-
eh eh.... Zjadałm wczoraj z siostrą i koleżanką 2-litrowe lody... :oops: I to samo za siebie mówi co moją dietą...
Ale obiecałam sobie z ta koleżaneczka, że KONIEC z tym i ze juz musimy się wziąść za siebie (który to juz raz...). Od dzisiaj nie rozstaje się z butelką wody...
-
Kasieq nie możesz sie załamywać! Skoro tego dnia się nie udalo, to uda się nastepnego! :)Ja dziś na dzień dobry pochłonęłam kawałek szarlotki... z jednej strony to było rano, więc mam cały dzień na spalenie,a z drugiej- jesli rano zaczełam to boje sie co będzie dalej :? Jeszcze po południe spędze u ciotki-czyli pewnie grill i massssę żarcia :?
Ach...będzie dobrze- tak jak śpiewa Queen "You have the time, you have the power" :D
-
HEHE u cioci udało się zjeść tylko jednego oponka :D :D
-
No to gratuluje silnej woli :). Ja wczoraj wytrzymałam prawie cały dzień... Nie było tak źle. Tylko niestety,... :cry: Wieczorem mój ojciec przywiózł z ogrodu truskawki i zjadłam ogrimny tależ z cukrem i śmietaną :oops: . Ale to były ostatnie truskawki i dzisiaj juz pełną parą odchudzanko :). Byłam już dzisiaj na 1,5 h. na rowerku :). Za godzinke ide na dłjuuugi spacerek z sisterą i koleaznką i jestem pewna, że dziś sie uda :-).
-
Jestem mega zadowolona z siebie :D :)
Wczoraj zmieściłam sie bardzo ładnie w 1000 kcal (właściwie 900kcal), jeździłam 1.5 h na rowerku (co daje koło 500 spalonych kcal) i byłam na ogromnym 3-godzinnym spacerku (750 kcal spalonych).
Wychodzi na to, że wszystko co zjadłam to spaliłam :]. I to jeszcze z nawiązką :roll: :P .
Oby tak dalej :-)
-
No no, świetnie gratulacje :) i oby tak dalej :D
-
Czemu mi nie pozwoliłas tej czekoladki?? to była 1 kostewczka:( :roll:
-
Witam lodożercę :lol: . A już myślałam, że wygram te mistrzowstwa świata w pojadaniu ice-creamów :cry: ... :P . Ale ruchuuuuu :shock: ...hehe, chyba z bieganiem ze szmatą nie bardzo dorównuję :lol:
-
Grzibcio oj ja dzisiaj też ze szmatką biegalam:D Zawsze to jakies kalorie spoalone :].
BACHA!!! NIE PODJADAJ!! WIDZE CIE WSZEDZIE!!! :shock: :shock:
Wczoraj kolejny sukcesik (1000 kcal, 30 min. kręcenia hula-hop i 1,5 h spacerek).
Dzisiaj też pewnie mi się uda :) Wiem to poprostu :D. Mam duuuuuzo zapału i mam nadzieje, ze nieprędko on minie:).
-
No i jak tam zapał? :) Mam nadzieję, że nie minął i idzie wszystko ładnie :)