Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6

Wątek: WILEKI POWRÓT WASZEJ SZARLOTKI :C)))))

  1. #1
    szarlotka25 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie WILEKI POWRÓT WASZEJ SZARLOTKI :C)))))

    cZEŚĆ dZIEWCZYNKI!!!
    tO JA!!!wASZA sZARLOTKA MARNOTRAWNA!!wRÓCILAM!!!!!
    Jak pamiętacie ,pojechalam do Warszawy na szkolenie. i mialo ono trwać 4 dni...a w efekcie siedzialam tam półtora miesiąca!!!!!i to bez swobodnego dostępu do internetu!!!makabra!!!i dlatego nie moglam do Was pisać(( tzn mialam internet ,ale na sprawy slużbowe a nie moglam sobie swobodnie lazić po forum (a nie wiem ,czy pamiętacie mjak napisalam w moim ostatnim poście na poprzednim wątku ,że jak chciałam wejść u lubego do netu ,to tak mu weszłam ,że szukacjąc stronki z komunikacją miejską w Warszawie wlazłam ,ciapa jedna na jakąś dziką strone z paniami w dziwnych pozycjach i aaardzo niekompletnie ubranymi...i teraz ta przeurocza stronka otwiera mu się jako startowa i łączy od razu z jakimś radosnym numerem z Ways owczych czy czegoś tam .A luby nie miała czasu żeby wezwać informatyka i ja w efekcie zostalam bez netu i bez Was kochane.....((
    Ale wrócilam!!wczoraj wieczorej zjechalam z Warszawy!!!do mojego komputerka kochanego i najulubieńszego forum ))
    ....a teraz ,po tych czułych powitaniach...czas na rzeczy mniej wesole. Stan mojego odchudzania..ktory przyznam jest krytyczny.Co tu dużo mówić ,zajadałam smutki. Ba!!zażeralam te smutki i to w dodatku wracając do domu po 20 ,czyli jeszce gorzej bo na noc. Na "obcej ziemi" ,w nowej pracy trafilam na kobitkę ,ktora wszystkim nowym robi ścieżkę zdrowia. Tak ma po prostu. Wydzierała się na mnie ,czasami to bylo wręcz okropne, np kiedy jak ja o 20 (po 11,5 godzinach pracy) chcialam wyjść do domu ,ona mnie wola i zawraca spod drzwi-a Ty gdzie, weż mi jeszce przefaksuj dokumenty. Makabra. A ja jestem mila i sympatyczna i nie radzę sobie z takimi ludźmi .No i w efekcie przychodzilam do domu i ...żarłam. Potem się poprawilo ,okazala się sympatyczna .Po prostu przyszła jeszcze jedna nowa osoba i przerzuciła się na nią. A ja byłam wtedy już w "starwej gwardii" i bylo ok. Ale słyszalam ,że każdy nowy musi przejśc takie "szkolenie' Ale co przeżyłam to moje. A tak w ogóle ,to wszystkie dziewczyny były przefajne ,więc ogólnie atmosfera była super ))
    No ale wracając do meritum ,moja dieta umarla. Tzn 2 tygodnie sobie nawwet ładnie trzymalam ,ważyłam nawet 67 g!!i to mi siętak utrzymaywalo...az do wakacji...tzn dostalam dzień urlopu i w dlugi weekend pojechaliśmy z lubym na Kaszuby . Tam bylo w sumie 13 osób z jego rodzinki, a ja uwielbiam te rodzinne zjazdy...no i ...hmm...co tu dużo mówić..to bylo wielkie żarcie. Codziennie grillek , w międzyczasie jakieś jedzonko w knajpkach ,wielkie śniadania a po śniadanich kawa i ciastko. i w efekcie się "rozjadłam" i to potwornie. i znowu jestem okropnym wielorybem!!!!teraz to ważę chyba z 73 kg (zaraz się zważę) ,nie wchodzę w żadne ubrania ,znowu tylko chodze w jakichś namiotach.albo chodzę w jeansach ,których nie zapinam tylko montuję sobie takie coś z gumki (znacie ten sposób ?) ubieram jakieś szerokie ,namiotowe koszule i sobie jestem .Luby to ma mnie chyba dość (tzn nie ,bo on jest kochany .Ale mi glupio ,jak sobie chodzą jakieś laseczki a fajnych ciuszkach ,a ja w namiotach i w takich spodniach na sznureczki ,bo w nie wchodze bez problemów. A moj Luby nie znosi tych spodni i piowiedzial ,ze mi je kiedyś potajemnie wyrzuci) I wiecie co? jak byliśmy na tych Kaszubach ,to nie szłam się kąpać bo w życiu się nie rozbiorę ,codziennie taki stres w co się ubrac - najchętniej bym chodzila w jakichś zakrywających wszystko "szatach" ,bo ubraniami tego nazwać nie można.
    NO I DLATEGO WRACAM DO DIETKI ZNOWU!!!!!I DO WAS KOCHANE!!!
    Już jestem w Krakowie ,teraz mi się otwiera moje biuro ,więc nie będzie problemu:c)))
    I barzo się ciesze ,że do Was wrócilam ,bo stęsknilam się za Wami że hoho )))))
    zaraz Was wszystkie poodwiedzam ,tylko na razie musze napisać z 4 maile....do szefa.Aż się boję.
    Buziaczki wszystkim i papa!!!
    Wasza stęskniona i pelna werwy odchudzaniowej (znowu) szarlotka!

  2. #2
    AAnikAA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2004
    Posty
    22

    Domyślnie

    hej hej hej
    A ja muszę zrzucić jakieś 5-6 kg do 11 września, więc wybrałam dietę kopenhaską, ale chyba bez brokułów, bo chce mi się po nich wymiotować. jeszcze zobaczę co z tego wyniknie raz na jakiś czas można sobie na nią pozwolić bo to na start, a potem 1000kcal
    dzisiaj pierwszy dzień:
    piszę, bo każde wsparcie się przyda


    http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...6613&start=255


  3. #3
    Awatar zabiegana
    zabiegana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-11-2004
    Posty
    912

    Domyślnie

    hej szarlotko!
    widze ze moda na kopenhaska wraca ja zaczynam 12.09 - piszesz sie? w kupie razniej!
    buziaaaki!
    magda



    w 2009: -10kg z Dukanem, potem +1kg rocznie, teraz walka o ostatnie 4 kg!

  4. #4
    kaszanna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No ale o ginekologu ta ani mru mru, a ja pamiętliwa jestem

    Kaszania

    Ps. Cieszę się Szarlotko, że znowu jesteś. Zamartwiałyśmy się o Ciebie

  5. #5
    efci4 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Szarlotko witaj
    to ja dawna schudneskutecznie
    no łasnie Kaszania ma racje....jak tam kobiece sprawy
    ja wróciłam własnie znad Soliny
    byłam krótko, aLE to był tak szalony , spontaniczny wypad ...
    zadzwonił domofonem znajomy N i już 3 minuty później jechalismy w stronę Bieszczad , a wczoraj działo się oj działo
    aż musze teraz odpocząc

    więc tylko pozdrawiam popołudniowo
    i niedługo wpadne
    oczywiscie zapraszam do mojego nowego wątku


  6. #6
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dobrze, że wróciłaś, na własnym gruncie łatwiej. I pokaż teraz sobie, i nam przy okazji, że potrafisz!

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •