-
Moja ścieżka ...
Witajcie forumowiczki :D znajome i nieznajome :D :D :D
Myślę, że najwyższa pora na założenie swojego wątku. Po lepszych lub gorszych "odchudzaniach" mam nadzieję ,że w sobotę wkroczyłam na swoją ścieżkę , która doprowadzi mnie na szczyt.Długo szukałam i chciałabym żeby ta droga pozwoliła mi schudnąć .... będzie ciężko , wiem o tym ... ale muszę wierzyć ,że się uda. :)
Zapewne nie bedę miała tyle czasu ,żeby wpisywać codziennie co zjadłam ale postaram się donosić na siebie czy jest dobrze czy żle. Próbowałam juz wielu diet: lepiej lub gorzej :? Teraz chciałabym połączyć 1000 i SB. Postaram mieścić się między 1000 a 1200kcal. Zrezygnuję z chleba, ziemniaków , makaronu , ryżu ... no i oczywiście ze SŁODYCZY. Nie mogę zrezygnować z owoców bo za bardzo je lubię . Jesli chodzi o ruch to napewno nie bedę się gimnastykować bo tego nie cierpię :oops: a dieta nie powinna polegać na katowaniu samego siebie bo wtedy łatwo zrezygnować . Jeżdżę na rowerze, tańczę, mam duży ogród o który trzeba dbać, dużo chodzę ... czy to wystarczy? Zobaczymy :)
Chciałabym tu podziękowac forumowiczkom, które świadomie lub nieświadomie mają wpływ na to co robię ze swoim ciałem :wink:
DAGMARO7 :D MOTYLISKU :D AIU :D DZIĘKUJĘ :D :D :D
-
Witaj!
Bardzo dobrze że chcesz podjąć tę walke razem z nami.
Kiedy bedzie trzeba bedziemy chwalic, w sytuacjach podbramkowych pocieszac, a kiedy dzien nie mija zbyt dietkowo- krzyczec wirtualnie.. :D
cieżko niestety zawsze jest.. trzeba przetrwac kilka pierwszych dni a potem juz z górki.. nawet te minimalne 3 kg na miesiąc to wspaniały rezultat dla rozpoczynających diete.. wyobraź sobie, że na poczatku października, bedziesz juz wazyc np. o całe 3 kiloski mniej! a to fantastyczne uczucie.. 8)
ja wczoraj zaczełam swoją diete.. i juz widze efekty, na pewno oczyscił mi sie żołądek i jelita, a miesnie bolą i bolą po wczorajszych zajeciach..
Z zapałem dojdzie sie do wszystkiego.. oby tak dalej!
czekamy na wieczorą spowiedź oczywiscie.. do usłyszenia..
pozdrawiam gorąco :)
i zapraszam do mnie..
-
b]hej hej hej ;)
A ja muszę zrzucić jakieś 5-6 kg do 11 września, więc wybrałam dietę kopenhaską, ale chyba bez brokułów, bo chce mi się po nich wymiotować. jeszcze zobaczę co z tego wyniknie ;) raz na jakiś czas można sobie na nią pozwolić ;) bo to na start, a potem 1000kcal ;)
dzisiaj pierwszy dzień:
piszę, bo każde wsparcie się przyda ;)[/b]
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...6613&start=255
http://nest.gliwice.pl/~essentia/pat...i.rozne.15.jpg
-
:) Powodzenia na drodze lepszego zycia, hehe;)
-
Witam wszystkich!! Gratuluję Wytrwałości i w ogóle wszystkiego. Ja nie potrafię zapanować nad swoimi kilogramami i mam głęboka nadzieję, że mi pomożecie :P JA w ogóle jestem ciemna, jeśli chodzi też o prowadzenie tej stronki, bo nie cierpię komputerów. To tak na marginesie. jak mogę sobię zrobić taką piękną oś jak Wy macie :?: Ja zrobiłam taką zwykłą, ale taka ładna też mobilizuje. Tak mi się wydaje :) Proszę was kochane o pomoc w schudnięciu i zrobieniu takiej wspaniałej osi :D pozdrawiam Was i życzę sukcesów :!: :!:
-
:D Witajcie forumowiczki :D :D :D
BYTHERAINBOW :D AANIKAA :D SUKIENKAA71 :D ORFA :D dziękuję za odwiedzinki i za słowa otuchy. zapraszam do siebie kiedy tylko będziecie miały ochotę :D :D :D
Wczorajszy dzionek na mojej ścieżce minął bardzo , bardzo przyzwoicie. Ale ze mnie samochwała :wink: Ogólem wrzuciłam w siebie 1120kcal . Pół dnia spędziłam w lesie , szukając grzybów i jeżdżąc na rowerze. Towarzyszyły mi moje kochane dzieciaki :D Myślę więc ,że chyba mogę być z siebie zadowolona :oops: :D :oops: Tylko tak mi się zdaje , że chyba za mało piję. Czy 1,5 litra wody i do tego herbaty, kawy to wystarczy czy jednak to za mało? Może znajdzie się ktoś , kto mi odpowie, poradzi....
Dzisiaj póki co tez nie jest źle... ale jak to mówią " nie chwal dnia przed zachodem słońca". Zobaczymy wieczorem :wink: :D
-
1,5 l to minimum, które każdy, nawet ten nie odchudzający sie, powinien codziennie wypijać .. wliczając w to herbate.. dojdziemy pewnie do 2 l, wiec nie jest źle.. :wink: (ale zawsze mozna sie troche bardziej postarać :) )
kawa natomiast nie jest dobra dla organizmu..
ehh.. kiedy ostatnio byłam na grzybach? chyba z rok temu.. w moich okolicach jak narazie sucho i nie ma na co liczyc.. :cry:
a czy dzieci jakos komentują twoją diete, wizyty na forum.. ? czy moze o niczym nie wiedzą? :wink:
-
jupimor skarbie ja jetsem teraz na drugim dniu i jesterm potwornie, ale to potwornie głodna :( ale mam nadzieję, że przynajmniej te 5 dni wytrzymam :) bo tak naprwdę tylko tyle mi trzeba jak na razie, wiem, ze moja waga jest obecnie koszmarna, ale jak mawia moja przyjaciółka jest lepiej, niż było i będzie jeszcze lepiej ;) heh i ja jej wierzę ;)
widze, ze świetnie Ci idzie ;) ja dzisiaj po wieczornej mszy świętej wybieram się na pół godzinki na rowerek, bo na więcej nie mam siły. ehh... kopenhaska jest jednak wyniszczająca :/
pozdroofka kotek i trzymam za Ciebie kciuki ;)
-
Witajcie dziwczynki :D :D :D
Dzień się kończy i muszę napisać,że nie był juz tak przyzwoity jak wczoraj :? Wprawdzie kalorycznie jest dobrze bo 1190 ale ruchu było mało... za mało :? :? :?
:arrow: BYTHERAINBOW : dzięki , trochę mnie uspokoiłaś. Ale jeśli chodzi o kawę to nie zrezygnuję :oops: wystarczy że muszę zrezygnować ze słodyczy . Pocieszam się jedynie tym ,że nie słodzę kawy i herbaty. Dzieci wiedzą ,że mama coś tam robi na kompie ale specjalnie się tym nie interesują. Ale każdą próbę odchudzania przyjmują z entuzjazmem że "mama się znów chudzi" :D
:arrow: AANIKAA : nie wiem czy oglądasz "Pszczółkę Maję"?! Tam , w tej bajce przemiły Gucio powiedział tak: ... jak w żołądku pusto to w głowie groch z kapustą... :) :) :) Życzę Ci z całego serca żebyś wytrzymała te pięć dni, żebyś przez tą dietę niezniechęciła się do dalszego odchudzania . Ja wogóle podziwiam wszystkie dziewczyny które wytrzymują na tej diecie :roll:
Pozdrowienia :D Do zobaczenia jutro :D :D :D
-
utrzymałas sie w granicach 1000 kcal za co chwale.. :D
a z tym ruchem to jest tak, że jak brak wolnej chwili w ciągu całego dnia to i na spalanie kalorii nie ma czasu..
ale mozesz sobie obiecac .. że np. dzisiaj pobiegasz/pocwiczysz/popływasz troche :) żeby nadrobic wczorajszy dzien :wink:
jak ja uwielbiam pszczółkę Maje!! :))) kiedy to było...