cześć!
mogłas sobie odpuścić tego lizaka. bo zegarek bardziej by sie przydał a poza tym od lizaków ma sie próchnicę! ale jęcze jak stara baba... ok juz nie bede
u mnie wczoraj bylo ok, dzisiaj troche gorzej... zjadłam za dużo chleba...
Wersja do druku
cześć!
mogłas sobie odpuścić tego lizaka. bo zegarek bardziej by sie przydał a poza tym od lizaków ma sie próchnicę! ale jęcze jak stara baba... ok juz nie bede
u mnie wczoraj bylo ok, dzisiaj troche gorzej... zjadłam za dużo chleba...
jakby tu się przywitać?
smutnawo u mnie...
Bardzo, bardzo chętnie usnęłabym sobie na kilka miesięcy, a nawet lat.
Męczy mnie wszystko tak bardzo, że chce mi się płakać.
Wszystko. Po prostu wszystko. Jest mi źle. I nie wiem komu mam o tym powiedzieć?
Jest mi źle. Słyszycie?
JEST MI ŹLE.
:(
Toffiku! kochanie co się stało?
czemu Ci źle?
bez przyczyny?
czy coś sie stało?
szybko do raportu a ja spróbuje Cie rozweselić!!!
Toffiku trzymaj się! pamiętaj, ze ja jestem z Tobą!!!
umarłam.
CO JEST???
TOFFI,CZY COŚ SIĘ STAŁO???
NIE UMIERAJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
JESTEM Z TOBĄ!!!!!
PRZEPRASZAM JESTEŚMY Z JULCYKIEM!!!!
TOFFI U MNIE SŁOŃCE A U CIEBIE????
TOFFI TO DLA CIEBIE
http://crass.on.ru/flash/bbird.swf
powiedzmy, że żyję 8)
Przepraszam dziewczyny, że namotałam.
Po prostu jest mi strrrrrasznie ciężko, niewyobrażalnie.
Nie radzę sobie w żadnym stopniu. Ja nie wiem? To jakaś depresja. Albo mega-długi dół.
Budzę się rano, myślę: zjem śniadanie, wykąpie się, ubiorę i umaluję
pójdę do szkoły, poczuję, że jestem debilem, bo a) nie rozumiem nic b) dlaczego wszyscy rozumieją tylko ja nie rozumiem nic?
Wracam ze szkoły (z zapasem uroczych ocenek), myślę: muszę zrobić 8 bilionów rzeczy, a po pierwsze- nie mam siły, po drugie nie mam ochoty. Idę na aerobic, albo na cokolwiek dodatkowego, byle nie myśleć o szkole. Aha, no i jem.
Ciasto (bo jestem taka biedna) kanapkę (bo jestem taka biedna) lody (bo jestem taaaaka biedna)
reasumując: użalam się nad sobą, nie widzę sensu mojej dalszej egzystencji, nic nie jest takie jakie być powinno, moje marzenia i myśli o tym jak powinnam wyglądać i co powinnam robić powodują, że wpadam w rozpacz.
moje kilogramy mnie bolą.
moje braki kilogramów w mózgu mnie bolą.
moje marzenia mnie bolą.
chcę żeby przestało.
TOFFI,WYSŁAŁAM WIADOMOŚĆ NA TWOJĄ SKRZYNKĘ DIETY.
DOBRANOC!