-
oj dziewczynki ....ja z tym moim nowym steperkiem to sie dopiero zaczynam uczyc ....teraz rozumiem sens słów -ze na poczatek trzeba sie podeporzec np o oparcie krzesła :lol: wczoraj kilka razy zleciałam z niego ...musze sie poduczyc ....a jak juz opanuje to jako tako to zaczynam regularny trening.Mam nadzieje ze uda mi sie od poniedzialku , góra wtorku :lol:
KLUB MIŁOSNICZEK STEPERKOWANIA R E A K T Y W A C J A :!: :!: :!: :!: :!: :lol:
-
Ja ze stepperkiem nie miałam większych problemów. Pierwszy raz opierałam sie delikatnie palcami o szafę a później juz gładko poszło. Dziś mam straszliwe zakwasy ale i tak sobie nie daruję :twisted: Za chwilkę kładę się spać, bo oczy mi się same zamykają a później sobie poćwiczę.
-
Oj coś puściutko dzisiaj... U mnie stepperek już odrobiony. Udało mi się 40 minut, choć nóg już nie czuję :lol: Teraz lecę się wykąpać a później do mojego chłopaka.
-
a ja dziś ćwiczyłam , ćwiczyłam i tak jakos juz udaje mi sie utrzymać równowage ...
jutro założe linki jeszcze żeby móć pocwiczyc z praca rąk równowage ...
a od poniedziałku zaczynam po 15 minutek...
wziełam sobie od razu najwieksze obciązenie bo wtedy czuje jak moje nogi pracuja ...jednak szybko sie mecze i stad te 15 minut zeby móc sie przyzwyczaic troszke do wysiłku.Oj moje ciałko było flaczkiem od pazdziernika :roll: :oops:
-
a ja dzisiaj nic nie ćwiczyłam...nie miałam kiedy...a teraz czuję się taka pełna :cry: a zjadłam niby 1200 kcal :cry:
-
Marlenko nie bierz największego obciążenia, bo Ci się mięśnie wyrobią :? Ustaw jak najmienjsze i maszeruj szybciej. Wtedy spalasz tłuszcz a nogi i tak stają się jędrniejsze. Zaufaj mi.
-
ja to w sumie nie miałam żadnych problemów z utrzymaniem równowagi :? nawet się dziwiłam o co im chodzi z tym krzesłem :?
a opór mam ustawiony tak w połowie.. wtedy dobrze mi sie ćwiczy... nie za ciężko.. bo wtedy szybko się człowiek męczy i nie spala tak duzo tłuszczyku tylko na mięśnie oddziwływuje i nie za lekko bo mam wrażenie, że nic nie ćwicze i kolana mnie bardziej bolą :?
Natalko... a Ty tez miałas kiedyś takie problemy z kolanami od tego stepperkowania czy to tylko ja jakas felerna jestem??:(
-
hej dziewczynki !!!!
ja na momencik , dzieki natalko za rade ...w takim razie zmniejsze obciązenie ...choc musze przyznac ze wczoraj w ciagu dnia wskakiwalam na ten steper po 5 minut z kilka razy a dzis czuje zakwasiki :lol: próbowałam z linkami ...chyba bede narazie stepowała bez bo trudno mi sie skupic na raz na pracy rąk i nóg :?
noe kochana moja co to masz za jakies dołki ostatanio - zobacz co zrobiłas -zeszłas do wymarzonej wagi !!!!!!! a co do ćwiczen to nadrobisz jeszcze chocby zmywaniem czy sprzątniem ...
buraczeq moim zdaniem powinnas isc z tym do lekarza ...zwłaszcza ze juz kiedys o tym mówiłas przynajmniej mi na gg chyba :? lepiej dmuchac na zimne ...albo po prostu ustaw sobie bez obciązenia ...moze wtedy nie bedzie bolało
dziewczynki mam do was jeszcze głupie pytanie odnosnie tego stepera - jak wy go zostawiacie po zakonczeniu ćwiczen -tzn. jeden pedał wyzej drugi nizej czy moze oba równo ? ja zostawiałam równo ale wczoraj kolezanka mi powiedziala ze tak nie wolno bo sie steper psuje i trzeba zostawic nie równo .Ale to skomplikowane lol :lol: .Co myslicie?
buziaki
-
no właśnie chciałabym jeszcze ciut schudnąć...dzisiaj sie mierzyłam...nic a nic nie spadło mimo że jadłam 1100, a teraz 1200 i ciągle ćwiczę...a w udzie mam nawet troszke więcej :cry: o co chodzi? :cry: a jak sie wazylam tydzien temu to bylo 55,5 a wczoraj prawie kilo wiecej :cry:
-
Marlenko... ja juz mam dość wszytskich lekarzy!!! moim zdaniem to tez dlatego, że jestem.. zastana! i mam nadzieje, że te dolegliwosci ustaną wraz z poprawą kondycji...
jak byłam mała to miałam zapalenie stawów... to nie było przyjemne bo kilka miesiecy pędziłam w szpitalu i przez dwa lata brałam zastrzyki co dwa tygodnie... ale to minęło.. i teraz powinnam ćwiczyć choćby właśnie dla wzmocnienia ściegien i stwów...
Noe... nie wiem co Ci napisać i nie wiem czemu sie tak dzieje... :? ale miejmy nadzieje, ze ten zastój szybko minie i będzie dobrze :P