Wątek: Mój dzienniczek

Witaj Psotulko

Wspominając nasze rozmowy,myślę,ze dobrze stało sie,że ta dziewczyna zostawiła Kube w spokoju!!!Jak przyszłość by ich czekała Tak jak dziewczyny jestem zdania,że lepiej teraz niż po slubie Chłopak jest młody,otrząśnie się i na pewno ułoży sobie życie z wartościową dziewczyną,która go doceni Ula dobrze,że syn ma w Tobie oparcie

Liścik jest świetny. Tego jeszcze nie widziałam Natomiast czytałam coś w tym stylu, ale o studentce. To tzw. język manipulacji

Gratuluję skończonego remonciku. I zazdroszczę laby Ja jeszcze sobie troszkę poczekam

A co do lodów- trzeba robić własnej roboty. Komu się nie spodoba 250ml porcja ze 110kcal? No!!

Buziaki!

Ulenko, nie ma zlego , co by na dobre nie wyszlo
Dobrze, ze wszystko pokazala przed slubem , a syn napewno znajdzie wlasciwa dziewczyne, bo ta byla za pusta dla niego
Milego tygodnia

witajcie
Ja dzisiaj w rozjazdach -dopiero wróciłam --bylismy u teścia w szpitalu
podróż makabra -jednak wole ,zeby było chłodniej .
Na tyle dobre ,ze nie miałam okazji za dużo zjeść ale mimo wszystko jak teraz zaczełam liczyć to wyszło 1300.

WITAM SERDECZNIE.

DZIĘKUJE ZA ODWIEDZINKI NA MOIM WĄTECZKU.
ŻYCZĘ MIŁEGO I OWOCNEGO DIETKOWANIA.
KILOSKI NIECH SZYBKO UCIEKAJĄ.

Trzymaj sie Ulka. Wszystko bedzie dobrze. Pozdrawiam.[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Dobanoc Uleńko!
Milego nadchodzącego wekendu!

Hej,

Dzisiaj zaliczyłam basen i festyn połączony z występem zespołu Mannam.
Pomimo tego, że były dni Libiąża nie ugięłam się i nie skusiłam na piwo, pomimo tego, że wszyscy proponowali.

Dietkowo uważam, że dobrze. Opisałam u siebie.
sobota - 1014 kcal, niedziela - 1008 kcal.

Zapisuje sobie wszystko dodatkowo w zeszycie co pokazało mi co ma dużo kalorii i z czego chyba zrezygnuje.

Pzdr Cię serdecznie.

PS. Postanowiłam sobie w jak zrzuce pierwsze 5 kg to w nagrode (oczywiście o ile zaproszenie będzie aktualne ) przyjade Cię odwiedzić Motywacja musi być

26 TYDZIEN ROKU

MNIEJ TY PALACE.JA SWOJ DOMEK CIASNY.PRAWDA,NIE JEST WSPANIALY,SZCZUPLY ,ALE WLASNY.
I.KRASICKI,ZOLW I MYSZ.

PO BURZLIWYM TYGODNIU-WRACAM NA DROGE CNOTY KONIEC Z PIWKIEM ,DUZO HERBATEK,SERKI I TAKIE TAM.DUZO RUCHU -ZAKONCZENIE PRAC DOMOWYCH,LEKARZ
TAKIE MAM PLANY!


WYNIKI

bylo-jest

waga- 69,9 , 66,5
talia- 102 , 91
biodra- 104 , 102
oponka- 114 , 108-107
pod biustem- 86 , 83
udo - 53 , 47


JAK Z TEGO WYNIKA MOGE ZAPOMNIEC O 70 KG TERAZ MAM PROBLEM CZY DOJSC DO 65 I UTRZYMAC TA WAGE CZY JEDNAK DOJSC DO 60 KG JAK PLANOWALAM


ZYCZE WAM UDANEGO TYGODNIA

Do napisania 3 lipca
Pozdrawiam
***
Grażyna