ago, to fajnie, pisz, agassek się ucieszy, że jej wątek jest taki popularny :D :D ja dzisiaj znowu szaleję, wcinam cukierki, ale już mi za słodko, więc kończę 8)
Wersja do druku
ago, to fajnie, pisz, agassek się ucieszy, że jej wątek jest taki popularny :D :D ja dzisiaj znowu szaleję, wcinam cukierki, ale już mi za słodko, więc kończę 8)
Ago jak to zrobilas ze masz 0.5 kilo mniej? :shock: :shock: :shock: ;););)
Agassi co u Ciebie?
Kitola fajne prezenty dostałaś! a nie da sie wymienic tych kosmetykow? ;)
mnie od wczoraj boli brzuch wiec dzis juz nie jem slodyczy!! i w ogole nie jem za duzo.. :roll: :roll:
a ja ciąle latam do wc :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez corsicangirl
cześć Ryby :*
i już po świętach prawie, co? ;) w sumie dobrze, bo jestem tak obżarta, ża aż wstyd :P
dziś na śniadnie (u Pawła) zjadłam 6 kawałków ciasta! :lol: a teraz barszcz, pasztecika i trochę kapusty z grzybami :roll: echhhh ciężko mi się oddycha :twisted:
a wczoraj byliśmy w pubie, wypiłam dwa piwka, potem imprezka przeniosła się do kuzynów Pawła, wypiłam piwko. spaliśmy tam... ciężka noc :lol:
co dostałam od Pawła? śpiwór :lol: potem wkleję zdjęcia, bo jest prześliczny- sam go robił! ale to nic nowego :lol:
lalunia: uda się! ale to w 99% zależy od Ciebie... więc wiesz ;)
kitola: fajne prezenty dostałaś :D ja bym się cieszyła. u mnie... moja kuzynka, która miała nam dać kasę od cioci... zapomniała :roll: i nie wiem czy jeszcze dostaniemy, czy nie ;) mam nadzieję. wiem, trochę straszna jestem, ale chyba rozumiecie :P
ago: pół kilo mniej? to jak ja w Wielkanoc :lol: gratuluję! u mnie niestety trochę więcej. ale od jutra się ograniczam. do sylwestra chyba będę jadła 15oo. a potem zobaczymy :) a dzisiaj jeszcze święta, więc nie będę o tym myśleć :)
i nie będę burczeć :D przecież mi zawsze miło, kiedy piszecie :*
wczoraj Pawła tata powiedział, że schudłam :D i babcia. i jeszcze ktoś :D :D :D
miło, miło ;)
xixa: ja wciąż podżeram pierniczki i czekoladę :) Radek taką pyszną dostał, więc mu podjadam :P heh, ale od jutra kończę :)
corsic: tylko się cieszyć, że nie jesz za dużo! :roll: ja jem :lol: ale głownie słodyczy, dziś się nie ważyłam. ale przypuszczam, że jest za dużo. wczoraj jeszcze było w normie.
no cóż, zleci, jak przestanę jeść, no nie? ;)
a święta są po to, żeby jeść :P między innymi ;)
uciekam już. zaraz kuzyni przyjeżdżają, potem do wujka jedziemy i jeszcze do Pawła mam zaproszenie na ciacho... ale chyba wszystkiego się nie da :P
agasek, slońce, fajnie, ze u ciebie fajnie :lol: ja też ciągle podżeram wszystkim słodycze, norma :D :twisted: no, a jutro idę na spotkanie ze starymi przyjaciólkami, musi byc fajnie, w ogole w te swięta to ja jestem szczęśliwa 8) :roll:
hejka Miśki :)oj dzis bardzo grzeczniutko.. zjadłam tylko późne śniadanie - kanapkę z chudą wędliną. A potem obiad około 15:00 w postaci uszek ale z sosem grzybowym :twisted: Mama ugotowała normalny obiad, a my z Miśkiem jedliśmy resztki wigilijne :wink:
a co! :lol:
no i... to wszystko :shock:
xixa extra, że chodzisz taka uchachana :D pewnie rozsiewasz optymizm i radoche wokół siebie w promieniu kilometra :wink:
agassku koniecznie wklej nam zdjęcie śpiwora :lol: rany, ale ten Twój Paweł ma pomysły :D jest genialny :)
a co do wagi :arrow: no widzisz! nic tak nie cieszy jak opinia kogoś z zewnątrz :D podbudowało Cię prawda? a jak Ty się czujesz teraz w nowym "ubranku" :?:
corsic sama nie wiem jak wyszło z tą wagą :lol:
a Ciebie brzuch boli z przejedzenia czy z nadmiaru słodkości :?: :wink:
ago --> uśmiech poprosżę :D :D :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
hehehehehe xixa prosze bardzo:
:D :lol: :D
:D :lol: :D
:D :lol: :D
:D :lol: :D
:D :lol: :D
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Ale humorki No, no 8)
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Agasku a Ty gdzies wybylas? czy w domciu dzisiaj?
Co Kobitki robicie w Sywestra?????
Dobrty pomysl, ja tez może do Sylwka Agasku bede na 1500 :P
właśnie wcinam Grześka w czekoladzie :twisted:
jenny dobre pytanie, też je zadałam wcześniej :arrow: ja chyba po raz pierwszy od dawien dawna zostanę w domu :shock: :? :evil:
dziś zważyłam się ponownie, żeby sprawdzić ten wczorajszy cud :wink: i jest 64,4 czyli bez zmian :D
ago, no to gratuluję!!!!! sylwester??!!! nawet nie wiem, poradźcie mi coś, bo mam kilka propozycji, bo się wkurze i zostanę w domu :evil: albo ze starymi przyjaciółmi, albo z długowłosym [sam na sam :roll: ], albo z nim i jego kolegami 8) albo w samotności z 2 butelkami szampana :D no>? są jakies propozycje? :lol: :lol:
Dużo ciepła, uśmiechu i dobra na co dzień,
śmiałych planów na przyszłość,radości z osiągania nawet najtrudniejszych celów, spokoju i odpoczynku w rodzinnym gronie podczas Świąt Bożego Narodzenia
http://web4.piripiri220.webperoni.de...odzenie/35.gif
ja bym wziela dlugowlosego :roll:
Agassi Ty jak zawsze zalatana jestes, tylko ze tym razem na swiatecznie :):)
Ago boli i z przejedzenia i od slodyczy!! ale dzis chyba kolo 1500 wyszlo i zero slodyczy! tylko troche coli w kinie bo z wrazenia mi w gardle zaschlo :P:P:P
Bylam na Eragonie i sie zawiodlam troche, bo inne od ksiazki, ale tak chyba zawsze jest.. :roll: ogolnie film robi wrazenie :D piekne widoki, ciekawe gdzie to bylo krecone!!
Xixa a z kim teraz masz najlepszy kontakt?? ja milam jechac ze starymi znajomymi na sylwestra ale jade z nimi tylko na noc z 30 na 31, a na samego sylwestra z tymi nowszymi znajomymi i takim jednym fajnym gosciem :) tzn nie jest pewne czy on jedzie na 100% :P:P
To ja tez sie troche pousmiecham :D:D:D:D:):):):);):);););)8)8)8)8)
Hej ja wpadłam sie tylko przywitać.
Na razie, miłych snów.
Witaj Agasku :D
Xixia hm przemyslymsprawe :) Samotność zdecyd. odpada :) A dobrze znasz tego gościa? Trzeba się bawić więc moze weź jego z kolegami do swoich starych przyjaciol ;) :lol: A gdzie chcesz pojechac gdyby to byli ci starzy znajomi?
buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuziaczki :)
cześć Piękne :*
no to święta, święta i po świętach 8)
skończyło się dobre. i może dobrze. koniec z tłustym żarciem, ze słodyczami, z siedzeniem pół dnia przy stole :roll: raz na rok można, ale nie więcej. moje ciało się buntuje :lol: dlatego na śniadanko była owsianeczka (mimo że pełno jedzenia od świąt jest w lodówce!)
trzeba zrzucić to co się przytyło :) w moim wypadku 1,5 kilograma. ale co tam, łatwo przyszło, łatwo pójdzie :lol: będzie dobrze :)
wczoraj też się nasłuchałam jak to ładnie schudłam :D przecież nie mogę tego zaprzepaścić, prawda?
i w końcu będę miała czas, żeby siedzieć na forum :P bo przez święta nie było czasu na nic. ale to może i dobrze, bo ile można na forum siedzieć :lol: i tak nikt nie pisał :P
ago: dziwisz się, że chudniesz, kiedy tak mało jesz? :shock: ja na diecie jadłam dwa razy więcej :lol: a co dopiero w święta? ;)
sylwester w domu też może być miły :) ja bym się nie obraziła :) choć w sumie :roll:
jenny: o sylwestra pytałaś... no narazie jedziemy do kumpla na jakąś salkę. ale jeden kolega jakieś narty wymyślił i kombinuje :) zobaczymy. bo już dość późno, jak na nowe pomysły :lol:
kitola: mój śpiworek pewnie byłby dla Kubusia niezłym prezentem :lol: zresztą zaraz go Wam pokażę :)
corsic: o filmie pisałam u Ciebie. ja może dzisiaj pójdę do kina. jeszcze nie wiem na co... może mamę wyciągnę? albo mojego brata i jego NOWĄ dziewczynę (2 lata starsza od niego! :shock: )
xixa: ja bym chyba poszła ze starymi znajomymi. albo z nim i z jego znajomymi.
bo z nim sam na sam? chyba za wczesnie na to, co? :lol: nie znasz go do końca i mogłabyś się zanudzić. a tak byś miała do wyboru więcej długowłosych 8) bo ze starymi znajomymi to pwenie będzie impreza, jak każda inna do tej pory, co? miło,a le nic nowego :D
miłego dnia :*
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...21244134_d.jpg
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...21232877_d.jpg
piękny, co? choć na żywo robi chyba lepsze wrażenie :lol:
o jej ;P a co to jest ;D
w kazdym razie fajny:)
ależ piękny stwór :-)))
jednakowoż nie umywa się do mojej zuzki :-)
http://www.goldenmark.com.pl/allegro/weronka/p5a.jpg
weronka: mój kotek, ten koło krokodyla, to też Zuzia :P
a Twoje zwierzątko rzeczywiście rozkoszne :)
motylku: śpiworek krokodylek, Paweł uszył :D
Witam :D
Krokodyl przepiekny!!!! :D :D :D Taki niesamowicie bajkowy jak z legendy o dratewce :D
Już jestem ! huhuhu :D
a z czego on zrobił tego krokodyla? ;) :D
fajny jest!!
kot tez :D
Ago! prawie wszystkie sylwestry spedzilam w domu :P:P dla mnie jest to taki sam dzien jak kazdy i taka sama impreza :P chociaz chetnie bym sie wybrala tez na takiego superowego sylwestra jak na filmach :);)
rety, kuirde, oba sa sliczne, ja w ogole lubie zwierzaki,m yte te zywe i te puchowe :lol: :lol: :lol: :lol:
Agasku spiworek przepiekny! Twoj Pawel mial świetny pomysl :D Ma u mnie plusa ;) Jest kreatywny!
buziaczki :)
Ta mysza tez jest super:P
ale pytanie, czy gryzie :>
Hej Agassek :D
fajnisty ten krokodyl :D
przymierzyłaś go do łóżka ??
pa dobranoc :D
hello laseczki :D
nieee noo krokodyl jest mega wypasiony :wink: suuuper :D gdzie ten Twój Paweł sie chował? agassku a co On teraz robi? bo ja nie pamiętam :arrow: uczy się czy pracuje?
chyba był czas, że pracował u Twojego taty (dobrze pamiętam czy pokręciłam :?: :lol: )
ale to chyba wakacje były :?
kitolka a co Ty tak rzadko wpadasz? :( pojawiasz się i znikasz.. a poza tym na nasze żądanie prosze zmienić ten głupawy napis "wielka i gruba Anka".. Czy ktoś tu się ze mna zgadza? bo ja mówię stanowcze NIE :evil:
xixa ja też uwielbiam wszystkie puszaki - pluszaki żywe i puchate :roll:
mam obecnie 8 kotów (na podwórku oczywiście :wink: ) no i psa :lol:
a co do Twojego Sylwka, to ja bym chyba wzięła pod pache dwie butelki szampana, długowłosego i bawiła się z grupą przyjaciół i to chyba z ta starą paczką :arrow: no chyba, że ten Twój piękny nie zechce na to pójść, bo wtedy i on może sie głupio czuć wśród "obcych" :roll:
motyleq a co to w ogóle jest ta - jak ja fajnie określiłaś - "mysza"? norka czy tchórzofretka? bo ja się nie znam :wink: ale jest słodziak :D
jenny taki facet to skarb, co? mój Misiek ma dwie lewe ręce do takiego majsterkowania i w ogóle tworzenia nowych ciekawych rzeczy :?
corsic a dlaczego zawsze jesteś w domu? nie spotykasz sie nawet z przyjaciółmi w tym czasie?
racja yasmin! strzał w dziesiatkę 8)
okej ja spadam do łóżeczka..
dzisiaj też poćwiczyłam - 45 minut :D
ale pojadłam znó trochę paluszków :evil: pewnie znów mała paczka by sie uzbierała, ale głupol ze mnie :evil:
a tak poza tym ładnie, liczę jakieś 1200 max (razem z paluszkami).
Miśki ile kcal ma knysza?
trzymta sie - do jutra :)
papa :**
hej :*
właśnie obejrzałam sobie film "Siostra Betty" całkiem fajny, polecam :)
chciałam oglądać "Ja, Irena i ja", ale na jednym telewizorze szumi, drugi zajął tata, tv na kompie u brata nie mogłam odpalić :roll: więc obejrzałam to :)
a tamto jeszcze będzie leciało. często jest, tylko ja nie mogę nigdy trafić :P
i w kinie byłam dzisiaj... na "Holiday". jak nie będziecie miały na co iść do kina, to chyba warto :) słodki film. bardzo ładny i przyjemny :) z bratem poszłam :lol:
dzisiaj babcia powiedziała, że jestem szczuplejsza od mojej kuzynki... i tak mi się przypomniało. ona kiedyś taka chuda była. ja gruba, ona chudzielec. teraz jej się tak przytyło. ale kiedyś, jak byłyśmy małe, ona była dla mnie wzorem piękna. jak Barbie. złote włoski, szczuplutka, śliczna. teraz... szczerze mówiąc w życiu bym się nie zamieniła z nią wyglądem. nie jest brzydka może, jakoś szczególnie gruba też nie. ale chyba jestem ładniejsza :lol: widzicie jak to wszystko może się zmienić :P
yasmin: cieszę się, że już wróciłaś!
corsic: (przed chwilą napisałam do Ciebie krokodyl: ... :lol: ) krokodyl jest materiałowy, ale w środku obszyty polarkiem, żeby mi cieplutko było.
wiecie co... jak zobaczyłam tego krokodyla to pomyślałam, że Paweł musi mnie kochać najmocniej na świecie. nauczył się szyć dla mnie (kiedy robił pieska), zamiast kupić cokolwiek, to on poświęca kilka dni na robienie prezentu, całą wigilię nad tym siedział :roll: a ja jeszcze narzekam :evil: :roll:
jenny: kreatywny jest na pewno :lol:
kitola: zaraz przymierzę. a kołderkę biednym oddam :lol: nie, żartuję. ale spróbuję dzisiaj w nim spać :D
xixa: też lubię zwierzęta. ostatnio to zwierzyniec nam się tu robi. ale tata powiedział- żadnych nowych zwierząt w domu :lol:
idę spać. dzień jedzeniowo uważam za udany. trochę słodkiego było, ale co zrobić, jak leży i patrzy? :D i winogron wieczorem pojadłam. ale teraz już jestem głodna, czyli się strawiło :P
do jutra :*
ago: minęłyśmy się ;)
a co to w ogóle jest knysza? taki jakby kebab? nie znam się :lol: z 6oo kcal?
cholera wie ;)
Paweł teraz studiuje, a w piątki pracuje u taty, bo ma wolne. zapracowany chłopak jest. codziennie u mnie wieczorem siedzi, a jeszcze te swoje maszyny buduje :roll:
jedna taka pani ma w mieszkaniu w bloku pięć kotów :shock: i jeszcze pięć trzyma w firmie (która nie jest jej, ale to już inna historia :P )
no to już lecę
buziaki :*
hej Agasku :)
Czemu nie masz tickerka?????? 8) :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Pewnie, że Cię kocha! Najb. na świecie! Na prawdę się bardzo poświęcił! :)
Zhej Agasse :D
Ago, no rzeczywiście coś ostatnio rzadko wpadam, ale jak pogadam sobie z Agaskiem na gg, to nie chce mi się tego samego stukać tutaj. ale może dla was coś więcej popiszę. Ale zapraszam tez do siebie, nie tylko Ago , ale inne panie też :D
a glupawy napis nie zniknie, dopóki nie będe sie tak głupio zachowywać, co schudnę to przytyję. Jak trwale schudne to i napis zniknie :x albo zniknie jak mi się humor poprawi.
Agassek :D fajnie ze babcia tak ci przysłodziła i jeszcze fajniej że sama sie fajnie czujesz w swoim ciele :D
Paweł rzeczywiście robi cudne rzeczy, ten aniołek co go dostałam jest moim ulubionym, na razie stoi sobie na szopce w stanie surowym, ale ma mi go bratanica meza jakoś ładnie pomalować. Ona ma talent i naprawde cudnie umie ozdabiać. Powiesze go potem w sypialni :D będzie mnie pilnował :D żeby już mi sie zadne straszne sny nie śniły, wiesz, wczoraj bałam się iść z Kubą przy głownej ulicy i go niosłam. :? wiem że sny sa niby na opak, ale to bylo straszne :(
Ja lubię zwierzęta o ile ich nie mam w domu. Ale marzy mi się świnka morska, psa nie chce, bo to dodatkowy obowiązek , wyprowadzanie na spacer, itp. a ja żeybm wyszła na spaccer to muszę siebie, Kube ubrać, a on nie zawsze chce, itp. Poczekamy z psem az Kuba zacznie nas męczyć o niego i wyjście z psem nie bedzie już takie kłopotliwe. Bo nie chce psa podwórkowego (zeby mieszkał w budzie) tylko w domu żeby był. I sama nie wiem czy chce labradorka (tzn. bardzo bym chciała własnie tej rasy) a z drugiej strony na pewno pójde do schroniska i wezmę jakiegoś psiaka. Jesetem pewna ze pies sam mnie wybierze, zawsze tak jest. Spojrzy taki borok kundel i już wiesz że tylko ten.
Ale to dopiero za jakieś dwa lata najwcześniej.
Zaraz przyjdzie koleżanka do mnie. Fajnie :D tzn. ta kolezanka co mnie trochę drażni, ale Kuba niech sie pobawi z jej córunią :D jak jest zima to nie ma takiego kontaktu z dziećmi jak latem na placu zabaw. A on się zrobil taki fajny jak się bawi z dziećmi :D taki pocieszny :D
Teraz ogląda Dig i Dug. Głupia bajka, ale sama sie na niej smieję :lol:
Na razie :D
Aha, Jenny, Agassek już sie nie odchudza, to po co jej ticker ??
cześć :)
ale dzisiaj dużo zjadłam :roll:
na śniadanie owsiankę, placek i czekolady trochę
a teraz na obiad dwa naleśniki i barszcz. drugiego naleśnika od połowy już w sibie wpychałam, bo nie chciałam wyrzucić ani zostawić takiego pogryzionego :P ale pierwszy byl wypasiony- z bitą śmietaną, jablkiem prażonym, cynamonem i orzechami :twisted: drugiego wsunęłam na sucho :P
ale mam dzień kiepski. obudziłam się o 9. o 11 poszłam spać i spałam do 13 :? :roll:
a na 17 jadę do Poznania... nie chce mi się, ale się umówiłam to pojadę ;)
jenny: już wiesz dlaczego nie mam tickerka :P
kitola: czy ja wiem czy się dobrze czuję we własnym ciele... :roll: nie jest najgorzej chyba, ale też nie rewelacyjnie :P
ale po prostu wiem, że od kuzynki ładniejsza jestem (psss teraz sobie o mnie pomyślicie :lol: )
piesek to fajny pomysł :) szczególnie jakiś mały, który ma być zabawką a nie psem stróżującym. bo z moim to jest trochę więcej problemów :? czeba go ukaładać, wydrzeć się, pies jest wielki, silny i bywa agresywny :roll: :evil: ale taki labradorek :)
mój kotek zaczyna mnie irytować. schodzi na dół do pas i trzeba go pilnować. zaczyna łazić po wszystkich skórzanych meblach :? tata byłby wściekły. co zrobić?
to trzymajcie się :*
zhej :D :D no ja też nie mało zjadłam, właśnie przed chwilą jeszcze wsunełam w siebie 2 czipsy :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: agassi, cieszę się, że jednak czujesz się dobrze w swym ciele [bo chyba tak, skoro wiesz, że jesteś ładna :lol: ], ja raczejnie, opisąłam szczegóły u kitoli :cry:
hej :) :)
Piesek to fajna sprawa. Ja mam sunie i cz esto klótnie wu mnie w domu są.. przez spacery "JA byłam już dzisiaj Ty idź" ; "Teraz mi się nie chce" ; "Jak bardzo chcesz to wyjdź" ; "Idź Ty bo ja popsprzątałam" (przede wsyzstkim ZIMĄ, bo latem często wychodze ja, bo... lubię :D )
Jezu... czasem ma się dość. Ale.. tak fajnie przyjść do domciu i piesek Cię wita. Skacze, szczeka, cieszy się na TWOJ widok. Poprzytulasz się. Jak dasz michę (a do tego jest supersmaczna) to wyciera się tak fajniusio np o dywan. Albo moja sunia dostaje glupawki=> lata po caaaałym mieszkaniu! :P hihi
Agasku fajnie masz, że doszłaś do tej wagi, którą sobie wyznaczyłaś... i nie perzejmuj się, że duzo zjadłas. A wiesz, że ja też naleśniki ? ;) Spalisz ! hm? kiedy nartki? :)
Agassi labradorka masz?? I on agresywny bywa? to dziwne :roll:
a mój piesiu , Trampuś, jest półwilkiem , i taki z niego ciapa, że szkoda gadać :D
A wkleje Ci go :P
http://img409.imageshack.us/img409/4...0customik4.jpg
Mówisz że byłaś na " Holiday" i fajnie było? To ja tez pójde, sama a co :twisted:
Yasmin super masz psa!! :)
A Agassi nie ma labradora.. chyba ale jakiego ma to nie wiem.. :roll: Jakiego masz? ;)
Jenny u nas jest dokładnie tak samo z tymi spacerami!! ale teraz mama chodzi zawsze bo nasze psy uwielbiaja wieczorne spacery z mama!! :)
Agassi ja cale zycie bylam wieksza od mojej siostry! i ostatnio to chyba od niej chudsza jestem :P:P Dobrze ze uwazasz ze jestes ladna :);)
Kitola moja ciocia ma golden retrivera (czy jak to sie pisze...) no i one chyba sa podobne do labradorow.. ale w kazdym razie nie polecam tej rasy bo on jest dziwny!! potrafi stac godzinami i sie na ciebie patrzec... daje mu jesc to nie chce, wody tez, na spacer tez nie, jak go glaszcze to w sumie tez go nie rusza.. (chociaz juz bardziej..) no ale nie wiem czy to on sam jest taki dziwny (bo w sumie to on troche biedny u tej mojej cioci, czesto laduje u nas bo ona z corkami gdzies jedzie albo nagle postanawia ze jednak nie wroci na noc do domu, a dziewczynki sa u taty i wtedy my musimy wziac psa i on taki skolowany jest..) czy ta rasa tak ma... aha a labradory strasznie tyja.. przynajmniej te ktore znam :P
Ago! ;) przepraszam, ze o Tobie zapomnialam :oops:
No wiec sylwestra nie zawsze spedzam w domu, a jak w domu to nigdy sama :P bo albo moja mama robila impreze i jej pomagalam, albo sie zajmowalam moimi kuzynkami, albo cos innego sie dzialo i przewaznie w tych wszystich akcjach jakies kumpele mi towarzyszly!;)