdrowionka[/b]
-
Haj moje dietowiczki!
Espresso gratulacje! Pierwszy kilogram to jest coś :) Teraz staraj się dalej, napewno zlecą następne.
Aphro no co Ty nam tutaj wyprawiasz :?: :!: Trzymać się ładnie dietki, ćwiczyć, a nie marudzić. Bo ja Cię znajde w tym Sosnowcu i tak Ci nakope, że przez tydzień nie usiądziesz! Nie po to tu jesteś, żeby się obijac, a po to, żeby odnosić sukcesy i nas nimi motywować. Trzymaj się dzielnie i nie poddawaj się. Licze na Ciebie.
Milusiaa dzisiaj już prawidłowa ilość pochłoniętych kcal. Na takim poziomie powinnaś się utrzymywać w Twoim wieku. I nie narzekaj na to 150 kcal i tak schudniesz.
A co u mnie? U mnie dobrze. Ok 800 kcal i ćwiczonka. Zły humor prysł jak bańka mydlana i teraz wierze, że wszystko się uda (chociaż ja zawsze wierze :wink: ) Optymizm to najwspanialsza cecha jaką wymyślono :P
Jutro czeka mnie zabiegany dzień, ale to dobrze, spale troche więcej kalorii. Poza tym pewnie jakieś ćwiczonka i będzie ok.
Jutro niestety zagoszczą u mnie krokiety i 2 rodzaje ciast, taaakich pysznych. Ale postaram się jak moge i będe to wszystko omijała wielgachnym łukiem. Żeby nie czuć się tak zupełnie pokrzywdzona postaram się jutro jeść małokalorycznie i wsune sobie jeden kawałeczek ciacha :D wszystko dla ludzi, tylko w odpowiednich ilościach.
No to do jutra dziewczyny, dobranoc
-
ktosiula zazdroszcze tego ciacha:] Tez bym sobie zjadla ;) ale nie nie, ja w tym tygodniu juz ciasto sobie jadlam...na czas najblizszy (scisle nieokreslony) slodkosci wystarczy:]
-
no ktosiula..skoro tak na mnie liczysz to cie nie moge zawiesc :!: :D o nie :!:
i wszystkie tu ladnie dajecie rade, az mi wstyd za siebie :oops: to ja juz obiecuje, ze jutro sie bede pilnowac ( jak co to mi mozecie reke odrabac :P ) albo nie..bo obiecanki cacanki u mnie zawsze..
ale bedzie lepiej :) naprawde :) bo brzuszek mi rosnie i jak ja do szkoly pojde..a tu coraz mniej czasu :? ehh..
3majcie kciuki jak najmocniej, zeby sie udalo :roll:
chce tu jutro wejsc i sie wam pochwalic jak ladnie mi poszlo :)
-
aphro musi sie udac..Ja tez caly tydzien sobie szalalam, bylo mi wstyd, ale kilogram zlecial, a dzisiaj taki udany dzien, az milo sie pochwalic:] Ty mam nadzieje jutro tez bedziesz sie chwalic:]
-
u mnie tak średnio tz
zjadłam ok 950kcal ale musiałam jeść małokaloryczną kolację bo w ciągu dnia znów dojadłam :/
ale ogólenie w miarę ok :]
-
Cześć
Asinka wzorowy dzień :)
Aphro no własnie- obiecanki cacanki. Walcz z tym :P Do rozpoczęcia roku mamy jeszcze tydzień, można przez ten czas zrzucić kg , też coś :lol: Postarajmy się :D
Trzymajcie się cieplutko i miłego dnia
-
Hej:)
No ja mam nadzioeje ze dzisiaj nie zaszaleje tak jak w czoraj :wink: Wczoraj to był chyba najgorszy dzień diety. Takich kalorycznych rzeczy sie najadłam :oops:
Ale dzisiaj dzien zaczełam ok :) Śniadanko 250 kcal może nawet troszke mniej :)
Aphro dasz rade :) tylko musisz miec silniejsza wole :) Powiedz soebie ze DZISIAJ DAM RADE I POCHWALE SIE DZIEWCZYNA NA FORUM JAK MI POSZŁO :) NIECH ZOBACZA ZE JA TEZ POTRAFIE:)
-
jejq dziekuje wam za te slowa otuchy :) naprawde nie wiecie jak mi to teraz pomoglo :)
bo mialam wlasnie maly kryzys :? ale nic nie zjadlam :D 3mam sie :)
chce wreszcie isc naprzod a z wami mi sie uda :wink:
buziolki :*
-
Nie przejmuj się. My Cię tu zarazimy optymizmem! Dzisiaj wieczorem masz byc z siebie dumna i pochwalić się jak Ci poszło.
Trzymam kciuki za Was wszystkie :D
-
Cholercia... kawałek murzynka ma ok.300 kcal :!: :!: :!: To ja już nie chce myśleć ile ma to drugie z kremem i lukrem :P Chyba jeszcze przemysle czy zjem, ta ilość kalorii mnie przeraża... taki kawałeczek i tyle kalorii...ehhh, co za życie
-
Hej mam pytanie. BO na obiad zjadłam torebke ryzu gotownego długo ziarnistego. No i na opakowaniu z jest napisne ze 100g zwiera 344kcal a tutaj w tabeli jest ze 100g ma ok 150 kcal?? Jak to jest?? Czy na opakowaniu jest napisana zawartośc kalorii suchego ryżu??
Prosze odpowiedzcie jk najszybciej.
-
To znowu ja :wink:
Bo mm jeszcze jedno pytanie. Słyszałam ze niby podobno zielona herbata pomaga w odchudzaniu.To prawda i jesli tak to w jaki sposob pomaha ?? :)
-
hej dziewczyny!
U mnie dzisiejszy dzionek jak najbardziej w porzadku:)
Narazie mam okolo 920 kcal, zjem jeszcze na kolacje jablko to bedzie prawie tysiac:]
Ruch byl, pozniej tez pocwicze w domku i moze wybiore sie na spacer z pieskiem poznym wieczorem:]
Ja sie trzymam, az normalnie sama sobie sie dziwie, to chyba ten kg mnie tak pchnal na przod i oczywscie WY!!!!!!! Jestescie naprawde niesamowite!:***
milusia od zawsze mialam z tym problem, jesli tu nie uzyskasz odp poszperaj na forum wartosci kaloryczn. tam bylo bardzo duzo na ten temat:)
ktosiula jak tam sie trzymasz? Cos slodkiego pochlonelas dzisiaj? U mnie w domu chodza za mna zebym sprobowala jakie dobre lody dzisiaj kupili (o rany, jak tego nie znosze):)
aphro mozesz sie dzisiaj juz pochwalic? napisz jak sie trzymasz??
Asinka walczy kochana z podjadaniem walcz!!! Nie daj mu sie:]Jak tam u Ciebie dzien leci?
-
hej :)
o ja... ale ja dzisiaj poszalałam, nie wiem, co jest ze mną... Wy tak ładnie na tysiaku walczycie, a ja na 15oo nie mogę wyrobić :twisted:
jutro jadę na działkę znów, na 4 dni, więc zwiększę ilość kcal do 17oo, bo na 15oo wiem, że nie wyrobię :(
znów będzie piwsko i takie tam
zobaczymy, może nawet więcej będę jadła (tzn. piła ;) )
i potem będę się martwiła chudnięciem... chociaż ze dwa dni sobie pozwolę na więcej niż jedną puszkę piwa... w końcu wakacje się prawie kończą, mimo że mam jeszcze miesiąc, później już chyba nie będę za bardzo szaleć... hmm...
zobaczę, ale postaram się tym razem naprawdę pływać i biegać.
no i jak wrócę, w poniedziałek, już naprawdę, naprawdę zacznę dietę... hmm...
teraz i tak jestem z siebie na maxa dumna, bo niby wciąż trochę chudnę, trochę tyję, ale wciąż kręcę się koło 65-67 kilo...
dwa lata lemu startowałam z wagi 78, w 4 miechy schudłam 2o kilo i przez 2 miesiące wakacji wszystko wróciło :evil:
dolinka straszna. wtedy jechałam na 12oo kcal...
więc teraz strasznie boję się jo-jo :( :( :(
-
nom..wyczerpalam juz moj limit, wiec do konca dnia juz tylko woda :roll: naprawde :!: :D
a jutro bedzie jeszcze lepiej :) musze sobie to jedzonko troche badziej rozplanowac..juz bez szalenstw :)
mamusia mi wlasnie duuzo owocow przywiozla, wiec sobie je jutro bede szamac :D
milusiaa..z tym ryzem to jest tak, ze 100g ma 344kcal, ale to chodzi o sypki, bo jak go ugotujesz to on powiekszy swoja objetosc 2 lub nawet 3 krotnie :P
dlatewgo 100g ugotowanego ma 150kcal..to sie mniej wiecej wyrownuje jak przeliczysz :)
mam nadzieje ze zrozumialas co pisze, bo jakos mysli mi sie placza i nie wiem czy jasno mowie hehe :P
pozdrowionka
p.s od jutra wracam do cwiczen :D
-
agassi ty sie nie martw :) dasz rade
i tak ci ladnie idzie i waga ci sie tak nie chwieje jak mnie..ja to mam poprostu zalamke jak sie waze :? no, ale zasluzylam sobie..
a ty zrob tak jak pojedziesz..chcesz piwko..to godzinka biegania albo plywania hehe wtedy w nagrode mozesz sie troche napic :P
ahhh niech mnie ktos obciosa siekierka :lol: zebym miala co zalozyc na rozpoczecie roq :? bo znowu sie w nic nie zmieszcze ehh
no dobra,,juz wam tu nie gledze :P
-
agassi ni martw sie , jakos bedzie a tym wypadzie, tylko nie bierz wsyzstkiego co sie znajdzie pod reka, chociaz troche sie ogranicz. Nie mow ze od poniedzialku, dietkuj juz od teraz, bo tak to sie mowi w nieskonczonosc. Te dwa dni nic sie nie stanie jak troche sobie przyszalejsz, moze pozniej szybciej bedziesz zbijala kilogramy:)
Aphro no to ladnie, nie musisz znowu sie wstydzic!!!:) Pieknie dzis poszlo, tylko pamitaj, woda i nic wiecej.:p A co do roku szkolnego to tez nie wiem jak to bedzie, wszystkie kolezanki w spodniczkach, wszystko ladnie pieknie...a ja..eh szkoda gadac.Ale tak sobie mowie, wazne ze cos ze soba robie a nie bezczynnie patrze na to wszytsko:) Uda nam sie!
-
Ja juz zakonczylam dzien:) Zjadlam przed chwila jabluszko i kilka paltkow fitness na sucho. Wychodzi mi rowno 1000:] Mam nadzieje ze do konca dnia wytrwam na zielonej herbatce i wodzie:] Trzymajcie sie dziewczyny!:*
-
grrr....
i wam idzie ok a mnie?----> śniadanie wysżło mnie prawie 450kcal :shock:
potem w miarę się trzymałam
potem pochłonęłam trochę bagietki
kolacyjkę już małą zjadłam ale z tego wszystkiego i oczywiście z mojego dojadania
wyszło mi ok 1100kcal
teraz już nie jestem głodna ani nic, ale boję się tych ranków bo wtedy najwięcej dojadam
do tego jak by było mało to mam zły humor :( :evil: buuuu....
help...:( ;(
-
Ja tez juz zakonczyłam swoj dzionek :) Spokojnie sie zmieściłam w 1000 :) Troszku poćwiczyłam i dzien jest zpisany do tych dobrych:) Mam nadzieje ze wasz tez
Aphro z tym ryzem to niezbyt zrozumiałam :wink: Jesli mogłabys mi to wytłumaczyc jak krowie na rowie to byłabym wdzieczna :)
I gartuluje zmieszczenia sie w 1000 :) Oby tak dalej :)
-
hehe milusiaa no to jeszcze raz..:P
100g ryzu sypkiego= ok. 200g ryzu ugotowanego (a nawet i troche wiecej)
poprostu jak sobie wezmiesz woreczek ryzu ( one maja wlasnie po 100g) i to jest 300 iles tam kcal, to po ugotowaniu z tych 100g zrobi ci sie troche ponad 200g.
tak wiec..100g sypkiego (ok 300kcal) = 200g ugotowanego ( 2x 150kcal i tez wyjdzie 300kcal)
no..juz inaczej tego nie umiem wytlumaczyc :P chociaz to i tak maslo maslane wyszlo no ale nic :P
-
:? dziwne to wszystko.Teraz tak sobie pomyslalam ze ryz ugotowany to nie moze miec wiecej kalori niz sypki bo on sie gotuje w wodzie, od niej pęcznieje a woda nie ma kaloriii. Z tym ryzem to bardzo dziwna sprawa :twisted: hehe...
-
hmm.. no ja to tak zrozumialam, ze...
ryz po ugotowaniu nie zmienia liczby kalorii tylko zmienia sie w gramach. kalorie calej torebki sypkiego ryzu=kalorie calej torebki ryzu ugotowanego.
Tak???:>
-
Ojej jak duzo nowych postów. Na szczęscie wytrwałam i przeczytałam wszystkie :) Więc po kolei.
Milusiaa teraz juz dobrze wymyśliłaś z tym ryżem. Woreczek suchego i woreczek ugotowanego ma 300 coś kcal. Ryż to jest dobry na diecie, bo zjem połowe woreczka i jestem najedzona, że hoho.
Espresso obyś trzymała się ciągle w takiej formie, życze Ci tego z całego serca. A co do dziewcząt z tego forum to tez uważam, że jesteście najwspanialsze! Z tym forum wszystko jest łatwiejsze :)
Agassi no, no bierz sie za siebie. Staraj się na tej działeczce trzymać wuznaczonych kalorii i nie pij więcej niż jedno piwko dziennie. Bo po co? Wlewasz w siebie to 300 kcal i nic z tego nie masz. Nie warto :P Jak pić piwko to tylko raz na jakiś czas. Pobiegaj tam też troche, napewno spalone kalorie się przydadzą. A jak już wrócisz to dietka, dietka i jeszcze raz dietka. I jeszcze ćwiczenia...a do celu będzie co raz bliżej. Trzymam kciuki i przypadkiem się nie poddaj.
Aphro i co? Udało się do końca dnia wytrzymać na wodzie? Mam nadzieję, że tak. W końcu wczoraj obiecałaś :) Licze , że jutrzejszy dzień też dodasz do udanych. Sosnowiczanki to twarde dziewczyny, nigdy się ni poddają :D Co do ubranka na rozpoczęcie roku to właśnie sobie kupiłam nowe spodnie i no musze przyznać nieżle mi w nich pupci wygląda. Ale tak sie zastanawiałam i doszłam do wniosku, że co mi po nich, skoro niedługo zaczną spadać :P Trzeba będzie zwężyć albo coś ;)
No i jeszcze..Asinka :!: Cholero Ty mała jedna, wracaj do dietki i bez marudzenia. Wiem , że potrafisz, ale udowodnij nam to jeszcze :)
U mnie super dzien. Wszystko zgodnie z planem :D
Trzymajcie się cieplo, do jutra :!:
-
-
NO dziewczynki co nic nie piszecie?? Ja jk do td zjdłam w zaokrągleniu 630kcal :) I myśle ze wiecej to nie za bardzo uda mi sie zjesc moze tk max ze 100. Jak siedze z kims lub mam zajecie to nie mysle o tych wszystkich kalorich, o jedzeniu i jest ok. A zraz przyjdzie mój chłopak, potem jade z mama n zakupy wiec jako takie jedzenie mnie ominie.A po godzinie 18 nie jjemy! :)
Aphro mam nadzieje ze dzisiaj tez nam pokazesz ze potarfisz nie podjadac i trzymac sie dietki :) Napewno :) Jak sie bardzi chce to sie potrafi :) Trzymam kciuki :)
Ktosiula oby były same takie super dni :)
buziaczki :**
-
hehe Ktosiula ;)
dziś już jest lepiej
i nawet poćwiczyłam :):)
zobaczy się co będize poxniej bo z dziewczynami się umówiłam że do kawiarenki pojdziemy :/
zamóię coś co ma mało kcal i będzie gut ;)
albo jak już coś kalorycznego wszamam to nie zjem kolacji- proste :) 8)
-
znów przyszłam się pożegnać ;)
znów jak wrócę, nie będę miała kiedy przeczytać wszystkiego, co napiszecie pewnie... ;)
ale to dobrze
dietkujcie ładnie,
ja wracam w niedzielę albo w poniedziałek
Asinka: smacznego ciacha czy co tam weźmiesz
(ja dzisiaj mam w planach tortillę w McDonaldzie
Milusia: nie przesadzaj z tymi kaloriami.
możesz sobie tylko zaszkodzić
Aphro, espresso, ktosiula: trzymajcie się dzielnie na tysiaku
i wszytstkie trzymajcie kciuczki za mnie!!! :D :D :D
buziolki :* :* :*
-
To miłego weekendu Agassi Ci życzę :) Trzymaj się postanowień i wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki :D
Asinka cieszy mnie to, że dzisiaj już dobrze Ci idzie :) i nawet poćwiczylaś- bardzo dobre posunięcie, moje gratulacje :wink: Uważaj tam w kawiarence, a w razie pochłonięcia zbyt wysokiej ilości kalorii ogranicz kolacyjke, ale może nie rezygnuj z niej. Mam nadzieję, że jednak zgodnie z rozsądkiem zamówisz coś najmniej kalorycznego :D
Milusiaa 630 to za mało. Dorzuć jeszcze chociaż 200. Proponuje jogurcik albo kisiel i może jakiegoś owoca. Smaczne i akurat wyjdzie dobra ilość kalorii. Pamiętaj, że nie można ich tak ograniczać, to może odbić się na zdrówku.
U mnie w domu właśnie króluja krokiety, ale ja wybrałam bardziej dietetyczną wersję, a mianowicie naleśnika z dżemem, co mnie wyniosło tylko 130 kcal :) Do tego mandarynka i już brzuszek napełniony :D
Wychodzi na to, że kolejny udany dzień za mną. Napisze jeszcze wieczorkiem, ciao
-
NO i dojadłam kisielek:) razem po zaokragleniu wszystkiego wyjdzie z 800kcal :) Do końca dnia juz tylko woda no i moze jakiś ogóreczek :)
-
noo dziewczynki ladnie dietkujecie :)
agassi milego wyjazdu :) 3maj sie tam i nie zapominaj o nas i o dietce :wink: sprobuj ograniczyc to piwko :wink:
asinka brawo, ze pocwiczylas :!: :D ja cos sie nie moge zebrac, ale jeszcze dzien sie nie skonczyl :D no i pilnuj sie w tej kawiarence :wink: nawet jak cos slodkiego skubniesz to wiesz...w ramach rozsadku :wink:
milusiaa 800kcal..no..moglobyc ciut wiecej, ale jak na ciebie to i tak dobrze :P
ktosiula nalesnik z dzemem :?: mmmniam :D az ci zazdroszcze :roll: czekam jeszcze na relacje jak tam do konca dzionka poszlo :P
a u mnie...poprostu bosko :!: :twisted: wreszcie sie ladnie 3mam dietki :) dzisiejszy dzien naprawde swietny :) nic slodkiego do ust nie wzielam :D 1000 napewno nie przekrocze 8)
qrcze jestem z siebie zadowolona :!: :twisted: hehe
wszystko dzieki wam :) naprawde jestem wdzieczna, ze ze mna jestescie :D
jeszcze sie musze za jakies cwiczonka zabrac i bedzie gites :wink:
moje kochane dietowiczki jestescie wspaniale :D 3mac sie dalej dietki i wieczorkiem kolejne relacje zdawac :)
-
PRZEKOROCZYŁAM 1000!!!!!! :evil: Jestem tego pewna nie wiem tylko o ile bo sama sie boje policzyc ale przekroczyłam na 100% Mam tylko taka cicha nadzieje ze nie bedzie tego wiecej niz 1200 :roll:
To drugi taki dzien z wykroczeniem. Nigdy sie juz nie powtorzy !!! :twisted:
-
milusiaa nie przejmuj sie. postaraj sie juz poprostu nie jesc troszke pocwicz i nie bedzie zle :wink: jak ja daje rade to ty napewno :)
widzisz..takie sa skutki jak sie nie dobija do 1000 :P potem organizm domaga sie wiecej kcal i rzucasz sie na jedzonko :roll:
milusiaa wierze w ciebie i juz nic nie jedz :)
-
1700!! widziecie to !! Zjadłam 1700kcal!!! :evil:
Oj jutro to beda ostre cwiczonka i pilnuje sie ostro!! Nie moze sie cos takiego pozwolic!!!
-
1700..no wiesz..przy moich wczesniejszych wybrykach to i tak malo :P u mnie to napewno z 3000 bylo heh :?
tylko ty nie mow, ze od jutra ostra dieta tylko obiecaj, ze juz dzis sie nie bedziesz opychac :)
-
milusiaaaa ale 38 kg to przeciez choroba!!!!! jak Ty musisz wyglądać!!!kości!!!! dziewczyny przestańcie!!!! to jest dyskusja tych ktorzy się odchudzają a nie anorektyczek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !
-
NIc juz do ust nbie wezme i nie wziełam. Jutro rano pojde do sklepu po jakas razow bułeczke i jogurcik light :) N obiad beda jakies warzywka a na kolacje sie zobaczy :) Oj nie ładnie dzisiaj zrobiłam :oops: Ale poprawie sie i juz wiecej nie bedzie takich wybryków :)
Aphro 3000 to spory wybryk :cry: Mam nadzieje ze tez juz sie nigdy nie powtorzy :)
Trzymajcie sie :)
-
Gabzysiu już się toczył ostry spór na ten temat. Udało nam się wskurać tylko tyle, żeby milusiaa jadła 1000 kcal. Ja też uważam, że odchudzanie przy takiej wadze to już choroba ale nie chce sie juz denerwowac.
U mnie wspaniale :D 850 kcal zjedzone i zaliczone ćwiczonka :D Humor jak zwykle dopisuje, co tu dużo mówić - kolejny dzień zaliczony do jaknajbardziej udanych.
Gratuluje Aphro, że dziś tez poszło Ci dobrze. Jestem z Ciebie dumna :D Sosnowiec nie ma się za co wstydzić, same wytrwałe zawodniczki ;)