po 18:00 :> a wiesz za to ile się naćwiczyłam:) Ja wiem ze LODY to GRZECH!! ze to wytwór szatana i ze nie można:( ale..... uległam pokusie. Odetne sobie ręke za to:(
Wersja do druku
po 18:00 :> a wiesz za to ile się naćwiczyłam:) Ja wiem ze LODY to GRZECH!! ze to wytwór szatana i ze nie można:( ale..... uległam pokusie. Odetne sobie ręke za to:(
:lol: :lol: :lol: Głupia jesteś. Kawał tłuszczu z brzucha sobie odetnij, a nie ręke :lol: .
Ja o 18.00 kolacyjke jem więc najwczesniej o 18.30 mozemy zamknąć lodówe.
oj gdybym mogła to bym odcieła:D Kurde czemu to takie booolesssneeeE???
aaaaaa!!!!!! przeciez ja sama siebie oszukuje!!!! Teraz juz wiem czemu nie mogłam dobić do 1000!! Jadłam owiele więcej!!! Tzn koło 1200- zawsze to o 200 więcej:>
Trzeba starannie liczyć, załozyłam własnie dzienniczek;)
:) Ciesze sie ze mimo tego ze mineło już 2 tygodnie ja dalej jestem zaparta i dąze do celu;) Az dziwne bo jeszcze pare miesięcy temu bym zrezygnowała;) Moze to dzieki tej wsaniałej diecie 1000 kcall:)? Ah jak dobrze ze załozyłam sobie ten pamiętniczek. Moge sobie spokojnie potruć, pozloscici się sama na siebie, powrzeszczeć no i wkoncu usmiechnąc się i smiało wejść na wage;) A zreszta zaraz to zrobie. Czyzbym nie za często to roBIŁA? kurcze to chyba troszke takie uzaleznienie. Zjadłam już sniadanko składające się z mleka + płatki Nastle conflaks, zaraz ide poskakać na skakance+ brzuszki, potem z ko.eżanka na rowerek:) i opalic troszke cialko.:> Kiedys się wkręcałam w to ze opalone ciałko wyglalada szczuplej. Heh chyba coś w tym jest:* Okej do pozniej, koło 18:00 napisze rachunek sumienia
P.S wczoraj mało co nie przekorczylam 1000:o ale udalo mi się:)
Uwierz mi, dobijaj do 1000 jedz nawet 1500..ja miałąm dokładnie tak samo jak Ty. Czułam sie przezarta... jadłam 700-900 kcal dziennie przez prawie 2 miesiace.
w rezultacie byłam strasznie ale to strasznie osłabiona, senna...spozniał mi sie okres. po rozmowie z mama doszłam do wniosku,ze z dieta na jakis czas koniec. Teraz wszystko sie unormowało, wrociłam do swojej normalnej wag i juz wiem ,ze nigdy nie popełnie tego samego błędu.
OJ CHYBA NIE PRZETLUMACZYMY ŻE LEPIEJ JEŚĆ POWYŻEJ (TROSZECZKĘ NP. 1100 - 1200 KCAL) NIŻ NIE DOBIJAĆ DO 1000 SAMA SIĘ PRZEKONASZ TO ZMĄDRZEJESZ
justynaherudzinska ojojo chyba nieuważnie czytasz mój pamiętnik, albo przeczytałas tylko 2 pierwsze dni;) POzdrawiam:)
PRZECZYTAŁAM ALE ŹLE ZROZUMIAŁAM :):):) POZDRAWIAM
Już mam na koncie 500 kcall, zaraz zmykam na dłuugi spacerek po Wroclawskim zoo:)