Wątek: Poczucie własnej wartości poniżej zera.....

Nie wiem nawet czy to dobre miejsce na takie wywewnetrzanie ale cio tam.....
Fakt musze schudnąc.....jakis 10 kg ,ale poczcie wlasniej wartosci nie ma nic wspolnego z moja waga....to moja psychika cos szwankuje.....Teraz sobie wmawiam ze figura modelki da mi sszczescie ...jak to sie mówi tonący brzytwy sie chwyta.....jutro zaczynam....DSB..... kupilam dzis koazaki.....znow ide w faze ostrego wygladu....kurcze jakbym i tak mało była odstraszajaca....Zaczeły ie sudia wiec jakos to bedzie czas nieco mi zajmą od poniedziałku do poniedziałku....a i moze po drodze spotkam to moje zagubione poczucie własniej wartosci.....sorry za te brednie .....ale musialam gdzies to napisac .....

Fajnie, ze tu trafilas. Mi to forum daje bardzo wiele. Napisz ile wazysz itp. Pozdro.

Hej
Ja też myślę ,że fajnie ,że tu trafiłaś. Takie wirtualne rozmowy pomagają.
A co do poczucia wartości - hmmm może to depresja jesienna
A każdy ma lepsze i gorsze dni - ja ostatnio miałam raczej te gorsze - chora, zabiegana- wszystko się waliło na głowę . Ale jakoś wypływam teraz powoli na powierzchnię.
I może figura modelki szczęścia na pewno Ci nie da , ale chyba o to chodzi żeby dobrze się czuć we wlasnym ciele, i żeby dodatkowe kilogramy nie były kolejnym powodem do zmartwień

173cm/73kg
pozdrawiam...

ja mam podobne wymary dzis 171 i 69 a nie tak jak jest na dole 67. trzymam kciukiza ciebie i za siebie, buźka