-
Moja ścieżka ...
Witajcie forumowiczki :D znajome i nieznajome :D :D :D
Myślę, że najwyższa pora na założenie swojego wątku. Po lepszych lub gorszych "odchudzaniach" mam nadzieję ,że w sobotę wkroczyłam na swoją ścieżkę , która doprowadzi mnie na szczyt.Długo szukałam i chciałabym żeby ta droga pozwoliła mi schudnąć .... będzie ciężko , wiem o tym ... ale muszę wierzyć ,że się uda. :)
Zapewne nie bedę miała tyle czasu ,żeby wpisywać codziennie co zjadłam ale postaram się donosić na siebie czy jest dobrze czy żle. Próbowałam juz wielu diet: lepiej lub gorzej :? Teraz chciałabym połączyć 1000 i SB. Postaram mieścić się między 1000 a 1200kcal. Zrezygnuję z chleba, ziemniaków , makaronu , ryżu ... no i oczywiście ze SŁODYCZY. Nie mogę zrezygnować z owoców bo za bardzo je lubię . Jesli chodzi o ruch to napewno nie bedę się gimnastykować bo tego nie cierpię :oops: a dieta nie powinna polegać na katowaniu samego siebie bo wtedy łatwo zrezygnować . Jeżdżę na rowerze, tańczę, mam duży ogród o który trzeba dbać, dużo chodzę ... czy to wystarczy? Zobaczymy :)
Chciałabym tu podziękowac forumowiczkom, które świadomie lub nieświadomie mają wpływ na to co robię ze swoim ciałem :wink:
DAGMARO7 :D MOTYLISKU :D AIU :D DZIĘKUJĘ :D :D :D
-
Witaj!
Bardzo dobrze że chcesz podjąć tę walke razem z nami.
Kiedy bedzie trzeba bedziemy chwalic, w sytuacjach podbramkowych pocieszac, a kiedy dzien nie mija zbyt dietkowo- krzyczec wirtualnie.. :D
cieżko niestety zawsze jest.. trzeba przetrwac kilka pierwszych dni a potem juz z górki.. nawet te minimalne 3 kg na miesiąc to wspaniały rezultat dla rozpoczynających diete.. wyobraź sobie, że na poczatku października, bedziesz juz wazyc np. o całe 3 kiloski mniej! a to fantastyczne uczucie.. 8)
ja wczoraj zaczełam swoją diete.. i juz widze efekty, na pewno oczyscił mi sie żołądek i jelita, a miesnie bolą i bolą po wczorajszych zajeciach..
Z zapałem dojdzie sie do wszystkiego.. oby tak dalej!
czekamy na wieczorą spowiedź oczywiscie.. do usłyszenia..
pozdrawiam gorąco :)
i zapraszam do mnie..
-
b]hej hej hej ;)
A ja muszę zrzucić jakieś 5-6 kg do 11 września, więc wybrałam dietę kopenhaską, ale chyba bez brokułów, bo chce mi się po nich wymiotować. jeszcze zobaczę co z tego wyniknie ;) raz na jakiś czas można sobie na nią pozwolić ;) bo to na start, a potem 1000kcal ;)
dzisiaj pierwszy dzień:
piszę, bo każde wsparcie się przyda ;)[/b]
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...6613&start=255
http://nest.gliwice.pl/~essentia/pat...i.rozne.15.jpg
-
:) Powodzenia na drodze lepszego zycia, hehe;)
-
Witam wszystkich!! Gratuluję Wytrwałości i w ogóle wszystkiego. Ja nie potrafię zapanować nad swoimi kilogramami i mam głęboka nadzieję, że mi pomożecie :P JA w ogóle jestem ciemna, jeśli chodzi też o prowadzenie tej stronki, bo nie cierpię komputerów. To tak na marginesie. jak mogę sobię zrobić taką piękną oś jak Wy macie :?: Ja zrobiłam taką zwykłą, ale taka ładna też mobilizuje. Tak mi się wydaje :) Proszę was kochane o pomoc w schudnięciu i zrobieniu takiej wspaniałej osi :D pozdrawiam Was i życzę sukcesów :!: :!:
-
:D Witajcie forumowiczki :D :D :D
BYTHERAINBOW :D AANIKAA :D SUKIENKAA71 :D ORFA :D dziękuję za odwiedzinki i za słowa otuchy. zapraszam do siebie kiedy tylko będziecie miały ochotę :D :D :D
Wczorajszy dzionek na mojej ścieżce minął bardzo , bardzo przyzwoicie. Ale ze mnie samochwała :wink: Ogólem wrzuciłam w siebie 1120kcal . Pół dnia spędziłam w lesie , szukając grzybów i jeżdżąc na rowerze. Towarzyszyły mi moje kochane dzieciaki :D Myślę więc ,że chyba mogę być z siebie zadowolona :oops: :D :oops: Tylko tak mi się zdaje , że chyba za mało piję. Czy 1,5 litra wody i do tego herbaty, kawy to wystarczy czy jednak to za mało? Może znajdzie się ktoś , kto mi odpowie, poradzi....
Dzisiaj póki co tez nie jest źle... ale jak to mówią " nie chwal dnia przed zachodem słońca". Zobaczymy wieczorem :wink: :D
-
1,5 l to minimum, które każdy, nawet ten nie odchudzający sie, powinien codziennie wypijać .. wliczając w to herbate.. dojdziemy pewnie do 2 l, wiec nie jest źle.. :wink: (ale zawsze mozna sie troche bardziej postarać :) )
kawa natomiast nie jest dobra dla organizmu..
ehh.. kiedy ostatnio byłam na grzybach? chyba z rok temu.. w moich okolicach jak narazie sucho i nie ma na co liczyc.. :cry:
a czy dzieci jakos komentują twoją diete, wizyty na forum.. ? czy moze o niczym nie wiedzą? :wink:
-
jupimor skarbie ja jetsem teraz na drugim dniu i jesterm potwornie, ale to potwornie głodna :( ale mam nadzieję, że przynajmniej te 5 dni wytrzymam :) bo tak naprwdę tylko tyle mi trzeba jak na razie, wiem, ze moja waga jest obecnie koszmarna, ale jak mawia moja przyjaciółka jest lepiej, niż było i będzie jeszcze lepiej ;) heh i ja jej wierzę ;)
widze, ze świetnie Ci idzie ;) ja dzisiaj po wieczornej mszy świętej wybieram się na pół godzinki na rowerek, bo na więcej nie mam siły. ehh... kopenhaska jest jednak wyniszczająca :/
pozdroofka kotek i trzymam za Ciebie kciuki ;)
-
Witajcie dziwczynki :D :D :D
Dzień się kończy i muszę napisać,że nie był juz tak przyzwoity jak wczoraj :? Wprawdzie kalorycznie jest dobrze bo 1190 ale ruchu było mało... za mało :? :? :?
:arrow: BYTHERAINBOW : dzięki , trochę mnie uspokoiłaś. Ale jeśli chodzi o kawę to nie zrezygnuję :oops: wystarczy że muszę zrezygnować ze słodyczy . Pocieszam się jedynie tym ,że nie słodzę kawy i herbaty. Dzieci wiedzą ,że mama coś tam robi na kompie ale specjalnie się tym nie interesują. Ale każdą próbę odchudzania przyjmują z entuzjazmem że "mama się znów chudzi" :D
:arrow: AANIKAA : nie wiem czy oglądasz "Pszczółkę Maję"?! Tam , w tej bajce przemiły Gucio powiedział tak: ... jak w żołądku pusto to w głowie groch z kapustą... :) :) :) Życzę Ci z całego serca żebyś wytrzymała te pięć dni, żebyś przez tą dietę niezniechęciła się do dalszego odchudzania . Ja wogóle podziwiam wszystkie dziewczyny które wytrzymują na tej diecie :roll:
Pozdrowienia :D Do zobaczenia jutro :D :D :D
-
utrzymałas sie w granicach 1000 kcal za co chwale.. :D
a z tym ruchem to jest tak, że jak brak wolnej chwili w ciągu całego dnia to i na spalanie kalorii nie ma czasu..
ale mozesz sobie obiecac .. że np. dzisiaj pobiegasz/pocwiczysz/popływasz troche :) żeby nadrobic wczorajszy dzien :wink:
jak ja uwielbiam pszczółkę Maje!! :))) kiedy to było...
-
Popieram Cię Jupimor...ja bym nie wytrzymała na żadnej takiej diecie gdzie jest dokładnie napisane ile czego moge zjeść itd.. Moja dieta polega na tym, żeby nie jeść słodyczy, tłustych rzeczy i dużo sie ruszać. No oczywiście też nie słodze herbaty. Kawy nie piję, ale słyszałam, że kawa przyspiesza przemiane materii... w sumie sama nie wiem. PODZIWAIAM WAS WSZYSTKIE DZIEWCZYNKI ZA WYTRWAŁOŚĆ :D Ja się boję, że sama nie wytrzymam i złomię moje zasady diety :(
-
Hej Justynko :)
w sumie tak się nie znamy.. ale znamy się np. z wątku Agusi-Motyliska :D gdzie zawsze czytałam Cię.. cieszę się, ze otworzyłas nowy wątek! :) to dobry kroczek i silna motywacja do dietkowania.. choć.. no właśnie gdzie TY jesteś, ze Twój wąteczek jest na 3 stronie.. :wink: wpadaj tu jak najszybciej i pisz jak Ci idzie! :)
moje założenia sa podobne do Twoich czyli limicik 1000-max 1300 kcal mniej wiecej w stylu SB :) w sumie dziś wypisałam sobie takei założenie, którymi chcę się kierować i dietkować dzielnie.. bo różnie to jest.. i tak w sumie od lutego.. kurcze, to już 7 m-cy takiego bujania się - raz dietkuję, raz nie i tyję :oops: .. i tak na okrąglo..
Justynko trzymam kciuki za Ciebie bardzo bardzo i gorąco pozdrawiam :)
miłego dnia :) Ania
-
:D WITAJCIE KOLEŻANKI :D :D :D
Jestem , jestem.... Zaczął się nowy miesiąc , wróciły obowiązki szkolne dzieciaczków a to oznacza jeszcze mniej czasu na klikanie niestety :( ale mam nadzieję ,że nie będzie tak źle :wink:
:arrow: KASIU : ja też uwielbiam pływać ale niestety brak czasu na wypady na basen.
Pozostaje mi rower i inne formy aktywności :wink: Cieszę się że moi bliscy też to lubią , że nie jestem sama
:arrow: ORFA: Założenia twojej diety nie są złe. Zobaczysz przyjdzie taki dzień że my też będziemy PODZIWIAĆ Ciebie za wytrwałość. Każdy ma swoje dołki , każdy ma lepsze dni i gorsze . Najważniejsze to nie poddawać się. Będze dobrze :) Zobaczysz :D Tylko odezwij się. Masz swój wątek a nic nie piszesz. Dlaczego?
:arrow: ANIKAS: jest mi bardzo ale to bardzo miło ,że do mnie zajrzałaś. Zawsze gdzieś tam się mijamy: jak nie u Agusi- Motyliska to w Przytulni.Twój wąteczek też znam, czytam... jakoś tak się złożylo że razem weszłyśmy na nasze ścieżki na szczyt :roll: Mam nadzieje że razem tam dotrzemy , choć Ty raczej wcześniej bo masz mniej kilosków do zrzucenia :D Nasze ścieżki są bardzo podobne i mam nadzieję ,że będziemy się wspólnie wspierać... bo będzie ciężko z moim słomianym zapałem , z moją niekonsekwencją. Krzycz na mnie i popychaj jak trzeba :wink: I przypominaj o kamieniach, żwirze , piasku i wodzie . Pozdrawiam i trzymam kciuki.
Wakacje skończyłam bardzo ale to bardzo nie dietkowo :oops: :? :oops: :? :oops:
Znajomi zaprosili nas do siebie do ogrodu na " zakończenie laby" . Był grill, bylo piwo.. :oops: nie oparłam się pokusie. Nawet nie liczę kalorii :roll: żeby się nie dołować :lol: Pocieszam się tylko tym ,że nie skusiłam się na słodycze i na chipsy 8)
Za to wczoraj dietkowałam już bardzo przyzwoicie i zmieściłam się w 1090kcal :D :D :D Nowy miesiąc zaczęłam bardzo dietkowo :wink: Boję się tylko wieczornego " grochu z kapustą" w mojej głowie ale MUSZĘ sobie poradzić.Moja ścieżka jest bardzo długa i pewnie bardzo kamienista a jak się zatrzymam to ciężko będzie mi ruszyć dalej.
Pozdrowienia kochane forumowiczki. :D Miłego dietkowania. :D Ruszajmy w drogę na szczyt :D :D :D
-
Nie piszę, bo poza zwykłymi zajęciami trenuje jeszcze taniec hip hopowy i break dance :D nie mam za duzo czasu by tu czesto pisac ale staram sie :wink: dziekuje za wsparcie. Dzis miałam nie miły dzien w odchudzaniu. Troche kiepsko mi szło. Ale jurtro zjem mniej i bedzie si :lol: pozdrawiam :P
-
To dobrze że masz takie wsparcie w swojej rodzinie :roll: .. mi niestety nie udaje sie wyciągnąć rodziców na przejażdżke rowerami..a z koleżankami, to rowerkiem do cukierni, lodziarni itp a nie dla spalonych kalorii :? .. z resztą mam kontuzje, odpada. :(
mam nadzieje, że obie weźmiemy sie w garsc.. i jutrzejszy dzionek zabłysnie wyjątkowo dietkowo! i pod względem zjedzonych kalorii i tych spalonych.. :D
tak, "groch z kapustą"... to jest najgorsze.. :?
rozumiem, że jutro ważenie? (bo tydzien twojej diety juz chyba mija..)
-
Witajcie dziewczyny , witajcie na chwilkę :)
Dobrze rozumiesz Kasiu i dobrze że mi przypomniałaś :D Mam dziś trochę zakręcony dzień bo mój Grzesiu ma imieninki. Wpadam tylko na chwilkę żeby się pochwalić ,że 1 KILOSEK MNIEJ :lol: Bardzo się cieszę , bardzo jestem uradowana :D :D :D Zajrzę jeszcze wieczorkiem to poodwiedzam Wasze wątki i skrobne jeszcze coś u siebie :wink: Paaaaaaaaaaaaa * :D
-
No to GRATULACJE JUSTYNKO !! :D
a widzisz jednak waaaaaaaarto , chocby dla tego fantastycznego momentu!
zatem złoż.. "swojemu Grzsiowi" :wink: najserdeczniejsze życzenia!
i trzymaj sie dietki! :P nie daj sie namawiac na kaloryczne pyszności! o nie.. nie!
zajrze wieczorkiem..
mam nadzieje że bedzie jakies podsumowanko :)
:*
-
:( Och dziewczyny :? jestem tak padnięta że padam na " ryjafon"
http://kartki.reakcja.net/kartki/kartki/137.jpg
Do jutra a właściwie do dziś :wink: do wieczorka :wink: Słonecznej i dietkowej niedzielki :wink: Paaaaaa *
-
Justynko dobrej nocy!! :)
koniecznie jutro idziemy pod górę.. z kazdym dniem jesteśmy blizej szczytu...
i choć to jeszcze potrwa... dojdziemy!! wierz w to!! :D buziaczki :D
-
Cześć Jupimor
Zgodnie z jedynym słusznym rozwiązaniem idziemy na dalszą wędrówkę . Ty po imprezce pośpij dłużej a śniadanko masz naszykowane . Ponoć wyspani chudną szybciej . Na Rysy i Gerlach też wejdziemy . Na pewno .
-
:D Witajcie dziewczęta :D :D :D
Wreszcie mogę spokojnie sobie poklikać :roll: Kupiliśmy Grzesiowi grę na komp , taką o pociągach a on jest maniakiem kolejek różnego rodzaju :roll: :roll: :roll: no i efekt taki że dziś się nie dało siąść do kompa, póki młody nie poszedł spać. Ale co się dziwić synowi jak tatuś też się wciągnął :roll: :roll:
:arrow: KASIU: dziękuję za garatulacje ale daleko mam do Ciebie :roll: ale masz rację : WARTO . Małymi kroczkami ale do przodu :D mój syncio dziękuje za życzenia :wink:
:arrow: ANIKAS: Wierzę , bo inaczej byc nie może :D Pozdrowki :D
:arrow: DAGMARKO :dziekuję za śniadanko w " Przytulni" . Nie wiesz nawet ( a może i wiesz) jak bardzo bym chciała żeby to nasze schronisko istniało naprawdę ..... a jak zdobędziemy Rysy to popatrzymy na takie widoki :
http://galeriawidoki.w.interia.pl/Ob...20Rysow%20.jpg
I wtedy będę wiedziała ,że warto mieć swoje marzenia , swoje cele :D
-
Teraz trzeba zejść na ziemię i podsumować swoje dietkowanie :wink:
O wczorajszym dniu wolałabym nie pamiętać bo dietkowo to raczej nie było : 2750kcal :oops: uuuuuuuuu...... Wszystko byłoby dobrze gdyby impreza imieninowa Grześka skończyła się na jego kolegach i koleżankach ale on ma przecież jeszcze dziadków, pradziadków(!) , itd, itp. A przy nich wszystkich nie da się dietkować tak jakby się chciało. Tym bardziej ,iż okazało się ,że moja siostra będzie miała drugie dzieciątko. I chyba z tej radości trochę sobie pofolgowałam ze słodyczami..... PRZYZNAJĘ SIĘ DO WINY :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
Dziś już jest dobrze , wróciłam na ścieżkę : 1120kcal :) Z ruchem gorzej bo mam trudne dni i nie da się jeździć na rowerze :( Jedynie z córcią pograłam w piłkę a poza tym obijałam się jak mogłam :? A tak wogóle to zastanawiam sie nad tą kopenhaską :roll: Może spróbuję od jutra, zobaczymy jak będzie , jak wytrzymam :roll: Jak się nie uda to wrócę na 1000. Nie jestem zwolenniczką takich diet ale coś mnie korci żeby spróbować :wink: Zobaczymy... do jutra dziewczęta :D :D :D :D :D
Ticerek zmienię za tydzień :wink:
-
Witaj Justynko :)
wpadam z pozdrowionkami poniedziałkowymi :) i usmiechem do Ciebie!
Oj ja tez sobie troszkę poluzowałam dietkę w weekend.. i to całe dwa dni.. ale dziś juz ładnie liczę kaloryjki i sloczyczom mówię NIE!!
Zdecydowałas sie na kopenhaską.. nie wiem, czy to dobry pomysł.. ja mam bardzo mieszane uczucia co do tej diety.. chudnie się.. ale potem szybko przybiera.. ale w sumie Ty wiesz co dla Ciebie dobre! trzymam więc kciuki!!
buziaczki :)
-
hm Justynko :!:
ja właśnie skończyłam, kilka dni temu kopenhaską. wytrzymalam tylko 4 dni, bo juz mnie omdlenie brało, więc nie mogłam się odchudzać. ale od dzisiaj zaczęłam znowu tylko, że na 1000kcal, bo jakoś tak psychicznie lepiej się czuję, że nie mam żadnych ograniczeń. jeśli chcesz spróbuj kopenhaskiej, może akurat Tobie będzie pasowała ;) życzę Ci powodzenia w dążeniu do celu ;)
-
TO GRATULUJE ! :D a w kórym tyg./miesiącu jest?
no no.. trzymac mi sie ładnie dietki! nie pękać! nie dawać sie! tym razem wybaczymy, ale mam nadzieje pierwszy i ostatni.. :wink:
czy na pewno chcesz przejsc na kopenhaską? nie wiem czy to dobry pomysł.. przemysl to jeszcze raz..
i czekamy na sprawozdanie z dzisiejszego dnia!
mam nadzieje że dzien dietkowo udany :)
trzymam mocno kciuki
buziaki dla przyszłej (i obecnej) cioci.. :*
-
ANIKAS :D AANIKAA :D BYTHERAINBOW :D :D JA TEŻ NIE WIEM CZY DOBRZE ZROBIŁAM ALE PIERWSZY DZIEŃ PRZETRWAŁAM ... CUD :!:
Wprawdzie zmieniłam sobie szpinak :x na brokuły :wink: i nie wiem czy to jeszcze kopenhaska :wink: :wink: :wink: ale wytrzymałam i nawet nie było aż tak źle :) Zobaczymy jak będzie dzisiaj ... ale chyba nie wytrzymam na jednej kawie :oops: Reszta produktów z wyjątkiem szpinaku jest ok. Pozaglądałam do Was wszystkich a teraz uciekam budzić dzieciaczki do szkoly :) :) :)
Wpadnę później 8)
Pozdrowienia Dziewczynki :wink: Miłego dnia :D :D :D
-
Jupimorku, witaj kochana! :D
Jeśli chodzi o Kopenhaską, to jestem przeciwna takim rozpisanym dietom, bo w odchudzaniu cudów nie ma, trzeba po prostu mniej jeść. A jeśli masz ochotę na jogurt, czy brzoskiwnię, to dlaczego masz nie zjeść takich zdrowych pyszności, a katować się czymś, za czym nie przepadasz..... :?: Wiem, że chodzi tu o wiarę w cud, ale cudów nie ma, musimy się nauczyć jeść mniej.... :roll: Bo ile czasu można wytrzymać na diecie z kartki?...I jak w nią wkomponować imprezy rodzinne, czy jedzenie poza domem?....Mówię tak i do Ciebie i do siebie, bo ja też mam tendencję "wszystko albo nic", więc obżeram się "już ostatni raz" i zaczynam ciągle od jutra, a wiem to na pewno, że trzeba nauczyć się jeść wszystko, ale mniej!
-
Witaj Aiu :D :D :D
Bardzo mi miło ,że wstapiłaś do mnie :D :D :D :D :D
Szczerze pisząc to ja też nie jestem zwolenniczką tych wszystkich rozpisanych diet. Zaczęłam kopenhaską tak właściwie żeby sprawdzić jak długo wytrzymam :roll: :D :roll:
Może przy okazji coś tam drgnie mój ticerek. Napewno nie zamierzam się katować :wink: Jak będę się źle czuła to bez żalu wrócę na 1000.Dziś II dzień i póki co jest ok. :D
Pozdrowki :D :D :D
-
Jupimorku, trzymam mocno kciuki! :D
-
DOBRANOC KOLEŻANKI MIŁE :D :) :D
Uciekam spać bo rankiem wczesnym do pracy trza wstać :? Wytrzymałam ten drugi dzień :D ale jeśli jutro moja głowa bedzie pękała jak dziś to rzucam tą diabelską dietę :evil: Nie wiem czy bolała od diety czy od nadmiaru ruchu :? Dopiero po drugiej tabletce nurofenu ból minął :roll:
:arrow: KASIU : Pytałaś się o moją siostrę- to dopiero końcówka piewszego m-ca. Mają już 1,5 rocznego synka. Pozdrowienia :D
:arrow: AIU: czzy tego chcesz czy nie ja również trzymam za Ciebie kciuki :D :D
Kolorowych snów dziewczęta :D :) :D
http://www.pozdrowienia.pl/kartki/verte/verte70.jpg
-
:D Hej dziewczynki kochane :D :D :D
Dzis tylko na sekundkę wpadam ,żeby powiedzieć Wam ,że wytrzymałam III dzień diety :wink: Ale muszę się przyznać ,że urozmaiciłam ją sobie ugotowanymi grzybkami :D mniam .... mniam :D :D :D uwielbiam grzybki i nic na to nie poradzę :wink: :wink: :wink: Czyli z tego chyba wynika że moja przygoda z kopenhaską się skończyła bo tam nic nie wolno zmieniać :shock: Szczerze pisząc : nie żałuję :D Wracam na 1000 :wink:
Pozdrowienia laseczki :D Do jutra :D :D
http://www.bory.tucholskie.pl/galerie/galeria3/07.jpg
-
WITAJ JUPIMORKU MOJ KOCHANY :!: DZIEKUJE CI ZA LINKA DO TWOJEGO PAMIETNICZKA :) BEDE TU WPADAC ILE WLEZIE :) OBIECUJE :) OBIECUJE POSTARAC SIE ZNALEZC NA TO CZAS, ALE CZYTAC BEDE CIE NAPEWNO 8) MAM NADZIEJE ZE UDA NAM SIE SCHUDNAC TYLE ILE CHCEMY I ZE BEDZIEMY JUZ ZAWSZE DZIELNE I DAMY RADE :) IDE SPAC, RANO DO PRACY ... 3-MAJ SIE JUPIMORKU JUTRO DZIELNIE :!: PAMIETAJ ZE JA TEZ BEDE SIE 3-MAC DZIELNIE :)
SCISKAM MOOOCNO :!:
-
Justynko no i dobrze się stało.. :lol:
e tam kopenhaska.. kaloryjki i SB to jest to :!: :lol: :wink:
gorące czwartkowe pozdrowionka posyłam i zyczę Ci miłego dnia!! :) buziaczki
-
Weekend przed nami :D :D :D
http://i.wp.pl/a/i/kartki2/main/kartka608.jpg
Pozdrawiam
***
Grażyna
-
WITAJ JUPIMORKU- SLE EXPRESOWE POZDROWIENIA :)
-
http://imagecache2.allposters.com/images/QUO/141.jpg
Sciągnęłam z topiku Beatki i postanowiłam tę piękną rzecz upowszechniać . Tak sobie myślę , że Beatka nie ma nic przeciwko .
Grzybki są bardzo dobre i bardzo mało kaloryczne . Grzybki są super .
-
:D WITAJCIE KOCHANE KOLEŻANKI :D :D :D
Dawno tu nie pisałam bo niestety cierpię na totalny brak czasu :cry: :? Czytam prawie codziennie co nowego u mnie , co nowego u Was :D Tak bardzo zmienili mi zmiany w pracy że nie mogę się pozbierać :roll: do tego jeszcze dołożyli mi nocki :evil: Jestem wściekła , jestem przerażona :shock: Ja jestem okropnym śpiochem i nie wyobrażam sobie jak to będzie :roll: A to już od jutra :roll: :shock: :roll: Jak ja się będę odchudzać jak mi się wszystko poprzestawia :?: Może któraś z Was coś mi poradzi :?:
Dziewczyny która pracuje w nocy???? Poradźcie coś... bo ja narazie jestem strasznie zakręcona i nie myślę logicznie :? :x :?
:arrow: MOTLISKU: Witaj kochanie na mojej stronce :D Jest mi bardzo miło ,że do mnie zaglądasz :D :D :D i oczywiście cały czas liczę na Twoje wsparcie i Twoje kciuki :D Odwdzięczę się tym samym :D Oczywiście że bedziemy dzielne i schudniemy :wink: :D :wink: ŚCISKAM BARDZO MOCNO
:arrow: ANIKAS: dobrze się stało że zjadłam te grzybki bo od czwartku i tak nie miałabym jak kontynuować kopenhaskiej :roll: wróciłam do 1000 :D
Buziaczki na cały tydzień :D :D :D
:arrow: GAYGA: Witaj w moich progach :D Jest mi bardzo miło :D
Grażynko myślę ,że" wyskoczymy" z siebie żeby schudnąć :D :wink: :D Niby każda z nas podąża w swoją stronę ale ostatecznie wszystkie spotkamy się na szczycie :D Pozdrowienia :D
:arrow: DAGMARKO: Upowszechniaj bo piękne :D :) :D Ja lubię takie mądre rzeczy... zresztą sama wiesz :wink: Tylko ostatnio brakuje mi czasu na poszukiwania :? Gorące pozdrowienia :D
Teraz trzeba podsumować ostatnie dni:
http://www.kartki.listonosz.net/imag...zne/50_big.jpg
Tak , tak lubię takie obżarstwo ale......muszę o tym zapomniec i tak też zrobiłam :D :D :D Poprostu spodobała mi się ta kartka :wink: Po zjedzeniu przepysznych dietkowych grzybków wróciłam nie tyle na 1000 co na MŻ. Poprostu brak mi czasu na podliczanie ale bardzo się staram jeść mało. I chyba mi to wychodzi bo jak się dzisiaj rano zważyłam to znów ubyło mi 1 KILOSEK MNIEJ . :D :D :D :D Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa :D :D :D
Oczywiście muszę się też przyznać :oops: :? :oops: że w sobotę jak mi powiedzieli ,że mam od poniedziałku nocki :evil: to zjadłam 2 pączki z lukrem , posypane orzeszkami i wypiłam piwko :oops: Ale z grzechów to by było tyle :wink: Na kopenhaską raczej nie wrócę , to jednak nie dla mnie :? Może ktoś kto gotuje tylko dla siebie i nie ma stresów to wytrzyma na tej dietce ale ja do takich osób nie należę :P
TRZYMAJCIE SIĘ DZIELNIE TOWARZYSZKI WSPINACZKI :D :D :D Życzę miłego , dietkowego tygodnia :D :) :D Uciekam pozaglądać do WAS :D :shock: :D Paaaaaaaaa*
-
Hej , hej :)
Wpadam na chwilkę przekazać Wam pozdrowienia :D i odkurzyć swój wątek :( Przez te dziadowskie nocki brakuje mi czasu na cokolwiek. :evil: O dietce nawet nie wspominam :roll: Nie jem dużo ale nie liczę kalorii i tak naprawdę nie wiem ile zjadam :roll: No i niestety piję dużo kawy :? :oops: :? Mam nadzieję ,że pozbieram się w najbliższym czasie............
Trzymajcie się dzieczynki swoich ścieżek :D Pozdrowienia :D :D :D
http://kartki.bizland.pl/images/imag...b78724-003.jpg
-
Radość przychodzi znienacka,
przedziera się przez kwitnące pola
i wciska się do Twojego serca
przez białe okno, przez stary komin
i drzwi otulone drzewem.
Jest jak błękit niezmącony
i wiosenny zapach.
Posłuchaj,
jak szeleści rytmem codzienności
i uśmiechnij się.
Barbara Wójcik
-
Hej Jupimor
Co słychać ? Czy ticker aktualny ? Ostatnio ładnie go przesunęłaś !
Jak grzyby bo na pewno jeszcze są .
Ostatnio jestem pod wrażeniem Phila Bosmansa . Co za człowiek . I pomyśleć , że nie znałam go wcześniej !!! !!! !
Wyszukałam , gdzie mieszka , mianowicie w Belgii . Czy nie masz ochoty na taką wyprawę ? Z Twoją Rodzinką of course bo na pewno się bardzo ucieszą . Wszystko jest do zrobienia , przygotujemy się i będzie cudownie . Wprawdzie nie wiem , czy on ma czas i czy tam łatwo się dostać , bo to klasztor . Jednakże mamy po swojej stronie piękny cel . Jednakże przeszkody są od tego , by je pokonać .
Znam pewną dwunastolatkę , która rok temu była na obozie językowym w Anglii , 9 kwietnia 2005 w Rzymie , a w czerwcu 2005 na otwarciu cmentarza Orląt we Lwowie . Rodzice nie mogli się do tego przyłożyć finansowo , więc sobie sama znalazła sponsorów ( dwie babcie ) i zarobiła ( harcerskie akcje zarobkowe jej drużyny ) . Tu chciałam wyprzedzić temat o przeszkodach .
Czy jedziemy bo skoro w Olkuszu znasz już wszystko to będą jakieś nowe przygody .