-
buraczq: to wieczorem wypij ciepłe mleczko z miodem albo weź ciepłą kąpiel
albo idż na długi spacer z psem
takie rzeczy pomagają lepiej spać :)
no, a ja idę sobie poćwiczyć :)
a potem obiad u dziadków, więc pewnie będę wieczorkiem dopiero
trzymajcie się ładnie :*
-
no hej dziewuszki kolorowe!
aniolkimoje no wiec ja sie dietkuje i juz nie gloduje, choc takie mysli po glowie mi kraza, ale sie nie dam i dzis kiedy christof pojedzie na noc do pracy pobede sama ze sobai bedzie lepiej!
wstalam dzis wzorowo o 9.00 mimo ze oczka sie jkleily jak nie wiem co!
$
buraczek Ty wsterciuchu nie chcesz zapeszyc a bielizne kupujesZ?? nono n o cicha woda brzegi zarywa... no jatez musze zainwestowac w niwa bielizen bo mi majtusie z duppki leca a cycnik jest za duzy, ja sie tam ciesze bo to znak ze schudlam i placze bo niemam takiej kasyy na to wszystko..a le bedzie dobrze co tam!
trzyamjcie sie dzielnie!! papapa calusko w 102!
-
Buraczku ja proponuję się przejsć do jakiegoś lekarza....
tak samo TY Noe !!!!
idę się szykować :D ;)
-
ja tez mam problemy ze snem ;/
a najgorsze jest to że ja sie boje ciemnosci ;p (ale nie az tak panicznie)
no i jak sie obudze w nocy to juz zasnąc nie moge dlatego ze mysle o strachu ;p
a teraz zostałam na tydzien sama w domu to mój strach troche sie zwiekszy bo pewnie ciagle bede miała wrazenie ze ktos mi chodzi po domu ...
-
U mnie nawet nie ma takiej opocji, zebym sama w domu na noc została. Kiedy moja mam gdzieś wychodzi, wtedy obowiązkowo musi do mnie przyjść mój chłopak, choćby się paliło i waliło. Ja się panicznie boję ciemności, że ktoś mi wyjdzie z szafy albo zza zasłonki. Trzęsę się, pocę - prawdziwa fobia. Za dużo się filmów naoglądałam i mam słabą psychę :?
-
łojej, marlenka, nie chcałabym zostać sama
nie zaprosisz sobie jakiś kumpelek na noc?
teraz na szczęście mam psa, ale wcześniej...
jeszcze na takim zadupiu mieszkam
nie chciałabym zostać sama na pewno ;)
więc trzymaj się tam dzielnie i miej wciąż gdzieś zapalone światło :) :) :)
buziaki
-
a ja tam tez sie ciemnosci boje. i iwem ze ja to z dziecinswta mam, tak mnie bracaia i i ich koledzy strazszyli i wystarczy ze w jakims filmie zwolki zobacze i proszE.; juz christof idzie zapalac wszystkie swiatla i za reke mnie trzyma kiedy siusiuam.
i ja mam problemy ze snem; ale bezsennosc to skutek uboczny dietki i steru. i u mnie przemeczenia ostatnio; rano wstaje pozno bardzo chodze spac i niedosypiami jeszcze nock abudze sie po kilk arazy...
poryczalam sie przy sniadaniu... ech pa anioly
-
hehe...ja spokojnie zostaję sama w domu - w wakacje się zdarza to dość często...i co prawda trochę się boję, ale jednak da się przeżyć :D
-
ja kiedys sie panicznie balam ciemnosci teraz juz jest zdecytowanie lepiej :)
a co do snu to ja na szczescie nie mam takich problemow :)
jeszcze nawet nie zdarze sie przykryc koldra a juz zasypiam ;) heh
ale ja mam bardzo wyczerpujace dnie zazwyczaj wiec zrozumiec jak czlowiek po 5, 6 h sypia :?
ps.sorry ze bez a i e pisze (bez ogonkow) ale wlasnie pazurki pomalowalam ;)
3mcie sie zlotka:)
-
dlatego ja nie oglądam żadnych horrorów :?
nienawidzę!
brrrr
to co dla innych jest śmieszne, dla mnie... :roll:
ale ze spaniem tez nigdy nie miałam problemów
najbardziej narzekają kumpele, jak jesteśmy gdzieś razem, one prowadzą monolog, a ja po 5 minutach zasypiam, one gadają dalej ;)
albo Paweł... tez mi marudzi ;)
zawsze tak było, że mogłam spać zawsze i wszędzie, w każdych warunkach
-
-
no więc tak...
od 8 do 14 siedziałąm... w kuchni :P
postanowiłam porozpieszczać troszke podniebienie mojego tatusia :)
zrobiłam mu sałatke z buraczków :P
ciasto wiśniowe z gruszkami z syropu
i chińszczyzne na obiad..
znaczy sie my z mamą ten obiad tez jadłyśmy.. żeby nie było :)
no i myśle, że zjadłam dzisiaj tak.. w okoliccah 1300 kcal :?
ech...
no i wiecie...
ja to chyba jednak dziwna jestem...
taka niby szczęśliwa chodze...
tyle radości On mi sprawia..
a jednak..
a ciemności to chyba się nie boje :P
ale horrorów oglądać jednak nie lubie :)
mysle, że nic z tego nie bedzie!
jak znam siebie zbyt wiele rzeczy będzie mi przeszkadzac...
zbyt wymagająca chyba jestem... :(
-
ech...
uzależnienie dziś wygrało...:(
i wczoraj w nocy się poddołowałam i... zjadłam dwa pomarańcze i mandarynke :(
a dzisiaj... ojojoj...
kawałek cista... kilka pierniczków... piers z kurczaka i warzywa... smażone na oleju!
ojojoj... nie jest dobrze... :(
ale już!
zebrałam się z klęczek i zamierzam iść dalej!
PROSTO DO CELU!!!!
pamiętacie taką głupią pioseneczke...
"...bo nie o to chodzi by złapać króliczka, ale by gonić go..."
ja własnie zaczynam mieć takie wrażenie...
kiedy tylko zaczynam widzieć, że juz ktoś się zaangażował to... biore nogi za pas!!! i uciekam...
nie umiem się juz zakochać??
z NIM tez już chyba nie wyjdzie..
przysłał mi wczoraj zdjęcie z jednego z wywiadów... jego sweter nie przypadł mi do gustu! :?
ja naprawde mam cos z głową!!!!!!
dzisiaj juz mam zupełni inny stosunek... wolałabym żeby o mnie zapomniał :(
ech...
-
ja też dzisiaj zaszalałam z jedzonkiem...jutro będziemy już grzeczne, nie? :D
-
u mnie wczoraj tez porazka.. ech , kurde nie moge sie podniesc...
noe ale Ty nie moglas rpzesadzic, Tobie sie to nie zdarza!
-
buraczku, Ty to mały głupol jesteś... sweter Ci się nie podobał? to mu to powiesz i nie będzie go nosił przy Tobie ;)
Ryba, wiesz ile ja przy Pawle musiałam naskakać, żeby zaczął wyglądać jak człowiek ;)
nie nastawiaj się na nie
nie wyjdzie, trudno
ale nie myśl o tym teraz :)
zachowujesz się jak mała dziewczynka ;) jak ja kilka lat temu, ktoś mi się podobał- super
jak tylko ta osoba zwróciła na mnie uwagę
czar pryskał
bo okazywało się, że to tylko normalny facet, nikt ze snów :P
noe: wpadka? jaka wpadka?
przyznaj sie co smacznego jadłaś? :D
miłego wieczoru :*
-
chyba wszystkie dziś jakieś wpadki miałyśmy :?
ehh
:(
co do horrorów to ja znów lubię je oglądać ale .. nie sama :D
tak samo thirely no wiecie o co mi chodzi nie wiem jak to się pisze ;)
Buraczku co do facetów to ja tez tak miałam do niedawna...
na początku tez mi ciągle coś nie pasiło w Rafale, a to się za głośno śmieje, a to ma znó ten sam sweter, albo popisuje się przy kumplach :?
też mam coś z głową nie jesteś sama :D
ale teraz gdy... zaczęłam sie chyba angażować... jest zdecydowanie lepiej...
przecież to jest chore!
zawsze mi coś zaczyna niepasowa jak druga strona się angażuje a ja nie :?
wtedy też chcę żeby ta osoba znikła...
ale mówię Ci buraczku :* przyjdzie z czasem to przkonanie do niego
to że możesz się przy nim czuć sobą
wiecie czego mi właśnie najbardziej brakowało w poprzednim zwiazku?
tego że nie mogłam być sobą tego że musiałam cały czas udawać idealną osobę...
i tego że On nie był o mnie zazdrosny (albo tego nie okazywał...) i te jego docinki które mnie raniły a on myślał że były śmieszne :?
np. nie widzieliśmy się tydzień... a on mówił że straszzzzznie długo nikogo nie całował bo np pół tygodnia temu, a potem jeszcze sam przypominał --> a pamietasz kiedy się ostantio widzieliśmy? tydzień temu...
i myślał że mnie to śieszyło... :(
a mi było wtedy tak cholernie przykro i smutno że szok...
w sumie co się dziwić że z nim za długo nie wytrzymałam... :?
ale Rafał... jak na razie jest... dobrze :) <żeby nie zapeszyć>
;)
ale się napisałam :)
może Buraczku ci to coś pomogło
wywody młodszej koleżanki która dziś nie kontaktuje :D
buziaki :*:*:* :)
<a na wadze już 66,5kg :? >
-
hehe...wszystkie takie obcykane w chłopakach a ja zielona :P no nic, trudno :D
-
moje Kochane <przytul>
Agassku.. no własnie.. ale ja bym chciała, zęby On już z marszu był taki.. jakiego sobie wymarzyłam :) hehe.. wiem wiem.. MARZENIA!! :P
Asinko.. młodsza koleżnako, ktra wczoraj nie kontaktowała :P jasne, że pomogło :) no cóż.. zobaczymy jak to wszytsko sie u mnie potoczy... hehe... a może spale mu ten sweterek?? :)
Noe.. Ty tam nie marudz! Przyjdzie i na Ciebie pora.. zobaczysz!! jeszcze bedziesz nam tu narzekać, że nie wiesz, którego wybrac :)
a ja.. dzisiaj oczywiscie znowu wstałam o 6.30 :? jakiś ranny ptaszek się ze mnie zrobił... ale ja tego wcale nie chciałam :(
własnie kończe kawke a potem... mam zamiar zrobic półgodzinki dla lepszego JA!! :P czyli... BEDE CWICZYC!! :)
Buziaczki!
-
noe: i na Ciebie przyjdzie czas ;)
buraczq: ja wstałam o 6 :( i byłam już w Poznaniu, bo Pawła na uczelnię musiałam zawieść :?
idę jeszcze trochę pospać, a potem chemia
i ćwiczenia! dzisiaj już obowiązkowo ;)
a co do ubrań... ja kiedyś tez miałam plan, żeby podrzeć jedną koszulkę Pawła i powiedzieć, że mój pies to zrobił :P :P :P
wystarczyło, że mu powiedziałam, że jej nie lubię i już jej nie nosi :)
-
no tak... ale ja się boje czy On więcej takich swterków nie posiada :?
wczoraj klikaliśmy na gg... i mam wrażenie, że On juz się za bardzo zaangażował.. i może dlatego ja uciekam :(
Kumpel mi wczoraj powiedział, że się robie Femme Fatale :cry:
aaa... no i u mnie zazwyczaj jest tak, ze jak nie ma.. to nikogo... a jak się ktoś pojawi to /... juz stadnie :?
-
buraczeq femme ale nie fatal. ejej bo Ci nakopie do dupska.
a wiecie jak ja sie prosic musze o to zeby mojchristof nie chodzil w dersach po ulicy, rzuca sie jak moze ale sorki, takie iwesniackie troche jak dresiarz wyglada ale onje lubi, ale walcze jak moge z tymi w dresach to moze tylko narowerze jezdzic.
generalnie ubiera se w miare, a ostatnio poprosilmnie zebym ja mu cos kupila bo on nie wie co i si enie zna hihi i dobrze.
facte to dwie lewie rece do zakupowi wygladu ale normalny facte, bo allusiow nie bierzymy pod uwage i z lalusiami se nie umawiamy.
asionko a wiesz ze jak moj chrisotf ne byl zazdrosny to tez mi smutno bylo? a teraz nie chce podlaczyc mi kamery internetowej, bo nie chce zeby inni faceci z netu mnie ogladali, no to ja juz sie nie rzucam i ciesze sie ze zazdrosny jest ;) to chyba o czyms swiadczy :)
buraczeq i jak z wybrancem, bedzie cos czy nie?
noe biedna jasne ze przyjdize czas na Ciebeie a moze tajemniczy nieznajomy na rekolekcjach sie pojawi??
buzki anioly!
lovelas znwo sie zgubil?
-
buraczeq femme ale nie fatal. ejej bo Ci nakopie do dupska.
a wiecie jak ja sie prosic musze o to zeby mojchristof nie chodzil w dersach po ulicy, rzuca sie jak moze ale sorki, takie iwesniackie troche jak dresiarz wyglada ale onje lubi, ale walcze jak moge z tymi w dresach to moze tylko narowerze jezdzic.
generalnie ubiera se w miare, a ostatnio poprosilmnie zebym ja mu cos kupila bo on nie wie co i si enie zna hihi i dobrze.
facte to dwie lewie rece do zakupowi wygladu ale normalny facte, bo allusiow nie bierzymy pod uwage i z lalusiami se nie umawiamy.
asionko a wiesz ze jak moj chrisotf ne byl zazdrosny to tez mi smutno bylo? a teraz nie chce podlaczyc mi kamery internetowej, bo nie chce zeby inni faceci z netu mnie ogladali, no to ja juz sie nie rzucam i ciesze sie ze zazdrosny jest ;) to chyba o czyms swiadczy :)
buraczeq i jak z wybrancem, bedzie cos czy nie?
noe biedna jasne ze przyjdize czas na Ciebeie a moze tajemniczy nieznajomy na rekolekcjach sie pojawi??
buzki anioly!
lovelas znwo sie zgubil?
-
hey kochane :*
miałam posta i mi się skasował :?
ehh życie ;)
kurde no ale wkórzające, i teraz już nei wiem co miałam pisać :?
u mnie w miarę ale właśnie mnie znów zaczyna ciągnąc do kuchni :(
help! :(
-
hey kochane :*
miałam posta i mi się skasował :?
ehh życie ;)
kurde no ale wkórzające, i teraz już nei wiem co miałam pisać :?
u mnie w miarę ale właśnie mnie znów zaczyna ciągnąc do kuchni :(
help! :(
-
wiecie co??
ZIMNO!!!
a u nas to tak zimno, ze nie mam jak naczyń pozmywać bo... woda w kuchennych rurach zamarzła :(
i ja wcale nie zartuje!!
ale normalnie to nie pomyślcie sobie, że u nas sople wszędzie wiszą :P tylko, że ja mieszkam na ostatnim piętrze a dookoła prawie żaden sąsiad nie grzeje-bo oszczędza.. i moi rodzice praktycznie płacą za ogzrewanie tych głupich ścian! ale jak mnie ani siostry nie ma to tylko w jednym pokoju i kuchni grzeją a i tak zawsze płacą majątek za dopłaty do ogrzewania... a ta woda w kuchni... no koszmar jakiś!
właśnie się herbatką dogrzewam :)
Asinka... Ty to mi lepiej odejdz od tej kuchni! no chyba, że herbatke sobie robisz... ja się nie mam zamiaru dać to i Tobie nie pozwole!!! :twisted:
Meguś ale ja chyba naprawde jakaś fatalna jestem... :? no jakos szans nie widze na jakikolwiek związek, który by mi pasował... no chyba, że z Danielem... <pamiętacie?? :> ale... to by było zbyt głupie a zresztą.. on akurat wiązać się nie chciał :? ech...
-
ehh
dobra wiec idę sobie zrobić obiad bo głodna jestem :):)
zaplanowałam sobie już 2 kolejne dni wychodzi po ok 1100kcal więc ok :):)
a dziś na obiad nawet 2 jajka sadzone sobie zrobię :D mniam :D:D
ale ja dawno jajek nie jadłam :|
:):)
-
uffff zjadłam już <tamten post się dopiero teraz wkleił a ok 12tej go wysłałam :? )
ale się najadłam :shock:
nie wiedziałam że jajka są tak napychające bleah... :?
jak ja mogłam kiedyś jeść jajeczniczę z 3 jajek :shock: :? (+ of course wszystkieg dodatki, kiełbaska, cebula, pieczarki, bla bla bla )
aż dziw że tylko tyle przytyłam
wow :shock:
a teraz do obiadu 2 jajka i co :shock: shock bo nie mogłam już tego dojeść :?
aha i uznałam że jendak zrobię tak dojdę do 1400kcal :)
a potem zejdę na 1100-1200kcal skoro na takim pułapie tez się chudnie :):)
już mi nie zależy żeby tak strasznie szybko schudnąć ale żeby schudnąć :):)
-
dobra dobra Asinka, ale bez wafelków oki?? :P
ja niestety za jajkami nie przepadam :(
chociaż czasem zjem jakąś jajecznice ale musi byc albo z cebulką, albo z pieczarkami.. samych jajek-nie tknę!!! :?
ja zjadłam dziś.. na śniadanko oczywiście obowiązkowo kaszke gruszkową i kawe z mleczkiem (około 250 kcal)
i plasterek takiego cuda z kurczaka, które moja mamuska robi :P (nie mam pojecia ile mogło mieć.. :? to takie mielone mięsko z kurczaka z przyprawami i GOTOWANE -nie pieczone ani smazone :) w takim specjalnym pojemniku, ze potem taką jakby wędlinke się wyjmuje :) i zjadłam tego jeden taki pół cm plasterek.. koło o promieniu około 3 cm :P więc.. może nie ma więcej niż 100 kcal, hę? )
a na obiadek planuje warzywka... tak około 300 g usmażone na łyżce oleju :P bo słyszałam, że warzywa to jednak warto jeść z tłuszczykiem bo wtedy witaminki sie lepiej wchłaniają niż gdybym tłuszczyk np zjadła na kolacje albo na śniadanie a warzywka na obiad :)
aaa... a próbowałyście te małe kosteczki z knorra? te przyprawy?? świetne!!! :)
-
czesc dziewczynki!!!
ja dopiero teraz poniewaz wczoraj miałam przerwe w dostawie netu :twisted: !
w srode mam jednak egzamin wiec znowu czeka mnie dzis intensywna nauka :cry: !
a tak ogólnie na disco było super- tylko ze za duzo znajomych ...a co najlepsze samych kolegów spotykałam i chyba cos im odbilo bo jak juz ktos podszedł do mnie to zawsze znalazł sie jakis kumpel co przepedził np podchodząc i przytulajac sie do mnie :P
Byłam bardzo pilnowana...i mimo wszystko i tak kogos poznałam ,ale tez nic nie zdrzadze ) :D !Hehe ale tak ogolnie to milutko było:)!
buraczeq - Dorotko chcesz dostać? Co to za dołki co? Nie wymyslaj tylko poddaj sie sytuacji i badz szczesliwa -w koncu Ci sie nalezy!
-
czesc Dziewczynki!! Megi, jestem, ostrzegalam ze mnie dlugo nie bedzie...
Dzis wyjezdzam do Łodzi na szkolenie wojskowe na 2 tyg, wiec trzymajcie kciuki!!
Buraczek, nie przejmuj sie sweterkiem, moj za to nienawidzi swetrow, a ja bym go czasem chetnie ubrala w sweterek....moze kiedys mi wyjdzie :)
Pozdrawiam, mam nadzieje ze tam nie przytyje zabardzo;)
-
lovly: baw się dobrze ;)
i nie przytyj :D :D :D
buraczku: widać, że matematyczka
tym promieniem okręgu mięsa to mnie normalnie rozwaliłaś :P
jajek ja też nie lubię :)
merlenka: dobrze, że się wybawilaś :)
teraz grzecznie się ucz, nie bądź taki głupol jak ja :D
-
lovlelaskuja tak profilaktycznie tylko... :)
no todzieczynki i ja sie uczyc za chwilke bede. kurde udalomisie do domu wrocic wczesniej ale wiedze ze naczynia stoja nie umyte z wczorajszej kolacji(pewnie christof pobiegl n-dostrazy bo zostawil komputer wlaczonyi kurtki zadnej nie zabral... ech te pozary i wypadki) i jeszcze jakis zakup zrobie- wiadomo jogurcik chudziutki hehehe activie a owocowy to witalinea bo on bez cukru u i bez tluszczu jesti caly ma 49 kcal!
ja ju zpasuje z jedzonkiem. cos wymysle lajtowego zeby mi brzuszek zmalal, ale mnei wydyma ze hej!
no to ja lece do tych garnkow! ech!
jutro mam test!
-
no!!
nawet nie chce mi się liczyć ile ja dziś prób podjęłam by napisać cokolwiek na swoim wątku :?
ale może wreszczie się uda bo... normalnie to akurat wtedy komp się wieszał :?
no więc... juz wiem co mi było ostatnimi dniami i dlaczego mnie tak wszytsko irytowało! :P
dostałam @ :)
ale mnie cholernie brzuch bolał... no koszmar po prostu :?
i te napady... ech jak słodycze kusiły... dzi rano skusiły wreszcie, ale... juz się okres zaczął więc już kusić nie będą :P
musze napisać rozkład jedzonka na tydziń dla MOjego Ukochanego Szwagra... bo wiecie... za takiego niby eksperta robie :P
macie jakieś pomysły??
Męzczyzna... duuuzo i dłuuugo prcauje ... niestety..:?
lat 27
jakeis 185 cm
i... 115 kg żywej wagi
kiedys był baaaardzo wysportowany... II liga siatkówki
podobno zapisał się na siłownie:P
Buziaczki!
-
ja myśle ze 1500-1800 by mu starczyło :) naturalnie zero rzeczy które go moga gubiuc - nie wiem jak Twoja siostra mu Gotuje ale lepiej niech zrezygnuje z tłustej , poza tym ciemne pieczywo niech polubi ,bo nie sadze by taka wasa vby sie najadł jak to facet :P
a reszte to pewnie sama cos wymyslisz ekspercie - zorientuj sie jak je i co go zgubiło...
-
no i burczku niech ćwiczy choć czasem :)
i niech zrezygnuje z tego, czego może (ja np nie jem za dużo ziemniaków, bo po prostu za nimi nie przepadam)
a na słodycze czasem niech sobie pozwoli, przecież nie można sobie życia uprzykrzać ;)
a jedzonko niech robią na teflonie :)
naprawdę dużo kalorii można zaoszczędzić :)
buziaki
-
te ekspert .......!!!!
nie zaniedbuj nas ...bo kto nam doradzi co??;p
-
hihi mi by sie tez przydał taki ekspert od ukladania diety ]:-> :D
pozdrawiam :)
-
Ryby, trzymajcie się :)
zdałam chemię, jadę na nartki
wracam za tydzień :)
powodzenia z dietką
a Tobie burczq dodatkowo jutro :twisted:
mam nadzieję, że będę miała co czytać, kiedy wrócę :)
buziaki
-
a u mnie już bardziej pozytywnie :):)
wogóle dziś gala :D
zaraz się przygotowania moje do niej zaczną :D:D:D
yamiiii :D:D:D: jeeeee!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
<jupiiiiiiiiiiiiiii> :D:D:D
zdam wam relację później :D :*