Buźka Toffi
połowa za tobą, jutro też będzie ok :lol:
Mama jeśli tylko będzie mogła, zadzwoni napewno :!:
Jutro też będziemy za ciebie trzymać :!:
Cmokaski szane
Wersja do druku
Buźka Toffi
połowa za tobą, jutro też będzie ok :lol:
Mama jeśli tylko będzie mogła, zadzwoni napewno :!:
Jutro też będziemy za ciebie trzymać :!:
Cmokaski szane
Hekja Toffi skarbeczku :lol:
co u ciebie słychać :?:
Napisz parę słów, proszę.
szane
Oł jea! Szane, boginii kochana :D Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem :)
Wprawdzie troszkę późno i to DZIŚ jest już JUTRO :D
Ja już po wszystkim... :P
Jestem na siebie trochę zła, że się nie uczyłam, ale wiedziałam, że tak będzie. Dziś poszło mi znacznie gorzej niż wczoraj (nie dziwota, to w koncu przedmioty ścisłe)
Liczę na ok. 70-75 z obu. Na 100. Nie jest źle. Do Hanki sie prawdopodobnie dostanę :)
Rano miałam lekkiego dołeczka. Oczywiście zaraz naszło mnie sto tysięcy mysli sprzed miesiąca czy jeszcze dawniej. Zawsze tak mam. Powiedzmy, jeden dzień na miesiąc :) Ale było, minęło :D
Od dziś postanowiłam nie ważyć się. To mnie denerwuje. Waga stanęła na tym 62 i nie rusza! Małpa wredna :P hehehe :P
Tym bardziej, że ludzie mówią, że chudnę, a sama czuję sie dobrze. Czuje, że moja pupa jest taka twarda :D W ogole to tylko 2,5 kg, a czuję sie wyśmienicie. Dlatego myślę, że lepszym wyznacznikiem będą ciuchy etc. Oczywiscie od czasu do czasu sie zważę, ale raczej z ciekawości, a nie z sądownictwa :D
Dziś jak to na dół przystało - zerwałam na chwile z diętą.
Zjadłam 2 typy pokarmu w ciągu całego dnia:
jeden to:
2 kromki z różnościami na śniadanie
soczek Kubuś- 250 ml
jajecznica ze szczypiorkiem i kawałek pieczywa
a drugi to:
drożdzówka,
2 lody - wiedziałam, kurna chata, że sie skusze (jeden robiłam w domu- z proszku, drugi zjadlam sklepowy)
4 wafelki nadziewane czekoladowe
4 wafelki nadziewane kakaowe
Niby nie przekroczyłam aż tak mocno limitu, ale z tych dobrych rzecz zjadłam nie wiele.
Oj, ja jestem debilna.
Od jutra znowu 1000. Niestety nagorda jaką miałam dostać, jeśli nie bedzie grzeskzu mnie omija. Trduno, muszę być twarda :)
Będzie dobrze od jutra. Czuję to. Dziś czułam się źle, było mi słodko i słabo...
Wierze w Was. Naprawde w Was wierzę. To jest w zasięgu ręki. Naprawdę.
WYSTARCZY O-DROBINA NADZIEI
POZYTYWNE MYŚLENIE...
Toffi skarbeczku :lol:
Potężny stres masz już za sobą :lol:
Jeden dzień dietki nie popsuje, najważniejsze że dobrze się czujesz i że inni widzą ,że jesteś szczuplejsza :!:
Trzymaj się
Duża buźka szane
Oznajmiam wszem i wobec, że od soboty jutro ( 8 maja ) :lol: do soboty za tydzień ( 15 maja ) :P nie popełnię żadnego grzeszku, będę codziennie ćwiczyła albo TBC albo Fat Burning (na zmianę) :D
Jadła 1000 kcal, żadnych słodyczy i innych przekleństw :oops:
Dietka będzie dla mnie błahostką 8)
I zrzucę kilogram :)
Lato tuż tuż, a ja mam w myślach obraz mnie z fałdkami tłuszczyku. I to mnie przeraża. A czas leci i leci jak oszalały.
Cmokam gorąco wszystkich :D
-dostałam wiadomosć od mamy, że zostaje na jeszcze jeden tydzien. Eeeeee :roll:
UŚMIECH TO LEKARSTWO, KTÓRE KAŻDY MOZE SOBIE PRZEPISAĆ.
Trzymam Cię za słowo Toffi :!: :!: :!: :lol:
Cmokaski szane
piękne motto :!:
Mimo, że nie piszę, jestem!
Uśmiech proszę! :D
Jestem dziś z siebie bardzo zadowolona (nie chwaląc dnia przed zachodem słońca)
Wszystkie 3 postanowienia wypełniłam :
:!: godzinę ćwiczyłam TBC
:!: zjem 1000 kcal (zjem, bo jeszcze 150 przede mną)
:!: nie popełniłam żadnego grzeszku!
:D Jak wroci mama w sobote, to mnie nie pozna! :D
Dzis popadłam w marzenia...
nad wszystkim. Nad szczupłą sylwetką, nad tym, jaka będę szczęśliwa jak mi się uda, a nawet nad tym, gdzie chciałabym pojechać na wakacje.
Mmmm.. chciałabym na wyspę na Oceanii...:PTylko ocean,miejscowe żyjątka, zestaw do nurkowania, piękne krajobrazy, powietrze, cuda i ja.
"Bo fantazja, bo fantazja jest od tego, aby bawić się, bawić na całego!"
Kobiety wyobrażajcie sobie siebie za te kilka tygodni... czy nie wyglądacie uroczo? :)
:D
czesc babeczki,
o jejciu strasznie dawno mnie nie bylo! bylam u rodzicow na 10 dni. katastrofa oczywiscie dietowa, ale wszyscy stwierdzili ze wychudlam!!!!! a jak mi milo bylo:-))
poza tym doszlam jeszcze do jednego wnosku, ja lubie byc na diecie bo sie lepiej czuje, zdrowsza i jakas bardzej naenergetyzowana:-))
buzki dla wszystkich biore sie za czytanie zaleglych postow!
a.
Hej dziewczyny... jestem tu nowa i szczerze powiedziawszy jeszcze się trochę gubię... ale mam nadzieję że mnie tu miło przyjmiecie i pomożecie (zapraszam na moj temat "walka z 13 kg... " )
Jestem tu po to aby schudnąć, ale nie tylko. Chcę nauczyć się akceptować siebie taką jaką jestem i cieszyć się każdym dniem, bez względu na to czy waga pokazała kg mniej czy 3 kg więcej...
Pozdrawiam Bernarka