MYSLALAM ,ZE SIE POCHWALE A TU WCZORAJ JESZCZE ZJADLAM 2 SEZAMKI .WAGA POSZLA W GORE O 2KG . JESZCZE JEJ NIE ZMIENIAM . MAM NADZIEJE ,ZE WROCE NA 69.
TO Z REZYDENCJI ROMANA HIHI.
NA ZAKUPACH
MYSLALAM ,ZE SIE POCHWALE A TU WCZORAJ JESZCZE ZJADLAM 2 SEZAMKI .WAGA POSZLA W GORE O 2KG . JESZCZE JEJ NIE ZMIENIAM . MAM NADZIEJE ,ZE WROCE NA 69.
TO Z REZYDENCJI ROMANA HIHI.
NA ZAKUPACH
Psotulko, ale z Ciebie podróżniczka, no no.... Rozumiem, że dzieci masz za granicą na stałe?....To poważna decyzja dla młodych ludzi, ale rzeczywiście tak jak pisałaś wyżej, jest to dla pokolenia, które musi dorobić się wszystkiego, czasami jedyna alternatywa....Ile lat musieliby w Polsce spłacać kredyt mieszkaniowy czy samochodowy....? A ilu rzeczy nie byliby w stanie kupić sobie nigdy?...My z moim mężem jesteśmy tego dobrym przykładem. Zawsze mieliśmy pracę, ja co prawda od początku w budżetówce, ale bądź co bądź mieliśmy stałe źródło dochodów...7 lat temu wzięliśmy kredyt na mieszkanie, który spłacamy do dzisiaj (700 zł miesięcznie). Samochody zawsze mieliśmy graty, które kupowało się za pożyczki z pracy....Sprzęt grający porządny kupiliśmy dopiero na ostatnią Wigilię...A mój Sławek ma 41 lat, a ja 37....Można by mnożyć czego jeszcze nie mamy, ale dodam tylko, że na wczasach byliśmy raz w życiu, prze 5 dni w lesie, a za granicą czy nad polskim morzem nie byliśmy na dłużej nigdy....Nie znaczy to, że narzekam, przeciwnie- jestem szczęśliwa, bo cieszą mnie małe rzeczy. Np. teraz z zachwytem czekam na większą pożyczkę z pracy (może pod koniec tego tygodnia?...), bo pojedziemy kupić meble na zaadaptowany strych, a ja kupię sobie wypatrzone perfumy - Addict Diora! I powiem Ci Psotulko, że mogłabym się starać o stypendium za granicą, ale jestem już za bardzo wrośnięta w polską rzeczywistość i nie mam odwagi zaczynać wszystkiego w zupełnie innym środowisku....Co innego młodzi ludzie....Napisz jak im tam idzie i czy są szczęśliwi będąc poza Polską?...
Pozdrawiam
***
Grażyna
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
WRÓCISZZamieszczone przez psotulka
miłego dnia nasza podróżniczko
I jak Psotulko, poprawiłaś się dziś?
Buziaczki i ode mnie - chorej na ...... brzuszek i uzależnionej od łazienki
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
OKROPNIASCIE
SNIADANKO -KAWA,PAPIEROSKI
2 SNIADANKO-GRAHAMKA/MASELKO +POMIDOREK I 2 PAROWECZKI
OBIAD- SCHABOSZCZAK/MALY/ ZIEMNIACZKI +KAPUSTKA.
KOLACJA- BULECZKA Z MAKIEM ,MLECZKO Z ANATOLEM
PAPIEROSKI I HERBATKI 4/W CZASIE DNIA.
odpoczywamy
ze spacerku noca
D obrej nocki kochane -moze jutro bedzie lepiej
Witaj Uleńko!
Niestety musiałam wrócic do starego podłączenia na skype bo nie tylko z Tobą nie umiałam porozmawiać, ten trójnik tłumi mi . Teraz jest wszystko ok i jutro do Ciebie dryndne na wieczór. Coś mi się wydaje, że za dużo kopcisz co?
Pozdrawiam, całuje, ściskam i idę już spać, bo już po północy, dobranoc.
Czy to Cię choć trochę wystraszy i rzucisz to ś......
Psotulko widzę, że z dnia na dzień jesz coraz rozsądniej.
Nie wiem co znaczy 6W?
Lorilaj ma rację może będziesz mówić nam na głos ile papierosów dziennie wypaliłaś
Śniadanka masz pyszniutkie, zdrowiutkie jadłam tak jak byłam nieopierzoną studentką. Ty musisz mieć duuużo zdrowia
Psotulko pozdrawiam cieplutko i dziękuję za pamięć
Kaszania
Miały być zakupowe relacje....
Zakładki