nie wiem co jest z ta bateria... chyba zle ja wlozylam do ladowarki, no tak megunia...:)
Wersja do druku
nie wiem co jest z ta bateria... chyba zle ja wlozylam do ladowarki, no tak megunia...:)
ojej moje kochane smutaski!!!!
:arrow: meggi kto to ta christel??? i co on sie nia tak zachwyca-nie widzi jka ma dziewczyne przy sobie????? i megggi koniec z odchudzaniem sie dla niego...odchudzaj sie dla siebie!!! a jego radosc bedzie dodatkiem tylko!!!!i nie waz mi sie znow w chorobe popasc...ani jeden raz...bo jka juz raz to nie przestaniesz!!!!wiem cos o tym!!!!!i na przekor swojemu nastrojowi powinnas ( ikto to pisze:::) na spacer pojsc!!!!!swieze powietrze i ruch tylko dobrze Ci zrobia....
:arrow: noemcia prawda
:arrow: agasssi a Wy musicie pogadac!!!!!!!!!wyjascic to wszystko...idz na aerobic, wyplacz sie, zrob ciepla kapiel z jakims zapachem , przemysl wszystko i wykonaj pierwszy krok do niego!!!!!
ja wyjezdzam dzis wieczorem...w poniedzialek do Was zagladne-juz mi Was brak :(
a jadlam dzis wiec sie nie uczylam i zle mi-ale bedzie lepiej...jeszcze ta iskierka nadziei we mnie jest...i ja rozswietle marzeniem i wizja realizacji i sie uda!!!!!!
my też będziemy tęsknić... :( ale baw się tam dobrze :) i trzymaj się ;) :*
dzis zostaje jednak w domu i nie zrobie obiadu, pierwszy raz, pokaze tym christofowi ze jest cos nie tak, a to go dotknie bo jest glodny od rana! moze w koncu zrozumie...w koncu kazdy pomysl jest dobry :D :( christel to nasza przyjaciolka, ktora jest zazdrosna o te moje dekoltowe koszulki. zona przyjacielai blondynka. ech. nie wiem co robic. kurde. tak mi smutno i dziwnie baw sie dobrze u tesciowki ibadz dla niej mila:) papa
Megi...a ja widzę kg mniej na tickerku....gratuluję :D
Agassku Madyiara ma racje.. wykonaj ten pierwszy krok w Jego strone... zobaczysz, przekonasz się, że warto... i ta kapiel to tez dobry pomysł... albo... zrób sobie wieczór piekności! mi to zazwyczaj pomaga...
Madyiara kochanie ja juz tęsknie!!! ale jak troche potęsknie to .. hehe.. może z tej tęsknoty troszke mi ubędzie tu albo tam :P baw sie dobrze Kochanie!!!
Megi nie przejmuj się ta jak jej tam :P ja to pewnie też bym była zazdrosna o dekoltowe koszulki :P a teraz to już wogóle!! ja miałam wszystkie bluzki z dekoltami a.. teraz nie mam już co do Nich włożyć.. i WCALE nie przesadzam!!! :cry:
hehe.. no, ale nie zagłodź GO!!! :P
ogłaszam akcje ratunkową wątka!!!!
czesc!
kurcze no wy jakos macie zajebiscie duzo czasu!!! ja nie wyrabiam nawet z czytaniem!!!
moj ex to rzeczywiscie byl wariat ;) za to moj mąż ma idealne podejscie ;) no moglby byc troche bardziej krytyczny wobec siebie ;) ale co tam! nobody's perfect :lol:
ja sie trzymam. dzis hardkor sniadanko - jakecznica z cebula i szynka. dlatego teraz tylko za chwile pomarancza. a na obiad chce sie nawtykac surówki z pekinskiej i pomidora. no moze zaszaleje i wrzuce kawalek fety (ale to cholerstwo ma tyle kalorii :? )
a jutro wizyta w restauracji (im. dziadka) wiec od rana chyba tylko herbata ;)
dziewczyny moglybyscie w skrócie - specjalnie dla mnie napisac cos o was?? gdzie mieszkacie, co robicie, ile macie lat. albo rzuccie linkiem gdzie to znajde :) dzieki :)
co do klopotow z facetami... znam to - i've been there :? zreszta z mezem tez mam jakies-tam-jazdy ;) takie jest zycie! najwazniejsze jest by byc pewna ze sie chce wziac na wlasne barki problemy i wady takiego czlowieka. bo jak mawia moj tata - malzenstwo to nie jest dodawanie dwóch szczesc - to dodawanie dwóch nieszczesc. i potem trzeba miec sile i chec by to niesc :) milosc ta sile daje :)
no więc gdzie mieszkam to widać :D dokładniej to koło Gorzowa Wlkp ;) lat mam 17 (taka smarkata jestem jeszcze ;) ) i chodze do 2 LO ;)
no...a ja chyba się rozstanę ze swoim...bo chyba nie ma sensu tego ciągnąć tak na odległość (450 km) - zostaniemy przyjaciółmi :D
a ja.. mieszkam w takim małym mieście Poręba koło Zawiercia.. ale i tak większość czasu spędzam w Krakowie, gdzie studiuje na III roku Akademii Pedagogicznej-Matematyke :?
latek 21.. ale już 25 lutego będzie o jeden więcej :(
ostatnio mam totalna załamke dietkową.. i nawet nie mam wytłumaczenia dlaczego...
czuje się taka okropnie WIEEELKA< GRUBA< BRZYDKA<GŁUPIA!!!! :cry:
Noe jak ja bym chciała mieć znów tyle latek co Ty... :roll:
co do Twojego Daniela... skoro taka decyzje podjęłaś to niech tak bedzie... ja w październiku zrobiłam podobnie.. ale Nas dzieliło o jakieś 100 km mniej niż Was.. i jest dobrze...
Buziaczki!
a ja mam 19 lat :) mieszkam w Łowęcinie :P taka wiocha pod Poznaniem
studiuję w Poznaniu agroturystykę na pierwszym roku :)
ale wciąż zastanawiam się nad psychologią czy też pedagogiką :)
ciekawe jak tam madyiara, co?
czy trzyma się ładnie i nie daje się za bardzo karmić teściowej :P
ja narazie z Pawłem jeszcze kiepsko
ale spotkamy się dzisiaj wieczorem chyba
tzn. on pisze wciąż i w ogóle
ale moja duma nie pozwala mi przebaczyć :P
Oj Agassku... to widze, że masz podobny charakterek do mnie :P
bo u mnie z wybaczaniem i przepraszaniem chłopaka zawsze było kiepsko :x
Najgorsze jest to, że zdaje sobie sprawe z tego, że to wielka wada, ale.. nie wiem czy umiałabym ją w sobie zniszczyć...
dla mnie to zbyt poniżające było... przepraszać...
buraczq: no ;) raz, ze poniżające... a dwa... kurde, bo ja nie chcę, żeby on sobie myślał, że wystarczy jakies głupie przepraszam, a ja bedę znów zadowolona
ma wiedzieć, że kiedy przesadzi, może mnie stracić
a może taka myśl będzie jakąś przestrogą :)
może przestanie głupio gadać :)
:arrow: agassi! biedna Ty jestes! ale wiesz co mam nadzieje ze mimo wszystko przebaczysz, wiesz ja caly czas musze to robic, po prostu trzeba nam kobietom zrozumiec ze facet to facet i tego nikt i nic nie zmieni oni nie sa wrazliwi, z reguly nie okazuja uczuc i sa juz tacy i pewnie zostana. ale nie znaczy to ze nas nie kochaja! :!: wiecie co moj facet dzis zrobil? po tym jak powiedzial mi o tej chudej pupie christel dzis napisal do jakiejs laski na msn po tym jak zobaczyl jej zdjecie ze ma fajnego donalda.
na srodku biustu w dodatku, a mi to nie powie ze landie wygladam! i jeszcze pozniej powiedzial mi sorry ale rozmawiam kiedy popatrzylam na ekran, zdarzylo mu si eto pierwszy raz. i co ja mam myslec teraz??
jakas i ja placzaca caly czsa jestem. i znow mi sie chce plakac. zamierzam przejs cna sb od poniedzialku ale smutno mi tak jakos i jak dzis zabralam sie za czytanie tekstu o s b rozryczalam sie! i musialam zjesc ciasteczko. i zjadlam trzy. sa pyszne, jablko z rodzynkami i cynamonem i to chyba jakies zbozowe sa:) jedno ma 57 kcal 11 g wegli i 7 g tluszczu. i sa duuuze 6 cm na 3cm! jak chcesz agassi to kupie takie dla Cibei i Tobie tez sie humor poprawi! mamy tez naturalne tylko z rodzynami i one maja jakos mniej kcal:)
trzymajcie sie mono!
megi: mniam :) ciasteczka zbożowe z jabłuszkiem i cynamonkiem :)
<marzyciel>
ja jutro będę jadła moje pierniczki, więc może lepiej mnie nie dokarmiaj :)
normalnie sama nie wierzę w to co przed chwilą zrobiłam :twisted:
normalnie przez 3o minut jechałam na rowerku stacjonarnym :shock:
nie było tak źle :) cały czas ok 3o km na godzinę :) szok :)
powinnam się zmobilizowac i jeździć tak codziennie :)
tzn. codziennie się nie da, ale wtedy, kiedy się da :)
i będę bardziej dbała o siebie. i wtedy będę czuła się ładniejsza, no nie :)
balsamik już czeka :)
będe tylko musiała ograniczyć spotkania z Pawłem, ale to nam się przyda :)
jestem teraz pełna optymizmu :)
to chyba przez te wszystkie zdjęcia, których się naoglądałam :) ja też w końcu chcę pokazać jak to ładnie schudłam :)
no ja widzialama chudzinka z cibeie taka strasznai juz nie lmusisz sie odchudzaC!! a ile w sumie juz zgubilas? i w jakim czasie?
megi: zaczęłam się odchudzac w kwietniu
i wtedy ważyłam 76 kilo
potem do czerwca zrzuciłam 11
ale niestety od czerwca do teraz te 3 kilo wróciło :(
ale będzie dobrze :)
do 58 kilo i robię stopa, bo więcej mi do szczęścia nie jest potrzebne :)
oj kiedy ja to zgubie??? :cry:
no Agassi, wyglądasz naprawdę bardzo ładnie więc przy 58 to będziesz laska jakich mało :D ja odchudzam się do 55 ;) czyli jeszcze 5 kg...i będzie git :D
a dzisiaj byłam w sklepie...weszłam w spódnicę 40 :D może sobie kupię za jakiś czas...mniejszą :D
oj, wiecei co ja nic nie kumam, waze 70 kg mam w pasie w okolicy pepka 90.5 cm(o jak duzo za duzo...) i w udzie 60.5 i w lydce 30.5a w pupie cos ok 100 i udaje mi sie wskakiwac w spodnice 40. a moze to tylko duze rozmiary?? powiedzcie mi czemu ja tyle az waze, przy 154 cm. wszyscy ktorzy mnie widza daj mi ok 60.ja juz nic nie kumam
megi: masz 3o w łydce??? :shock:
ja mam chyba 38 :?
na pewno więcej waży Twój brzuszek i biuścik :)
ja na przykład góre noszę 38
a dół 4o/42
więc u każdego to jest inaczej :)
widzę, że u Ciebie już nastrój bardzo świąteczny :)
ja sobie przed chwilą cynamonową świeczkę kupiłam :) i mimo że jeszcze nie zapalona, już mi pachnie :)
a jutro jadę do mojego brata do szkoły na kiermasz świąteczny :)
tam tak ślicznie jest
i placuszki sprzedają i pierniczki
i ozdóbki choinkowe, które zrobiły małe dzieciaczki :)
strasznie lubię tam jeździć (trochę z sentymentu, bo kilka lat temu top była i moja szkoła i wtedy my też takie festyny organizowaliśmy :) )
o jak to bylo milo kiedy i ja bylam w szkole. ja ylam juz tutaj na takim kiermaszu, jakie szlicznosci byly ale szkoda ze nie robione przez maluszki. ale mamy takiego malucha w rodzinie ilyes ma naimie ma prawie 4 latka i czesto sie bawimy razem u tesciowki,i poprosze go zebysmy razem cos wymodelowali! poczekaj az sobie zmierze ile mam dokladnie w tej lydce mojej...
oj no wlasnie nie pomyslalam ze moj biust moze tyle wazyc. no wlasnie napewno tak jest ze to moj biust jest taki ciezki, to prawdai i moj brzuch! uff , lepiej mi . no troszke.nie to jednak 3p mam w tej lydce, tylko ze ja mala jestem i dlatego mam taki problem...uj
:arrow: zjadlam dzis polowe jablka, trzy ciasteczka jablkowo cynamonowe, soczek pomaranczowy0.33l, makaron z pszenicy durum, ok 85 gram i 250g sosik pomidorowy z mieskiem mielonym. mniam mniam! i z lyzka parmezanu.wiec ogolnie dzis...okolo 1000 mam nadzieje . acha i dwa jajka na miekko, bo tak mi sitrasznie chcialo, wiec pewnie cos ponad tysiak, ale i tak jest ok , i juz dzis nic do ust nie wloze. za duzo dla mnie bylo
Magi.. kochanie a ile Ty wogóle ważysz? bo na tickerku masz ile chcesz schudnąć...
ja to w łydce mam strasznie duzo :( to co tam jest wygląda raczej jak golonka niż część kobiecego ciałka :P
ja nie będe wymieniać co dzisij zjadłam bo... TYYYYYLEEEEEE kalorii to chyba ze 3 miesiące w moim brzuszku sie naraz nie znalazło :P i wiecie co... NIE MAM WYRZUTÓW!!!!
hehe... ale wcale nie mam zamiaru sobie odpuścić :P tylko tak dzisij... i może jutro kawałek ciasta bo Moja Ukochana Mamunia robi imprezke imieninową :D
a ja dzisij po powrocie do domku jestem taaaaaka zadowolona, że szok...
hehe... Megi...ja to tez bym chciałą żeby mój biust COŚ ważył... no, ale chyb nic... oddałabyś kawałek :P
ale wiecie.. może to głupie, ale kiedyś jak stałam wyprostowana i patrzyłam w dół to przez ten mój ogromny brzuch (nawet kiedy z całych sił wciągałam go do wewnątrz) to nie widziałam własnego wzgórka łonowego :P a teraz problemów już ztym nie mam...
no tylko ta skóra.. ale wszytsko jets to przeżycia :P
ja też mam full w łydce :? jakieś 38 :cry: eh... :P
kochany buraczqu! o czym Ty mowisz?? ja jak patrze z gory na swoj biust to nic nie widze, iwesz ze ja mam 75 dd a czasami e?? no tak, jest tam okolo 100!. pod biustem i nawet bedzie z 70, to zalezy. nie ma co mowic o tym zebym zobaczyla cokolwiek zza mojego sadla na dolnej czesci brzucha! tragedia! jest tam 90.5cm. :cry: :cry:
mam 154 cm i waze 70 kg. zastanawiam sie gdzie ja to chowam ze az tyle waze. serio, kazdy daje mi okolo 60a tu 10 kg wiecej..;( oj czy ja zaczne ta sb w poniedzialek??
noemcia o czym Ty piszesz? taka laska z Ciebie ze hej! no i Ty buraczqu to juz nie bede sie tez nic juz odzywac!
:):)
buzki kwiatuszki
ciekawe jak maadryiara na wikcie tesciowej:)
byłam na tym kiermaszu, obkupiłam się, najadłam :)
bardzo zdrowo było ;)
zjadłam kawałek sernika, pół kawałka tiramisu, szklankę barszczu i pół kawałka tarty z szynką i grzybkami
ale na szczeście w domu nie jadłam śniadania :)
ile mogę mieć teraz na koncie?
zjem jeszcze popołudniu jakiś obiad i potem idę na koncert z bratem i jego kolegą
18ste urodziny Pidżamy porno :D
potem robiłam pierniczki :)
i zjadłam 4 malutkie
więc jeszcze nie tak źle :)
a wczoraj widziałam się z Pawłem
wiecie jakiego pięknego kwiatka dostałam? jak nigdy
serio, nikt nigdy nie dął mi jeszcze tak dużej i ślicznej różyczki :)
ale jeszcze nie jest w 1oo% dobrze :?
hm, ale chyba wszystko jest na dobrej drodze, na pewno się dogadacie :)
Megi...jaka laska?:D napisz mi to za 5 kg :D
ciekawe jak tam Madyiara u teściowej się trzyma :P
ano... :D mam nadzieję, że nie szaleje z jedzeniem :D
właśnie! lepiej, żeby nie brała ze mnie przykładu :?
oj tam, nie przesadzaj, raz Ci się zdarzyło ino... :D
no raz, ale od razu przez dwa ndi :? i co to był za RAZ!!! :D
oj tam...żeś sobie metabolizm podkręciła :D
on twarda dziewczyna jest ale jak mozna odmowic tesciowej? nie mozna mowie Wam pozniej one zle na nas patrza, moja zawsze mowi, no jedz dziecko jedz, musiz jesc, i jak krece noskiem to znaczy ze nie lubie tego co ona gotuje a robi to tak jak ja lubie...mnam mniam i zis chyba tez idziemy do niej n a kolacje:):)
hehe...ja nie mam teściowej więc nie wiem jak to jest :D
no ja teraz w sumie tez nie mam :P ale pamiętam, że jak jeździłąm do mojego Ex to Jego mam zawsze starała się, żeby zrobic specjalnie dla mnie coś pysznego :P a jak jej nie wychodziło (no... kucharki to z Niej nie będzie :P ) to Jego tata zabierał nas do restauracji :P hehe/..
jejku, one już tak chyba mają :)
jak byłam z takim facetem półtora roku temu, to jego mama też wciąż mnie dokarmiała
tak jakby było mi to niby potrzebne :P
i teraz też... wypijesz coś? zjesz coś? nie... a może jednak? nie. ale ja i tak przyniosę ;)
ale moja mama w stosunku do Pawła też taka jest
mimo że jej mówię, że ma przestać, bo to wkurzające jest
jej się wydaje, że wtedy jest gościnna i miła ;)
jak to dobrze że ja nie mam takiego problemu :D
jestescie!!!!! :D wrocilam tak sie ciesze ze Was czytam...wiecej napisze pozniej...
tesciowa dokarmaila a ja z apetytem jadlam...i wiecie w Bawarii jest tyle rzeczy ktore uwielbiam i je jadlam i jadlam-zdrowe nie byly....wydaje mi sie ze przytylam ale ani waga ani centymetr tego mnie potwierdzaja... wpiatek i sobote sportu bylo sporo...zimno tam i rowerkiem kazdego dnia ok 40 km...wiec sie spalilo ztroche....ni a dzis sb zaczelam.....
SB_ 12 dni do Swiat!!!!!!!!!!
lece na aerobic!!!!
pa pa