-
buraczq: przez cały dzień wypiłaś dwie szklanki soku, kawę, piwo i trochę surówki zjadłaś?
weź mnie nie wkurzaj :twisted:
jedz normalnie... :roll:
bo przez takie akcje może Ci tylko się poprzestawiać wszystko
po co to w ogóle?
najlepiej zacząć normalnie jeść i tyle
bez cudowania :)
dzisiaj nawet wcześnie byłam w domu :)
jeden luźniejszy dzień
ale za to ćwiczenia z anatomii i mikrobiologii :?
a to największe masakry chyba :?
trzymajcie się! buziaki
-
agasek ma racje!
bo wiesz co agasek juz nie prirwszy raz buraczeq tak swiruje z jedzeniem i nawet zaloze sie do 800 nie dobija!
niuna bo jak ja doloze sie do mocnej raaczki agaska to pozalujesz i bedzieszi jesc ladnie tysiaka conjamniej!
u mnie ...? oby sie dzis w koncu udalo, samopoczucie do bani wiec pewnie i na jedzeniu kiedy sama bede to sie odbije , no ale..
nie bylam w szkole i jutro mam zawodowy wolny dzien.
hihi wiec dwa dzionki, w piatek jade na 3 dni do leuven, ale sie ciesze! odpoczne jak nalezy ! nagadam sie z kobietami z ehoho :)
trzymajcie sie zdrowo i dietkowo
a ja tez chce torta! :(
-
no wiem Agassku... że to mało rozsądne, ale... przez te trzy tygodnie naprawde sobie nie żałowałam!
Nie wiem jakim cudem ciagle jest 69, ale np w udach.. znowu mam 62 cm :( i strasznie mnie to dobija...
Przynajmniej jest juz drugi dzień bez słodyczy a to naprawde wieeelki sukces!
Dzisiaj nie było wiele wiecej:
:arrow: kawa z mlekiem
:arrow: serek homogenizowany 150 g
:arrow: kawa z dwiema śmietankami
:arrow: sok karotka warzywna zmysłowa (500 ml)
:arrow: 250 ml soku bananowego
wyszło jakieś ... 550 kcal :oops: ale.. jeszcze tylko jakieś dwa dni... a potem wróce do tysiaka... Obiecuję!!!
i Megus... przecież ja tak nigdy nie świrowałam! wiesz, że nie popieram takich głupich metod, ale... dla mnie to swego rodzaju... detox!
-
Ty tak nie szalej z tymi kawami ;) :nunu: bo sie bedziesz nudzic w nocy ;)
jutro zjedz sobie paczka ! ot co ! raz w roku se mozna , nie ?:P
pozdro :P
-
jak mozna zapomniec o tlustym czwartku? przeciez to sie nie godzi! kurde, a mi sie udalo! za to zjadlam po kolacji dwa puddingi wanioliowe, ale pych abylo i zdrowiej :)
caluski , jade na weekend od jutra do leuven do ingrid i rapha, nie wiem jak to bedzie, ale ja juz sie ciesze, bo wyjade poza puurs i pojde na zakupy jedzeniowe na jakie powinna pojsc pani domu :)
lece kochani pod prysznic i do lozia, padam n azeby! od jutra mam Krokusvacantie :) ale sie wyspie! za wszystkie czasy!
buzki i dietkujcie sie pieknie!
buraczeq a wiesz czym taki detox sie moze skonczyc?
martwie sie
Sto lat sto lat niech zyje zyje nam, i jeszcze jeden i jeszcze raz ... niuna wszystkiego najpiekniejszego na urodzinki, ale stara dupa jestes :) hehehe dostalas maial na o2
sciskam i baw sie dobrze![/b]
-
witam!! wróciłam...było fajnie...poza tym, że dietowo była porażka... przytyłam i to dużo za dużo :cry: :cry: no cóż...teraz trzeba to zrzucić...yhh :?
-
no to wypadałoby się odezwac :)
wczoraj.. i owszem paczek był :? a wiecie, że to że go zjadłam jest zasługą tego artykułu?? bo normalnie to bym go nie tknęła!
i piwo w nocy wypiłam :? i jeszcze w ciagu dnia był soczek bananowy :P
Wczoraj się troche denerwowałam... byłam umówiona z Krzysiem do kina na 21 :P baardzo się cieszyłam, ale... bałam tez
Było słodko!!! naprawde... on jest taki... dobrze się czuje w Jego towarzystwie...
ale znowu boje sie, że jak skonczy sie etap "chodzenia do kina" to... my nie bedziemy mieli o cyzm ze soba rozmawiac :?
Pozatym mógłby zmienic fryzure :D
a wczoraj w kinie taaaak mi głośno w brzuchu burczało, że się ze mnie smiał :? a mi było głupioe :(
Potem zrobiłam cos baaardzo niefajnego :?
no wiec... odprowadzil mnie na tramwajke... poczekał az wsiąde i odjade... a ja... wysiadłam na nastepnym przystanku i wrocilam na Rynek bo moi Przyjaciele byli w jednej z knajp :P wiem... głupio zrobiłam :?
Teraz musze się zbierać bo trzeba iść do sklepu po koncowe zakupy... wódke, soki, ostatnie składniki do sałatek...
Potem trzeba bedzie zabrac sie za tort, sałatki, sprzatanie... wszystko naraz!! :?
ech... za długo spałam!!
ja tu gadu-gadu a czas ucieka.. znajomi maja przyjść na 19 a ja w pidzamie :?
odezw sie pewnie dopiero jutra misiaczki!!!
ps. Meguś dziekuje za życzonka!!!! <buziak>
-
buraczeq my bedziemy 19.15 tak wiec nie zaczynaj dmuchac swieczek bez nas :wink: heheh ;)
widze ze wszystko na dobrej drodze u Ciebie ...cieszy mnie ta Twoja forma ... :lol: pączuszka dobrze ze zjadłas podobno szczescie przynoszą :)
u mnie było teraz tez kompletnie niedietkowo ...ale obiecałam sobie ze po tłustym czwartku nie ma wykretów i do świąt scisła dietka :) i tak bedzie :!:
baw sie dobrze ! i udanych urodzinek :*!
-
buraczq: no rzeczywiście nie zachowałaś się ładnie <nonono>
udanej imprezki życzę :) a prawdziwe urodzinki jutro, tak?
jaką Krzyś ma fryzurkę?
i Ty się dziewczyno nie martw na zapas ;) ja też się tak bałam na początku i myślałam, że dłużej niż dwa miesiące nie będziemy razem
a popatrz ile to się już ciągnie ;)
buziaki
-
sto lat, sto lat, sto lat niech żyje nam!!!
Ryba, wszystkiego, wszystkiego dobrego
spełnienia marzeń
dużo miłości
i fajnego faceta
takiego na dobre i na złe
który da Ci wszystko, czego potrzebujesz
bo jesteś tego warta :* muuuua
miłego urodzi nowego dnia :)
(mam nadzieję, że dobrze zapamiętałam ;) ?