-
Aż wstyd się przyznać :oops: 2 dni w ogóle odeszłam od diety, nie wchodziłam na forum, anwet kcal nie liczyłam(wyszłyby kolosalne liczby, a z matmy jestem kiepska) :oops: :oops: Nawet ważyć się nie chcę, bo pewnie 0.5 kg przez to przybyło :? Poza tym też mam kiepskie dni i woda mi sie w ograniźmie zatrzymała. Ale tej objadki to nie usprawiedliwie okresem tylko niepohamowaną ochotą na jedzenie, na słodycze, które miałam pod ręką :x Ciężkie jest życie odchudzających się :(
Xabi, lepiej dobijaj do 1000 :) Niebezpiecznie jest jeść 700 kcal :!: !000 to minimum, musisz coś jeszcze jeść, np. owoce. Cóż z tego, że nie jesteś głodna, to źle, że nie jesteś :!: Bo później będziesz schodzić coraz niżej i będziesz miec kłopoty ze zdrowiem. Tak się zaczyna wyniszczanie ogranizmu. :x
-
Lean - zapomnij o tym i działaj dalej :)
xabi - to może jedz coś małego, ale bardziej kalorycznego? ;)
Buziolek - może to jakas woda się zatrzymała albo coś ;) a może waga szwankuje? moja mi pokazuje w zależności od humoru czasem o 3 kg roznicy :D przed odchudzaniem było 68, a po tyg 72 :D więc kto tam wie jak to z Twoją jest ;)
-
No i stało się :!: Zapisałam sie do fitness klubu :lol: Na 18 ide na pierwsze zajęcia, ABT. Zobaczymy jak będzie, koniec marazmu :wink: Dam Wam znać, jak mi poszło, trzymajcie kciuki.
Xabi, mnie też sie zdaża nie dobijać do 1000 kcal, na ogół kończę na jakis 850- 900, ale za to obżeram sie owocami wieczorem, a to się bardziej odkłada :cry: Niemniej jednak, 700 to za mało, może dlatego miałas zły dzień..? Organizm zaczął nie domagać..?
Lean, nie przejmuj się kryzysem, wg. mnie i tak jesteś strasznie szczupła :)
Cynia,pewnie, że fajnie jestsię odchudzać razem :)
Noemcia, warto zinwestowac w dobrą wagę. Jak sobie policzysz, ile zaoszczędzasz na chipsach i czekoladkach, to zobaczysz, że zasługujesz na elektroniczną wagę. Mozna kupić już za 50 zł., a przynajmniej wierzysz w to, co pokazuje :wink:
Buziolku, jak tam humor..? Nie łamiesz sie, mam nadzieję? Głowa do góry, jutro będzie lepiej :)
-
hehe, póki co teraz się muszę zapożyczyć na wyjazd do cioci ;) ale jak będę miała już stypendium to czemu nie ;) no i musze kupić wagę kuchenną bo ostatnio mi spadła i się połamała :( no trudno :D dobrze że jestem już w miarę obeznana z wagami i potrafię ocenić na oko ;)
-
najchetniej dzisiejszy dzien wycięłabym z mojego zyciorysu.jest źle!!!!!Nie będę się załamywać bo to byłby koniec!!!!Jutro powinnam dostac okres wiec mam nadzieje ze przejdzie mi mój straszny apetyn na byle co!!!pocieszające jest to,że wiekszość z nas ostatnio miała poważny kryzys:)
Werek!I jak było????
-
Ale dostałam w kość... :lol: Zajęcia miały być w założeniu na brzuch, biodra i pośladki, a mnie najbardziej bolą uda... Czyli, te nieszczęsne bioderka dostały popalić :wink: Brzuch mi się w ogóle nie zmęczył, widać domowe ćwiczonka jakiś efekt dały, ale reszta!!! Jestem mega zmęczona i w dodatku nie mogę usnąć, dlatego zaglądam tu o takiej chorej porze. Zła jestem tylko na to, że znowu dopadło mnie obżarstwo owocowe i wtrząchnęłam wszystkie frukty, które miałam w domu. Jutro po prostu nie kupię żadnych, o! :P
Buziolek, masz czas do okresu, potem koniec laby :lol: Ja muszę zejść chociaż o kg, bo już mnie zaczyna ten kryzys denerwować. Postanawiamy, że znowu podchodzimy do diety z nowym zapałem, ok?
-
dzięki za rady.
postaram się dobijać do tysiączka. może po prostu zamiast trzech posiłków będę dodatkowo zjadać jakieś drugie śniadanie albo podwieczorek. co wy myślicie o tym?
a co do ćwiczeń to podziwiam was. ja mam plan pójść na jakiś aerobikj uż od tygodnia, ale jeszcze nie trafiłam tam :)
dziś 14 dzień mojej dietki. szczerze mówiąc nie myślałam, że tak długo wytrzymam. a skoro wytrzymałąm to wytrzymam jeszcze długo :)
-
TAK!!!Trzeba zacząć od nowa!!!!!!!Tak jak Werek powiedziałas z nowym zapałem :D
MUSI NAM SIĘ UDAĆ!!!!Przecież nie jestesmy gorsze..no może trochę mniej konsekwentne :lol:
xabi!!!!powinnaś jeść 5 posiłków.Sniadanie.drugie śniadanie,obiad,podwieczorek i kolacje.Max o 18.00.Przynajmiej tak mi się wydaje:))))))))))
Kiedys jak się odchudzałam tak jadłam i przynajmiej w nocy mnie nie ssało :D
I trzeba dużoooooo spacerować.Taka ładną jesień mamy :)
-
xabi, ja tez uwazam, ze powinnaś jeść 5 posiłków - tak będzie lepiej i szybsza przemiana będzie :) powinnaś często dorzucać do "pieca", żeby ciągle się w nim paliło :)
Buziolek, 3maj sie :)
-
Dzięki dziewczyny za rady.
Naprawdę nie wiem co bym bez was zrobiła. :)
A co do spaceró to spaceruję co najmniej trzy razy dziennie. Z moim kochanym pieskiem
:)