START w chudsze życie-> walczę z centymetrami !!!

Dam rade, dam rade, dam rade...? Ciezko. Mózg paruje a ja juz zaczynam myslec po niemiecku od tego sprechania, ehhh. Nienawidze niemca!!!
Odliczam dni do wakacji. No moze nie tyle do samych wakacji a do wystawienia koncowych ocen. Zeby juz byly wpisane i luz...

Z dietka ok, choc wczoraj przyznam zaszalalam, ale za to pomeczylam sie troche przy muzyce i spalilo sie conieco.

:twisted: :twisted: :twisted:
Nie dam sie :!: :!: :!:

Pozdrawiam i zycze Wam milego tygodnia.
A sobie, zeby szybko minal... :wink:

BĘDZIE DOBRZE MALEŃKA!!! BARDZO PODOBA MI SIĘ TWOJE PODEJŚĆIE!!! TAK 3MAJ!! MIŁEGO DNIA, UDANEJ DIETKI I NAUKI!!!!

http://img141.imageshack.us/img141/6859/trusk3td.jpg

Mocuś :) jak zyjesz??
Powracam do walki po wielkim upadku;
bardzo bym chciala przeczytac co sie dzialo, ale mam 2 minuty, zeby zajrzec do wszystkich, wiec nadrobie po sesji
buzki :*

P.S. mam nadzieje, ze o mnie pamietasz......

Też za pozwoleniem tylko przelotem... :oops: .
Mokuś taaaaaaaaaakiego powodzenia ci w tej masakrycznej reszcie tygodnia :wink: . Auf wiedersehn 8) (no chyba udało się poprawnie :lol: )

Siostra- no jakbym mogla zapomniec... :D :D
Grzibcio- dzieki bardzo :wink:

No, niemiec juz za mna, poszlo ok choc nerwy mialam juz poszarpane ze stresu!!! :twisted: Ale to nie koniec moich szkolnych przygod, bo przede mna jeszcze sporo przeroznych sprawdzianow, no ale najgorsze juz chyba minelo...

No ale niestety, z dietka juz gorzej, mialam wczoraj takiego nerwa, ze zjadlam ok 1500kcal łącznie a dzis juz jest 1000, ale czuje sie taaaaaaaka gruba i nie jest juz tak fajnie jak bylo... :(
Ale nie dam sie tym swoim pesymistycznym myslom, bo znow wpadne w bledne kolo jedzeniowo-depresyjne.... I wymowie te dwa magiczne slowa: OD JUTRA!!!:wink: :wink:
Przepraszam, ze nie zajrze, ale referat na biologie mnie goni :wink: Nadrobie w weekend :)

Buziaki i pozdrawiam :D :D :D

UDA SIE UDA :D :D :D
dajesz rade :D

A ja stawiam coraz niżej poprzeczkę.. cora zniechetniej laze do sql.. niech to sie juz konczy :twisted: :twisted:

BUZIAK!

Jestem zalamana :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Tyle nauki, tyle wkuwania, tyle czasu, tyle....nadziei, ze sie uda, ze zalicze.
I gowno, gowno jedno wielkie!!!!! Lacza dostalam!!! Wlasnie sie dowiedzialam.

Mam szanse na poprawe, ale ja nie dam rady, w zyciu nie napisze na pozytywna ocene!!!!!!!!!! Poddaje sie, niech sie dzieje co chce!!!
A komisa tym bardziej nie zdam, wiec koncze edukacje. ...!!!!
Boze, jaka ja glupia jestem!!!!!!!

Glupia i gruba. Nie chce takiego pechowego zycia.

A jednak moze byc gorzej... :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

MOCCUŚ NIE PODDAWAJ SIĘ- NIE MOŻESZ!!! MUSISZ MIEĆ ZAWSZE NADZIEJĘ ŻE SIĘ UDA!! ŻADNA GŁUPIA I ŻADNA GRUBA- NIE MASZ PRAWA TAK MÓWIĆ O SOBIE!!!!

http://img116.imageshack.us/img116/6...cznik124it.jpg

Mocuś, nie poddawaj sie, bedzie dobrze:]
Dietka sie nie przejmuj, czasami taki wyskok 1500 kcal nic nie zaszkodzi, a kazdy ma prawo do jakiegos wykroczenia niewielkiego:]
Co do nauki to pamietaj, ze to zalezy od Ciebie i tylko od Ciebie, wiec dzialaj kochana dzialaj, a na pewno sie uda:)
Umowmy sie, ze nie znamy slow od jutra, dla nas istnieje tylko OD TERAZ!!

Trzymam kciuki i wiem, ze w koncu powiesz: jak dobrze, ze mam to wszystko za soba!Jestem dobra:)

Powodzenia!:*

Mokusiu nie przejmuj sie - dasz rade; ja tez mialam takie problemy w liceum, jestem po komisie z matmy w drugiej klasie; no bywa i kazdemu sie moze zdazyc - wcale nie jestes glupia...!!!! dasz rade, dasz!!! trzymam mocno kciuki
buziaki na podtrzymanie na duchu :)

Poddaje sie. Nie chodze do szkoly bo to i tak nie ma juz sesu. Nie wierze, nie mam sily, nie mam checi...

Poddaje sie i niech sie dzieje co ma sie dziac. Nie obchodzi mnie to...

Jest mi zle i nienawidze sie za to...Za to, ze tylko mi jest zle, ze nie umiem zyc, ze KAŻDY, tylko nie ja... Jest mi zle jak cholera i czuje tylko obojetnosc...Trzasnelam tym grubym cielskiem mocno o samo dno i boli tak, jak jeszcze nigdy nie bolalo...
Ale mam za swoje...I dobrze mi tak, haha, dobrze!!!!!!! :evil: :cry: :cry: :cry: :( Zalosne...

Dzieki za mile slowa. Nawet nie wiecie jak mi glupio...Bo tylko ja mam takie problemy...ze soba...Wy bardziej ode mnie wierzycie, i moja mama tez...Ale ja nie wierze, juz nie!!!...:( :(


Uzalam sie nad soba, myslcie jak chcecie, moze to i prawda...

Dzis wszystko jest takie szare i bure...Widze tylko potrojna falde na brzuchy, słoniowate łydki, durne odbicie w lustrze...Jestem....bleeeeeeeh

Najchetniej poszlabym sie teraz urżnąć gdzies w parku, zasnac...
Ale niestety kasy na picie nie mam i pozostaje mi mleko z miodem... i nadzieja...na cód...???

:cry:

Trzeba to jakoś przeżyć.. od niechcenia ale zakonczyć klase i sprawić że będzi eprzeszłością.. już tak mało zostało...

Taki zwykły dzien białoczarny dzień .. :*:*:*:*:*:*:*:*:*:*
Zrelaksuj się dzisiaj.. nie obwiniaj.. i tak nic nie zmienisz z przeszłości.. możesz teraz tylko dalej dawać z siebie wszytko. czasem się odechciewa.. trzeba przystopowac ale najgprsze to się poddać1

BUZI W NOSIEK I GŁOWA DO GÓRY!
Kto ma dać rade jak nie Ty?
Tak spieprzyć wszytsko do końca.. ?
Ja bym nie wytrzymała później sama ze sobą...

Mocca tak uciec od wszystkiego i zrezygnowac byloby najlatwiej, ale nie mozna robic tylko tych rzeczy ktor nie ymagaja pracy i poswiecenia.
Czasami los nas sprawdza, a Ty musisz pokazac ze jestes na tyle silna ze to Cie nie pokona. Wez sie w garsc i pracuj, bo bez tego nic nie osiagniesz.
:*

Kochane... :***

Macie racje.

Mleko pomoglo, dzis juz nie jest tak szaro jak wczoraj... :roll:

Spedzilam mily dzien: bylam w kinie na ,,Dżunglii,, z mama i bratem :wink: :D , pomalowalam paznokcie pierwszy raz od wielu tygodni...Zjadlam big popkorn i spory kawalek ciasta czekoladowego...Spotkalam sie ze znajomymi...Kumpel oferuje mi pomoc z niemca, a mama malo mnie nie rozszarpie jak mowie, ze nie dam rady... :wink: :twisted:
Nawet faldy na brzuchu nie sa az tak straszne jak wczoraj.

Macie racje, najgorsze trzeba przeczekac, przebolec...Ale nie odpuscic....

Myslalam wczoraj dlugo przed snem o tym wszystkim...O tym co bylo i o tym, ze to co bedzie zalezy przeciez tylko ode mnie...

Cytat:

---

i tak nic nie zmienisz z przeszłości.. możesz teraz tylko dalej dawać z siebie wszytko. czasem się odechciewa.. trzeba przystopowac ale najgprsze to się poddać1

---

Cytat:

---

Mocca tak uciec od wszystkiego i zrezygnowac byloby najlatwiej, ale nie mozna robic tylko tych rzeczy ktor nie ymagaja pracy i poswiecenia.
Czasami los nas sprawdza, a Ty musisz pokazac ze jestes na tyle silna ze to Cie nie pokona.

---

dziekuje :*** dajecie kopa!!! :wink:

Bedzie dobrze- musze sobie to czesto powtarzac by nie dawac sie potem dołom i watpliwosciom.

Bedzie dobrze!!!!!!!!! :twisted: :twisted: :twisted: :D :D :D

grunt to pozytywne myslenie!!!! pameitaj o tym

Dzieki Grubasku, postaram sie przypominac sobie o tym zawsze, gdy zaczna nachodzic mnie chandry i inne doły :wink:

Buziak :*

Warto czasem pewne rzeczy przemyslec i ciesze sie ze to zrobilas, teraz tylko do roboty i nie ma sily zeby bylo zle.
Pamietaj: jestes wspaniala, nawet jak czasem cos ne idzie!:)
Dobrej nocki :*

HEJ :*:*:*:*:*
Cieszę się że już jest lepiej :D
Pamiętaj że możesz przenosić góry!

Jęzorek mi spuchł.seplenie.. nie mogę pić a mnie kumpele na miasto wyciągają :evil: :evil: :evil:

...i nawet nie myśl o tym, żeby se tam jaką chandrę znowu egzystencjonalną na parę dni złapać :wink: !!!.
Moccuś wojownikuś, poweru do tego wszystkiego ci :D !
P.S. - jeśli kiedy zdam to się na dłużej wpiszę, jak nara czarne wizje wylotu od egzaminu mnie tak o czas okradają :(

Wiecie co, wkurzają mnie te wszystkie laski reklamujące balsamy, żele ujędrniające, kremy na cellulit, albo płatki fitness. Boże, one mają rozmiar 36, co one wiedzą o odchudzaniu itp... :evil: :!: :!: :!:

A mi sie przytyło troche, nie wiem, albo bo okres sie zbliza, albo po prostu te ostatnie ciasta, kakao, makarony z sosem...wszystkie poszly mi w biodra, bo z oporem zapielam wczoraj spodnie :oops:

Wyjelam dzis skakanke z szafy a teraz przegladam stronki z cwiczeniami, zeby odswiezyc sobie pewne rzeczy i nabrac matywacji.

Boje sie jutra, boje sie nadchodzacego tygodnia jak cholera...Boje sie, ze spanikuje, ze nerwowo nie wytrzymam...Wiem, ,,co mnie nie zabije to mnie wzmocni,,. Postaram sie tego trzymac. Przynajmniej przez najblizsze 2,5 tygodnia, bo potem juz luz...

Espresso, Armida, Grzibcio- dzieki!!!!! :D

Pozdrawiam :*

mocca i jak z ta szoła???
pozaliczalas ?
czy jednak poddałas sie??
mam nadzieje, ze to ta pierwsza opcja....
:roll: :roll:
Dietke chciałas trzymac i co....nie poddawaj sie, walcz dalej, wszystko jest możliwe...jak tow znanej pisonce i to sie sprawdza...
głowa do góry
trzymam kciuki
pozdraiwam i zycze sukcesów :)

Pozaliczalam na 4 i 5 :D :D :D
I choc jeszcze dwa tygodnie nauki przede mna, dwa tygodnie uslane sprawdzianami dzien w dzien, to jestem dobrej mysli i nie w glowie mi teraz watpliwosci...

no brawo:d przedemna tez 2 tygodnie sprawdzianow itp:/ ciezko bedzie ale damy rade:D

Jestem po świetnym koncercie, zajebiście się bawiłam, poznałam kogoś...
Ogolnie super, choć ze szkolą jeszcze nic nie jest jasne, szykuje sie skreslenie kilku osob z listy, na ktorej i ja jestem. Mam nadzieje, ze stanie sie cud...

Z dieta srednio, za to z ruchem lepiej, codzienne skakanie na skakance, spacery.

Szykuje sie kolejny ciezki tydzien, 8 sprawdzianow, choc to przeciez nieregulaminowe :( !!

Pozdrawiam, o ile zaglada tu ktos jeszcze...? :roll: :wink:

No właśnie ja teraz tak se aktualnie zaglądam i melduję, że udało mi się nie dać się wylać od egzaminu z czego duma mnie rozpiera i ogólnie i tym samym ci tu mocca pragnę conieco tego pozytywu pozostawić i tego poweru (z kawy niestety, bo zmięta jestem po tych 3tygodniach jak szmata :roll: )i ogólnie kciukasy trzymam za te nieregulaminowe boje i walki i kichać te laski telewizyjne, modelsy jakieś anorektyczne komputerem retuszowane, niech tylko tam znajdą do tego telewizora babkę, co tak naturalnie jedynej komórki celulitowej na udzie albo tyłku nie ma a zarazem bez tapety zdolna wyglądać jak star to im pomnik postawię i ukłonię się aż do samych stóp a jak nara kichen na to meine liebe :wink: .
Kisses, niech siły wyższe i giga szybki metabolizm z tobą :D

Jakos tak ciezko mi tu zagladac. Nie wiem co pisac.

Mozna powiedziec, ze 2 klase LO mam za soba. Oceny praktycznie wystawione, koniec zaliczania i kucia po nocach, jak to bylo przez ostatnie 2 tygodnie...Ale z drugiej strony czy moze cieszyc, ze oceny na swiadectwie to w polowie DWÓJE??!!...No wlasnie :oops:

Ale koniec o szkole.
Z dieta na zmiane, kilka dni na wmuszanych z nerwow 200 kcal, konczacech sie w efekcie utrata przytomnosci w autobusie, kilka dni na 2000... Jednym slowem do dupy. Troche moze i schudlam, choc sie nie waze. Fakt, przez ostatnie dni rozladowywalam emocje poprzez skoki na skakance i inne cwiczenia, spacery, no w kazdym razie do celu nadal brakuje mi tych 10 kilo...

No ale od jutra ostra dieta! I cwiczenia!
Warzywa, jogurty, woda+skakanka i inne cwiczenia, poza tym maksymalnie spacerow itp!

A tak w ogole to jestem w trakcie szukania pracy na wakacje, w tym tygodniu mam pierwsza rozmowe, a ze jest to wyjazd nad morze, to wiadomo... :wink: Trzeba wygladac! Bo juz nie wspomne o zblizajacej sie wielkimi krokami, mojej osiemnastce!!!

:D

Ja jeszcze nie wszystkie oceny mam za sobą.. ale nie chodzi tu bynajmniej o kwestie zdać, czy nie zdać.

Wogóle mam 3 dwóje.. i też nie jestem z siebie zadowolona.. :/
Przypał i tyle wyszedł.
Z lenistwa.

Niektórzy mówią że ten rok zleciał.. jak wszystkie inne.. dla mnie to był okropny rok ktrory się ciągnąl i ciągnął.. i nareszcie się kończy.
Wakacje minąl jak tydzień w szkole :|

ALe koniec o tym ;)

Może nie ostra dieta ale zdrowa od poniedziałku ?:>
Chyba będzie lepiej ;)
Przyłączam się do postanowienia o wiekszej ilości ruchu.. oj przyda się.. :lol: :lol:


A mogę wiedzieć jaka to praca nad morzem?:>
<ciekawski>
ja może skoncze na zaopatrywaniu studentów w pościel.. i w supermarkecie..
nie wiem :]

Oj, u mnie wiecej dwoj. Masakra! Sama jestem sobie winna, ale najgorsze jest to, ze ja przeciez doskonale zdawalam sobie sprawe, juz od wrzesnia, ze ten rok jest przeciez wazny, ze te niektore oceny bede miala na swiadectwie za rok....Wiedzialam i co z tego... Jakim to trzeba byc debilem, zeby tak spieprzyc...!!! Ale przyznam, ze mam nauczke, oj mam! Ciagle mowilam, ze cos sie musi stac, zebym ja sie w koncu ocknela, ze musze dostac pozadnego kopa, zeby sie wziac. No i stalo sie, ha, szkoda tylko, ze dopiero teraz... :roll: :(

...

Dietka od dzis, postaram sie, zeby byla ostra i zdrowa jesnoczesnie, to znaczy bez przegiec, z duza dawka silnej woli :wink:

Dzis mam wolne, wiec zaraz lece na plaze smazyc sie, bo pogode mam sliczna a cialo blade jak mąka. Byle sie tylko nie zjarac na raka :wink:

Armida co do pracy to nie chce zapeszyc. Ma to byc cos w stylu kelnerki w pensjonacie lub osrodku wczasowym, ale cholernie boje sie tej rozmowy. A jeszcze bardziej chce sie na to zalapac :wink: :D

Armida poszukaj na necie, jest pelno ogloszen na tego typu wyjazdy-prace na wakacje. Powinno byc jeszcze latwiej, jesli masz skonczone 18 lat i ksiazeczke zdrowia.

Pozdrawiam i milego dnia :):):)

gratuluje zaliczenia semestru. Grauuluje znaleznienia pracy ( bo mnie jak narazie wszyscy oszukują:() i oczywiscie wytrwałosci....

Niestety z pracy klapa :( Szukam nadal.

A zaraz zabieram sie za skakanke a potem mecz...
Wierze, ze wygramy!!! :twisted: :wink:

W szkole luz. Nie ma co robic, jakos tak czasu tyle wolnego sie zebralo...
Po raz pierwszy od kilku miesiecy czytam ksiazke dla siebie a nie lekture do zaliczenia :roll: :wink:

Zjaralam sie ostatnio straszliwie, bo caly dzien na sloncu siedzialam a ze mam bardzo jasna skore to wiadomo...rak. Ale juz pomalutku zmienia sie na brzoskwiniowo :) Ładnie. Szkoda tylko, ze pod skora pelno tluszczu :? :roll:

Od jutra zadnych wegli, ostre cwiczenia i zadnego slodkiego picia!!! Amen :wink:

Buziaki :***

Gratuluje podejścia :D :D :D :D
Kurde ja coraz bardziej mam wrażenie że mój wymarzony 2częściowy strój na 5.08 to jakaś abstrakcja..
BUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU!!!!!!!!!!!

A co do meczu to wyszło że nie jest przekupiony.. przynajmniej nie będą gadać..
Ale wiecie co?
trzeba być supersprytnym zeby w doliczonym czasie nie utrzymać 0:0.. hahah.. no nie mogę..
Sory ale ja się jakoś nie jaram tym.. szkoda że pokazaliśmy się z takiej strony.. no ale cóż..

POWODZENIA NA DIECIE, W GUBIENIU KILOGRAMÓW, SZUKANIU PRACY :D :D :D :D

Ja tez się zjerałam:P Hihi ale na brązowo:)
A Polska przegrała;(.. Lipa..

Dziekuje za odwiedzinki:* A co do matury, to powiem Ci ze kazdy z mojej klasy bał sie bajbardziej ustnych.. A tak naprawde okazują się najłatwiejsze:* Dasz rade:* Buziak

Zalamalam sie po tej bramce w 92 minucie!! :roll: Taki pech...
Ale Boruc...Uhmm.. :wink: :twisted: :D Fajny chlopak!!! Ale coz, wlasnie przeczytalam, ze jest zonaty :wink:

Za duzo sie dzis nie opalilam, bo pogoda niby ladna byla, ale nie na opalanie. A dzien spedzilam glownie w ruchu, spacery, spacery, spacery!

Jutro za to szykuje sie na opalanie. Powiem Wam, ze do tej pory opalalam sie w spodniach do kolan, bo wstyd!!! Ale nic to, jutro opale troche uda- schowam sie w trawe, zeby ludzi nie straszyc!!! :roll: Grrrr! Masakra!

Armida, do sierpnia jeszcze poltora miesiaca ponad!! Kupa czasu! Dasz rade!! :D

Sukienka, tylko pozazdroscic takiej cery!! U mnie zawsze na poczatku rak, no ale nie powiem, powoli zamienia sie na brzoskwiniowo :)

Ok, koncze, lece ogladac film na TVN :wink: Zajrze jutro.

Pozdrawiam i buziaki :***

No laska.. u mnie na dolonym slasku dziisaj ponoć ma być 32 stopnie:) Of course ze lece się oplać:> Korzystać musze dopóki nie pracuje:> A co do cery to wiesz.. kiedys jak byłam młodsza tp tez opalałam się na czerwono:) Do momentu kiedy nie poszlam na solarke... Od tej pory moje zycie się zmieniło...

hehe.. ja tez sie opalałam w podwinietych jeansach ostatnio :]

Mocca.. a dlaczego mi się wydaje że ja Twoich fotek nie widziałam?:>
Co tam ?Jak tam u Ciebie? :>

Armida- bo nie mam fotek, bo nie mam odwagi, bo wstyd fotografowac takiego ... jak ja!!! Ale obiecuje, ze jak tylko doprowadze sie do jako takiego stanu to sie ujawnie :roll: :D

Wkopalam sie jak cholera!!! Bo gdybym normalnie sie diety trzymala przez te wszystkie miesiace, to mialabym teraz spokoj i ladna figure, a tak...
Za tydzien impreza a poza tym otwarcie plazy i kolejna plazowa impreza- trzeba jakos wygladac i to jeszcze w bikini... :evil: A za dwa tygodnie osiemnastka!!!

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!! :evil: :evil: :evil:

Z jednej strony a akcie desperacji mam ochote obezrec sie za kare i z obrzydzeniem patrzec na siebie potem w lustrze!!! No ale do niczego mnie to nie doprowadzi...Pozostaje mi dieta i duuuzo cwiczen, a ze mam teraz wolnego czasu pod dostatkiem, to bede cwiczyc w kazdej wolnej chwili!! A co! :twisted: Trudno. Wielkich efektow przez te dni nie bedzie, chociaz moze...jakies...

Kupilam dzis sobie dwie bluzeczki bez rekawow, takie na grubszych ramiaczkach, seledynowa i pomaranczowa.. Tylko te rece sflakowate wygladaja tak, ze masakra. Ehhh..

No nic, zapas mineralki jest, serki wiejskie sa, warzywa sa, zielona i czerwona herbata jest...Czego mi wiecej trzeba... :roll: :)

Bo wcale nie pamietam juz o roladzie lodowej w lodowce i tych ciastkach czekoladowych... :twisted: .....Wcale.. :wink:

Przymierzalam dzis japonki. Takie fajne, kolorowe. Postanowilam w te lato dac sobie spokoj z adidasami, bo przyznam sie, ze chodze w nich naokraglo :oops: No, czasem zakladam takie bardziej eleganckie butki, jednak generalnie adidasy :roll: Zawsze mi przeszkadzalo to, ze mam 40, ale juz to chyba powoli zaakceptowalam, bo mimowolnie rozgladam sie za japonkami a nawet obcasami :wink:

Dobra, lece zaparzyc zielona herbatke, potem mecz i skakanka.

SCHUDNĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja wierze ze schdniesz:) Do swojego jadłospisu dodaj truskwaki:0 Nie dość ze mało kaloryczne to jeszcze pyszne!! Mi zastępują słodycze:):):)
Kurcze ja wczoraj straszNie zgrzeszyłam bo.. zjadłam włąsnie to o xzy mty teraz starasz sie nie myslec:(.. I patrzyłam na siebiew z obrzydzeniem...ALe mówie juz teraz stop:/..Wiem ze cały czas tak mowie... ale musze wkoncu się zebrać.

O Boze, Boze...Co to sie wczoraj dzialo :roll: :D
Szybka akcja, wolna chata, alkohol...I dietki nie ma. Ehhh, dawno tak nie zabalowalam :wink:
Ale za to zadnego alkoholu do piatku juz nie bedzie. Bo tyle to cholerstwo ma kalorii, fuj!!! Teraz tylko zdrowo i malo!!!

Dzis mam juz salatke grecka za soba i litr soku pomaranczowego na kaca :wink: choc to tez przeciez kaloryczne...

Powoli zaczyna dochodzic do mnie fakt, ze trzeba konkretnie zaplanowac osiemnastke w koncu. Robie tak, ze najpierw impreza ze znajomymi ( w sumie to dwa dni pod rzad) :twisted: :twisted: :wink: ale to wczesniej, no a w same urodziny to grzecznie z rodzinka :wink:

Jakos tak dziwnie sie czuje. Kilka lat temu osiemnastki do byly dla mnie dorosle laski, jakies takie fajne, co wszystko wiedza i w ogole...A teraz...Patrze w lustro i smiac mi sie chce z tej doroslosci :P No bo jak kogos z taka poryta psychika, wariacjami na widok Klapoucha i roznymi tego typu przypadlosciami nazwac doroslym... :wink: Dzieciak ze mnie!!! :roll: :D

Sukienka, tez uwielbiam truskawki :) Wlasnie tak dla mnie smakuje lato :) Ale sobie smaku narobilam!!!

http://lhc.blox.pl/resource/truskawki.jpg

Pozdrawiam i milej niedzieli! :wink:

O Boze, Boze...Co to sie wczoraj dzialo :roll: :D
Szybka akcja, wolna chata, alkohol...I dietki nie ma. Ehhh, dawno tak nie zabalowalam :wink:
Ale za to zadnego alkoholu do piatku juz nie bedzie. Bo tyle to cholerstwo ma kalorii, fuj!!! Teraz tylko zdrowo i malo!!!

Dzis mam juz salatke grecka za soba i litr soku pomaranczowego na kaca :wink: choc to tez przeciez kaloryczne...

Powoli zaczyna dochodzic do mnie fakt, ze trzeba konkretnie zaplanowac osiemnastke w koncu. Robie tak, ze najpierw impreza ze znajomymi ( w sumie to dwa dni pod rzad) :twisted: :twisted: :wink: ale to wczesniej, no a w same urodziny to grzecznie z rodzinka :wink:

Jakos tak dziwnie sie czuje. Kilka lat temu osiemnastki do byly dla mnie dorosle laski, jakies takie fajne, co wszystko wiedza i w ogole...A teraz...Patrze w lustro i smiac mi sie chce z tej doroslosci :P No bo jak kogos z taka poryta psychika, wariacjami na widok Klapoucha i roznymi tego typu przypadlosciami nazwac doroslym... :wink: Dzieciak ze mnie!!! :roll: :D

Sukienka, tez uwielbiam truskawki :) Wlasnie tak dla mnie smakuje lato :) Ale sobie smaku narobilam!!!

http://lhc.blox.pl/resource/truskawki.jpg

Pozdrawiam i milej niedzieli! :wink:

Wczoraj skakanki ani cwiczen nie bylo, byla za to godzina intensywnej jazdy na rowerze plus wniesienie go na drugie pietro :wink: Wrocilam wykonczona.

Plan na dzis:
-sniadanie- serek wiejski (wlasnie jem)
-rower i na plaze na kilka godzin
-TYLKO mineralka do picia
-cwiczenia wieczorem

Milego dnia :)