-
dzieki :)
musze to sobie mantrowac - jestem silna babka :) i z kazdym dniem coraz piekniejsza :D
i zeby sie posunac do przodu - 20 minut szybkiego rowerkowania :) i kolacje postanowilam zjesc lekka - ulubiony Danio jablkowy :) a potem ewentualnie w przypadku glodu jablko,grejfruta lub kiwi i winogron :)
-
tak trzymaj :)
wierze ze ci sie uda:) :) :)
nam wszystkim sie uda! A niby czemu nie?
buziaki i pozdrawiam!
-
mialo byc dobrze...
a nie jest...
wczoraj na noc zjadlam o wiele za duzo...
dzis spodnie obcisle i samopoczucie fatalne, wyrzuty sumienia... dalam w tylek jednym slowem.
czytam dzial o sukcesach innych, tylu osobom sie udalo!!!
to mozliwe!
trzeba tylko nie ulegac slabosciom i zlym przyzwyczajeniom!...
moje to jedzenie duzej ilosci slodyczy poznym wieczorem...ok no to juz wiem.
trzeba przelamac impas.
konsekwentnie i wytrwale.
na kolacje tylko jablko lub/i jogurt.
albo cos lekkiego.
zadnych odsepstw.
az sie do tego przywyczaje tak jak do jedzenia duzej ilosci slodyczy...
-
czesc dziubusiu
oj , wiem jaks ie cuzjesz bo dobrze wiesz ze razem przez to przechodzilysmy
ale wierze ze ci sie uda i osiagniesz sukces i shcudniesz , jeszcze raz ci mowie , kochana jedz te 1500 , w tym powiedzmy jakis baton na podwieczorek , ale zbey on byl codziennie , a nie ze pewnego dnia ci sie nie bedzie chcialo a wieczorem pocuzjesz gloda i rzucisz sie na wszystko
ja tak robilam i wyszlam z tego i shcudlam i nie mam napadow :D
mysle ze to najlepszy sposob , lepiej zapobiegac niz leczyc , i ja nawet jak nie mialam ochoty na slodycz to go jadlam zeby czasem potem nie miec ochoty na wiecej ;)
trzmaj sie :*
p.s : moge na ciebie mowic dalej dizubusia ? bo jakos sie nie moge do tego drugiego nicka przyzwyczaic ? ;)
-
Agi nawet nie wiesz jak jestem ci wdzieczna za te slowa... :)
zwlaszcza ze mialas tak samo jak ja...
tak to dobry pomysl te 1500...
a z tymi batonami...to naprawde je jesz codziennie??? i nie tyjesz?? ;)
moze sprobuje...
ale ten tydzien obiecalam sobie bez slodyczy.
i slowa dotrzymam ;)
moze jak schudne choc 1 kg wprowadze to w zycie,pomysl mi sie calkiem podoba... :D
podsumowanie:
jogurt
2 male kromki 1 plasterek sera light hohland
maly talerz fasolki po bretonsku bez zasmazki i bez miesa
1 odtluszczony nalesnik z serem
jablko
i zastanawaim sie wlasnie nad danio albo jogurtem...
nie jestem glodna...
po prostu mam na cos ochote...
nie wiem jeszcze czy zjem...
-
dziubsiu no codziennie jem cos slodkiego i nie tyje :)
i to mnie chroni przed napadami
a ja bym na twoim miejscu juz od jutra wprowadizla ten plan w zycie bo jak tydzien bez slodyczy bedziesz i zdarzy sie nzowu nieszczescie ? pomysl , ja sobie tez obiecywalam wiele razy ze tydzien wytrzymam , wytryzmywalam ale chocby niewiem co i tak wszystko koncyzlo sie napadem :(
powiem ci ze nawet jak wczesniej bylam na 1000-1200 kcal od lutego do maja to tez codziennie byl slodycz i bylo dobrze :)
ewentualnie jak chcesz malo kalorycnzie to moze galaretki bez cukru ze slodizkiem ?
ja sobie czasem robie i jedna wychodiz mi za 30 ckal :D
a jeszcze wracajac do tych slodyczy to w wielu zrodlach pisza zeby jesc , bo w koncu wszystko jest dla ludiz tlyko poprostu tzreba umiec zachowac umiar ;)
caluski :*****************************************
-
bardzo madre Agi to co mowisz...i logiczne...
ale...
jednka ten tydzien nie jem slodyczy,no moze kilka dni ;) ja po prostu musze schudnac choc kilo, wtedy mi sie poprawi humor i bedzie lepiej...i bede jesc male ilosci slodyczy...
narazie chce schudnac choc 1 kg szybko...
bardzo chce... :roll: :)
a jedzac slodycze boje sie ze bym moze i nie tyla ale moze tez nie chudla, a poki co to na zgubieniu choc odrobiny wagi mi najbardziej zalezy...
-
dzis taki piekny dzien...niebo blekitne, sloneckzo swieci, liscie takie kolorowe... :)
mam wolne, widzialam sie z kumplem,teraz siedze na necie i popijam pu-ehr ;) co by troche tluszczyku spalila... ;)
a poza tym mam takie pozytywne nastawienie ze ...jest ok, jest fajnie,wieczorem czeka mnie spotkanie z druga polowka,nie widzialam go dopiero 3 dni a juz sie nie moge doczekac i tak tesknie...pomyslec ze jestesmy juz razem ponad 3 lata a ja dalej taka zakochana... ;)
no i wogole mam taki humorek dobry...posprzatalam pokoj,odkurzyalm,jest tak ladnie i czysciutko...
nie mam nawet najmniejszego zamiaru jesc za duzo...bo i po co...??? :D
narazie jogurt z ziarnami zboz i male jabluszko :)
-
jak postanowilamtak robie.
staram sie jesc 3 posilki bez podjadania, ewentualnie w postaci owocu - sztuk 1 ;) - lub jogurtu malego.
narazie zrobilam inke z mlekiem... slodka dobra i zabija glod... dorwam do obiadu,bedzie bardzo dietetyczny :) rybka i surowka. i jeszcze mam mala porcje salatki greckiej,moze na kolacje...
-
ide pojezdzic na rowerku, 20-30 minut i bedzie super :)
a wiecie, codziennie,no prawie, z przerwami czasem 1,2 dniowymi - masuje uda rekawica z sizalu a potem wcireram balsam anty i masuje taka z gumowymi wypustkami.
i sa efekty!!!!!!! :D
cellulit to moja zmora,nawet nie wiecie jak sie ciesze... :) :) :)
nie zniknla jeszcze calkiem,ale jest troche mniejszy... przy swietle lazienkowym nie wyglada dobrze, ale przy swietle dziennym jest duzo mniej widoczny :D
mam nadzieje ze robiac tak dalej do lata uda mi sie go calkiem pozbyc :D
moim marzeniem jest ubranie miniowy lub szortow... :roll: :)