jeju, ale zagmatwane to wszystko :? , no przynajmniej ta pierwsza jaskółka diety :wink: . Sukienko, ta jesień niełatwa jest i choć u mnie teraz całkiem dietetycznie dobrze jest, bardzo dobrze jak to jest jak tak tygodnie lecą a z chwilowego zauroczenia zjadania po 3000kcal zrobi się rutynowe podejście do żarcia :( .
Pisz, pisz a nawet chaotycznie :wink: . Z mojej strony przeprosiny, że tak rzadko. Obiecam po poprawę - już od środy znowu domek i stały dostęp do i-netu :D . Hehe, też niezły chaos ode mnie, ale może przynajmniej to doda ci optymizmu :wink: . Ciumki :*