nie wiem czy to cos znaczy ale na wadze bylo rano 66,9.. powinnam sie wazyc co tydzien a nie codziennie :/
mam dzisiaj egzamin wiec zjadlam porzadne sniadanie i lunch. do tej pory nazbieralo sie 851kcal. czyli tyle prawie co wczoraj przez caly dzien..
do tego wszystkiego mam okres i zaczyna mnie bolec brzuch dobrze ze dzisiaj dzien bez cwiczen bo bym je ominela i tak...
juz mi sie nie chce studiowac.. juz bym poszla do pracy..

ps
czy 2tys zl to duzo czy malo za pierscionek zareczynowy?? moze ktoras z was wie...??