Psotuś, miłego wieczoru... aj już nie mam siły na nic.
Psotuś, miłego wieczoru... aj już nie mam siły na nic.
Psotko
jak to imprezujesz a kiloski w dół
WITAM
POWIEM WAM ,ZE DZISIAJ MAM JUZ SERDECZNIE DOSC DZISIAJ TRZEBA BYLO DEMONTOWAC CALA KUCHNIE. POSZEDL TAKI MALY WEZYK OD CIEPLEJ WODY. CALE SZCZESCIE ,ZE BYLO TO JUZ PO OBIEDZIE JEDNI GOSCIE WYJECHALI A DRUDZY POJECHALI DO ZNAJOMYCH I WROCA JUTRO. PRZY TAKIM WARIATKOWIE TO MOZNA CHUDNAC PRZEPRASZAM ,ZE DO WAS NIE ZAGLADAM NIE MAM JUZ SILY NA PISANIE. PO ZABAWIE MAM NADZIEJE WROCIC DO STARYCH NAWYKOW ALE TYLKO INTERNETOWYCH. PODSYLAM MOC BUZIAKOW OJ ILE BEDE MIALA CZYTANIA......TAK TO SZYBKO TUTAJ LECI
KOLOROWYCH SNOW
WITAM CHWILKA PRZY KAWIE
[/URL]
A TERAZ TO CO NAJWAZNIEJSZE
Waga: 68,4 kg (40,9% tl., 40,6% w)
BMI -MUSZE POLICZYC
Wymiary:
talia 99 cm,
Oponka 106
biodra 104 cm,
uda 49 cm,
UBYLO -PRZYBYLO ALE NIE JEST ZLE PRZY TAKIEJ DIETCE I TAKIM RUCHU
DZIEKI ZA WSPARCIE-PAMIEC - DZISIAJ ZNOWU EXPRESOWO KUCHNIA CZEKA.
Buziaczki Psutulko, widzę, że nieźle idzie
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
MIŁEGO DIETKOWEGO WEEKENDU.
BY KILOSKI UCIEKAŁY SZYBCIUTKO.
BY CENTYMETRY SIĘ UMIEJSZAŁY.
BY DIETKA BYŁA PRZYJEMNOŚCIĄ.
BUZIACZKI.
Oj, współczuję Ci , nieciekawa i niemiła praca ale to też trzeba zrobić .
Dobrze, że zrobiłaś fotkę w kuchni , będziesz miała "pamiątkę" z awarii .
Twoja waga sprawuje się całkiem dobrze
Życzę Ci miłego dnia
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
mam nadzieje ze problem z kuchnia ju sie rozwiazał i oczywiscie ze wiecej sie nie powtórzy.
Z tego co widze psotulko niezle ci idzie i wymiarki super
tylko tak dalej!
Zakładki