Jupimorku Aniołek jest teraz wyżej wtajemniczony - dostał Skrzydełka .
Wersja do druku
Jupimorku Aniołek jest teraz wyżej wtajemniczony - dostał Skrzydełka .
http://republika.pl/blog_bq_1169867/.../tr/rozkwi.jpg
Jupimorku, w krainie szóstek, każdy ma skrzydełka ( plus zapasowe ), więc warto powalczyć, bo nie tylko aniołkom dają te skrzydła :wink:
buziaki wysyłam i czuwam :D :!:
Cześć jupimorku :D .
Wróciłam - prawdziwy grzyb - trudno się go pozbyć a co dopiero raz na zawsze :mrgreen: .
Trzymam kciukasy, za wszystko :wink:
Witajcie Kumoszki :D :D :D
Tak mi sie miło zrobiło , że nie musiałam szukać swojego pamiętnika na ostatnich stronach... DZIĘKUJĘ :D :-******
Mam dziś wolny dzień , mąż cały dzień w pracy , dzieci u Dziadków :D Korzystam ze "świętego" spokoju :D Domowy porządek jest do góry nogami ale wolę sobie posiedzieć i poklikać. Skończę to będę działać :lol:
Jeszcze dwa tygodnie i uciekam z pracy na urlop :D Nie mogę sie momentami doczekać :roll:
Nie będę tu narzekać i nie będę się tłumaczyć . To się mija z celem bo i tak nic nie zmieni.
Pozostają mi weekendy na klikanie o ile sobotę mam wolną.
Dietka MŻ tak jakby trwa. Ale są dni , że nie myślę co jem. A jak pomyślę to dociera do mnie ile zjadłam i jestem wściekła. Za to od kilku dni zaczęłam ćwiczyć, o ile można tak to nazwać. Bardzo powoli próbuje rozruszać cielksko. Głównie ruszam dołem ciała bo tam mam zastój totalny . Prawie zero kondycji od tego siedzenia w pracy. Ręce przemęczone a biodra i 4litery " zastałe" . Mąż czasmi zadba o "gimnastykę" ale robinie tego codziennie nie jest realne 8) :lol:
Trzymajcie kciuki, krzyczcie i gońcie . Bardzo mi to momentami potrzebne.
Najłatwiej wytłumaczyć się brakiem czasu ale jakby mi powiedzieli , że mam iść gdzieś tam , odebrać coś tam to pewnie bym poszła . Skróciłabym leżenie np.
Musiałam zamienić picie kawy. Nie moge pić kawy parzonej a jedynie rozpuszczalną :? Nie przepadam za nią ale zawroty głowy i uczucie "pijanego" ciała zrobiły swoje. Myślałam , że to od błędnika a to wina kawy pitej do tego w ogromnej ilości. Wystarczyło 1,5 tygodnia i wszystko wróciło do normy. :)
KUMOSZKI pozdrawiam wszystkie bardzo, bardzo gorąco i życzę wszystkim słonecznego i udanego weekendu :D Całusy dla Wszystkich :-***
http://www.galeriacyfrowe.pl/p/1/0/62988.jpg
Witamy głęboko się kłaniamy :D .
A gdzież to jedziesz na wakacje, gdzie, gdzie, gdzie :shock: ???... :lol: ...
Heh, u mnie po sesji taka kondycja, że mi wystarczy po pieczywo do sklepu i ma problem by donieść parę bułek z powrotem :lol: a co do "tej"gimnastyki :wink: ...ostatnio po każdej takiej sesji z R.mam wrażenie, że byłam chyba dzień cały na siłowni, rąk nóg nie czuję, czyli jednak chyba to nie ruch rekreacyjny :lol: .
Z nieobecności się nie tłumacz niezapominajko, widzisz ja nawet obiecałam w pamiętniku że ten a ten dzień się pojawię a pisałam posty dopiero po tygodniu, niestety nie zawsze są idealne warunki...do wszystkiego :wink: . A kawa rozpuszczalna...nom po tym jak spróbowałam jak smakuje zwykła dobrze zrobiona to mnie aż otrzepało jak mógłam być takim prostakiem i na rozpuszczalnej ćwierć życia przesiedzieć, ale wystarczy wychwycić dobrą firmę i odpowiednie propojcje względem kubka, jakieś mleczko, tamto tego i nawet taka może zasmakować 8) .
Trzym się ciepło a reczej zimno w te upały nadchodzące, obiecam teraz częściej ponadzorować niż co rok świetlny jak do tej pory :oops: .
Miłej soboty i lekkich porządków :wink:
http://66.235.181.27/subdomain/bizdi...94976/5841.jpg
Czuwam :D :!:
Pozdrawiam i życze miłej niedzieli :D :D :D :!:
http://i15.tinypic.com/6c3obk7.jpg
Dzień dobiega ku końcowi... taki fajny dzień :wink: :D
Długie spanie ( do 10 :shock: ), wyprawa do lasu w samo południe :shock: , pracka przy grzybkach ( borowikach :) ) a potem znów spokój domowy bo dzieci dalej nie ma a mąż pojechał do pracy. Czas samotności wykorzystany na układanie puzzli , oglądanie meczu siatkarzy ( to tylko dziś smutne ale bez żalu) i trochę ćwiczeń. :)
A jutro powrót do zapiep..... :twisted: :roll:
Ćwiczeń niedużo ale zrobiłam i jeszcze chwilę zatańczyłam . Jedzonko bez chleba ale oczywiście z lodem i dwoma małymi pączkami zrobinymi przez babcię. Mąż nie dał się przekonać , że ma zjeść za mnie :lol: Słodycze wychodzone w lesie :lol: ( 2 godz.)
Cieszę się nawet , że przy takim upale woleliśmy chodzenie po lesie niż pływanie bo nie stresowałam się ubraniem i myśleniem pływać czy nie pływać :roll: :?
Pozdrawiam wszystkie moje Kumoszki :D Udanego tygodnia życzę :D :D :D
http://www.galeriacyfrowe.pl/p/0/3/64871.jpg
To tylko mój ogród :wink: :lol: 8)
LUNKA :D Dziękuję za odwiedzinki . Cudny Godi :D :D :D
Pozdrawiam :D
BIKUŚ :D Bardzo dobrze na mnie wpływa Twe czuwanie :D Proszę robić to dalej :D I jeśli możesz to przyśij mi jakieś fotki z wczorajszego spotkania :D Bardzo proszę i pozdrawiam :D
GRZIBCIO :D wyjazd planowany ale jeszcze nie wszystko wiadomo a nie chcę zapeszyć bo już raz to sobie zrobiłam :x Kawa bez dodatków a już właściwie to " woda kawowa " a nie kawa :twisted: Cóż zdrowie ważniejsze :roll:
Pozdrawiam :D
Justyś nie ma co rezygnować z pływania bo mamy nadwagę!!! bynajmniej ja sobie to tak tłumaczę i licze ze w tym tygodniu wskoczę do jeziorka :D no albo na basen pójdę.
Tak więc następnym razem do wody !! :D czy ludzie z kilkoma kg za duzo mają rezygnować z tego powodu ze wszystkiego? nie! nie! nie!
dobrej nocy i duzo sił na tydzień zapier.. :roll: :wink:
Masz rację Aniu ale wiesz jak to fajnie jechać do lasu , gdzie nie ma ludzi bo wszyscy siedzą nad wodą :lol: Pusto , cicho i tyyyyyyyle grzybów :D
Dzięki za odwiedzinki :D Kolorowych snów Aniu :-*