-
BUziołek witamy !!!!!dobrze że o nas pamiętasz.Werek każde związki mają burze.a przeciwieństwa się przyciągają.napewo wszystko będzie wspaniale!!!a u mnie po niedzieli,nie przytyłam/to jest najważniejsze/.dziś super zmiszczę się w 1200.a poza tym córcia się rozchorowała i jestem uziemiona/nie ma szans na dogadzanie na mieście/,gorzej jak się zapasy skończą.pozdrawiam!!!!!ślę całuski!!!
-
witam dziewczęta :D
wracam ja, córa marnotrawna...nie było mnie tu tyle z powodu wyjazdu do faceta, który zamiast z 4-dniowego zrobił się...ooo,długaśny, z powodu stanu Polskich Kolei Państwowych i mojej choroby. efekt kilogramowy tej wizyty jest taki,że dziś rano ważyłam 67kg...koszmar :| tymbardziej,że wydawało mi się,że nie jadłam zbyt dużo/ Ot, zwykłe 3 posiłki dziennie.No,ale cóż...zważę się jeszcze jutro rano, bo może waga coś ściemnia :p (centymetrów nie przybyło mi zbyt dużo).
Werek trzymaj się dzielnie, burze to rzecz normalna i powiedziałabyum wręcz,że potrzebna- i niezależnie, co będzie, to pamiętaj, że co Cię nie zabije, to Cię wzmocni :) co do różnic, to to nic dziwnego- ja z moim facetem jesteśmy z dwóch krańców Polski, charaktery też mamy różne, nie mówiąc już o tym, że on jest z zamiłowania fizykiem :P więc da się :)
trzymajta się laski, ja dziś hamuję się na 1500kcal.
-
Werek skad ja to znam? Tez czasami mam takie starcia z moim ze mysle ze to juz koniec. Tym bardziej teraz kiedy wyjechal, klocimy sie o kazda duperele. Tzn to zazwyczaj ja zaczynam. Sama nie wiem czemu, chyba czasami chce mu dopiec za to, ze wyjechal i musze tyle na niego czekac. Mialam kolejna zalamke w odchudzaniu. W tym tygodniu zamisat schudnac 0,7 kg ptzytylam 0,7 :| No ale to przez niedzielne opychanie. Musze chyba gdzies wybywac w niedziele bo inaczej jest strasznie. No ale dzis juz jest lepiej, na wadze mniej. Wczoraj wyszlo 1300 czyli tyle ile powinno byc. Dzis tez tak bedzie :twisted: No a teraz zabieram sie za hiszpanski bo nie odrobilam a niedlugo zajecia :?
-
Cześć :)
Limecia, dobrze wiedzieć, że nie tylko my mamy takie przejścia :wink: U nas wczoraj było, jak to zwykle po zakończeniu takiej afery, bajkowo. W związku z tym, dzis na wadze było pełne 58 kg :?
Cały dzień byłam super grzeczna, jadłam jak wróbelek, ale wieczorem (o 23! :shock: ) mój luby zrobił kolację przy świecach i poszło... :roll: Fakt, że wcześniej byliśmy razem na siłowni, a jedzonko było bardzo dietetyczne (pomidory faszerowane pieczarkami, papryką i serem feta), ale nażarcie sie na noc musiało odbić sie na mojej wadze... :( No trudno, było warto! :lol: Dziś muszę sie pilnować.
Lit, dla dobregosamopoczucia, radzę ważyć sięwyłącznie rano. wieczorem waga potrafi pokazać cały kg więcej, bo organizm zatrzymuje wodę. Nie wiem po co to robi, ale czytałam, że tak jest :wink:
Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie w moich zawirowaniach uczuciowych :D Jesteście kochane!
Dziś o 19.30 mam ABT i mam nadzieję, że wreszcie na nie dotrę :oops: Na moich wtorkowych zajęciach ciąży jakies fatum, zawsze cos mi przeszkodzi.
Także, proszę trzymać dzisiaj za mnie kciuki! Powrócił niechciany kg i trzeba go szybko zwalczyć! :lol:
-
cześć dziewczyny:!:
bardzo się za wami stęstniłam. nie zaglądałam tu do was, bo jakoś tak czas mi przecieka ostatnio przez palce. biję się za to bardzo w piersi. moja wina.
w tym czasie w mojej dietce troche się ruszylo. okazało się, że od ostatniego ważenia ubyło mi 4 kg. z tego jestem dumna :)
poza tym mam problem i pewnie to najbardziej mnie skłoniło do zajrzenia do was. mam problemy z wypróżnainiem, tzn. że mogę nie robić kupki nawet przez 4 dni. biore już jakieś środki, żeby to pobudzić i jen jogurty, ale nie bardzo to pomaga. jak mi się nie chce, to chociażby się jak starała, to nic nie zrobię. możę któraś z was zna jakiś dobry środek przeczyszczający.
pozdrawiam gorąco
-
Xabi,
Po pierwse, wielkie gratki za te 4 kg! To bardzo duzo, na pewno różnice w wyglądzie widzisz bardzo dużą :D
Po drugie, problemy z zaparciami przerobiłam (i nadal przerabiam :( ) dokładnie. Zaliczyłam nawet kilka wizyt u gastrologa, usg i tomografie komputerową jamy brzusznej :shock: Sporo o tym pisałam na tym topiku, mozesz przejrzeć wcześniejsze posty. W skrócie: Na zaparcia polecam preparat Jeliton, syropek lactulozum, namoczone suszone śliwki na czczo i jogurt activia. Pierwsze 2 preparaty kupisz w aptece bez recepty, ważne jest to, że one nie są przeczyszczające, tylko stymulują ruchy robaczkowe jelit i motywuja układ pokarmowy do pracy.
Wiem, jaki to paskudny problem, więc mam nadzieję, że troche Ci pomogłam.
Fajnie, że nasz topik znowu sie ożywił :D
-
werek dziękuję bardzo za radę. napewno spróbuję.
a co do moich 4 kg, to fakt, że widać po mnie. ostatnio jak byłam u teściowej (a wcześniej się nie widziałam z nią prawie miesiąc), to mówi, że tak patrzy i patrzy i nie może się napatrzeć, że nawet na twarzy się zmieniłam i zrobiłam się bardziej pociągła.
-
Xabi gratuluję!!!jak długo się odchudzasz?i co ile się ważysz?ja się ważę codziennie.rano na czczo ,i wyobrażcie dziś rano waga pokazała 55kg.kilka razy sprawdzałam.chyba się odwodniłam,pozatym dostałam @ kilka dni temu,tak że nie traktuję tego poważnie ,ale bardzo cieszy.ja zmieniam topik po 5 takich samych ważeniach/bo wachania mam ciągle/,a wczoraj dobry dzień 1200 zaliczone.dziś narazie 300 bo spałam do 12 ,kuszą mnie placki ziemniaczane,ale jeszcze to przemyślę.Werek kolacja napewno była super!,więc nie ma co żalować!pozdrawiam!!!
-
Werek ważę się zawsze rano i zwykle na czczo. Dzisiaj było jakieś 66-66,5...Cóż, poprostu przytyłam, trza się z tym pogodzić. Na dodatek dzisiaj, będąc na zakupach w Geancie, coś mnie kopnęło...mianowicie zobaczyłam kawałek placka drożdżowego wielkości drożdżówek, które zwykle jadam...jak podeszłam bliżej, to okazało się,że taki placek waży 190g, czyli ma całe mnóstwo kalorii...a ja wcinam drożdzówki, bo mi sie wydawało (wg tabeli kalorii z tej stronki), że mają stosunkowo mało kalorii...to samo z bułkami. Ile waży standardowa bułka? :| (w tabeli podają kalorie dla takiej 50 g). Wedle tego, jak liczyłam dotąd nie zjadłam dziś wiecej niż 1500kcal, ale już nie wiem,jak to liczyć :/
Xabi- jeśli masz dłuższe problemy z jelitami, to radzę przede wszystkim nie brać środków przeczyszczających, a także ograniczyć inne farmakologiczne wspomagania, bo organizm może się od nich uzależnić. Wypróżnianie można wyregulować dietą- jak już napisała Werek suszone śliwki i activia, prócz tego otręby i ogólnie rzeczy, które mają dużo ziaren, kukurydza, minimum 2 l napojów, a także wyeliminować ryż, tarte jabłko, czekoladę. Jak sobie coś jeszcze przypomnę, to napiszę (też jestem z tych, co to im przewód pokarmowy siada- wrzopdy żołądka i dwunastnicy, zespół jelita drażliwego itede :P)
To się tam trzymajta, ja idę kuć historię :/ bleeeh :/
-
dzięki dziewczyny. napewno skorzystam z waszych rad.
cynia ja to cięzko powiedzieć czy jestem na diecie. po prostu zmieniłam swój styl odżywiania na bardziej racjonalny. trwa to już dokladnie 2 miesiące (dzisiaj mija). co do ważenia, to ważę się co miesiąc, co dwa tygodnie. po prostu nie mam wagi i ważę się jak odwiedzm swoją teściową.
pozdrawiam was wszystkie