-
no i kolos z angola napisany..
wiecie cóż za cudowne uczucie wstać sobie rano i stając na wadze widzieć taki miły wynik? :) i te spodnie które powinny być na mnie luźne wreszcie powróciły prawie do swojego stanu bo już były takie w sam raz a kupowałam je przy wadze 68 kg.. wiec trzeba bylo doprowadzić sytuację do normy.. dzisiaj nawet tez sie ladnie trzymam:
śniadanie - 2 kromki chleba słonecznikowego z szynką i pomidorem
w szkole - bułeczka owsiana z żółtym serem
a na obiad ok. 17 w domku buchty na parze..
Wiecej niestety posiłków nie mogłam stworzyć bo miałam zabiegany dzien dopiero teraz mogę sobie wygodnie w domku siedzieć..
A na jutro musze zrobic bazę danych w accessie wiec sie do roboty zabieram ;/
-
cześć :)
wpadłam życzyć miłego dnia :)
ja od rana już pojeździłam sobie dwie godzinki na nartach, teraz zmykam na zajęcia :)
buziaki
-
o dzisiejszym dniu pod względem jedzenia wolałabym zapomnieć.. :P :P
ogólnie humor do spodu.. ;/ ale już mi lepiej.. jutro sie chyba nie ważę żeby sie nie załamać.. wracam do nauki.. bo robie wszystko żeby o nauce nie myśleć.. ;/
-
hmm po zdaniu w poniedziałek prawka nastał bardzo cieżki tydzień w szkole masę zaliczen i już sama nie wiedziałam czeo mam się uczyc..
a jutro własciwa sesja -- egzamin z psychologii ale mam nadzieję że nie będzie tak źle ;)
dziś na wadze 63,4 nie jest źle i mam nadzieję że będzie lepiej..
-
jest super! świetna waga. widzisz, a ja wciąż w miejscu :?
ale jutro już będę dietkowała! albo chociaż się postaram. dziś jeszcze sobie daję luz. na obiad była pizza, zaraz będzie caicho i tort.
jutro przystopuję. bo już mam siebie dość takiej. jedzenie znów wygrywa? nie potrafię się zebrać do kupy :evil: a to przecież ja mama być silniejsza! i jestem :D
powodzenia jutro. u mnie sesja dopiero za tydzień :)
ale jutro kartkówka z angola. chyba łatwa. i w środę koło zaliczeniowe z historii wychowania. tu już gorzej bedzie :?
buźki
-
tickerek sobie zrobiłam na 63,5 ale to tak bezpiecznie.. bo własciwie przez ostatnie 2 dni miałam już poniżej 63 - 62,6 i 62,7 dzisiaj.. :)
mam sesję więc jakoś nie chce mi sie wymyślać skomplikowanych potraw.. albo w ogóle mi się nie chce jeść obiadu ;))
na razie jestem zadowolona z sesji.. w miarę ;) tylko wczoraj się wkurzylam bo ćwiczeniowiec z mikro umieścił wyniki i nie uwzględnił mi w ogóle pracy którą mu wysyłałam na maila (dodatkowa) i jeśli dziś pojadę i mi nie uwzględni to muszę iść na egzamin w środez mikro.. :(
-
allunia :) zhej :)
wiesz, że dopiero dzisiaj zobaczyłam Twój wątek :?: (głupol ze mnie)
będziesz na mnie skazana od tej pory :twisted:
ta Twoja waga to taka bardzo podobna do mojej :lol:
najważniejsze, że nam cos drgnęło 8)
i co? idziesz na ten egzamin z mikro? czy uwzględnił Ci tę pracę?
-
dzięki wielkie ago za wpisik ;))
na szczeście nie ide.. jakbym wtedy nie poszła do niego na konsultacje to by palcem nie kiwnął.. ehh tak to jest nieraz z tymi ćwiczeniowcami.. ;/ jeszcze się wkurzająże ktoś im głowe zawraca ;/
ja juz lece .. choc teraz sie lepiej czuje niz o 18.. bo bylam juz jakby masakrycznie zmeczona.. jutro chyba będę odsypiac..
-
allunia, ale TY głupol jesteś :P
jakby mi waga pokazała 62,9 to już bym na tickerku 62 miała :lol:
co się przejmujesz :P
buziaki
-
hmm na razie nie zmienię bo mam 63,1 dzisiaj.. :P może powinnam jakieś statystyki prowadzić. .akurat na moją poprawkę jako trening sie przyda :D