Niech siła woli będzie z Wami! :)
Witam wszystkich którzy tutaj zajrzą!!! :D
Na początek mała ankieta: Czy masz problem z dostaniem ubrań na swój rozmiar?
W sumie to jestem ciekawa czy Wy tez macie z tym odwieczny kłopot i każda wycieczka po ładne i modne ubranie kończy się klęska.
W sumie to po raz pierwszy robię ankietę (chciałam zobaczyć jak to działa) i będę wdzięczna za odpowiedzi. :)
A teraz trochę informacji o mnie. :) Mam 22 lata i jestem studentką biologii. :) 19 września rozpoczęłam dietę 1000 kalorii, jednak po cieżkiej nocy, kiedy żołądek nie dawał mi spokoju postanowiłam zacząć od 1300 kcal. Na razie jest ciężko. :roll:
A teraz trochę danych o mnie:
wzrost: 174 cm
waga: 71 kg
budowa: "grubokoścista"
cel do osiągnięcia: 60 kg i zrzucenie brzuszka 8)
ćwiczenia: na razie tylko aerobik domowy :wink:, poza tym skaczę na skakance, robię brzuszki, od października chcę zapisać się na basen, jeśli starczy finansów to może też jakiś spinning. :)
Ogromnym problemem jest dla mnie kompletna rezygnacja ze słodyczy, tym bardziej, że jeśli mam zły nastrój to sięgam po nie bardzo chętnie i od razu mi lepiej. :wink: Ale co ja teraz biedna pocznę jak mnie złapie chandra? Ciekawe ile wytrzymam, na razie trwa drugi dzień. :|
Potrzebna mi też jest motywacja i silna wola. Motywacja jest taka: chcę wygladać lepiej. ;) Jeśli chodzi o silną wole to już gorzej... :cry:
Niech silna wola będzie z Wami! :)
Niech siła woli będzie z Wami! :)
Hmm zbliża się wieczorek, jeszcze zjem kolacyjkę i tyle na dzisiaj by było tego jedzonka. :wink:
No cóż właśnie byłam się zważyć, niby ważę 70 kg, ale lepiej poczekam jeszcze z 2 dni, żeby nagle jutro nie okazało się, że ważę jednak 71 kg. :roll:
Mam nadzieję, że dzisiaj w nocy już nie będę tak głodna jak wczoraj. Cóż ciężko się jest odzwyczaić, kiedy jadło się co chciało i dla słodyczy nie było umiaru. Teraz dopiero widzę ile kalorii potrafiłam wchłonąć jednego dnia. :oops:
I'm keep on going, till 60 kilos. :mrgreen: