JESZCZE RAZ! Armida na diecie :D / Motto: zero doła ! ! !

No i po imprezce , nie powiem.. zaszalałam 8) 8) 8) 8) 8)
Było "kilka" grzeszków ale nie przesadzałam i moge dzisiaj zacząć dzień.
Nie najlepiej bo dwoma tostami i talerzem kapuśniaku, ale będzie tylko lepiej :D :D :D

Co do ciuszków to chciałbym juz buszować po sklepach i kupować to co mi się na prawde podoba a nie to co jest w moim rozmarze i w sumie może być ;)

Dziękuje wam wszystkim, kochane jesteście, ale to jeszcze nie koniec ;)

Waszko dziękuje, teraz musze toze tak powiem przestudować i może coś z tego będzie, bo kusi mnie wizja braku napadow jedzeniowych :*

Mocca88 ze zdrowiem to tak że czuje się dobrze tylko troszke chrypie to moje gardło i kaszel je męczy.......ech.. mam najdzieję że już niedługo ;)

ERIGONE dzięki za odwiedzinki! i byle tych naszych nastepnych razów nie było za dużo ;)

Korni heh.. waszce to nic tylko gratulowac i zazdroscic :D Ale zasłużenie, trzeba nam takiego przykładu :D
Jasne że dietkujemy!

Vienne

Cytat:

---

Zawsze bedę tłusta

---

CO TO MA ZNACZYC???
Co tam mielone i tosty.. za mna tez łaża. Chyba był tydzien mielonego czy jak.....;)
Bedzie dobrze!

Minerwa ja niestety jestem uzależniona od coli jak od niczego innego..nawet kawy oduczyłam się pić szybciutko i mi jej nie brakuje.. w sumie to połowa kofeiny mniej w moim jadlospisie.. dobrze ze wymyslili ją dla mnie w wersji light ;)

Dzisiaj na obiad kapusniak a potem zobaczymy :D
POZDRAWIAM WIOSENNO POIMPREZOWO USMIECHNIETO DIETKOWO :D

http://www.wbpkultura.pl/uimages/1/Kubus_Puchatek_2.jpg

Nio to kochana gartulacje że nie przesadziłaś :D
A co do początku Twojego dnia to nie jest źle.
Pamiętaj zawsze mogło być gorzej :!:

Pozdrawiam cieplutko
(niech już się zacznie wiosna albo lato ten śnieg na ulicach już nie wygląda tak cudnie jak na początku...)

No to przesadziłam.. poszłam do sklepu i z zimna krwią kupiłam wafelki, czekolade, chipsy i batona a potem zjadłam.. no oprócz czekolady bo dałam mamie....

bez sensu takie "odchudzanie sie"............ :/
Nie wiem co mi się stało.. to chyba to siedzenie w domu, mam takie wrażenie że albo sie wezme za siebie i bede dietkowac porządnie albo wcale bo tak sie nie da.. żreć- nie żreć, żreć-nie żreć :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
Tylko że mam też wrazenie ze nie dam rady wziac sie za siebie i trzymac calutki czas..............
i tak juz dluzszy czas niby sie odchudzam a tu nara co chwile jakas wpadka, na cos sobie pozwole i wychodzi na to ze kolejny tydzień do tyłu.
Jaka ja jaestem głupia! Szkoda mi siebie........

hej armida,
mnie wczoraj trza było z dołka wyciągać, a widzę że dziś ciebie...ja też tak mam...na przemian...byle by to żreć nie trwało zbyt długo...do wczoraj zwykle parę dni do tygodni...wczoraj trwało kilka godzin, ale też było porządne...dziś już lepiej, może nie do końca tak jakbym chciała, ale podjęlam kilka świadomych decyzji o nie zjedzeniu np wafelek:)
będzie dobrze, tylko nie patrz globalnie na dietkę, patrz każdorazowo przy czymkolwiek jesz, czy robisz...a globalnie samo wyjdzie...
buźka wielka

Armidko, ja też mam dołka. To bardzo dziwny dołek - nie wyję, nie ryczę, nie ciskam gromami. Ale mnie szlag trafia jak patrzę w lustro..Grrr...

Motto na wiosnę:
Zero doła

Trzymaj się kochanie, pogoda niedługo się poprawi i będzie chciało się żyć

DObre motto :D Będziemy walczyc z dołami i usmiechem zabijać kompleksy i smutki :D

http://www.plfoto.com/zdjecia/869206.jpg

Trzymaj sie cieplusio Armidko!!!

Potrzebuje jakis wiekszej zmiany w nastawieniu, podejscia takiego jak na początku.. ja wiem ze musze schudnąc i bardzo tego chce ale to niestety nie wystarczy.
Wiem też ze jeśli dobrze sie nastawie i będe wierzyła i walczyła to musi sie udac :D
Może to nie mega dół ale taka chwila zastanowienia co ja właściwie robie i do czego to zmierza.
Dziekuje wam za odwiedzinki, kochane jesteście :*
dzisiaj przemysle troszke, jutro zrobie zdrowe zakupy i zobaczymy co z tego wyjdzie ;)
Vienne dzięki za te pyszności.. szkoda że na działeczce jeszcze takich nie ma 8)

hej Gwizdko :)
popatrz na to wszystko z innej strony: Tyle już schudłaś... zazdroszczę :roll: i jeśli nie masz siły czy na razie ochoty na odchudzanie, to może warto przejśc w stan stagnacji na razie, żeby za tydzień, dwa zacząć od nowa :?: Ja tak miałąm zamiar zrobić, ale tak mi się żal zrobiło krótkiej spódnicy na egzaminy majowe i tego, że będę 2 tygodnie do tyłu i nawet 2 kg w plecy, że się zawzięłam. Fakt wczoraj trochę się złamałam i zjadłąm troche ponad limit, ale dzisiaj znów jest nowy dzień i wczorajszy śmietnik nadrobię dzisiejszym oczyszczaniem :)
Trzymaj się kochana zdrowo i mocno, bo już niedługo wyjdzie słoneczko, będzie sucho i pojeździmy na rolkach, rowerach, hulajnogach i takich tam :) a te spacery... :)
pozdraiwam :*
http://www.alejahandlowa.pl/obr/Merl...LONECZKO_d.jpg

Nie wiem czego chce..........
CHCE SCHUDNĄĆ
Mam jakaś taka chęć na nic nie robienie ale jak jadłam dzisaj na sniadanie chlebek żytni z pasztetem, serkiem, wedlina to jakos tak wiedzialam ze na dobre mi nie wyjdzie takie nie dietkowanie i że długo to potrfac nie może bo jak ostatnio przejdzie w 2 miesiące ,a tego bym nie chciała :lol: :lol: :lol: :oops:
Co prawda nie przytyłam wtedy, nawet zszedł mi jakis kilogram bo wiedziałam ze nie moge przesadzić.. ale zawsze to kilka kg w tył 8)
pożyjemy zobaczymy, wpadne jeszce wieczorkiem :*

hej armida pomyśl właśnie ile już osiągnełąś i jak długo jesteś na diecie więc nie martw się jak czasem się trafi dzień, czy nawet tydzień bez diety- aby nie dłużej no i abys tak jak ostatnio nie przytyła. Ja jestem pełna podziwu twojej wytrwałości więc uszka do góry- zawsze jest następny dzień który może być o niebo lepszy :D i tego Ci życzę!!!

armida tak widze tego kubosia i nie wiem czy wiesz ale w niedziele na wieczorynke dają Kubusia Puchatka :lol:

pozdrawiam

No dobra to się biore za SB od jutra!
Wiem ze bezczynnośc i zastanawianie sie co ja mam ze sobą zrobic doprowadziłyby mnie do jakiegoś ciemnego zakamarka bez wyjścia.
A ja się tak łatwo nie dam-przynajmniej mam taka nadzieje, trzeba mi teraz troche rygoru i określonych zasad dlatego mysle że rozłożenie się na plaży 9 ( ;) ) to dobry pomysł :D
Dzięki wam za odwiedzinki, takie poczucie że kogoś obchodze na prawde było mi potrzebne.

Musze tylko ułożyć jakiś konkretny jadłospis chociaż na najbliżesze dni.. i postaram się żeby to było SB takie 1000-1200 kcal
Troszke się boje tego co ja bede jeść i że w akcie desperacji dopadne cokolwiek do jedzenia ;)
Ale chyba mi nie pozwolicie?:>

Na razie wymysliłam:
Ś: jajecznica z 2 jajek ze szczypiorkiem
P-czyli coś w szkole (przekąska): 30 pisatcji
O: ryba duszona z warzywna mrożonką
K: twarożek ze szczypiorkiem

na wtorek myslę że zostanie ryba na obiad, twarożek na śniadanie a nad resztą jeszce pomyśle.. najgorsze jest to co ja moge brac do szkoły.. kanapki sobie ni ezrobie, jabłka nie wezme..... a podobno mam się nie czuć głodna ;)

hej armida:)
ja też planuję sb od jutra, jak chcesz to prześlę ci od mirlielki opracowanie tej dietki, super jest, poślij mi na priva twój mail to poślę ci go:) ale tak szczerze to jak ja sobie dam radę bez pieczywa, czy...owoców :shock:

i musze powiedzieć że zaimponował mi tytuł twojego postu...z tymi dołkami...oj też by mi się taka motywacja przydała :wink:

http://www.imgw.pl/wl/internet/zz/zz.../wiosna/05.jpg

Oj ja tez nie wiem jak to będzie.. z tymi owockami i chlebem. taki pyszniutki żytni w domu leży ;)

Dziś dzien 1
Ś: jajecznica z dwoch jaj i ze szczypiorkiem
/w szkole tylko woda/
O: około 15:30 <
kapuśniak bez ziemniaków oczywiście
sałata pekińska z fetą ogorkiem i tuńczykiem w sosie własnym
K: (będzie) twarożek ze szczypiorkiem

Mała zmiana w odbiadku bo ryby niestety nie było.. jutro bedzie ryba na obiad, a w srode mysle że omlecik z pieczarkami :D

jaką miałam ochote na jabłko dzisiaj. ojaaaaaaaaa, ale dam rade.. taka mam nadzieje :D

No i nie wiem czy ciągnąć to SB jak ja mam zamiar alk pić.................
może odłoże?
Chociaż to jeszcze nie jest pewne :? :? :?
a na kolacje było 20 dozwolonych orzeszków ziemnych :D :D :D
a teraz siedze sobie grzecznie przy mietowej herbatce i zastanawiam nad przyszłością mojej diety ;)

armida- to zastanawiaj się ładnie byle pozytywnie :D A że konsekwencja jakaś musi być więc jutro zajrzę jak Ci poszło i liczę, że będzie ok. A te SB to całkowicie nie dla mnie- bez owoców, kartfli, piwka?????????? masakra :( więc gratuluję dziewczyny postawy TYLKO MI SIĘ TU NIE ZAŁAMYWAĆ :D
http://www.humorek.com.pl/c19/w/05.jpg

hej,
śmiać mi się chce, bo jedyne co mi przyszło do głowy na śniadanie, to jajecznica, hehe...teraz będę buszować u ciebie częściutko, szukając inspiracji na danka...bo sama to mam średnie pomysły:)
dziś w pracy mam sałatkę z sałaty, pomidora i jajka, w domu zupkę wiejską (niezbyt sb ale zjeść trzeba...) a na kolację nie wiem jeszcze...oj będziemy musiały sobie bez tego chlebka poradzić :wink:

Hahah.. no ja tez pomysły mam średnie ale postaramy sie sobie radzić :D
przegladam rózne fora, troche tam tego jest ale ja za bardzo do gotowania jakiegos specjalnego sie nie nadaje, a mama mi nie bedzie wymyslac przecież, bo robi obiad dla calej rodzinki......
dziś jak narazie:
śniadanie: twarożek z jogurtem 0% i słodzikiem i miętowa herbatka 8)

Tak się zastanawiam czy to Sb dla mnie do konca.. ale jak sie chce schudnąć skutecznie i jadło przez 18 lat to chyba 2 tygodnie dam rade.. chce dać rade :D

WITAMY WIOSNE.....co za podła pogoda :]

Podobno 1 fazy przeciągać nie można... a ten moj wczorajszy dzien to SB było?:>

ja sobie taką kolację dziś zafunduję chyba, lub jutro śnaidanko, bo mam chudy twaróg i jogurt 0%....
mnie się wydaje że chyba zgodnie :wink:

mi w dietce na pewno będzie przeszkadzał chłop...już wczoraj stękał że idę do sklepu po jakieś nowe rzeczy a w lodówce tyle żarełka...ja na to że idę po jogurt :wink: to chyba nie jest widzimisie :D

damy radę...swoją drogą..można pić kawę??

Ja się juz jakiś czas temu odzwyczaiłam od kawy.. tak mnie jakoś wzieło bo podobno tłuszczowi ni epozwala topnieć.. lubie kawe ze śmietanką, ale tak dla przyjemności :D
NO I ZERO ALKOHOLU dzisiaj wiec dalej na SB dzielnie mam zamiar sie trzymac, po sniadaniu w ciagu dnia troche więcej niż przepisowoo fistaszków a na obiad była ryba z sosem pomidorowym.. nie powiem, całkiem dobra mi wyszła :D

chciałabym się juz wygrzewać na plaży w jakimś ładnym bikini ;)
ale poki co plażowo dietkuje :D

http://www.union.pl/~ghost/img/martynika/plaza3.jpg

Nie mam pomysłu na klacje.....mam ochote na coś słodkiego, chcciaż twarożek był ze słodzikiem..:/
a widziałam w rossmanie sojowe krówki, nie wiem czy to dobre, podobno z soi i zero cukru !!!!!!! :twisted:
może serek wiejski ze słodzikiem, albo jajka z plazowym majonezem i ze szczypiorkiem, albo zawijaski (sałata, ser szyneczka), nie wiem co mi sie chce... ajk nie zaspokoje swojej potrzeby to bede jadła co popadnie :shock: :shock: :shock:

znalazłam taki przepis na plazowe ptasie mleczko :D

Cytat:

---

-galaretka bez cukru
-jogurt naturalny
-słodzik
Galeretkę przygotowujemy zgodnie z przepisem na opakowaniu (ewentualnie dodajemy mniej wody) słodzimy słodzikiem, studzimy.
Jak już zacznie tężeć (będzie konsystencji kisielu) ubijamy mikserem lub trzepaczką tak jak białka. Dodajemy jogurt (nie prosto z lodówki) i dalej mieszamy. Gdy z tego utworzy się pianka nalewamy do pucharków

---

znalazłam fajny wątek na naszym forum, przypadkowo przez google ;)

http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...er=asc&start=0

Armidzia, a ja bym chciała w ładnym bikini, na ładnej plazy z ładna figurą ;) I boskim menem coby mi podawal drinki z Fita i smarował plecy olejkiem ;)

Pozdrawiam..hmm..gorączkowo. Ale i wiosennie :D

hej armida,
jestem po 4 zawijaskach:)
u siebie napisałam cały mój plan na dziś jeśli chodzi o żarełko...

na linka wskoczę sobie zaraz...poczytam... :wink:

hehe, a Vienne to chyba faktycznie ma wysoką gorączkę jeśli jej się meny marzą...może o iminiu szymek W:) hehehehe :lol: :lol: :wink:

buźka wielka

Przesadziłam wczoraj wieczorem z orzechami........:(
powolic na cos dziecku tylko..ech..ale dobrze ze to nie byly leżace w kuchni pyszne ciasteczka

tak btw to co to za Szymek? :>

Ja dzisiaj zjadłam
Ś: serek wiejski ze jogurtem naturalnym i słodzikiem
w szkole 20 orzeszkow ziemnych i woda
O: jajecznica ze szczypiorkiem i wedlina..tzn filet z indyka :]
K: 2 zawijasy z kapusty pekinskiej, fety, wedlina i ogorka kiszonego
poracja galaretki bez cukru z jogurtem..wyszlo cos podobnego do budyniu albo
nieprzezroczystej galaretki o smaku.....hmmmmm..dobrym 8)

chyba zaczne zabierac do szkoly jakies pomidory.. albo ogórki świeze albo nie wiem :|
bo na samych orzeskach 7 godzin to średnioooooo..moj zoladek podobno ma dostawac żarełko jak jest glodny a nie byc zapychany mala iloscia wody albo puszczany w niepamięć ;)

ogólnie to boję sie czy na pewno schudną na tej diecie.... chyba zawsze mialam wywalony brzuch ale tak jakos podejrzanie sie czuje :/
no ale głodna nie chodze.porcji tez duzych nie jem.chyba zawaze sie 2 tyg od rozpoczęcia plazowania....

A co do wizji na plaży z menem to nie mam nic przeciwko.. coś widze ze beda sami się prosić jak skończymy dietkować :D :D :D

Armidko, bardzo ładnie dietkujesz, tak trzymaj a na pewno jakieś efekty będą (sama się o nie modlę ;) )

Pozdrawiam, aj mam jutro w planie siłkę.. Może nie padnę na bezdech przy moim katarku ;)

niedługo całe forum będzie plazować - powodzonka :)
a SB jest łatwiejsze od 1000 jeść się tak nie chce

SB faktycznie łatwiejsze bo nie kombinuję tylko jem co mi pozwalają.. a że przyzwyczaiłam się do dużo mniejszych porcji więc to nadal jest dieta 8) 8) 8)
i ten 1000 jakos sam z siebie wychodzi :roll: :roll:

Wczoraj wieczorem troszke pomaszerowałam na steperku, ale niewiele bo moj brat spał a to cholerstwo zaczęło piszczeć po ok 20 minutach :twisted: :twisted:
Ale sie nastawiłam na dzisiaj :D :D :D
To słońce mnie chyba zmotywowało :wink:

waszko- chyba musiałyśmy zmądrzeć, jak się uda to sama bede dziewczyny z forum namawiac na SB :P 8)

Vienne- moze pan instruktor się Tobą zainteresuje i pomoże? :D

Dostałam dzisiaj @ i to pewnie dlatego to dziwne uczucie balona...niby wiedziałam ze jestem przed ale dopiero sobie to uświadomiłam ;) Jakaś rozkojarzona jestem :roll:

no i 1 mała wtopa........jogurt 1% i zwykły czyli 3% stały koło siebie.... no i ja mam te 3% i dopiero po trzech się zoriętowałam :|
i ser zwykły jadłam :|

http://www.mimifoto.iol.cz/Fotky/nahledy/motyl.jpg

. . . .

Jak mam ten jeden usunąć ?:|
bo tu tylko zmień widze.............

technicznie: nie usuniesz, wejdż na zmień skasuj zawartość:)

co do dietki, to ja orzechy jednak odłożyłam, bo też zszamałam za dużo, swoją drogą coś mnie od jajek odrzuca...dziś miałam dziwny (w stronę toaletowy) odruch po zjedzeniu połówki jajka...hm....
aa...kupiłam sobie wczoraj ciemne kakao i będę robić z jogurtem i słodzikiem...polowałam też na galaretkę bez cukru ale nie znalazłam w kauflandzie....do alberta muszę iść, tam podobno są...
...co do jogurtów to ja kupiłam wczoraj też 1% z zotta, bo te polskie 0% były tragiczne, sama woda...

no to plażujmy dalej:)

PS: Szymek to oczywiście idol vienne: szymon Wydra!
http://www.emotikony.friko.pl/www/foto/ludzie/0505.gif

Moj jadłospis mniej więcej.........
jeszcze nic nie jadłam a 10 prawie
śniadanie.. twarożek na słodko
P: orzechy (20 ziemnych) + kakao (naturalne ze słodzikiem i mlekiem 0%)
O: ryba z sosem pomidorowym i cebulką , bo juz rozmrożona + ogórki kiszone
K: nie mam pojęcia...może kupie serek wiejski albo jakąś sałatke..tylko jaką?
mam kapuste pekińską, jajka, fete, ogórki, wędline... moze bez tej fety dobre będzie?

-------------------------------------10:50----------------------------------------------------
juz wiem co zrobie na kolacje :D
2 jaka a twardo posiekam na drobno, do tego szczypiorek, troche posolonego jogurtu zeby sie skleiło ;) do tego wedlinka drobno pokrojona i zawine to sobie w salate :D :D :D
nic specjalnego ale dobre bedzie ;)

ja fety nie lubię, za słona...więc będzie dobre, ale kup sobie sos paprykowoziołowy z knora lub winiar i zrób z jedną łyżką oliwy, lepiej się witaminki wchłoną a sałatka będzie pycha!!!

co do kakaa ciemnego, to jest to kakao bez cukru, takie 1000% kakaa, nie to co te dla dzieci...za dzieciaka jak nie było tego dziecięcego to się dawało do tego kakaa łyżkę cukru i mleko...

serek wiejski możesz z nim zrobić i ze słodzikiem...wtedy uzupełnisz magnez :wink:
ja sobie zrobię z nim jutro jogurt :wink:

to ty mi powiedz jak zrobisz tą rybę, bo mam w zamrażalce filet z mintaja... :wink:

Rybe robie tak byle szybko, bo ja sie do kuchni nie nadaje ;)
rybe przyprawiam gotowa przyprawa do ryb troche wczesniej rozmrozoną, w 400ml bulionu mieszam 2 łyzki koncentratu, pół łyżki musztardy, troche jogurtu naturalnego i dolewam na patelnie z ryba jak sie juz troche podsmazy. Dusze ok 8-10 minut :)

Ostatnio mojej mamie zasmakowała i złożyła mi propozycje nie do odrzucenia..a mianowicie ze zrobie taka na obiad dla wszystkich :]

Mam taki dzień ze mogłabym sie odchudzać...ale zebym jadła to co mi już gotowego dadzą....zero weny twórczej ;)

Dopadło mnie coś w stylu-nic mi sie nie chce i na nic nie mam ochoty.....a za godzine powinnam wyjśc na zajęcia z foto.. potem znowu bede marudzić że żadnych fot nie mam, ze siedziałam cały dzien w domu i nic nie zrobiłam, że nie odrobiłam nawet lekcji..że nie nadrobiłam zaległości, że za mało ćwiczyłam:/
Byłam na półgodzinym spacerku w sklepi z koleżanką..jedyne nie zmarnowane pół godziny :/
Piję właśnie miętową herbate bo zielona sie skończyła i nie ma komu kupić a czerwonej chyba nie moge...
W akcie rezygnacji ze wszytskiego byłam bliska zjedzenia polowy kajzerki z jakims pasztetem..dosłownie wyjęłam ją sobie z usc z myślą co ja robie..a przeciez nie byłam głodna :|
Wiem jedno: bezczynnośc mi nie służy.
DOBRZE ZE WIOSNA IDZIE

http://www.wigry.win.pl/wiosna/31.jpg

jadłospis uległ zmianie
była obiadokolacja..czyli do ryby kwałek kurczaka jeszce i 2 zawijasy z sera i szyneczki, i 4 kostki czekolady takiej bez cukru..ale i tak źle bo zaw kakao w niej to 38 a nie conajmniej 60%
:(
Kcalorii wyszło ok 900 8)
Przez ten @ juz na pewno się nie zważe w niedziele.. tak sie zastanawiam co ja będe jadła w niedziele u babci :shock: :shock: :shock: :shock:

Czuje sie taaaaaaaaaka nazarta a skonczylam jesc jakies 1,5h temu a teraz wypiłam zielona herbate..

Byłam na zakupach.. naciągnęłam mame na galaretki bez cukru, paluszki rybne, serki wiejskie, hochlanda light, chudziutkie wędlinki, chudy twarożek, pomidory :roll: :roll: :roll: :roll:

a czy j ana SB moge jeść kotlety sojowe..? bez panierki oczywiscie.. takie prosto z bulionu :D

Dzisiaj narobiłam sobie ochoty na ładną spodniczke jak tylko schudnę..mam marzenie żeby w wakacje pojechac na oboz rzeglarski i zeby zrobić kurs na ratownika :!: :D
więc 3 dodatkowe powody dla których musze wyglądać świetnie :!: :!: :!:

a z ta czekoladą to ni epanikuje bo wyszło 76 kcal z przyzwolonych 75 i bez cukry byla :D

Cytat:

---

PS: Szymek to oczywiście idol vienne: szymon Wydra!

---

Jaki tam idol... Po prostu śpiewa pięknie i bosko i jest bardzo sympatycznym facetem :)

A mi plażowanie idzie chyba w miarę dobrze :D Orzeszków nie odstawiam (bo jakoś ciągle zapominam kupić ;) . Na niedziele planuję deserek Tiramisu, zmodyfikowanu of course, znaleziony na stronce z przepisami sB..Jeszcze mnie ta pierś z kurczkaka w sezamie kusi..AAAchh..Mnóstwo boskich przepisów tam jest aż sie musze wody napic bo sie głodna robię ;)

Pozdrawiam wciąż jeszcze czwartkowo, ARmidko, trzymaj sie mocno :D Musimy być dzielne, jeszcze tylko 10 dni pierwszej fazy przed nami, co to jest w obliczu wiecznosci ;)

A przyznam ze bardzo sympatyczny ;)
Po koncercie powiedział do mnie "Misiek ty chyba znasz moje piosenki lepiej ode mnie" jak polazłam po autograf :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: 8)
Do dzis to pamiętam :D

taką fote znalazłam :lol:
http://www.cgm.pl/images/news/szymon..._diem_2004.jpg

dzisiejsze śniadanie to serek wiejski ze słodzikiem i kakao..słodziutkie to to 8)
w szkole bedzie woda i moze orzeszki.....
Obiad: paluszki rybne..chyba zeskrobie panierke ;)
Kolacja: jajka ze szczypiorkiem i wedliną, ktore miały być wczoraj :D

U babci chyba skończy się na jakimsd mięsku i surówce..oby tylko była bez marchewki..w co zresztą wątpie :lol:
wczoraj było kilka brzuszków :arrow: za mało
steper :arrow: za mało
:oops:

Vienne - jasne że się nie damy :D :D :D tylko ja mysle ze jak mi sie uda to ta faze I 3 tyg trzymać.......albo coś w rodzaju fazy I/II :roll:

http://www.merrittsbakery.com/party/...d%20clouds.jpg

Widzę, ze dobrze się trzymasz, aby tak balej