-
Ciota ze mnie :(
Jestem beznadziejna :(
Zrobiłam to znowu :(
A chciałam już nigdy więcej tego mie robić, skończyć z tym raz na zawsze...
A wszystko zaczęło się dzisiaj rano, mama kazała mi zjeść śniadanie, były 2 duże kanapki, razem miały 370 kalorii.
I nie byłoby źle, ale później zjadłam jeszcze talerzyk zupy-gulaszu warzywnego, który miał sto kalorii, a w szkole wypiłam jeden sok Fit wazrywny.
JAk wróciłam do domu, to nie wiem co mnie napadło, zjadłam cały agrnek zupy, brzuch bolał mnie z przejedzenia, ale nie mogłam przestać :(
Posżłam do kibla i chyba nie muszę pisac co się stało :(
Teraz mam wyrzuty sumienia, boję się, że znowu będę to robić, chcoiaż chciałabym umieć przestać, i mieć nadzieję, że to był tylko jeden raz :(
Teraz mam na koncie 570 kalorii, i wieczorem pewnei będę musiałą zjeść jeszcze 100 :(
Czyli wyjdzie 670, nie tak źle...
A jeszcze wypiłam później z 5 herbat FIgura 1 na wszelki wypadek...
Boże, jaka ze mnie gruba, głupia, beznadziejna sz***a...
:( :( :( :( :( :( :( :( :( :(
Musiałam to napisać, już nie wiem, co mam robić :(
-
Hej Olgunia ! Nie mów tak,pamietasz ja tez mialam chwilke slabosci.Poza tym to efekt twojej DRAKOŃSKIEJ diety.Jestes po prostu wyczerpana i głodna.Nie dostaraczasz organizmowi tyle kalorii ile powinnas tylko skokowo tzn.jednego dnia zjesz np .600 a drugiego mniej lub wiecej... Powinnas ustalic sobie TYSIAKA +/- 100 i tego sie trzymac !!!!!!!!!Olguniu prosze cie zastanów sie jeszcze raz nad swoją dietą ,bo wpedzisz sie w jakies choróbsko jak tak dalej pójdzie .Jesteś na pewno rozsądną dziewczynką i wiesz że igranie z takim czyms jest niebezpieczne.Poza tym musisz sobie stanac przed lustrem i powiedziec "JESTEM PIEKNA ".Dowartosciowuj sie i rozpieszczaj ! :D Poza tym nie jedna z nas...,z dziewczyn dalaby sie zabic zeby miec twoje 45 kilo .Tak wiec uszy do góry :) i przemyśl co ci napisalam . Buziaki :*
-
Marlenka skąd jestem to napisze w prywatnej wiadomosci :)
-
a mi jakos udała sie przeżyć "normalnie" wczorajszy dzień, bez obrzerania się!!
weszłam na wagę i na szczęście po ostatnim opychaniu nie przytyłam:))
śle Wam dziewczynki gorące buziaki i trzymajmy sie razem, a na pewno sie uda:))
-
Witam
Jest godzina 8:47 a ja już zdążyłam być w PUPie i na poczcie jestem po śniadanku i po kawie. Jak patrze za okno to mi się ziewa. Wczorajszy dzień minął aktywnie jednak bez ćwiczeń :? Ale to nie było takie złe. Najgorsze było to że dopadło mnie ciągłe ssanie w żołądku miałam ochote jeść i wiecie co zrobiłam - jak tylko miałam ochote to jadłam ale nie martwcie się to była tylko marchewka. Obrałam pokroiłam w kostke i leżała sobie na talerzyku a ja czytając książke mogłam sobie bezkarnie podjadać tak jak niektórzy ciasteczka czy chipsy. Dzisiaj jest tydzień jak jestem na diecie i smoka jedzenia miałam wczoraj czyli jak dobrze pójdzie to następny za 5 dni.
A po za tym ja od tygodnia robie 2 obiady jeden dla siebie (jakaś surówka) i dla mego faceta, który przychodzi z roboty głodny. Wczoraj miał ziemniaki, jajko sadzone i marchewke na gesto pycha co nie??
No coż póki co z czegoś trzeba zrezygnować.
Miłego dnia. Pozdrawiam
-
Cześć Kobitki :D Ja siedzę sobie w domku, jakieś wstrętne grypsko mnie dopadło, ale daję radę. Na śniadanko zjadłam miseczkę żurku z jajkiem (oczywiście bez śmietany). Lubię przegryźć coś ciepłego z rańca, od razu się lepiej czuję. Byłam ostatnio w aptece, żeby kupic coś na przeziębienie i przy okazji kupiłam granulki homeopatyczne na odchudzanie polecone przez farmaceutkę. Nazywają się Fucus - Dagomed i powiem szczerze, że naprawdę dają rezultaty. Bierze się ich 5, pięć razy dziennie po posiłku, także dodatkowo uczą systematycznego jedzenia. Nie odczuwam po nich uczucia głodu, a żołądkowy "wilk" dawno wrócił do lasu. Polecam wszystkim. Ja wracam narazie do łóżeczka, odezwę się później. Życzę miłego dnia. Buziaczki :-*
-
Może i ja bym sobie nabyła takie kapsułeczki? Zawsze warto próbować. Kiedyś brałam taki preparat z chromem, ale to były piguły wielkości ząbka czosnku i łykało się po dwie przed każdym posiłkiem, a ja mam problemy z połykaniem leków, więc po kilku dniach miałam odruchy wymiotne na sam widok tych pastylek :?
U mnie dziś słabiutko, bo skusiłam się na dwa duże wafelki po śniadaniu :evil: Wstyd mi :oops: Właśnie skończyłam godzinne ćwiczenia, co nieco poprawiło mi nastrój, ale nadal jestem na siebie zła. Że też muszę zawsze przegrywać ze słodyczami :evil:
-
ojoj właśnie przypomniałam sobie, że je kupiłam i strasznie bolała mnie po nich głowa
może tylko na mnie tak działała, ale nie mogłam ich brać
-
hej ! napisze wam cos optymistycznego moje kochane - obliczylam sobie ze jesli chudnąc 1 kg tygodniowo to za jakies 7,8 miesiecy bede miala wymarzoną wage :D .Jak to dziala mobilizująco :D,no bo co to jest 8 miesiecy ;p .SZYBKO ZLECIIIIII :)
-
Cześć dziewczynki :*
Co u was???
Bo u mnie dzisiaj niespodziewanie dobrze :D
Dziękuję Ci Marlenko kochana, za pocieszenie :*
Buziak dla Ciebie ogroooooomny :D
Dzisiaj zjadłam tylko talerzyk zupki mojej kabaczkowo-warzywnej dietetycznej ;]
Więc liczę ją jak talerz zupki jarzynowj, niezabielanej, chociaż moja ma pewnie trochę mniej, ale co tam :D
Mam na razie tlyko 98 kalorii !!! :D
Ale jestem happy :D
Kocham was i caaaaaaały świat :*
Pozdrawiam :*
Buziaki :*